Scena nie jest prosta do opanowania w sensie psychologicznym...Proszę zatem o zrozumienie dla czterech dziewcząt... są to amatorzy to profesjonalizmu daleko....
Drodzy Policjanci... przyznam poniosło mnie trochę... zgeneralizowałam sprawę utożsamiając Was z nieszczęsnymi prowadzącymi. To oni wywołali we mnie mega negatywne nastawienie i emocje... Staraliście się i doceniam to jak najbardziej, piesek zrobił na mnie największe wrażenie no i ten przystojny opanowany funkcjonariusz
... Na przyszłość polecam wybór jednego głównego dyrektora festiwalu i niech on trzyma pieczę nad wszystkim również nad konferansjerami...
Największą frajdę miały dzieciaki... i niech to odbije się w przyszłości.
czekam zatem na następny taki festyn mam nadzieję, że tym razem w centrum miasta i mam nadzieję, że zostanę zaproszona aby zaśpiewać
Pozdrawiam