Deklaracja Antywiatrakowa - Stowarzyszenie Miłośników Górnych Łużyc

[tuba]

Szanowni Państwo,
proszę wyobrazić sobie, że Lubań zostanie otoczony bardzo wysokimi wiatrakami. Stojąc na rynku będziemy widzieć wiatraki. Jeżeli uwzględnimi fakt, że teren roziciągający się wokół nas ma charkater dominujący, to konstrukcje o wyskości 200 metrów zdominują nie tylko krajobraz, ale i naszą psychikę. Z całym szacunkiem, ale bedąc w Goerlitz lub Bautzen nie widzimy wiatraków. Niech stoją przy autostradzie tak jak u kolegów zza Nysy Łużyckiej, a nie tam gdzie tylko da się je postawić. Nie jest wielką sztuką zrobić kilku osobom dobrze a reszcie zaszkodzić. Nawet dla Pogranicza taki scenariusz jawi sie w kategoriach, tutaj cytuję "masakry". A więc nawet zwolennicy wiatraków są w stanie dostrzec zalążek krajobrazowej katastrofy. Nie działajmy jak dzieci, które zobaczyły zabawakę na wystwie i zrobią każdą scenę żeby ją otrzymać. Zacznijmy myśleć.

A pozatym uważam, że Kartagina powinna zostać zburzona!

[Andrzej Wilk]

a to jak lobby wiatrakowe próbuje zmiekęczyć - czyli przekupić, kilka dni temu dostałem takiego maila
"Szanowni Państwo,

 W związku z wymogami ustawy z dnia 18 lipca 2002 roku o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. Nr 144 z 9 września 2002 r., poz. 1204), chciałbym uzyskać Pana/Pani zgodę na przesłanie informacji dotyczącej możliwości inwestowania na rynku Odnawialnych Źródeł Energii w  Polsce, który jest odporny na niestabilne wahania na rynku giełdowym i walutowym na całym świecie, a w szczególności jak przy nawet niewielkich nakładach finansowych, stać się współwłaścicielem Elektrowni Wiatrowej i czerpać wieloletnie korzyści z produkcji "zielonej energii".

Jeśli wyraża Pan/Pani zgodę na przesłanie w/w informacji, proszę o e-mail zwrotny.

Pozdrawiamy
Zespół E-wiatrowe"

[melioracja]

Panie Andrzeju Wilk to, że są jakieś nie liczne elektrownie wodne na Kwisie i wody geotermalne w Tarach, które w nielicznych przypadkach wykorzystywane sa do ogrzewania mieszkań to jest kropla w morzu potrzeb. Nasz kraj w dziedznie odnawialnych źródeł energi jest na szarym końcu, a w cale nie musi tak być bo mamy naprawde duży potencjał. Myśle takich ludzi jak Pan jest takie, że interesuje Pana co jest teraz a co bedzie potem to juz nie jak beda mialy Pana wnuki, prawnuki itd. Takie komunistyczne myślenie. Może Pan nie ma nic przciwko wiatrakom, ale "nie na moim podwórku".  Naprawde to jest takie zaściankowe myślenie. Odsyłam do fachowej literatury czy też odwiedzenia targów energii odnawialnej, a nie czytania stron stworzonych, żeby nawoływać do "anty-czynów" ludzi. Przeważnie Stworzonych na darmowych serwerach.

[x]

Dzisiaj: Kanada występuje z protokołu z Kioto

Przypuszczenia o możliwym wycofaniu się Kanady z protokołu z Kioto krążyły od dawna, tym bardziej że rządzący obecnie konserwatyści zapowiadali taką decyzję od 2006 r. Jak tłumaczył w poniedziałek w Ottawie Kent, decyzja o wystąpieniu z protokołu z Kioto jest podyktowana obecną sytuacją ekonomiczną i pozwoli rządowi zaoszczędzić ok. 14 mld dolarów kanadyjskich, które Kanada musiałaby zapłacić jako kary za brak zapowiadanych wcześniej redukcji emisji.

http://biznes.onet.pl/kanada-wystepuje-z-protokolu-z-kioto,18491,4964951,1,news-detal

Koło wspierających globalny szwindel się kurczy.

[curious]

tylko ty piszesz w kontekscie CO2 itd.
ze tak spytam - jaki to ma zwiazek z tematem?

a tak jeszcze ad. tej nieszczesnej ekonomii :
wiatraki stawia prywatna firma.
energia 'zielona' wcale taka droga nie jest - lwi koszt to inwestycja.
co to znaczy 'inwestycja' ? beton, stal, troche miedzi - na wyprodukowanie potrzeba glownie energii. energia jest obciazona podatkiem - bynajmniej nie tylko VAT - tego podatku nijak nie da sie odzyskac.
gdyby na produkcje wiatraka uzyc zupelnie nieopodatkowanej energii - koszt bylby o wiele nizszy.
pierwsza wiec uwaga to ze niezbyt przydatne sa opracowania amerykanskie - zupelnie inny rynek surowcow . jest to problemem inwestora, aby zdobyc dosc tanie materialy na budowe, zeby caly biznes sie oplacil.
martwienie sie tym na zapas w sytuacji gdy inwestor decyduje sie na budowe - nie dla nas, ale dla samego siebie, a my bedziemy jedynie uzyczac mu przestrzeni - jest kompletnie bez sensu. nie stanowi zadnego argumentu - ani za ani przeciw - bo nie jest to w ogole 'nasz' biznes . 

dodatkowo podniecanie sie tym ze 'az 2/3' ceny energii wiatru pochodzi z doplat jest malo sensowne - zauwaz ze dla koncowego uzytkownika nie ma to znaczenia ze wzgledu na to ze jest to cena za jaka prad sie _skupuje_ a nie _sprzedaje_.
 
koszt uzyskania energii ma niewielki wplyw na cene dla uzytkownika - bo prawie polowa tej ceny to podatek. do tego do kazdej KWh dolicza sie koszt przesylu - prawie drugie tyle co koszt energii z podatkiem. i zeby tego bylo malo cala te kwote obejmuje sie jeszcze podatkiem VAT. wzrost wiec kosztow samej energii , nawet o 2/3 przeklada sie bardzo nieznacznie na wzrost kosztu energii dla uzytkownika.
zauwaz tez ze przy takiej skali podatku panstwo po prostu oddaje czesc tego co samo by 'przycielo' na produkcji - producentowi.
dlaczego sie tym srednio przejmuje? bo jakikolwiek zysk nie przyniosloby to producentowi, ten zysk bedzie slono opodatkowany.

panstwo ma wiec wiele mozliwosci odzyskania nie tylko dotacji, ale i doplat.
ba. panstwo jest zrodlem prawa, moze wiec modyfikowac stawki.
w tej sytuacji inwestorzy sa na kompletnie 'przegranej' pozycji , zwlaszcza ze nawet jesli panstwo zobowiaze sie nie zmieniac kilka miesiecy/lat niczego, to zawsze moze zaczac dotowac efektywniejsza konkurencje, sprawiajac ze na prad z wiatrakow zwyczajnie nie bedzie zbytu - a co za tym idzie panstwo nie bedzie musialo do niego doplacac. 

btw. wejdz sobie na stronke chocby vattenfall'a i porownaj jaki jest koszt energii 'zielonej' do energii 'czarnej' dla uzytkownika - maja osobne taryfy.

[Andrzej Wilk]

obejrzałem na regionalnym programie w internecie film zlecony przez Stowarzyszenie "POGRANICZE" o farmach wiatrowych - kogoś porządnie pogięło - bo jak to w sposób wyważony opisać?, materiał rodem z PRL czy wręcz z Brukseli. manipulacja pełną gębą i to jak pokazana, co tam przecież trzeba jakaś cenę zapłacić! mówi ważniak i lekceważy innych. Panie P.T. Dyrektorze ! Jaka zielona energia? Koszty uboczne niewielkie?, 40 db to żaden hałas? Włączcie sobie suszarkę do włosów na maxa przez 10 godzin, ciekawe czy to nie będzie hałasu?
Panie ze stowarzyszenia Pogranicze - Pan pracujesz w projekcie VIa Regia, który sam opracowałeś - powstaje on za społeczne pieniądze, by rozwijać i wspierać turystykę regionie, Pan po tych działaniach to jesteś grabarzem turystyki i nie masz już Pan prawa zabierać w jej sprawie głosu, skoro ją deprawujesz i skazujesz na wegetację!!!!! Posłuchajcie wypowiedzi wójta Plterówki, wszystko zrozumiecie. Mnie ten materiał poraził
mam nadzieje, że nie przejdzie on obojętnie. a co na to udziałowcy VIA Regi, którzy z kas gmin wspierają tą dziwna instytucję? Pazerność nie może ujść bez echa, przecież te srebrniki parzą!!!

[curious]

-zielona energia - a nie jest zielona? nie truje.
-koszty uboczne niewielkie - bo niewielkie.
-"suszarka do włosów dobrej jakości wywołuje hałas o natężeniu 55 dB, co powoduje zaburzenia snu"
( http://www.mojeopinie.pl/halas_jako_czynnik_niszczacy_srodowisko,3,1251940279 )
-grabarze turystki? zadnych argumentow, a jedynie oszczerstwo - nie ladnie panie Andrzeju.
-via regia przebiega przez tereny z ktorych ladnie widac wiele pol wiatrakowych.
wiem bo mialem okazje zwiedzic. jakies ARGUMENTY przeciwko nim pan ma ? czy tylko krzyk i oszczerstwa? bo z tego co widzialem ludzie chodza i nikomu wiatraki nie przeszkadzaja. dlaczego niby u nas maja przeszkadzac?

[dzik]

Myśle takich ludzi jak Pan jest takie, że interesuje Pana co jest teraz a co bedzie potem to juz nie jak beda mialy Pana wnuki, prawnuki itd. Takie komunistyczne myślenie. Może Pan nie ma nic przciwko wiatrakom, ale "nie na moim podwórku".  Naprawde to jest takie zaściankowe myślenie.

Myślę, że jest wprost przeciwnie. Jest to myślenie bardzo perspektywiczne biorąc pod uwagę rozwój technologii już za kilka lat może się okazać że produkcja energii przy pomocy takich urządzeń nie będzie efektywna, a krajobraz oszpecimy na dziesięciolecia. Za PRL pałace przekształcano w pgry i mamiono ludzi, że to jest postęp. Teraz na topie jest ekologia w wydaniu lobby anty CO2 a gawiedź łyka jak młody karp każdą bzdurę w tym wydaniu.

Poza tym na upartego wiatraki same w sobie nie są problemem. Problemem jest ich lokalizacja w miejscach atrakcyjnych krajobrazowo i zbyt blisko siedzib ludzkich.

pozdrawiam

[curious]

dzik, napisz cos wiecej o tych nowych technologiach, tylko prosze , nie o zimnej fuzji

[borisem]

http://www.tvp.pl/wroclaw/aktualnosci/rozmaitosci/luban-podzielony-przez-wiatraki/5915134

[Andrzej Wilk]

Inwestorzy i ich zwolennicy robią to samo a nawet więcej zobaczcie relację z Nawojowa, sami się do wszystkiego przekonacie, niezły show!

[curious]

wilku i reszta - cieszycie sie z tego jak wypadlismy w publicznej tv?
gratulacje i podziekowania za "reklame" regionu.
mam nadzieje ze kiedys do was dotrze jak glupia rzecz zrobiliscie - i co ciekawe nawet jesli wiatraki w ogole nie powstana , to z konsekwencjami waszej glupoty i tego jaka 'renome' nam ona wyrobila juz teraz bedziemy sie borykac przez najblizsze kilka (jesli nie nascie) lat.