Jak było, zobaczcie sami. Dla mnie była to znakomita lekcja, jak poważnie można traktować własną pasję i "sprzedać" efekty pracy. Konferencja przygotowana została profesjonalnie i perfekcyjnie. Panie ze stowarzyszenia pracowały od stycznia. Najpierw przeczytały wszystkie pozycje noblisty dostępne w jeleniogórskich bibliotekach. Pani Maria Suchecka podzieliła tematy referatów tak, że każdy omawiał inne zagadnienie i żadne wiadomości się nie dublowały. Dla mnie było to odkrycie Hauptmanna i zaintrygowanie jego utworami. Już mam "Dzwon zatopiony"- odczytuję. A willa "Łąkowy Kamień", to jedno z moich magicznych miejsc, gdzie lubię wracać, choćby na chwilę.
Przeczytajcie relację pani Zofii Prysłopskiej i obejrzyjcie zdjęcia ze spotkania(Grupa NURT była obecna w składzie Anna Nawrocka, Henryk Gil i ja):
http://www.strumienie.eu/article/noc-muzeow-razem-z-gerhartem-hauptmannem-903.html