Sytuację na całym świecie na bieżąco śledzi 9 centrów ostrzegania przed pyłem wulkanicznym VAAC (Volcanic Ash Advisory Centre), które powołano dlatego, że normalne systemy monitorowania pogody w tej sprawie nie wystarczają. Pył wulkaniczny jest suchy i nie widać go na radarach pogodowych, a na pierwszy rzut oka nie różni się od zwykłej chmury. Stąd, piloci orientowali się, że wlecieli w taki pył po zapachu siarki i ogniach świętego elma, czyli poświacie obserwowanej wokół kadłuba. Centra ostrzegania wykorzystują obserwacje satelitarne, między innymi analizę promieniowania podczerwonego. To pozwala precyzyjnie określić zasięg i wysokość, na jakiej można natrafić na chmury pyłu.
Londyńskie centrum, które wczoraj ogłosiło pierwsze ostrzeżenie, odpowiada właśnie za rejon północnego Atlantyku. Europą i Afryką zajmuje się centrum w Touluzie. Najnowsze, opublikowane właśnie prognozy sugerują, że do wieczora chmura pyłów znajdzie się nad większością terytorium Polski.
Londyńskie Centrum Ostrzegania o Pyłach Wulkanicznych oznaczył czwartym, najwyższym stopniem ostrzegawczym dla lotnictwa: północno-zachodnią Polskę, a także Niemcy, Belgię, Finlandię, częściowo Francję, Wielką Brytanię, Rosję i kraje bałtyckie.
Dlaczego pył wulkaniczny jest niebezpieczny
Pył wulkaniczny jest składnikiem popiołów wulkanicznych; może długo utrzymywać się w powietrzu po wybuchu wulkanu. Jak pisze agencja Reutera, jest to najdrobniejszy materiał, w którego skład mogą wchodzić drobiny szkła, sproszkowanych skał i krzemianów. Z pyłu może utworzyć się chmura potencjalnie niebezpiecznego materiału przypominającego papier ścierny.
Pył wulkaniczny stanowi niebezpieczeństwo dla lotnictwa. Ścierny efekt pyłu jest groźny dla silników odrzutowych i poszycia kadłubów samolotów. Może zostać zniszczona również awionika. Rurki Pitota, czyli czujniki prędkości, mogą się zatkać i zepsuć. Szyba w kokpicie samolotu może po zetknięciu z pyłem stać się matowa, przez co pilot straci widoczność. Pył może nieść chmury kwasu siarkowego i solnego.
Drobiny pyłu wulkanicznego są bardzo twarde i ostre. Mogą się dostać do silnika i innych części samolotu i uszkodzić wszystko, z czym wchodzą w kontakt - mówi Jacques Renvier, dyrektor techniczny we francuskich zakładach silników lotniczych Snecma, cytowany przez Reutera.
Pył wulkaniczny jest niewidoczny dla pokładowych radarów meteorologicznych i często nie jest od razu zauważalny przez pilotów - informuje Paul Hayes, dyrektor ds. bezpieczeństwa powietrznego w brytyjskiej lotniczej agencji konsultingowej Ascend. Pierwszym sygnałem jest zapach siarki i ognie św. Elma.
Reuters odnotowuje, że zaledwie sześć tygodni temu władze europejskie zaplanowały przeprowadzenie pierwszych z dwóch przewidzianych na ten rok ćwiczeń mających na celu przeciwdziałanie katastrofie związanej z pyłem wulkanicznym.
Pyły wulkanu paraliżują ruch lotniczy
GALERIA
W ciągu 24 godzin pył wulkaniczny będzie prawie nad całą PolskąW ciągu 24 godzin większość kraju będzie przykryta chmurą pyłu wulkanicznego - powiedziała Małgorzata Kierzkowska z Centralnego Biura Prognoz Lotniczych na Okęciu.
Jedna strefa pyłu wulkanicznego rozciągnęła się nad północno-zachodnią Polska, a druga zawisła nad Karpatami Zachodnimi - wyjaśniła Kierzkowska. Zastrzegła jednocześnie, że prognoza biura nie przekracza najbliższych 24 godzin.
Polskie biuro prognoz lotniczych posiłkuje się danymi londyńskiego Centrum Ostrzegania o Pyłach Wulkanicznych VAAC (Volcanic Ash Advisory Centre).
- W tej chwili mamy dość grubą i szeroką warstwę pyłu wulkanicznego, która się znajduje w północno-zachodniej części Polski; bardzo wolno przemieszcza się w kierunku południowo-wschodnim. Jest bardzo duża szansa, że w ciągu nocy praktycznie przykryje zachodnią Polskę i część centralnej Polski - powiedziała Kierzkowska.
Wyjaśniła, że jest to strefa pyłu, która pojawiła się w piątek rano, ale jest jeszcze kolejna - węższa, ale gęstsza od tej pierwszej. - W tej chwili jest na linii Suwałki - Białystok; przeszła już przez Warszawę, będzie dochodziła do Krakowa. Leży od dwóch godzin na Karpatach Zachodnich - zaznaczyła. Dodała, że chmura nad Polską znajduje się na różnej wysokości i ma zróżnicowaną gęstość.
Londyński VAAC poinformował, że pył unosi się w powietrzu na wysokości 20-30 tys. stóp, czyli ok. 7-10 km. Są to pomiary londyńskiego centrum z godz. 9, które będą aktualizowane co sześć godzin.
VAAC podaje, że pył wydostaje się z wulkanu Eyjafjallajoekull pulsacyjnie; modele komputerowe pokazują, że przesuwa się on systematycznie nad północno-zachodnią Europą.
Po wybuchu islandzkiego wulkanu, do którego doszło w środę rano, w Europie północnej jest sparaliżowany ruch lotniczy. Unoszące się w atmosferze chmury pyłu wulkanicznego sprawiają, że nie ma widoczności, poza tym są groźne dla silników odrzutowych i powłok samolotów.
Prognoza na następne 24 godziny
http://www.youtube.com/v/AB-e0QmuqYQ&color1=0xb1b1b1&color2=0xcfcfcf&hl=pl_PL&feature=player_embedded&fs=1Prognoza przemieszczania się chmury przez najbliższe 24-godziny /www.metoffice.gov.uk
