Marek Długosz - nie żyje!

[ODK Zaręba]

Jak podała Gazeta.pl nie żyje znany wrocławski gitarzysta Marek Długosz!. Nie znane są jeszcze szczegóły  śmierci artysty. jego ciało znalazła w ub. piątek współpracowniczka.
Jesteśmy bardzo poruszeni tą śmiercią. Pan Marek grał w ubiegłym roku koncert w Osiedlowym Domu Kultury w Zarębie. Zapadł nam w pamięci jako wszechstronny, doskonały gitarzysta i człowiek wielkiej klasy. Miły, otwarty człowiek.
Polska kultura poniosła wielką stratę!
Składamy wyrazy współczucia rodzinie, przyjaciołom i współpracownikom!

[x]

Życie pisze własny scenariusz... Smutno mi jest, pani Jolu.
W pewnym sensie liczyłem, że po występie Kamili Kłos i Et Cetera, w Tęczowej posłucham Marka. Tego niepotykanie skromnego artysty, który poczuciem humoru i lekkością gry na gitarze, pozostawił w mojej pamięci obraz człowieka dla którego życie i muzyka, to jeden wspólny fundament.

Takich ludzi, życzę wszystkim poznawać codziennie.

We fragmencie, niezapomniany występ

<a href="http://www.youtube.com/v/ddNFuSM_45o&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;" target="_blank">http://www.youtube.com/v/ddNFuSM_45o&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;</a>

[ODK Zaręba]

Dziękuję Piotrze za to filmowe wspomnienie! Liczyłam na to. Dziękuję! Było w Tym Człowieku coś co nie pozwalało o Nim zapomnieć. Coś co powodowało, że pamiętaliśmy to spotkanie jako niezwykłe. Nieprzeciętny człowiek i artysta. Właśnie po piątkowym koncercie Et Cetera, jeszcze w Tęczowej, wspominałam Marka Długosza i ten koncert w ODK. A On nie żył!
Jest mi smutno! Nie chcę takich scenariuszy!

[x]

Śmierć, uwielbia zaskakiwać. Nieproszona dama, wyrachowana i bez uczuć przychodzi i zabiera kogo chce....czy to na drodze, czy w drewnianym kościele - to bez znaczenia. Pamięć ludzka ma to do siebie, że szybko kasuje z pamięci obraz, słowa, uśmiech i uczynek człowieka. Co z tym zrobić więcej? Jakoś to przeżyć i czekać na swą kolej, w miarę przyzwoicie.

PS
Mało budujące, ale niestety prawdziwe...

[ZUZA]

Czuję w sobie takie wielkie NIE, jak Jola. W piątek o Nim rozmawiałyśmy.
Taki młody, zdolny człowiek...
Pewnie w rajskiej kapeli brakowało gitarzysty...

[jolek5]

Aby się stało

Gwiazdy by ciemniej było
smutek by stale dreptał
oczy po prostu by kochać
choć z zamkniętymi oczami

wiara by czasem nie wierzyć
rozpacz by więcej wiedzieć
i jeszcze ból by nie myśleć
tylko z innymi przetrwać

koniec by nigdy nie kończyć
czas by utracić bliskich
łzy by chodziły parami
śmierć aby wszystko się stało

                                      ks. Jan Twardowski