Jak myślisz Prowincjusz.. będziem mieli Polskie jadło wreszczie ..cy nie?
Będziem... mieli coraz mniej... polskiej ziemi.
"Dzięki" temu, będziem mieli też mniej polskiego jadła.
Proces sprzedawania polskiej ziemi przyśpiesza. Zakaz omijany jest przez sprzedawanie ziemi "słupom" i spółkom z obcym kapitałem, w których polski kapitał jest "reprezentowany" przez kolejne "słupy".
Rząd (PO-PSL) nie robi z tym nic, tylko "kolaboruje" z ANR, w wyprzedaży ziemi.
Jest im to na rękę, bo ANR spekulując ziemią spowodowała olbrzymi wzrost jej ceny, a kasa jest potrzebna na samofinansowanie ANR i coraz wyższe pensje dla dla coraz liczniejszych kolesiów. Polski rolnik się w tym nie liczy, liczy się kasa a tej rolnik z poza układu nie ma.
ANR zwala oczywiście całą winę na rolników, którzy "podbijają" cenę ziemi na przetargach.
"Sreber rodowych się nie sprzedaje" to cytat z artykułu opisującego całą sytuację. Muszę go odszukać, bo wart jest przedstawienia.
Odpowiedź bardziej nadaje się do "To już nie są żarty" i tam się znajdzie.
Pozdrawiam
tsetse