Połączone Zdarzenia
  • Urodziny ks. J. Twardowskiego: 01 Czerwiec, 2009
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Ten temat nie był jeszcze oceniany!
Oceń ten temat! Ocena:
Autor Wątek: 1 czerwca 1915 r. urodził się ks. Jan Twardowski  (Przeczytany 10972 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.



Punkty: +5/-0
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wpisy: 182
Znajomi: brak
Dodaj do Dodaj do listy Znajomych



« : 31 Maj, 2009, 19:48:31 pm »

"Są zagadki i tajemnice.
Zagadki dane nam są do rozwiązania. Łamigłówki, rozrzucone klocki, które składamy w jakąś całość według wzoru. ...
Taką tajemnicą jest tajemnica naszego narodzenia. ...
Przyszedłem na świat w domu przy ulicy Koszykowej (w Warszawie), we wtorek 1 czerwca 1915 roku, o drugiej godzinie po południu. Urodziłem się jeszcze pod zaborami, za cara Mikołaja II. ..."

Na pewno dla nas już nie jest ani tajemnicą, ani zagadką fakt, że poezja ks. Jana Twardowskiego powstała żeby dać nam otuchę, wsparcie, nadzieję, pewność, skromność, wiarę, ufność, radość, refleksję, a przede wszystkim wsparcie i miłość.

Wielu z nas nie daje sobie nawet szansy przeczytania jakiegoś, najmniejszego choćby wiersza Jana Twardowskiego widząc przed nazwiskiem "ksiądz". Nie znając szufladkuje się tę twórczość.
Korzystam więc z okazji Jego urodzin i zachęcam do lektury wierszy tego wielkiego Człowieka. I daję słowo urzeka fenomen pisarski.

Ja miałam to szczęście, że mnie oprócz fenomenu poety, osobiście zachwycił sam Jan Twardowski - CZŁOWIEK a potem KSIĄDZ.

lipiec sierpień

Przyszedł do miłości objął ją za szyję i mówił moja ty czarownico
ile razy musisz ze szczęścia płakać
nawet na starość podskakiwać
ile fiołków zrywać
ile razy całować najgłośniej bo w milczeniu
niewiele wiedzieć jak owad co żyje tylko przez lipiec
po siódmym niebie fruwać z biletem powrotnym do piekła
ile razy nie być hipopotamem który kocha tylko w sierpniu
przebijać się na drugą stronę
żeby się na ziemi nie udusić
nieść jedną chudą świecę na końcu rozpaczy
ile razy dojść do samej granicy
jak do gorączki w niewłaściwym miejscu
zatrzymać się i urosnąć
żeby się nie stać nienawiścią


miłość

Jest miłość trudna
jak sól czy po prostu kamień do zjedzenia
jest przewidująca
taka co grób zamawia wciąż na dwie osoby
niedokładna jak uczeń co czyta po łebkach
jest cienka jak opłatek bo wewnątrz wzruszenie
jest miłość wariatka egoistka gapa
jak jesień lekko chora z księżycem kłamczuchem
jest miłość co była ciałem a stała się duchem
i ta co nie odejdzie - bo znów niemożliwa


sprawiedliwość

gdyby wszyscy mieli po cztery jabłka
gdyby wszyscy byli silni jak konie
gdyby wszyscy byli jednakowo bezbronni w miłości
gdyby każdy miał to samo
nikt nikomu nie byłby potrzebny

Dziękuję ci ze sprawiedliwość Twoja jest nierównością
to co mam i to czego nie mam
nawet to czego nie mam komu dać
zawsze jest komuś potrzebne
jest noc żeby był dzień
ciemno żeby świeciła gwiazda
jest ostatnie spotkanie i rozłąka pierwsza
modlimy się bo inni się nie modlą
wierzymy bo inni nie wierzą
umieramy za tych co nie chcą umierać
kochamy bo innym serce wychłódło
list przybliża bo inny oddala
nierówni potrzebują siebie
im najłatwiej zrozumieć że każdy jest dla wszystkich
i odczytywać całość.
                                                                                                                 







ks. Jan Twardowski.jpg

* ks. Jan Twardowski.jpg (50.1 KB, 682x542 - powiększony/pobrany 3163 razy.)
Zgłoś do moderatora   Zapisane



Punkty: +5/-0
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wpisy: 182
Znajomi: brak
Dodaj do Dodaj do listy Znajomych



« Odpowiedź #1 : 01 Czerwiec, 2009, 08:46:54 am »

Kto winien

To tylko nagrzeszyła świętoszka maciejka
księżyc nieuleczalny co nocami bredzi
piorun co w kościół trafił by pszczołę ominąć
i rozum nierozumny słuszność wciąż bez sensu
i ból tak bardzo czysty że już uspakaja
pożółkła pora lata gdy trzeba się żegnać
popatrzeć sobie w oczy gdy dom pachnie jabłkiem
a w ulach dawna cisza wytapiania wosku
tak łagodna jak bożek którego psy liżą
zabawna parasolka i długie trzy po trzy
bo gdy jemy jeżyny kolor warg się zmienia
(w takiej chwili granica przyjaźni niepewna)

to tylko nagrzeszyła zwyczajna tęsknota lub po prostu
wzajemna nasza nieznajomość
źrebak światła co biegał niezgrabnie po ścianie
serce co milczy mądrze by mówić od rzeczy
piękno po którym często zjawia się nieprawda

jakimi to drogami miłość wciąż niewinna
sama do nas przychodzi i odchodzi sama

Jan Twardowski

Jeśli macie ulubiony wiersz księdza Jana to wpiszcie mu tu dziś na urodziny!
Zgłoś do moderatora   Zapisane
Przyjaciel forum
*


Punkty: +465/-51
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wpisy: 2966
Znajomi: 45
Dodaj do Dodaj do listy Znajomych


« Odpowiedź #2 : 01 Czerwiec, 2009, 09:05:32 am »

Ten wiersz jest moim ulubionym, zawiera całą prawdę o życiu, a przynajmniej tak mi się wydaje...

Spieszmy się

Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko to, co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie, że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego

Nie bądź pewny, że czas masz, bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stad odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widzieć naprawdę zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się nie umierać
kochamy wciąż za mało i stale za późno

Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a będziesz tak jak delfin łagodny i mocny

Spieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
Zgłoś do moderatora   Zapisane



Punkty: +5/-0
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wpisy: 182
Znajomi: brak
Dodaj do Dodaj do listy Znajomych



« Odpowiedź #3 : 01 Czerwiec, 2009, 09:29:25 am »

To prawda, wiersz jest piękny i mądry. A jak pięknie brzmi w wersji śpiewanej i w wykonaniu Beaty Żółtańskiej z Grupy od Anioła Stróża! Albo bardzo przejmujący śpiewany wiersz pt. "Telefon" lub "Bliscy i oddaleni":

bliscy i oddaleni

Bo widzisz tu są tacy którzy się kochają
i muszą się spotykać aby się ominąć
bliscy i oddaleni Jakby stali w lustrze
piszą do siebie listy gorące i zimne
rozchodzą się jak w śmiechu porzucone kwiaty
by nie wiedzieć do końca czemu tak się stało
są inni co się nawet po ciemku odnajdą
lecz przejdą obok siebie bo nie śmią się spotkać
tak czyści i spokojni jakby śnieg się zaczął
byliby doskonali lecz wad im zabrakło
bliscy boją się być blisko żeby nie być dalej
niektórzy umierają - to znaczy już wiedzą
miłości się nie szuka jest albo Jej nie ma
nikt z nas nie jest samotny tylko przez przypadek
są i tacy co się na zawsze kochają
i dopiero dlatego nie mogą być razem
jak bażanty co nigdy nie chodzą parami
można nawet zabłądzić lecz po drugiej stronie
nasze drogi pocięte schodzą się z powrotem
Zgłoś do moderatora   Zapisane



Punkty: +5/-0
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wpisy: 182
Znajomi: brak
Dodaj do Dodaj do listy Znajomych



« Odpowiedź #4 : 01 Czerwiec, 2009, 09:36:11 am »

Jeden z pierwszych wierszy ks. Jana, przy którym się popłakałam to wiersz "Do moich uczniów" napisany w czasach, gdy ks. Jan pracował z dziećmi niepełnosprawnymi i upośledzonymi umysłowo w Żbikowie, na pierwszej swojej parafii:

Uczniowie moi, uczennice drogie,
ze szkół dla umysłowo niedorozwiniętych,

Jurku, z buzią otwartą, dorosły głuptasie-
gdzie się teraz podziewasz, w jakim obcym tłumie -
czy ci znów dokuczają na pauzie i w klasie -
i kto twe smutne oczy nareszcie zrozumie.

Janko Kosiarska z rączkami sztywnymi,
z noskiem co się tak uparł, że został króciutki -
za oknem wiatr czerwcowy z pannami ładnymi -

Pamiętasz tamta lekcję, gdym o niebie mówi,
te łzy co w okularach na religii stają -
właśnie o robotnikach myślałem z winnicy,
co wołali na dworze - nikt nas nie chce nająć.

Janku bez nogi prawej, z duszą pod rzęsami -
grubasku i jąkało - osowiały, niemy -
Zosiu coś wcześnie zmarła, aby nóżki krzywe
szybko okryć żałobnym cieniem chryzantemy.

Wojtku wiecznie płaczący i ty coś po sznurze
drapał się, by mi ukraść parasol, łobuzie -
Pawełku z wodą w głowie i ty niewdzięczniku
coś mi żaby położył na szkolnym dzienniku.

Czekam na was, najdrożsi, z każdą pierwszą gwiazdką -
ze srebrem betlejemskim co w pudełkach świeci -
z barankiem wielkanocnym. - Bez was świeczki gasną -
i nie ma życ dla kogo.
Ten od głupich dzieci.

Jan Twardowski

Zgłoś do moderatora   Zapisane



Punkty: +5/-0
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wpisy: 182
Znajomi: brak
Dodaj do Dodaj do listy Znajomych



« Odpowiedź #5 : 01 Czerwiec, 2009, 19:36:58 pm »

Ponieważ dzień się jeszcze nie skończył i urodziny cały czas trwają to niech potrwa jeszcze ten moment z poezją ks. Twardowskiego! Może znajdzie się jeszcze ktoś wrażliwy na taką poezję i przeczyta lub sam coś tu wklei. Jakiś wiersz z całego, pięknego ogromu twórczości Jana od Biedronki!

"Czy wiecie państwo, że ksiądz Jan Twardowski jest najpopularniejszym polskim poetą współczesnym? Największe nakłady książek mają nie nobliści, Miłosz czy Szymborska, ale cichy, skromny ksiądz, katecheta i opiekun chorych dzieci, który zawsze powtarza, że "Właściwie poetą nie jest, a tylko pisze wiersze". Kochają go wszyscy, wierzący i niewierzący, pobożniejsi i grzesznicy, dorośli i dzieci. Fragmenty jego wierszy znalazły się na wielkich plakatach reklamowych i na tablicach cmentarnych. Ktoś trzyma jego tomik pod poduszką, jak lekarstwo na rozpacz; ktoś w intencji księdza nosi pokrzywy pod koszulką, aby na siebie wziąć wszelkie jego cierpienie."

Skąd przyszło

Zło jest romantyczne a dobro zwyczajne
dobro wciąż na ostatku bo zło jest ciekawe
przecież białych kwiatów najwięcej na świecie
dopiero po nich żółte a potem czerwone

czemu się rozum karmi tajemnicą
a chwila niepewności wciąż sprzyja nauce
po tylu rewolucjach biedne ptaki bose
i ćma tak bardzo mała że żyje za krótko

czemu deszcz słyszysz z góry a śnieg trochę z boku
i skąd nagle przyszło to wielkie wzruszenie
jakby dzwonek z lat szkolnych przyłożył do ucha
dzieciństwo co minęło na zawsze zostało
tylko się z młodości zrobiła starucha

Zgłoś do moderatora   Zapisane



Punkty: +5/-0
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wpisy: 182
Znajomi: brak
Dodaj do Dodaj do listy Znajomych



« Odpowiedź #6 : 05 Czerwiec, 2009, 20:43:27 pm »

Różne samotności

Przyszedłem ci podziękować
za samotności różne
za taką gdy nie ma nikogo
lub gdy się razem płacze
i taką że niby dobrze
ale zupełnie inaczej
za najbliższą kiedy nic nie wiadomo
i taką że wiem po cichu ale nie powiem nikomu
za taką kiedy się kocha i taką kiedy się wierzy
że szczęście się połamało bo mnie się nie należy
jest samotnością wiadomość
list dworzec pusty milczenie
pieniądz genialnie chory
minuty jak ciężkie kamienie
czas zawsze szczery bo każe iść dalej i prędzej
mogą być nawet nią włosy
których dotknęły ręce

są samotności różne
na ziemi w piekle w niebie
tak rozmaite że jedna
ta co prowadzi do Ciebie

Jan Twardowski
Zgłoś do moderatora   Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Pokrewne Tematy
Temat Zaczęty przez Odpowiedzi Wyświetleń Ostatnia wiadomość
Bezpłatne badanie słuchu - 5 czerwca w Lubaniu Bieżące wiadomości Leo 0 3064 Ostatnia wiadomość 01 Czerwiec, 2009, 09:32:46 am
wysłane przez Leo
Eurowybory 7 czerwca - oddajmy swój głos Bieżące wiadomości Leo 0 2949 Ostatnia wiadomość 03 Czerwiec, 2009, 10:01:04 am
wysłane przez Leo
Posłowie 89 - wspomnienia czerwca Lubań okiem luzyce.info Bernard 0 2837 Ostatnia wiadomość 08 Czerwiec, 2009, 14:20:24 pm
wysłane przez Bernard
DNI GMINY I MIASTA NOWOGRODZIEC NOWOGRODZIEC NA FOLKOWO 13 - 14 CZERWCA 2009 Kultura i sztuka gracjano 0 4517 Ostatnia wiadomość 12 Czerwiec, 2009, 19:38:08 pm
wysłane przez gracjano
30 czerwca obradowała Rada Miejska Lubania Bieżące wiadomości Leo 0 3413 Ostatnia wiadomość 04 Lipiec, 2009, 09:39:53 am
wysłane przez Leo
Bezpłatne doradztwo antymobbingowe ruszy od 2 czerwca Bieżące wiadomości Leo 2 6179 Ostatnia wiadomość 06 Maj, 2013, 16:17:43 pm
wysłane przez Katarzyna Urbaniak
Dni Jakubowe 26 czerwca Bieżące wiadomości Leo 0 2828 Ostatnia wiadomość 14 Czerwiec, 2010, 14:58:06 pm
wysłane przez Leo
Pomoc dla Rafała [15 czerwca - Motel Łużycki] Hydepark x 1 4194 Ostatnia wiadomość 13 Czerwiec, 2011, 22:41:35 pm
wysłane przez borisem