Lubań Luban24 Wiadomości z Lubania

Bieżące Wiadomości => Bieżące wiadomości => Wątek zaczęty przez: OSS SG 30 Maj, 2011, 12:53:01 pm



Tytuł: Pasja, przygoda, adrenalina – XX-lecie Straży Granicznej
Wiadomość wysłana przez: OSS SG 30 Maj, 2011, 12:53:01 pm
Hipodrom Stada Ogierów Książ takich gości jeszcze nie miał. 28 maja 2011 r. w tym miejscu zameldowały się wszystkie dolnośląskie służby mundurowe, ratownicy WOPR, GOPR oraz ludzie żyjący pasją m.in. 14. Pułk Ułanów Jazłowieckich,  GRH Eule 1945. Punktualnie o 9.00 ruszyła jedna z największych imprez plenerowych na Dolnym Śląsku. Zaczęli strażacy – dzielnej rywalizacji w ramach zawodów Fire Fighting kibicowali mieszkańcy Wałbrzycha i okolic. Później na hipodromie pojawili się funkcjonariusze Ośrodka Szkoleń Specjalistycznych Straży Granicznej – instruktorzy, przewodnicy psów służbowych oraz ich czworonożni podopieczni, prezentując elementy szkolenia podstawowego – posłuszeństwo ogólne, pokonywanie przeszkód. Następnie przyszedł czas na zadania specjalne, psy bezbłędnie wskazywały bagaże, w których ukryto broń. Akcja nabrała tempa, gdy na hipodromie pojawiły się grupy rekonstrukcji historycznych. Ułani z  14. Pułk Ułanów Jazłowieckich oraz „Eule 1945” przygotowali inscenizację potyczki polskiej kawalerii z oddziałami niemieckiej piechoty przenosząc tym samym uczestników imprezy w czasy II wojny światowej.

Bardzo gorąco zrobiło się popołudniu – po zamachu terrorystycznym do akcji wkroczyli najwyższej klasy specjaliści, strażacy, ratownicy GOPR, ratownicy medyczni wraz z załogą helikoptera Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Terrorystów w dynamicznej i efektownej akcji zatrzymali strażnicy graniczni od zadań specjalnych Sudeckiego Oddziału SG oraz Ośrodka Szkoleń Specjalistycznych SG. Tajemniczym ładunkiem zajęła się grupa pirotechników z Placówki SG Wrocław – Strachowice, a pościg za uciekającymi przestępcami prowadzili celnicy z Izby Celnej z Wrocławia.  
Pokaz poświęcono pamięci przedwcześnie zmarłego st.chor.szt. SG Piotra Stępkowskiego „Szturmana”- funkcjonariusza Sudeckiego Oddziału SG, który był jednym z autorów scenariusza działań.
Pokaz działań wszystkich służb był nie tylko prezentacją umiejętności, ale obrazem, że w najbardziej ekstremalnych i krytycznych sytuacjach zawsze pojawią się ci, którzy potrafią ze sobą współdziałać i skutecznie nieść pomoc.
Słowa uznania i podziękowań, jako współorganizatorzy, kierujemy do pomysłodawców „Pasji, przygody, adrenaliny – XX-lecie Straży Granicznej” – Stowarzyszenia „Forum Aktywności Lokalnej” w Wałbrzychu – reprezentowanego przez panów Marcina Szewczaka i Arkadiusza Czochera.


Tytuł: Odp: Pasja, przygoda, adrenalina – XX-lecie Straży Granicznej
Wiadomość wysłana przez: Tony 31 Maj, 2011, 17:18:49 pm
(http://bi.gazeta.pl/im/1/9688/z9688591Z,Rozbita-terenowka-pogranicznikow.jpg)
Wypadek na festynie. Dachował Land Rover z dziećmi

W sumie dwanaścioro dzieci trafiło do szpitala w związku z wypadkiem samochodu Straży Granicznej, do którego doszło dziś w czasie festynu w Bohonikach (Podlaskie) - poinformowała policja. Dzieci, wbrew wcześniejszym, nie miały poważnych obrażeń i wieczorem wróciły do domów.

Prawdopodobnie nadmierna prędkość mogła być przyczyną wypadku Land Rovera straży granicznej. Kierowca, który podczas festynu rodzinnego woził dzieci, na zakręcie stracił panowanie nad autem i dachował.

W momencie kolizji w samochodzie było aż 11 osób, w tym dziewięcioro dzieci.

Rannych osób było więcej

Wieczorem okazało się, że do szpitali trafiło nie dziewięcioro, jako początkowo podawano, ale dwanaścioro dzieci, 35-letni kierowca samochodu i opiekunka. Pozostałe osoby to świadkowie, którzy na widok wypadającej z drogi terenówki doznały szoku i też zostały przewiezione na obserwację do szpitali. Dwie dziewczynki najciężej ranne - w wieku 12 i 14 lat - zostały przetransportowane śmigłowcem do Białegostoku. W sumie do tamtejszego szpitala trafiło pięć osób, osiem zaś zabrano do placówki w Sokółce.

Na szczęście obrażenia wszystkich były na tyle niegroźne, że po obserwacji i opatrzeniu wszyscy wrócili do domów.

Bliższe okoliczności wypadku nie są na razie znane. Aćman dodała, że kierowca jest w szoku i prawdopodobnie w poniedziałek będzie przesłuchiwany. Komendant Podlaskiego Oddziału SG powołał komisję do ustalenia okoliczności zdarzenia, która wyjaśnia dlaczego dzieci były przewożone służbowym Land Roverem. - Samochód był atrakcją imprezy, ale nie miał służyć do wożenia dzieci - powiedział portalowi Gazeta.pl mjr Józef Puczyński z Podlaskiego Oddziału SG w Białymstoku.