Rodzi się dziecię i po kilku miesiącach mama daje klapsa, bo się drze..ale przecież to małe nie wie że się dże...idziemy chyba ku jakiemuś rozsądnemu rozpatrzeniu.. jaki.ś wybuch by się przydał..!!będę mógł kupić normalne żyletki..
Rodzina składa się z wielu chodzących, a czy równo to od nas zależy..możemy być wykoślawieni co jest mianem do akceptacji, jak i również nie akceptować wykoślawienia bo się tego wykoślawienia nie ma...każdy wynik jest przybliżony.
brrrrrrrrr..aż zmarzłem....
PS...Piotr heheh . cztery razy po dwa razy,,
pozdrówka ..mark..