myślałam że poczytam w tym wątku
o licznych, niesamowitych żartach
które były naszym udziałem
a tu muszę stwierdzić
spisaliśmy się na mierny
honor portalu uratował borisem
i słusznie został za swoje dokazywanie nagrodzony
w moim domu żarty są zawsze umiarkowane
w myśl zasady żart ma śmieszyć wszystkich (Firefox

)
więc może nie są spektakularne ale są
oczywiście prym wiedzie nastoletni syn
który uraczył nas wodą czekoladową w łazience
(odkręcił sitko i nalał tam sos czekoladowy

)
zakręcił dopływ wody do spłuczki w toalecie
sitko w kuchni zakleił plasteliną i trochę je poluzował
więc po odkręceniu kranu zostałam opryskana na całego
siostrze, związał sznurowadła obu butów cuzamen do kupy
po tym co wykombinował tylko z rana
nie mogłam zostawić tego bez echa
więc zszyłam mu rękawy w bluzie
którą byłam pewna że założy po powrocie do domu
zszyłam mu również jedną nogawkę w spodniach
ale ich jeszcze nie założył więc Prima Aprilis u nas trwa nadal
po południu było już mniej psikusów
bardziej skupił się na słownych żartach
ale było równie miło
na koniec dnia, kiedy otwierałam drzwi od łazienki
spadła mi na głowę rękawiczka lateksowa napełniona wodą....
