Moja 40-stka
Być przywódcą przy Heniu?
To tak jak by opalać się w cieniu!
Nie pokochać serdecznej Krysi?
Nikomu się nawet nie wyśni!
Ewę wyrwać z przywództwa w raju?
Niech próbują…baju, baju.
Wyczyścić jej myślenie polityczne?
Nic bardziej nie było komiczne!
Moja na karku czterdziestka?
Przy długim żywocie- pestka!
Kolejna bruzda przy oku głęboka?
Bardziej podkreślę, że jestem czarnooka!
Kark ugięty ciężarem życia?
Prostuję dzielnie i jakby z ukrycia!
Celulit na udach i jakieś bzdury
Rozwiewają pozytywne myślenia chmury!
Kolejny kilogram na biodra wskakuje?
Tylko wspomnieniem szczupłości żałuję!
Beztroskie dzieciństwo w snach powraca?
No cóż…teraz może i nie beztroska, ale praca!
Jaka jestem, czy Wy już wiecie?
Czego spodziewać się po takiej kobiecie!
Ukłony i podziękowania za cudowne życzenia
Ewa Wam dziękuję i zapewnia, że się nie zmienia