i po sesji. niestety nie moglem uczestniczyc w calosci,
ale przetrwalem praktycznie do konca 'przesluchania' w sprawie odsniezania
w skrocie ze spraw konstruktywnych :
-dowiedzialem sie nieoficjalnie ze pojazdy PZDu maja na wyposazeniu sprzet CB,
kierowcy moga wiec porozmawiac z kierowcami i zasiegnac informacji o aktualym polozeniu, planowanych trasach itd.
z tego co wiem , pojazdy wyjezdzaja okolo 4-7 rano, w zaleznosci od pogody itd.
teoretycznie Dyrektor stwierdzil iz istnieje rozpiska co do klasy odsniezania drog,
oraz kolejnosci. w praktyce przyznal ze jesli o to chodzi panuje kompletna samowola i chaos, i on jako przelozony nie ma pojecia gdzie pojazdy sa po opuszczeniu bazy (nie zglaszaja np. raportow). po prostu jazda na dziko.
Kierowcy oczywiscie kojarza z grubsza ktore drogi sa czyje i w jakiej 'klasie' odsniezania sa zdefiniowane.
probowalem zaproponowac chociaz informowanie jakichs mediow o tym w jakiej klasie odsniezania zdefninowane sa jakie drogi, oraz o godzinach planowanych przejazdow plugow (chocby po to zeby kierowcy mieli szanse przeparkowac swoje samochody) - niestety z powodow w/w , takich informacji trzeba zasiegac bezposrednio przez CB radio.
ze spraw dekonstruktywnych - mysle ze poziom 'przesluchania' i to w jaki sposob zarzadcy odpowiedzialnych spolek reprezentowali je przed rada mowi samo za siebie. Kolejka pytan , skarg i wnioskow, w tym ignorowanie _pisemnych_ zazalen byla wrecz miazdzaca.
Gdyby nie ograniczenia czasowe nie wiadomo czy sesja nie skonczylaby sie pozna noca - praktycznie chyba kazdy mial cos do dorzucenia 'korzystajac z Obecnosci' .
dodatkowo smutne ze Panowie nie panuja nad finansami spolek, podejmuja metne decyzje (np. z jednej strony maja zalecenia by sypac sol tylko na skrzyzowania, z drugiej sypia na cala dlugosc jezdni, a nastepnie narzekaja ze zapasy soli byly na tyle szczuple ze trzeba bylo ja oszczedzac...)
Pan Turkiewicz ozywil sie zas wyraznie gdy mowil o przedluzeniu umowy na ... kolejne cztery lata.
na te slowa jednak radni zareagowali ze strachem w oczach...
duzo wiecej nie chce mi sie rozpisywac. wyglada na to ze Panowie sa bardzo odporni na krytyke, zarowno spoleczna, jak rowniez Wladzy.
Cale szczescie widze jednak zaangazowanie Radnych i Burmistrza , ktorym od samego poczatku rozmowy nie podobalo sie w jaki sposob sa zbywani i nie dali soba latwo pomiatac.
mam nadzieje ze cos wymysla... wedlug prognoz snieg sie trzymac nie bedzie - poki co jest sporo czasu na nadrobienie innych brakow, chocby w kwestii sprzatania, smietnikow, itd. byc moze wyrobi sie jakis system raportow i ich weryfikowania, byc moze po prostu umowy zostana rozwiazane - niestety tego juz nie wiem i licze na pomyslowosc Rady i Burmistrza, osobiscie na walke z takim Betonem pomyslu nie mam...