Prawie 15 km powiatowych dróg będzie w tym roku odbudowanych i zmodernizowanych dzięki pieniądzom przekazanym z budżetu państwa w ramach Programu Odbudowy Zniszczeń Popowodziowych. Lubańskie starostwo rozstrzygnęło właśnie przetargi wybierając firmy, które zrealizują to zadanie na terenie powiatu. Wyremontowane zostaną:
- Droga powiatowa z
Olszyny do Ubocza; droga, która łączy powiaty lubański i lwówecki. To kontynuacja inwestycji rozpoczętej w ubiegłym roku, w wyniku której udało się wybudować blisko 1,7 km drogi. W tym roku budowany będzie kolejny odcinek długości 1,3 km (to ul. Legnicka w Olszynie). Koszt zaplanowanych prac to 635 tys. zł. Po zakończeniu inwestycji, nowa droga będzie stanowiła alternatywne połączenie Olszyny z Gryfowem, bardzo potrzebne np. w wypadku wystąpienia niebezpiecznego zdarzenia na drodze krajowej K30. Wówczas, to właśnie modernizowaną drogą powiatową poprowadzone będą mogły być objazdy.
- Droga między
Biedrzychowicami i Karłowicami, odcinek o długości 1,5 km. To droga dojazdowa od trasy krajowej K30 do jeziora Złotnickiego i z tego względu ważna dla ruchu turystycznego. Koszt zaplanowanej przebudowy to 876 tys. zł.
- Droga z
Kościelników Średnich przez Grodnicę, Bożkowice w stronę Stankowic to kolejna przewidziana do remontu droga, także ważna ze względu na m.in. duży ruch turystyczny. Remont tego odcinka o długości 6,2 km pochłonie 2,191 mln zł.
- Droga Bożkowice - Leśna. Wyremontowany zostanie odcinek długości 5,1 km za kwotę 1, 525 mln zł.
Łączny koszt zaplanowanych inwestycji drogowych to ponad 5,3 mln zł.
Dzięki korzystnie przeprowadzonym przetargom, samorządowi powiatu udało się zaoszczędzić blisko 1,5 mln zł, która to kwota jest różnicą między wartością kosztorysową zaplanowanych prac, a faktycznym kosztem ich realizacji. - Dzięki temu, jest duża szansa, aby pozostałe pieniądze przeznaczyć na kolejne, ważne drogowe inwestycje na terenie powiatu - mówi starosta lubański Walery Czarnecki.
Oprócz dróg, wyremontowany zostanie także przeszło kilometrowy odcinek rowów melioracyjnych , które również zostały zniszczone przez powódź w 2010 roku. Jak podkreśla starosta Walery Czarnecki, to wbrew pozorom bardzo ważna inwestycja, bo w pobliżu rowów usytuowane są posesje i gospodarstwa, a brak odpływu wody podczas intensywnych opadów stanowi dla nich poważne zagrożenie. Odbudowa rowów, jak pokazało zakończone już postępowanie przetargowe, będzie kosztowała kolejne 638 tys. zł. Jak podkreśla starosta, to jednak bardzo dobra cena, o blisko połowę niższa, niż przygotowany kosztorys.