1 września to tradycyjnie dzień rozpoczęcia nowego roku szkolnego w placówkach oświatowych szczebla podstawowego, gimnazjalnego i ponadgimnazjalnego. W każdej z lubańskich szkół ślubowanie składali uczniowie klas pierwszych.
Szczególnie uroczyście uczyniła to SP Nr 1 im. Tadeusza Kościuszki w Lubaniu, która w tym roku obchodzi jubileusz 70-ciolecia istnienia. Jak przed 70-ciu laty brać szkolna, grono pedagogiczne i przyjaciele zebrali się pod Wieżą Bracką. Tu, pod najbardziej rozpoznawalnym symbolem miasta, Burmistrz Arkadiusz Słowiński przedstawił krótki rys szkoły, a Dyrektor Szkoły SP 1 Beata Myśliwiec przyjęła ślubowanie żaków.
Trzy kwadranse po uroczystościach jubileuszowych SP Nr 1, rozpoczęły się uroczystości związane z upamiętnieniem 76 rocznicy wybuchu II wojny światowej. W obecności Burmistrza Miasta, Starosty Lubańskiego, komendantów służb mundurowych oraz w asyście kompanii honorowej OSS Straży Granicznej w Lubaniu odczytano apel poległych.
Okolicznościowe przemówienie wygłosił Burmistrz Miasta Arkadiusz Słowiński (pełna treść poniżej).
„
Cztery dni po objęciu władzy tzn. 3 lutego 1933 r. Adolf Hitler spotkał się z niemiecką generalicją. Oświadczył wówczas, że zasadniczo ma dwa cele, rozbudowa armii oraz wywalczenie przestrzeni życiowej na wschodzie, którą należy bezwzględnie zgermanizować. Niestety - dotrzymał słowa. Wiosną 1939 r. Wehrmacht był gotowy do akcji, aparat terroru działał doskonale, a Niemcy zdążyli już uwierzyć, że są rasą panów a na drodze do pełnego szczęścia stoją im jeszcze Żydzi i Polacy.
W sierpniu generalicja otrzymała rozkaz: Bądźcie bez litości! Bądźcie brutalni! Zniszczenie Polski jest waszym pierwszym zadaniem!
Później niepotrzebne były już słowa. Słychać było tylko szczęk broni i płacz. „Naród panów” rozpoczął swój marsz ku wielkości. Aż trudno uwierzyć, że cywilizowane społeczeństwo, wychowane na dziełach Goethego, wiodące prym na polu nauk humanistycznych zawierzyło zdziczałej grupie radykałów i dało się uwieść mirażem sukcesu kosztem zbrodni.
A zbrodni wojna ta miała przynieść więcej niż jakikolwiek wcześniejszy konflikt. Na terenach podbijanych przez Niemców w jednym momencie całe nacje były wyjmowane spod prawa. Pogarda dla człowieka stawała się normą. Niearyjski człowiek w świetle hitlerowskiej propagandy był sprowadzany do poziomu robactwa i tak też był traktowany.
Polacy jako pierwsi stawili opór niemieckiemu barbarzyństwu. Choć przewaga wojsk spod znaku swastyki była ogromna, walczyliśmy z wielkim poświęceniem i niezłomną wiarą w słuszność tej ogromnej daniny krwi.
Nie da się ukryć, że Wehrmacht w wojnie z Polską dotarł do granic swoich możliwości, że poniósł duże straty osobowe i sprzętowe. Mimo to, nie dane nam było zatrzymać wówczas jego barbarzyńskiego pochodu.
Jednakże jak pokazała historia, wrześniowa klęska była tak naprawdę pierwszą bitwą w tej wojnie. Polacy nie oddali wówczas ostatniego strzału. Przecież do ostatniej sekundy II wojny światowej na wszystkich frontach walczyli „za naszą i innych wolność”. Tego nikt nam nie odbierze!
Niezłomny jest duch naszego narodu, niezłomna jest nasza wiara, niezłomne jest idea wolnego państwa polskiego! Dzisiaj po 76 latach od tamtych dramatycznych wydarzeń możemy z dumą spojrzeć na naszą historię i teraźniejszość. Wówczas uczyniliśmy wszystko, co było w naszej mocy, by bronić siebie i innych. Dzisiaj, dzięki naszym przodkom, żyjemy w wolnym państwie i nie musimy się wstydzić. Mamy moralne prawo i obowiązek zarazem, jak żaden inny naród Europy, do tego by piętnować wszelkie przejawy radykalizmu i nazywać zło po imieniu. Nauczono nas tego w domu i w szkole.
Oddajmy zatem należyty hołd naszym dzielnym rodzicom i dziadkom. Byli, są i będą wielkim ludźmi, bo wielkie i czyste były ich czyny.
Chwała bohaterom!!!"foto: Facebook