Monitory komputerowe są coraz atrakcyjniejsze, ale czy cienkie i lekkie obudowy z plastiku zapewniają odpowiednią ergonomię? Czy warto dopłacić kilkaset złotych do monitora z podświetleniem LED? I wreszcie: co dają zazwyczaj funkcje oszczędzania energii i jaką matrycę wybrać?Grzegorz Kubera
Co jakiś czas warto odświeżyć wiedzę na temat danego sprzętu. W tym przypadku chodzi o monitory komputerowe. Na rynku zagościło już kilka trendów, a spece z marketingu skutecznie je wykorzystują i w rezultacie często żerują na niewiedzy użytkownika. Dowiedz się czy podświetlanie LED jest warte swojej ceny, czy monitor powinien mieć funkcję oszczędzania energii i jakie funkcje związane z ergonomią są istotne.
Jest piękny, ale nic poza tymJednym z obecnych trendów jest podejście do klienta na zasadzie "kup ten produkt, bo ładnie wygląda". Ma to sens, ponieważ jeśli ktoś nie zna się na technicznych parametrach monitora, wybierze pewnie taki, który będzie mu się podobał pod względem wizualnym.
Jeżeli kupujesz monitor do domu na pewno nie chcesz, aby wyglądał jak model biurowy. Twoją uwagę mogą wówczas przyciągnąć supercienkie i błyszczące panele na fikuśnej podstawce. To zrozumiałe, jednak weź pod uwagę, że ważniejsza niż wygląd jest ergonomia. To właśnie ergonomia sprawi, czy wygoda użytkowania będzie na wysokim poziomie, czy też nie.
W przypadku modeli bardzo ładnych i cienkich obudowa jest niemal zawsze z plastiku. Producent pozwala wówczas często tylko na możliwość regulowania kąta nachylenia. W dodatku zazwyczaj trzeba to robić dwoma rękami: jedną trzymać za podstawę, drugą odchylać ekran, bo w przeciwnym razie przewróciłby się "na plecy". Podstawka nie jest wówczas zbyt solidna, a sam monitor bardzo lekki i większe drgania powodują, że zaczyna się trząść na biurku. Tymczasem warto zwrócić uwagę na to, czy monitor ma regulację wysokości podstawy. Jeśli nie, często będziesz zmuszony postawić go na jakimś podwyższeniu, np. grubej książce.
Jeśli często przeglądasz strony internetowe i dokumenty w formacie A4, przyda ci się
funkcja pivot. Wówczas możesz obrócić ekran o 90 stopni i zyskać o wiele większą powierzchnię roboczą w pionie. Warto też sprawdzić, czy ekran można zainstalować na ścianie lub ramieniu - być może właśnie w ten sposób będziesz chciał zamontować swój monitor, aby oszczędzić nieco miejsca. I jeszcze jedno: zawsze samodzielnie wyreguluj monitor i sprawdź, jak się zachowuje. Jeśli obudowa będzie skrzypieć czy wręcz strzelać, jest to znak o małej staranności producenta i nastawieniu "kup ten produkt, bo ładnie wygląda", o czym pisaliśmy wcześniej.
więcej...
kliknij