hehe,widzę..babinki się rozpisały..
to dobrze bo mnie coś wzięło..
EWDORADO..Gdyby jesien moja stojąc na gór wirchu..
Gdyby lasy mogił byly za lasami...
Gdyby w bębny grały mroki wrazliwości ..
Gdybym wiedział ,żem młody czerwcowy..
to na szale ludzkiej triady ..
błyskawicą jak ten irys..
jako rzymski stanąl bym na lady//
jako kapłan ..miłość baby...
Gdybym przykład brał z morałow..
gdybym nie rytmicznie chodził..
gdybym w przódy brnął w kompozytorow..
Gdybym tylko był .......
wirtuozie nasz nam zagraj..
jak czerwcowa noc przychodzi..
dbaj o srebrne i o złote..
bo my wciąż jesteśmy młodzi...
za mnie dobosz - walę w bębny..
idę sztuką..los przyjemny..
gdybym targał garb romanty..
gdybym tylko był...
Jak z harmonii nie strojonej...
jak na dudach strachu...
gdybym tylko mógł ..pomału..
to czołgając bym -rozmachu..
Na przesiewkach strof układnych..
trampoliną wzbijam w górę..
choć i przyjmij zew przyszłości..
boć to nasze ..tyś kulturą..
A jak kiedyś ..powiem gdybym..
na balkonie tam gdzie sypiam..
to napewno nie roztwonie
ty mój pewny--- wirtuozie...
mark...
dziękuje poetom i poetkom za natchniony wątek...