"Za pieniądze ksiądz się modli, za pieniądze świat się podli"
Przyszła mi właśnie na myśl taka dygresja
Za pieniądze ktoś odrobi lekcje, zadanie domowe, być może zda egzamin w szkole, a niektórzy załatwiają sobie nawet mg. przy nazwisku
I rosną nam szeregi ludzi "wykształconych " którzy nie wiele potrafią
Mam nawet takiego w bliskim sąsiedztwie, który ukończył Wyższą Szkołę Inżynierską, ale pozostaje od kilku lat bez pracy bo chyba nie wiele umie. Dobrze że jego małżonka, Basia, mimo że bez naukowego tytułu, ma pracę i utrzymuje pana INŻYNIERA
Cóż, żyjemy w gospodarce rynkowej