Aktywny użytkownik
Punkty: +475/-99
Offline
Płeć:
Wpisy: 2611
Znajomi: 7 Dodaj do
http://trickymind.pl/wp-content/uploads/2013/12/wo
|
|
« Odpowiedź #1 : 13 Grudzień, 2010, 21:20:56 pm » |
|
To dobrze, że można korzystać z takich bezpłatnych porad, ponieważ wiele osób w dzisiejszych czasach, takiej pomocy oczekuje a nie każdego stać na to, aby skorzystać z usługi takiego specjalisty za odpłatnością, bo jak wiadomo jest wśród nas sporo osób bezrobotnych lub takich które mają pracę a mimo to i tak ledwo wiążą koniec z końcem, bo albo pracodawca nie płaci na bieżąco wynagrodzenia albo też wynagrodzenie jest takie, że nie wiadomo czy śmiać się czy płakać widząc na swoim koncie miesięczną kwotę, która właśnie wpłynęła na nasze konto. Jeśli chodzi o te bezpłatne porady, to niestety różnie z nimi bywa. Kiedyś byłam na placu strażackim, chodziło mi o poradzę z dziedziny prawa pracy. Pani, która tam urzędowała, co prawda bardzo uprzejma i kontaktowa ale niestety mało kompetentna. Kiedy jej opowiedziałam o swoim problemie, poprosiła żebym przyszła w innym terminie, ponieważ ona musiała poczytać kodeks pracy i powertować w przepisach. Po paru dniach poszłam tam, owa pani, co prawda udzieliła mi informacji, której potrzebowałam, ale nie była pewna na 100 % czy na pewno ma rację. Tłumaczyła się, że pracuje tam od niedawna i tylko na pół etatu. Inny przykład to pewien prawnik w naszym mieście, jakiś czas temu, czyli na początku bieżącego roku pukałam do różnych drzwi z prośbą o pomoc oraz interwencję w mojej sprawie związanej z TBS. Skontaktowałam się z posłanką z Jeleniej góry a jedno z ugrupować próbując mi pomóc, zorganizowało mi bezpośrednie spotkanie z ową posłanką oraz bezpłatną poradę prawniczą. Co do takich porad, to powiem jedno ale żeby ktoś nie pomyślał, że jestem niewdzięczna no, bo porada była bezpłatna a ja jeszcze narzekam. Uważam, że jeśli ktoś chce zostać filantropem i pomagać innym pro bono, to powinien albo robić to sumiennie i z pełnym przekonaniem albo po prostu dać sobie z tym spokój. Jeśli chodzi o mnie, to poszłam do tego prawnika, opowiedziałam mu o sprawie, on powiedział mi o tym co już wiedziałam, swoją poradą nie wniósł nic nowego do mojej sprawy, jego nastawienie było raczej pesymistyczne, stwierdził, że tak dla postrachu to mógłby napisać w przyszłości pisma skierowane do TBS w moim imieniu ale oczywiście odpłatnie. O to, że odpłatnie nie miałam pretensji. Czułam się niekomfortowo z innego powodu. Otóż podczas tej rozmowy, ów prawnik niby rozmawiał ze mną a w trakcie rozmowy wciąż czytał smsy i wertował strony w swoim laptopie. Jeśli szanujemy ludzi, to czy robimy coś odpłatnie czy tez pro bono, powinniśmy zachować odpowiednią formę, okazując zainteresowanie, wkładając choćby minimalne zaangażowanie w rozwiązanie danego problemu. Przecież szacunek, to chyba podstawa w kontaktach z ludźmi. Przecież prawnik czy radca prawny, to człowiek wykształcony, obyty i taki sposób postępowania powinien być dla niego normą. A jeśli mamy lekceważący stosunek do tych, którym pomagamy, to lepiej dajmy sobie spokój z taką naciąganą filantropią. Z drugiej strony może ja po prostu zbyt dużo oczekuję od innych. Świat jest jaki jest i pewnie już się nie zmieni ale dla mnie pewne sprawy są oczywiste i dziwię się zawsze, gdy inni tego nie pojmują. Jeśli chodzi o sprawę TBS, to z płatnych porad prawników także korzystałam i to też niezbyt mi pomogło. Myślę, że więcej dał mój upór nieustępliwość, dociekliwość a nawet upierdliwość, bo i to czasem jest potrzebne, gdy próbujemy załatwić trudna sprawę. Ale to już zupełnie inny aspekt mojego problemu. Świata zmieniać nie zamierzam ale o tym co mnie niepokoi przecież poopowiadać na forum mogę.
|