Wtorkowe spotkanie informacyjne w Platerówce miało być kolejnym (po Lubomierzu, Mirsku, Olszynie, Siekierczynie i Nowogrodźcu) miejscem bardzo ważnej debaty, w czasie której organizatorzy chcieli przybliżyć mieszkańcom gminy zalety i wady „
projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego parku wiatrowego PLATERÓWKA położonego w gminie Platerówka w obrębach geodezyjnych: Platerówka, Zalipie, Przylasek i Włosie” - (Włosień – red.)
Niestety, ale tak się nie stało. Na chwilę przed otwarciem spotkania, organizatorzy w osobach:
Jolanta Loritz – Dobrowolska z Towarzystwa Ochrony Przyrody i Krajobrazu w Zgorzelcu oraz
Mirosław Telega – działacz społeczny w gminie Platerówka, zostali poinformowani przez wójta –
Krzysztofa Halickiego, że to właśnie on będzie prowadził i moderował to spotkanie. – Uzasadniając później, iż zgodnie z §4 zarządzenia Wójta Gminy Platerówka nr 0151/11/07z dnia 12 maja 2007r. świetlica nie może być udostępniana nieodpłatnie organizacjom innym niż OSP i na imprezy niedochodowe dla młodzieży szkolnej.
- W odpowiedzi udzielonej przez
Jolantę Loritz-Dobrowolską, wójt -
Krzysztof Halicki usłyszał, że organizatorzy mogli zapłacić za wynajęcie sali na spotkanie informacyjne, ale wójt pieniędzy nie żądał, tylko... salę udostępnił „mając na względzie Poszanowanie Mieszkańców Gminy Platerówka” (cytat z odpowiedzi dla
p. Telegi), co w konsekwencji skutkowało stanowiskiem wójta, że to on ma prowadzić to gminne zebranie, czego de facto nie robił, pozwalając na krzyki i zagłuszanie mówców - red.)
Pomimo całego zamieszania spotkanie jednak trwało, a głównym jego punktem miał być wykład
dr Henryka Wojciechowskiego z Instytutu Energoelektryki Politechniki Wrocławskiej, na temat, jak przypuszczam - zalet i zagrożeń jakie niesie mało przemyślany rozwój energetyki wiatrowej, ze szczególnym uwzględnieniem ich ekspansji na Dolnym Śląsku.
Wójt udzielił doktorowi
Wojciechowskiemu głosu, ograniczając czas trwania wykładu do
15 minut, a następnie przedłużył o kolejne
2 minuty.
...w czasie kiedy prelegent się przedstawiał, rozpoczynając wykład, jedna z mieszkanek gminy (radna) wstała i zażądała od dr Wojciechowskiego pokazania dokumentów potwierdzających jego kwalifikacje. I tak było przez 15 minut prelekcji doktora. - Krzyki, gestykulacja, podważanie wszystkiego o czym mówił, czy raczej usiłował powiedzieć, starając się dotrzeć z informacjami do licznej rzeczy (ponad 50, jak wynika z listy) mieszkańców, którzy zwyczajnie przyszli dowiedzieć się czegoś więcej o planowanej inwestycji, aniżeli tylko tego:
że gmina ma ciężko, że żaden przemysł tu się nie rozwinie, że nie ma najmniejszej szansy na pozyskanie jakiegokolwiek inwestora chcącego wybudować u nas fabrykę...http://www.youtube.com/v/lW5scyxqfuk&hl=pl_PL&fs=1Gmina Platerówka być może nie ma szansy na pozyskanie inwestora, który dałby miejsca pracy mieszkańcom. Ma natomiast tego jedynego, który też miejsc pracy nie da, ale zapewni gminie stały dochód w zamian za „pogorszenie warunków życia”(...) Inwestor „uszczęśliwi” wszystkich – od
Zalipia przez
Platerówkę i po obu stronach do
Włosienia kończąc na
Mikułowej. Tak! Mikułowej również należy się „postęp”, więc otrzymuje wiatraki (jeden o numerze 34 już
365 metrów od zabudowy!).
Mapka geodezyjna przedstawiająca projekt „parku”, przewiduje wybudowanie – postawienie
35 wiatraków na terenie całej gminy oraz stacji
GPZ.
Przeciętny mieszkaniec Zalipia, Platerówki czy Włosienia może mieć pewien kłopot z analizą mapy. Po pierwsze musi ją odszukać w
BIPie gminy, następnie zapoznać się z legendą i zrozumieć „o co w tym wszystkim chodzi?”. Dlatego potrzebne są takie spotkania jak te z 20 lipca. Tyle, że z zachowaniem elementarnych zasad obowiązujących w demokracji, bo każdemu należy się równy dostęp do informacji, tylko rzetelnej.
Informacja podstawowa - gdzie i ile?
Mirosław Telega organizując to spotkanie miał nadzieję, że będzie ono spotkaniem informacyjnym „ Audiatur et altera pars” - wysłuchaj drugiej strony...
http://www.youtube.com/v/vzHOlnhCBSI&hl=pl_PL&fs=1