Czy ów Pan okradł tłocznie z płyty -matki? nie..
Fizycznie nie wymusił ani grosza.. Czy skopiowanie legalnie udostępnionego oprogramowania, filmu czy przepisu na babkę jest piratem? nie...
czy pirat to kradzież? nie.. tak jak gwałt nie jest morderstwem..
eufemizm... kwestia handlu tym dobrem , to sprawa oczywista...nie ma sporu...ale..
knajpy, restauracje. domy kultury, dworce, radio w samochodzie DJ-eje, wesela,
mp3 na pierwszą komunię...40 % społeczeństwa trzeba by pozamykać za to, że nam internet podał na patelni coś czego nie wolno "piratować"
A skoro tak . to jakie zastosowanie ma K.K. do tego typu "kradzieży"?
5- lat za handel .kradzież czy 'piractwo"?
pozabezpieczać programy komp..prądem 500-volt,
komputery sprzedawać użytkownikom po egzaminie na wykop studni głębinowych, a nagrywarki niech ważą 6-kg.,,
firmy fonograficzne i inne niech nie wymyślają eufemizmów, dla swoich zer i jedynek
a samo oglądanie internetu niech przerywane będzie co minutę sporem dwóch chińczyków o wpływie rowerów na szczelność prezerwatyw w Chinach..
włala..