Strony: [1] 2 3 4   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Pamiętamy !!! 17 września 1939  (Przeczytany 38092 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Przyjaciel forum
*

Punkty: +174/-715
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wpisy: 1232
Znajomi: brak
Dodaj do Dodaj do listy Znajomych


Pragmatyk


« : 17 Wrzesień, 2013, 11:14:27 am »

.
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Jeśli walczymy możemy przegrać
jeśli nie walczymy jesteśmy przegrani
Aktywny użytkownik
*

Punkty: +475/-99
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wpisy: 2611
Znajomi: 7
Dodaj do Dodaj do listy Znajomych


http://trickymind.pl/wp-content/uploads/2013/12/wo


« Odpowiedź #1 : 17 Wrzesień, 2013, 16:15:16 pm »

Ile lat musiało upłynąć żeby można było mówić o tym publicznie i pisać w mediach.
Ciekawe ile lat musi upłynąć do momentu, gdy przywódcy państw europejskich ale i reszty świata oraz media w każdym z nich odważą się obiektywnie ocenić i głośno skomentować  poczynania Putina, bo jak narazie to wszyscy obchodzą się z nim jak z jajkiem, podobnie jak ważne osoby w Dojnej Krowie obeszły się z Plastusińskim. Jedynie obecny Burmistrz wiedział co z tym fantem zrobić.
« Ostatnia zmiana: 17 Wrzesień, 2013, 16:27:51 pm wysłane przez Jola » Zgłoś do moderatora   Zapisane

Jolanta Dobrzyńska - podobno baba z jajem 

(...) czasem pomimo pozorów religijności czyjś stan umysłu może być bardzo negatywny. Prawdziwa duchowość powinna owocować łagodnym usposobieniem, poczuciem szczęścia i spokoju. - Dalajlama XIV
Użytkownik zbanowany
*

Punkty: +33/-83
Offline Offline

Wpisy: 190
Znajomi: 2
Dodaj do Dodaj do listy Znajomych



« Odpowiedź #2 : 17 Wrzesień, 2013, 17:09:10 pm »

Kurica nie ptica.

Paweł Kukiz - 17 Września [Siła i honor 2012]
Zgłoś do moderatora   Zapisane



Punkty: +139/-42
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wpisy: 432
Znajomi: brak
Dodaj do Dodaj do listy Znajomych



« Odpowiedź #3 : 17 Wrzesień, 2013, 17:56:50 pm »

Lubań pamiętał! Uroczystości odbyły się przy symbolicznej mogile ofiar zsyłek i Sybiru na Cmentarzu Komunalnym przy ul. Wrocławskiej. Pomimo zimna na uroczystość przybyła spora grupa Sybiraków, młodzieży i dzieci. Miasto reprezentował Burmistrz Słowiński zaś Powiat Wicestarosta. Obecny był również pan Jerzy Zieliński.
P.S.
Długo zastanawiałem się czy tym spostrzeżeniem się z Czytelnikami L24 podzielić. I zdecydowałem że tak. Rzecz dotyczy trzyosobowej grupy lokalnych "dziennikarzy" z telewizja lubańskau, PL i eL. Gdy odbywał się uroczysty apel poległych i wszyscy stali oddając wyczytywanym przez jednego z Sybiraków honory i cześć (nawet osoby schorowane, z laseczkami) ci trzej panowie w najlepsze sobie  na ławeczce siedzieli, chichrając się do siebie. Tuż za pomnikiem Sybiraków. Żenada.
A za chwileczkę na prowadzonych przez siebie portalach popadną w patos. "Słoma z butów" redaktorzy.
Zgłoś do moderatora   Zapisane
Aktywny użytkownik
*

Punkty: +91/-14
Offline Offline

Wpisy: 577
Znajomi: brak
Dodaj do Dodaj do listy Znajomych



« Odpowiedź #4 : 17 Wrzesień, 2013, 18:14:51 pm »

Ziemie II Rzeczypospolitej, na które Sowiety weszły 17 września 1939 były przez nich zajmowane do lat 90-tych ubiegłego wieku. Do Polski już nie wróciły.

Po wkroczeniu rozpoczęto mordy na ludności cywilnej, głównie polskiej inteligencji. W drugim rzucie prześladowań wywieziono przeszło milion ludzi w głąb Rosji i na Sybir. Część tam zginęła nie wróciwszy nigdy do Ojczyzny.

W walkach z Sowietami Wojsko Polskie i Korpus Ochrony Pogranicza straciły 10 tysięcy zabitych i 10 tysięcy rannych, 250 tys. dostało się do niewoli.

W Katyniu, Miednoje i Charkowie wymordowano prawie wszystkich oficerów Wojska Polskiego, Korpusu Ochrony Pogranicza, Policji i innych polskich służb, wziętych do niewoli jenieckiej po wkroczeniu na teren Polski 17 września 1939 roku. W sumie około 25 tysięcy osób. Groby wielu z nich nie są znane do dnia dzisiejszego. Władze Rosji i Białorusi nie udostępniają dokumentów mogących wskazać te miejsca. Związek Sowiecki nigdy nie przynał się do tej zbrodni. Rosja wzięła na siebie odpowiedzialność dopiero w latach 90-tych traktując to jako zwykłe przestępstwo wojenne.
Zgłoś do moderatora   Zapisane



Punkty: +52/-8
Offline Offline

Wpisy: 264
Znajomi: brak
Dodaj do Dodaj do listy Znajomych



« Odpowiedź #5 : 17 Wrzesień, 2013, 22:46:51 pm »

Bolszewicy do zajęcia 17 września 1939 roku wschodnich terenów Polski, walczącej od dwóch i pół tygodnia z Niemcami, potrzebowali wysłać aż ok. 620 tys. żołnierzy, 4,7 tys. czołgów i 3,3 tys. Samolotów. Szacuje się, że w walkach z Wojskiem Polskim zginęło około 8 tys. Czerwonoarmistów.
Zgłoś do moderatora   Zapisane


*

Punkty: +463/-184
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wpisy: 439
Znajomi: 1
Dodaj do Dodaj do listy Znajomych



« Odpowiedź #6 : 18 Wrzesień, 2013, 13:55:16 pm »

Krótką relację z lubańskich obchodów 74 rocznicynapaści Sowietów na Polskę zainteresowani znajdą tutaj:
http://luban.pl/index.php?option=16&action=news_show&news_id=2768&menu_id=0#
Zgłoś do moderatora   Zapisane
Aktywny użytkownik
*

Punkty: +91/-14
Offline Offline

Wpisy: 577
Znajomi: brak
Dodaj do Dodaj do listy Znajomych



« Odpowiedź #7 : 19 Wrzesień, 2013, 16:46:54 pm »

w 1939 to nie był taki sobie spacerek dla Armii Czerwonej...

"W dniach 18-19 września miała miejsce obrona Wilna przed nacierającymi wojskami sowieckimi. Z kolei w dniach 20-21 września trwały ciężkie walki o Grodno, gdzie na skutek zaciekłej obrony sowieckim czołgom nie udało się zdobyć miasta z marszu. Miasta broniły jedynie niewielkie oddziały garnizonu (większość w składzie 35 Dywizji Piechoty została kilka dni wcześniej przerzucona transportami kolejowymi dla obrony Lwowa przed Niemcami) i ochotnicy, w tym harcerze. Obrońcy butelkami z benzyną i ogniem działek przeciwpancernych zniszczyli kilkadziesiąt czołgów sowieckich. Agresor używał cywilów i jeńców jako żywych tarczy dla osłony natarcia czołgów[14].
Wkraczającym jednostkom Armii Czerwonej opór zbrojny stawiły związki taktyczne Korpusu Ochrony Pogranicza, Brygada Rezerwowa Kawalerii Wołkowysk i Samodzielna Grupa Operacyjna Polesie. W serii bitew na całym froncie, wojska polskie podjęły próbę opóźnienia marszu jednostek sowieckich. Przez trzy dni (17-20 września) trwała obrona przez KOP Rejonu Umocnionego Sarny. W dniach 29-30 września jednostki KOP pod dowództwem gen. Wilhelma Orlika-Rückemanna rozbiły 52 Dywizję Strzelecką Armii Czerwonej w bitwie pod Szackiem. 1 października zmuszone były się rozproszyć po bitwie pod Wytycznem; niewielka część zdołała się przyłączyć do SGO Polesie. Przedzierająca się na zachód SGO „Polesie” gen. Franciszka Kleeberga 29–30 września stoczyła zwycięskie walki z oddziałami sowieckimi pod Jabłonią i Milanowem."

za http://pl.wikipedia.org/wiki/Agresja_ZSRR_na_Polsk%C4%99
Zgłoś do moderatora   Zapisane
Aktywny użytkownik
*

Punkty: +91/-14
Offline Offline

Wpisy: 577
Znajomi: brak
Dodaj do Dodaj do listy Znajomych



« Odpowiedź #8 : 20 Wrzesień, 2013, 13:52:05 pm »

Jeszcze raz o Grodnie - wrzesień 1939

"Grodno semper fidelis
W zbiorową niepamięć odeszła heroiczna obrona Grodna, które stanęło na drodze czerwonej armii. Sowieckie dowództwo spodziewało się, że miasto – siedziba Dowództwa Okręgu Korpusu III – da silny odpór, nie było jednak świadome, że z silnie obsadzonego przed wojną ośrodka jeszcze w sierpniu wycofano znaczne siły nad granicę niemiecką i do Lwowa. Faktyczne dowództwo spoczęło w rękach wiceprezydenta miasta Romana Sawickiego i majora Benedykta Serafina, szefa Wojskowej Komendy Uzupełnień, a zarazem dowódcy batalionu. W bombardowanym od 1 września przez Niemców Grodnie pozostały jedynie niepełne dwa bataliony piechoty z bronią maszynową, improwizowany oddział 200-osobowy pod dowództwem późniejszego cichociemnego ppor. rezerwy Antoniego Iglewskiego, żandarmeria wojskowa, policja oraz niewielkie pododdziały piechoty przybyłe z Wilna, jedna bateria artylerii przeciwlotniczej. I mnóstwo ochotników: mieszkańców, harcerzy, uczniów.

Przeciwko nim szła potęga sowiecka, którą powstrzymywali do 22 września – przez prawie trzy doby. Pierwsze siły pancerne pojawiły się rankiem 20 września na moście nad Niemnem. „O świcie wjeżdża na most olbrzymi czołg, przerywa bez trudu nasze zapory, a za nim drugi, trzeci, czwarty – wspominała nauczycielka Grażyna Lipińska. – Czerwone chorągiewki trzepoczą na nich. Żołnierz polski na przyczółku mostowym wali z działka przeciwlotniczego, przepuścił jednak pierwsze trzy czołgi, trafia w czwarty”. Do miasta wjechało prawie dziesięć maszyn. Na ulicach rozpoczyna się polowanie na czołgi, obrońcy, wśród których jest wielu kilkunastolatków, rzucają w nie butelkami z benzyną. „W pobliżu Teatru Miejskiego odbywa się taka scena – opowiadał jeden z mieszkańców. – Młody kapral przy pomocy cywila ciągną z pobliskich koszar armatkę przeciwlotniczą. Ustawiają ją w alejce w odległości około 400 metrów od czołgu i zaczynają weń prażyć. Trafiają w gąsienicę i unieruchamiają czołg. Od tego momentu następuje całkowita przemiana sytuacji. Zjawiają się uczniowie gimnazjum i napełniają butelki benzyną, której posiadamy całą beczkę. Pomiędzy drzewami i uliczkami przedostają się w pobliże czołgu i obrzucają go butelkami z benzyną z zapalonym lontem na wierzchu. W jednym momencie czołg jest ogarnięty dymem i płonie jak żagiew. (…) Nastąpił wybuch amunicji, zginęli wszyscy. (…) Zapotrzebowanie na butelki z benzyną wzrosło”. Płoną kolejne trafione maszyny.

Wieczorem, po krwawych zmaganiach z polską kawalerią, do Grodna docierają główne siły sowieckie. Otoczone miasto przetrwać musi nocną artyleryjską nawałę – pociski trafiają celnie w polskie punkty oporu dzięki informacjom przekazywanym telefonicznie przez grodzieńskich komunistów. Ginie i odnosi rany wielu mieszkańców.[...]"

cały artykuł na http://naszdziennik.pl/wp/54067,kresowe-westerplatte.html
Zgłoś do moderatora   Zapisane
Aktywny użytkownik
*

Punkty: +91/-14
Offline Offline

Wpisy: 577
Znajomi: brak
Dodaj do Dodaj do listy Znajomych



« Odpowiedź #9 : 21 Wrzesień, 2013, 09:51:59 am »

... i o wkroczeniu czerwonej armii do Borysławia

"„Ich wkroczenie było koszmarne. Schodzili z gór ze wszystkich stron, było ich tysiące, brudni, w długich, postrzępionych, nieobrębionych płaszczach, szli w bezładzie. Z daleka wyglądali jak robactwo. Wydawało się nam, że zwalił się na nas brud całego świata” – zapamiętała wejście do Borysławia armii sowieckiej we wrześniu 1939 r. Alina Kowalska."

więcej relacji w artykule:
http://naszdziennik.pl/wp/54066,podeptana-cywilizacja.html
Zgłoś do moderatora   Zapisane



Punkty: +52/-8
Offline Offline

Wpisy: 264
Znajomi: brak
Dodaj do Dodaj do listy Znajomych



« Odpowiedź #10 : 21 Wrzesień, 2013, 14:40:22 pm »

20 września 1939 w miejscowości Kuty na Pokuciu zginął polski pisarz Tadeusz Dołęga Mostowicz. Autor min takich książek jak "Profesor Wilczur", "Znachor", "Kariera Nikodema Dyzmy".
Zmobilizowany na wojnę służył w stopniu kaprala podchorążego w polskiej jednostce wojskowej na kresach.

Jego śmierć tak opisuje naoczny świadek Satnisław Szuwart, syn policjanta z Kut w książce prof.Jerzego Roberta Nowaka "Przemilczane zbrodnie":
„… widziałem na własne oczy jak wkraczały do Kut Sowieci. Najpierw do centrum miasteczka wjechały dwa sowieckie czołgi – piechota pojawiła się po kilku godzinach. Czołgi zaraz zostały obsypane kwiatami przez żydowskich i ukraińskich milicjantów, wielu z nich powłaziło na czołgi i ściskało się z czołgistami. Żydowscy milicjanci oznajmili też czołgistom, że przed chwilką, w kierunku granicy z Rumunią odjechał polski ciężarowy samochód wojskowy. Jeden z czołgów ruszyła natychmiast w pościg, a nie mogąca samochodu dogonić, ostrzelał go z broni maszynowej, zabijając siedzącego w kabinie kwatermistrza polskiej jednostki wokjskowej, która stacjonowała już w Rumuni i dla której kwatermistrz wiózł kupione w Kutach produkty żywnościowe. Owym kwatermistrzem był Tadeusz Dołęga-Mostowicz, chluba polskiej literatury międzywojennej… Od granicy Rumuńskiej dzielił go tylko jeden kilometr drogi…”
Zgłoś do moderatora   Zapisane



Punkty: +52/-8
Offline Offline

Wpisy: 264
Znajomi: brak
Dodaj do Dodaj do listy Znajomych



« Odpowiedź #11 : 21 Wrzesień, 2013, 22:17:52 pm »

Józef Czapski artysta, malarz i pisarz, a także oficer Wojska Polskiego tak opisywał pierwsze spotkanie z Sowietami we wrześniu 1939 roku w swojej książce „Na nieludzkiej ziemi”:
„…sam zostałem wzięty do niewoli 27 IX 1939 r. na granicy województwa lwowskiego w Chmielku, wraz z dwoma szwadronami zapasowymi 3 pułku, które bez koni, prawie bez broni, po kilkutygodniowym przerzucaniu z miejsca na miejsce, w ciągłym cofaniu się na wschód, a potem kluczeniu od wschodu na zachód, zostały otoczone tankami i artylerią sowiecką… Zaręczono nam, że szeregowi zostaną wypuszczeni (co zresztą zostało zrobione), oficerowie zaś mieli być jedynie dowiezieni do Lwowa i tam puszczeni na wolność. Dziś wydaje się dziką ślepotą, żeśmy sobie już zaraz nie uświadomili, o co chodziło wojskom sowieckim….
Do Lwowa dowieziono nas o zmierzchu i zatrzymano na krótką chwilę na rynku. Byliśmy stłoczeni w ciężarówce od iluś dni nie myci, nie goleni, bez broni. Ciężarówka stanęła przy straganach z owocami… Jeden z nas chciał kupić parę jabłek i spytał o cenę. Gdy któraś ze straganiarek chciała nam te jabłka sprzedać wystąpiła druga… i odepchnąwszy z oburzeniem sąsiadkę, zaczęła chwytać w ogromne brązowe ręce co miała jabłek i z błyszczącymi, pełnymi od łez oczami zaczęła je rzucać do aut. To była krótka chwila, ale zanim pilnujący nas bojec zdążył się obejrzeć, zostaliśmy zasypani jabłkami, papierosami, które nam wciskały straganiarki i przechodnie. Pamiętam wśród nich małego Żyda z teczką, który również nam kupił jabłek i w takim pośpiechu rzucał je nam do auta, że wrzucił przez pomyłkę razem z jabłkami i swoją teczkę…
Potem Tarnopol obwieszony czerwonymi sztandarami i transparentami…
Od Tarnopola zaczęto nas pchać ku Wołoczyskom ciężarówkami, a potem na piechotę. Po drodze dołączały kolumny oficerów, między innymi szedł także gen.Plisowski, ten sam, który 20 lat wcześniej przeszedł ze swoim szwadronem przez całą zrewolucjonizowaną Rosję i z nim dotarł do Korpusu Wschodniego
Teraz już trudno było się łudzić. Piesza kolumna jeńców stawała się coraz dłuższa, niejeden mdlał w drodze… Szliśmy szosą przez rozległe ścierniska małopolskie z rozbitymi już figurami świętych.
Tak doszliśmy do granicy: most na Zbruczu, po jednej stronie bardzo wysoki drewniany krzyż, wśród falistych ściernisk, z drugiej nędzne miasteczko.
Pierwsze miasto sowieckie, Wołoczyska. Inny świat… Pierwsza noc poza granicami Polski…”

Józef Czapski trafił w końcu do obozu w Starobielsku. Był jednym z 79 osób które uratowały się spośród 3920 więźniów tego obozu. Pozostali zostali rozstrzelania wraz z więźniami z innych obozów jenieckich
« Ostatnia zmiana: 21 Wrzesień, 2013, 22:26:49 pm wysłane przez arekc » Zgłoś do moderatora   Zapisane



Punkty: +52/-8
Offline Offline

Wpisy: 264
Znajomi: brak
Dodaj do Dodaj do listy Znajomych



« Odpowiedź #12 : 21 Wrzesień, 2013, 23:38:10 pm »

Gehennę wkroczenia Sowietów na wschodnie ziemie Polski w 1939 roku oraz późniejszych represji, zsyłek na Sybir przeżyło również wielu lubaniaków.
Część wspomnień zawartych jest w wydanej w 2005 roku książce "Lubańscy Sybiracy".
Poniżej kilka wybiórczych krótkich fragmentów wspomnień:
"...jesienią 1939 roku wkroczyli Rosjanie, którzy nakazali chodzić do szkoły ukraińskiej. Nie trwało to jednak długo.... W nocy z 12 na 13 kwietnia 1940 roku przyszli NKWD i kazali w ciągu jednej godziny spakować się do wywózki..."
" 10 lutego 1940 roku nad ranem dwóch Ukraińców i jeden żołnierz Rosyjski, budzą nas i każą się ubierać. W domu powstała rozpacz. Tatusia stawiają pod ścianę, a mamie każą ubierać dzieci i wziąć co nieco z ubrania i jedzenia..."
"W czasie walk część żołnierzy zginęła, a pozostali trafili do niewoli radzieckiej. Po pobycie w obozie wojskowym około 1500 żołnierzy, w tym i mego ojca, załadowano do towarowych wagonów i wywieziono do Archangielska, gdzie umieszczono ich na terenie obozu na otwartej przestrzeni. W tym czasie był bardzo silny mróz. Kto ze zmęczenia musiał usiąść, ten już nie wstał i zamarzał na śmierć. Pozostało tylko około 500 osób, które następnie umieszczono w barakach..."
Dobrze, że te wspomnienia zostały zebrane i opublikowane. Z całością wspomnień warto się zapoznać. Tym bardziej, że są to wspomnienia osób żyjących obok nas, przez co odbierane bardziej emocjonalnie. Lubań i okolice też mają swoich cichych bohaterów tamtych dni
« Ostatnia zmiana: 21 Wrzesień, 2013, 23:41:15 pm wysłane przez arekc » Zgłoś do moderatora   Zapisane
Aktywny użytkownik
*

Punkty: +91/-14
Offline Offline

Wpisy: 577
Znajomi: brak
Dodaj do Dodaj do listy Znajomych



« Odpowiedź #13 : 23 Wrzesień, 2013, 17:55:21 pm »

O historii lubańskiego Związku Sybiraków, jego teraźniejszości i działalności można również dowiedzieć się ze strony: http://zwiazeksybirakow.strefa.pl/jgora/KoloLuban2a.htm
« Ostatnia zmiana: 23 Wrzesień, 2013, 17:58:48 pm wysłane przez Lider » Zgłoś do moderatora   Zapisane


*

Punkty: +463/-184
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wpisy: 439
Znajomi: 1
Dodaj do Dodaj do listy Znajomych



« Odpowiedź #14 : 23 Wrzesień, 2013, 23:29:43 pm »

A już niebawem, bo w nadchodzący piątek odbędzie się spotkanie z sybirakiem p. dr. Tomaszewskim, który podzieli się z nami swoimi wspomnieniami (wyświetlony ma być również film o kresach). Spotkanie dla młodzieży i dorosłych zorganizowało Łużyckie Centrum Rozwoju. Miejsce spotkania - TRET (Sala Konferencyjna).
Zgłoś do moderatora   Zapisane
Strony: [1] 2 3 4   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Pokrewne Tematy
Temat Zaczęty przez Odpowiedzi Wyświetleń Ostatnia wiadomość
Wypadek w Radogoszczy(1 września... Kronika Kryminalna x 1 10030 Ostatnia wiadomość 01 Wrzesień, 2008, 10:42:51 am
wysłane przez x
30 września- Dzień Chłopaka Świat Kobiet ZUZA 0 3790 Ostatnia wiadomość 28 Wrzesień, 2008, 17:29:55 pm
wysłane przez ZUZA
70 rocznica agresji radzieckiej na Polskę - 17.09.1939 Bieżące wiadomości Leo 0 3311 Ostatnia wiadomość 17 Wrzesień, 2009, 09:45:11 am
wysłane przez Leo
Monitoring miasta ruszył 23 września Bieżące wiadomości Leo 0 3911 Ostatnia wiadomość 28 Wrzesień, 2009, 08:40:14 am
wysłane przez Leo
17 września 1939 roku - 70 rocznica agresji sowieckiej na Polskę Bieżące wiadomości Leo 0 3013 Ostatnia wiadomość 17 Wrzesień, 2010, 20:55:57 pm
wysłane przez Leo
targi pracy Lubań 30 września 2010 Hydepark MMM 0 4119 Ostatnia wiadomość 30 Wrzesień, 2010, 19:09:37 pm
wysłane przez MMM
KulinArtystyczna „Pieczeń w sosie limerykowym” [20 września g. 19.00] Polecane - Strona główna x 9 14777 Ostatnia wiadomość 26 Wrzesień, 2012, 23:37:31 pm
wysłane przez ZUZA
1 VIII 1944 - pamiętamy Miasto Lubań Urząd Miasta 0 3498 Ostatnia wiadomość 31 Lipiec, 2013, 10:12:08 am
wysłane przez Urząd Miasta
Ostatni weekend września Arkadiusz Słowiński Arkadiusz Słowiński 10 11029 Ostatnia wiadomość 09 Październik, 2014, 20:46:12 pm
wysłane przez Arkadiusz Słowiński
1 września w Lubaniu Polecane - Strona główna Marszałek 0 3274 Ostatnia wiadomość 01 Wrzesień, 2015, 15:55:51 pm
wysłane przez Marszałek