|
|
« : 04 Marzec, 2012, 20:31:42 pm » |
|
W cyklu "Intenetowa dżungla" będę starał się opisywać zjawiska i nadużycia, które mogą uszczuplić Twój portfel i to dość znacznie. W pierwszym odcinku naszego cyklu, poznamy firmy żerujace na niewiedzy właścicieli oraz wykorzystujące mechanizmy psychomanipulacji w celu sprzedaży niepotrzebych usług w zawyżonych cenach. Zacznijmy od początku i określmy, że przedmiotem usługi jest domena internetowa. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie sposób sprzedaży tych domen i ich ceny. Jak więc działają takie firmy, aby sprzedać po zawyżonych cenach nieprzydatne domeny? W normalnych warunkach ekonomicznych rozsądnie myślący przedsiębiorca nie podejmuje działań niekorzystnych dla swojej firmy, stąd należy stworzyć warunki w których będzie działał w sposób odmienny. Trzy najpopularniejsze sposoby wykorzystywane przez nieuczciwe firmy to: sprzedaż domen podobnych do już posiadanej, wykupienie domeny z nazwą firmy oraz rezerwacja domeny "przed konkurencją". Pierwszy sposób jest dość perfidny i cechuje się dużą skutecznością. Wykorzystana zostaje niewiedza właścicieli domen oraz zbieżność czasowa. Właściciel przykładowej domeny ABC.pl, otrzymuje tuż przed terminem jej wygaśnięcia fakturę proforma z wezwaniem do opłacenia domeny ABC.com.pl. Wiele osób opłaca takie faktury w przeświadczeniu, że płacą za przedłużenie domeny ABC.pl i orientują się, że nabyli inną domenę w zawyżonej cenie kilka tygodni póżniej, kiedy otrzymują właściwe wezwanie do przedłużenia. Niestety ta metoda jest w pełni legalna, choć o jej etycznym aspekcie możemy debatować. Informacje dotyczące danych teleadresowych firmy posiadajacej domenę oraz termin jej ważności są jawne, a baza potencjalnych "nabywców" rośnie z dnia na dzień. Sposób drugi, oparty na rezerwacji domen nowo rejestrowanych podmiotów gospodarczych. Wypełniając odpowiedni formularz w urzędzie z reguły nikt nie zdaje sobie sprawy z faktu, że są to dane, które mogą być wykorzystane do rezerwacji domeny internetowej przez nieuczciwą firmę. Wpisy do KRS czy EDG są jawne, dokumentacja prowadzona jest elektronicznie, więc zautomatyzowane pozyskanie danych o nazwie nowo zarejestrowanej firmy jest bardzo szybkie. Zarejestrowanie wolnych domen odpowiadajacych tej nazwie odbywa się również automatycznie, a na samych stronach jest zamieszczana informacja o możliwości zakupu takiej domeny za jej kilkukrotną wartość. Bardzo często przedsiębiorca po procesie rozruchu firmy, nawet nie zdaje sobie sprawy, że odkupując domenę od jej poprzedniego właściciela został "ofiarą" nieuczciwych praktyk. Trzeci sposób, "na konkurencję". System wyłudzenia jest oparty o rozmowę telefoniczną z "atrakcyjną" ofertą, "straszenie" konkurencją oraz prawo konsekwencji. Rozmowa z reguły przebiega następująco: Dzień dobry, dzwonie do Pani/Pana ponieważ Państwa konkurencja usiłuje wykupić domenę o nazwie "ABC.com.pl", a Państwo jesteście posiadaczami domeny "ACB.pl". Zapobiegamy praktykom nieuczciwej konkurencji i próbom wykorzystania nazwy Państwa domeny przez inne podmioty. W tej chwili domena "ABC.com.pl" w związku z ochroną Państwa wizerunku została zatrzymana w kolejce do rejestracji i macie Państwo pierwszeństwo jej zakupu. Decyzję należy podjąć jak najszybciej, inaczej domena trafi do Państwa konkurencji ... Po takim wstępie następuje przekonywanie jak ważna jest ochrona nazwy domeny i że wykupienie dodatkowej domeny, tym bardziej w obliczu niechybnego wykorzystania jej przez konkurencje jest jedyną dobrą decyzją. Po podjęciu takiej decyzji przez "ofiarę", zakończenie transakcji opiewajacej na kilkukrotną wartość domeny jest finalizowane telefonicznie poprzez podanie danych do faktury i deklarację jej opłacenia. Cała rozmowa jest rejestrowana, co ma zapobiec wycofaniu się klienta z raz podjętej decyzji. To najpop ularniejsze sposoby, choć jest ich dużo więcej. Wiedząc jak to działa, kiedy spotkasz się z tego typu "okazją", łatwiej będzie podjąć odpowiednią decyzję i uniknąć niepotrzebnych kosztów, czego z całego serca życzę.
|