"Jestem widoczny"

[Urząd Miasta]

Szanowni Państwo


               Pragnę poinformować, iż wspólnie z lubańską Policją rozpoczynamy cykl szkoleń  edukacyjnych dla dzieci i młodzieży pt. „Jestem widoczny”.

   Program edukacyjny ma na celu uświadomić dzieciom i młodzieży lubańskich przedszkoli, szkół podstawowych oraz szkół gimnazjalnych  zasadność korzystania z materiałów odblaskowych. Pragnąc zapobiec wypadkom , miasto zakupiło tuby szkoleniowe, dzięki którym łatwo dostrzec, jaka jest różnica pomiędzy osobą bez kamizelki odblaskowej oraz z założoną kamizelką.

Ma to na celu wizualne dostrzeżenie różnicy w widoczności dla kierowców, szczególnie późnym wieczorem i nocą osoby z kamizelką i bez niej.

Mam nadzieję, iż program spotka się z dobrym przyjęciem przez dzieci i młodzież, oraz że przyniesie pożądany efekt, a mianowicie że coraz częściej będziemy spotykać mieszkańców miasta, posiadających materiały odblaskowe
przy sobie.

 Pierwsze szkolenie odbędą przedszkolaki udające się na Rajd „ Łużyckie Wędrówki” w ramach „Międzynarodowego Rajdu „3Dni, 3 Kraje,
 3 Wędrówki”.
 Funkcjonariusz Policji spotka się z nimi w dniu 13 kwietnia (środa) 2011r.

- o godz. 12.30 w Niepublicznym Przedszkolu przy ul. Słoneczna 2
- o godz. 13.15 w Miejskim Przedszkolu Nr 5 – ul. Mieszka II 1

Wszyscy uczestnicy szkoleń otrzymają kamizelki   z herbem miasta Lubania 
i napisem  z tyłu  „Jestem widoczny” lub opaski z napisem „Miasto Lubań”

Kolejne szkolenia odbędą się w szkołach  podstawowych i gimnazjalnych
zgodnie z grafikiem ustalonym przez Powiatową Komendę Policji w Lubaniu.

Ponadto informuję, iż w Punkcie Informacji Turystycznej są do nabycia książeczki „Jeżdżę bezpiecznie rowerem”

                                                                       

  Arkadiusz Słowiński
                                                                        Burmistrz Miasta Lubań

             

[Atena]

Odblaski odblaskami, nikt nie wątpi, że są potrzebne. Dzieciom trzeba wpoić do głowy, jak powinny się zachowywać tak na ulicy jak i na chodnikach. Wiem, że w szkołach są prowadzone szkolenia czy tez spotkania z policjantami w tym temacie. Jednak takich spotkań jest za mało a i pewnie edukacja ze strony rodziców w domu mocno kuleje. 1 kwietnia pod szkołą nr 1 dzieci wracały do szkoły z nauczycielem biegając po całej drodze. Przestały dopiero na klakson próbującego przejechać między nimi auta. Z tego co zauważyłam, żadne z nich wbiegając na drogę nawet nie rozejrzało się, czy można wejść na drogę. Pod szkołą nr 4 dzieci wypychają się wzajemnie na ulice z chodników, często dzieci na pasy wchodzą zapatrzone w asfalt. Dajcie dzieciom te kamizelki czy odblaski, zróbcie dzieciom wędrówkę po mieście - dzieci popatrzą to na ptaszka to na sklepową wystawę, przez drogę przeprowadzi je nauczyciel i one nawet nie pomyślą, czy można przejść przez drogę czy nie, bo i po co. Zaliczą, prezenty dostaną. Za moich czasów edukacja w tym temacie była prowadzona zdecydowanie lepiej. Paradoksalnie teraz natężenie ruchu jest większe i edukacja słabsza. Za moich czasów trzeba było zdać egzamin na kartę rowerową. Bynajmniej ja zdawałam i ten egzamin mnie dużo nauczył. Teraz daje się dzieciom rowery i heja na drogę, a przecież u nas nie ma lub jest niewiele poboczy dla rowerzystów. Rowerzysta jest tak jak kierowca auta użytkownikiem drogi. W moim pojęciu coś jest nie tak z tym edukowaniem dzieci. I żadne takie "my szkolenia robimy, dzieci mają spotkania z policjantem, etc" mnie nie przekonują. Uważam, że jeśli takowe szkolenia są, to są na przysłowiowe "odklepanie" i tyle.

[cezar]

Bodajże tylko raz widziałem nasze przedszkolaki z tymi kamizelkami. Podczas rajdu "3 dni, 3 kraje, 3 wędrówki". Mam nadzieję, że rozdane kamizelki nie będą gadżetami wrzuconymi gdzieś do szafy i tam zalegającymi. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że najlepiej takie kamizelki sprawdzają się podczas jesienno-zimowych spacerków. Czego naszym pociechom życzę na przyszłość (chyba, że znów ktoś ogłosi koniec świata!).