Konto usunięte
Punkty: +0/-1
Offline
Płeć:
Wpisy: 752
Znajomi: 2 Dodaj do
|
|
« : 18 Grudzień, 2009, 23:09:53 pm » |
|
Przyjazd Normana Daviesa do Europamiasta był okazją do rozmowy o książkach już napisanych i najbliższych planach wydawniczych, o Zgorzelcu i Gӧrlitz, i o tym jak rozmawiać o historii z młodym pokoleniem Europejczyków. Na zakończenie wizyty Profesor Davies wpisał się do pamiątkowej Księgi Gości. Wieczorem, w pełnej zaproszonych gości z Polski i Niemiec görlitzkiej Synagodze, Profesor Davies odebrał Międzynarodową Nagrodę Mostu Europa–Miasta Zgorzelec/Görlitz. W przemówieniach poprzedzających jej wręczenie, które wygłosili saksoński Minister Sprawiedliwości i Spraw Europejskich Dr. Jürgen Martens oraz burmistrzowie Joachim Paulick i Rafał Gronicz, podkreślano przede wszystkim wielkie zasługi Profesora Daviesa w upowszechnianiu na Zachodzie wiedzy o historii Polski i krajów dawnego bloku wschodniego oraz dziękowano mu za przywróconą Zachodowi pamięć o naszej części Europy. Laudacja przygotowana i wygłoszona przez Profesor Irenę Lipowicz, byłą ambasador RP w Austrii, w lekki i pełen ciepła sposób przybliżyła słuchaczom sylwetkę laureata i jego twórczość. Profesor podkreśliła przy tym niezwykłą umiejętność tworzenia syntez historycznych, dzięki którym twórczość Daviesa zdecydowanie wyróżnia się na tle innych historyków. Na zakończenie uroczystości głos zabrał sam laureat, który posługując się przykładem Walii i Anglii opowiedział o wielkiej roli jaką w trwającym wciąż procesie jednoczenia się Europy odgrywa znajomość języków, zwłaszcza języków sąsiadów. W opowieści Profesora przewijał się też motyw mostów, którymi ludzie w różnych miejscach, różnych sytuacjach przekraczają rozmaite granice. Powiedział też, że z prawdziwą przyjemnością, kilka godzin wcześniej, przeszedł pieszo przez zgorzelecki most, który kiedyś, jako most graniczny, łączył tylko brzegi rzeki, ale z powodów politycznych nie łączył ludzi. Norman Davies jest laureatem wielu nagród i tytułów, ale Nagroda Mostu to pierwszy dowód uznania jaki otrzymał w Niemczech, gdzie nie jest tak popularny jak w Polsce.
|