Lubań Luban24 Wiadomości z Lubania

Bieżące Wiadomości => Bieżące wiadomości => Wątek zaczęty przez: powiat 09 Sierpień, 2011, 10:06:41 am



Tytuł: Alarm powodziowy - jak do tego doszło
Wiadomość wysłana przez: powiat 09 Sierpień, 2011, 10:06:41 am
W dniach od 21 do 23 lipca 2011 r. na terenie zlewni rzeki Kwisy wystąpiły intensywne opady deszczu powodujące gwałtowne spiętrzenie wód rzek i potoków górskich oraz napełnienie się zbiorników retencyjnych Złotniki i Leśna. Dość powiedzieć, iż w ciągu tych trzech dni do zbiornika Złotniki wpłynęło 19.102 tys. m3 wody.

W kulminacyjnym momencie do zbiornika Złotniki w każdej sekundzie dopływało 129 m3 wody. Można obliczyć, iż w ciągu godziny przybywało  464.400 m3 wody.

Przy tak olbrzymim napływie wody zbiorniki energetyczne z funkcją przeciwpowodziową Złotniki i Leśna napełniały się niezwykle szybko. Mimo, że oba zbiorniki zachowywały pełną rezerwę powodziową jeszcze przed godziną 13:00 Starosta Lubański, w uzgodnieniu z Vice Prezesem administratora zbiorników firmą TAURON Ekoenergia Sp. z o. o., zalecił zwiększenie upustu wody ze zbiornika Leśna z 5 do 25 m3/sek. O tej decyzji powiadomione zostały wszystkie miasta i gminy leżące w dolinie Kwisy poniżej zbiornika Leśna, ze Starostwem Żagańskim włącznie.

W tym momencie ( na godz. 14:00 ) napełnienie zbiornika Leśna wynosiło 6.834 tys. m3. i nie osiągnęło jeszcze poziomu rezerwy powodziowej. Dla zbiornika Leśna rezerwa ta wynosi w okresie letnim 8 mln m3 ( od 15 maja do 15 października ) zaś w okresie zimowym 7 mln.m3 Ogólna pojemność zbiornika to 15 mln m3.  

Jako pierwszy stan pogotowia przeciwpowodziowego na terenie powiatu lubańskiego ogłosił Burmistrz Świeradowa – Zdroju. Tradycyjnie już Świeradów zalewały potoki wody płynące z gór nie zaś sama rzeka Kwisa. Górska woda nie mieściła się w kanalizacji burzowej zalewając ulice i niektóre piwnice.

O godzinie 18:00 21 lipca br. zbiornik Złotniki, posiadający niewielką rezerwę powodziową, wypełnił się niemal całkowicie do 10,4 mln m3, przy pojemności 10,5 mln m3, przy dopływie 85,9 m3/sek. Zbiornik w Leśnej napełnił się do 7,1 mln m3. W tej sytuacji podjęto decyzję o zwiększenie zrzutu wody z Leśnej do 45 m3/sek. Jak w każdym wypadku także i teraz powiadomione zostały gminy leżące w dolinie Kwisy.  Wody w rzece Kwisie zasilane także przez rzeczki i potoki takie jak Bruśnik, Miłoszowski Potok, Grabiszówka, Olszówka czy Siekierka utrzymywały się w korycie, choć wraz ze wzrostem poziomu wody w jeziorze Leśniańskim samorzutnie wzrastała ilość zrzucanej wody. Jest to efekt wzrostu ciśnienia będącego skutkiem piętrzenia się wody.

Na prośbę Centrów Zarządzania Kryzysowego z Leśnej Gminy Lubań, Miasta Nowogrodziec oraz informacji z Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Lubaniu, że zwiększenie upustu wody może spowodować wystąpienie Kwisy z brzegów, Starosta Lubański o godz. 22:10 odstąpił od złożenia wniosku  o dodatkowe otwarcie zasuwy na tamie zbiornika Leśna. Skutkowało to zwiększeniem poziomu wody w jeziorze do 9, 2 mln m3. W tej sytuacji, wobec ciągle padającego deszczu Starosta Walery Czarnecki podjął decyzję o ogłoszeniu na terenie powiatu lubańskiego alarmu przeciwpowodziowego z dniem 22 lipca 2011 r. godz. 8:00. Podobne alarmy wprowadziły też Miasto Leśna, Miasto Olszyna, gmina Lubań, Miasto Lubań i nieco później od godz. 12:00 Gmina Siekierczyn..

Po przeprowadzeniu lustracji najbardziej zagrożonych terenów powiatu na godz. 12:00 zwołano posiedzenie Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego z udziałem Burmistrza Miasta Lubania oraz Wójta Gminy Lubań. Na posiedzeniu tym, wobec szybko malejącej rezerwy powodziowej na zbiorniku Leśna, zapadła decyzja o zwiększeniu upustu o 20 m3/sek. od godz. 14:00. Podjęcie tej decyzji teraz zapobiegło zwiększeniu upustu w godzinach nocnych oraz utracie kontroli nad zbiornikiem, co mogło by mieć katastrofalne skutki.

Na godz. 14:00 w zbiorniku Leśna znajdowało się już 10.44 mln m3 wody a dopływ wynosił 110,7 m3/sek. przy wypływie 59,9 m3/sek.

Spuszczenie większej ilości wody – do ok. 80 m3/sek. skutkowało podniesieniem się wody o dalsze 20 – 30 cm i podtopieniem kilku posesji na terenie Szyszkowej, Kościelnika, Radogoszczy oraz kilku budynków w Lubaniu. Na szczęście tylko w trzech budynkach woda wdarła się do części mieszkalnych, zaś w pozostałych zalała podwórka, piwnice czy studnie.

Obnażyły się natomiast słabości wałów przeciwpowodziowych, zwłaszcza w Kościelniku jak i Szyszkowej. Intensywna praca mieszkańców i strażaków pozwoliła jednak utrzymać wały w całości.

Ta wysokość zrzutu ( 80 m3/sek ) utrzymywana była prze 24 godz. do momentu obniżenia się dopływu do Złotnik. Od godz. 14:00 23 lipca br. obniżono poziom zrzutu o 20 m3/sek.( do 56 m3/sek ) co spowodowało także obniżeniem się wody w Kwisie i przyległych rozlewiskach. Obniżanie poziomu wody spowodowane było także mniejszym niż dotychczas dopływem wody z rzeczek i cieków.

Dalsze zmniejszenie zrzutu miało miejsce o godz. 6:00 dnia 24 lipca 2011 r. do 34, 7 m3/sek. czyli poziomu praktycznie na co dzień niezauważalnego.

Z dniem 25 lipca 2011 od godz. 6:00 Starosta Lubański odwołał alarm przeciwpowodziowy na terenie powiatu. Trwają szacunki szkód, będą one znacznie niższe niż w roku ubiegłym lecz jak zawsze za wysokie. Informacja niniejsza przedstawia przebieg wydarzeń.


Tytuł: Odp: Alarm powodziowy - jak do tego doszło
Wiadomość wysłana przez: julia 09 Sierpień, 2011, 15:08:53 pm
wszystko ładnie pieknie, ale jak zwykle w tych zbiornikach było za dużo wody, no i trzeba było ją szybciutko spuścić.Skoro są to zbiorniki przeciwpowodziowe, a nie rekreacyjne, to powinna tam byc taka ilośc wody, zeby w przypadku obfitych opadów, nie trzeba było podtapiac miejscowości poniżej tamy;-/ ale ludzie musza miec przeciez kapieliska,a potem jest nerwówka,że za duzo wody.Niemcy chyba nie po to wybudowali te tamy, zeby stały sie kapieliskami, ale zeby chroniły przed powodzią, ale za kazdym razem jest tak samo...... ???


Tytuł: Odp: Alarm powodziowy - jak do tego doszło
Wiadomość wysłana przez: zuzia 09 Sierpień, 2011, 18:25:14 pm
Na kilka dni przed ogłoszeniem alarmu  przeciwpowodziowego synoptycy ostrzegali przed ciągłymi i intensywnymi opadami deszczu w naszym rejonie.Czyż nie można było wtedy rozpocząć zrzutu wody ze zbiorników? Uważam,że niepotrzebnie zwlekano z tą decyzją,bo do dnia 22 lipca zbiorniki byłyby przygotowane do przyjęcia tak dużej ilości wody i nie doszłoby do podtopień. Weźmy sobie za przykład zaporę Pilichowicką i leżący poniżej Wleń(kiedyś zalany przez niekontrolowany przepływ wody).Wyciągnięto po tym wnioski i teraz nawet tam nie ogłoszono alarmu przeciwpowodziowego.Mimo,że jest tam tylko jedna zapora(nie ma ośrodków wypoczynkowych),u nas są dwie !  >:(


Tytuł: Odp: Alarm powodziowy - jak do tego doszło
Wiadomość wysłana przez: x 11 Sierpień, 2011, 12:34:12 pm
O tym jak się gospodaruje wodą na zbiornikach określa pozwolenie wodno–prawne, które zostało wydane dla Elektrowni Wodnych w Jeleniej Górze. Zapory miały odpowiednią rezerwę wynikającą z pozwolenia wodno-prawnego (nawet poniżej tych, które były tam wskazane). W momencie kiedy nie ma alarmu powodziowego o spustach decyduje właściciel. I najistotniejsze, alarm powodziowy w powiecie ogłasza się w przypadku, kiedy dwie gminy na terenie powiatu uczynią to wcześniej. Tak więc reakcja na zaistniałą sytuację nie była zbyt późna a prognozy pogody w tym przypadku nie mogą być żadnym wyznacznikiem.

Zauważyliście, że najczęściej zalewa jedynie te gospodarstwa, które zostały wybudowane na polderach zalewowych? Może warto w końcu zdać sobie sprawę z tego, że rzeka była pierwsza.
Druga rzecz, którą obserwuję, to podnoszenie terenu i usypywanie wałów przez gospodarzy. Niestety, ale woda musi gdzieś znaleźć swoje ujście, i kosztem bezpieczeństwa jednego gospodarza zalewa drugich.


Tytuł: Odp: Alarm powodziowy - jak do tego doszło
Wiadomość wysłana przez: julia 12 Sierpień, 2011, 09:16:08 am
jasne ludziom zalewa domy lub uprawy, a przepisy swoje,gdybys mieszkał tam, gdzie co jakis czas z powodu spustu wody z jeziora zalewa twoj dom lub uprawy,to nie byłbys tak spokojny i opanowany p.s. wiekszosc domów wybudowali jeszcze Niemcy przed wojna,wiec do kogo składac zazalenie ???