Lubań Luban24 Wiadomości z Lubania

Po pracy => Hydepark => Wątek zaczęty przez: Jeżyk 18 Wrzesień, 2010, 19:51:18 pm



Tytuł: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 18 Wrzesień, 2010, 19:51:18 pm

MOJE MIASTO LUBAŃ

Lubań to miasto pełne uroku
Ze swą historią barwną, ciekawą
Którą współcześni dziś pielęgnują
Zaś miasto Lubań cieszy się sławą

Gdzie spojrzeć piękno przyciąga  oko
Wiele zabytków dawnej kultury
Jest baszta bracka po środku miasta
Są też prastare obronne mury

Kamienna Góra.....wyniosła  Dama
Co swych kochanków w przepaść chce zrzucić
I szubienica z głęboką studnią
By skazańcowi życie ukrócić

Jest kamienica na wzór okrętu
Co dnem do góry jest obrócony
By nie odpływał w morza dalekie
I swym wyglądem cieszył te strony

Słówko też rzeknę tu o kościele
Co Trójcy Świętej ma zawołanie
W każdą niedzielę szedłem co ranek
By się pomodlić do Ciebie Panie

Kramarska wieża na Starym Rynku
Cenny zabytek dawnej świetności
Wiele turystów sobą  przyciąga
Każdy z niej  chętnie tutaj zagości

Loża masońska z gwiazdą Dawida
Przetrwała czasy wojny, pożogi
Czerwienią cegły nasz wzrok przyciąga
I wciąż zaprasza by wejść w jej progi

I stary dworzec starej kolei
Służy do dzisiaj mieszkańcom miasta
Które urokiem swoim nas wabi
Wciąż się rozwija i ciągle wzrasta

Winien jestem temu miastu dobre wspomnienia z czasu mojego dwuletniego zamieszkiwania w nim, które mile wspominam. Być może już ktoś inny napisał wiersz o Lubaniu, więc mój będzie kolejnym. Było by źle, gdyby okazał się pierwszym i jedynym w tej kategorii

Jeżyk


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 23 Wrzesień, 2010, 09:23:15 am
Kolejny wiersz ma charakter patriotyczny. Tę tematykę polecam wszystkim "pismakom" z Lubania


MÓJ KRAJ

Mój kraj to historia pisana wiekami
To Mieszko, Jagiełło ze swymi hufcami
Które pod Grunwaldem okryły się chwałą
W historycznej bitwie z krzyżacką nawałą

Mój kraj to historia ciekawa bogata
To czasy rozbiorów i niewoli lata
Powstańcze mogiły walczącej Warszawy
Wiktoria wiedeńska,czas chwały i sławy

Mój kraj,to też zsyłki do "nieludzkiej ziemi"
Syberia, Workuta, Republika Komi
To wiele miejsc kaźni krzyżami znaczone
To zdeptana godność i lata stracone

Mój kraj to liczne żołnierskie cmentarze
Tych którzy złożyli życie swoje w darze
Za wolną Ojczyznę , bezpieczne granice
Rozsianych po świecie mogił tu nie zliczę

Mój kraj nie szczędził wysiłku swych synów
W bataliach o wolność,gdzie walczył i ginął
Na piaskach pustyni, w rejonach Tobruku
Na Monte Cassino i w fiordach Narwiku

Mój kraj to ojczyzna polskiego papieża
Co Bogu w modlitwie nasz Naród powierzał
Tutaj wielki Chopin muzyką nas bawił
I naszą Ojczyznę po świecie rozsławił

Mój kraj to również wspaniali kapłani
Choć minęły lata, dobrze wspominani
Prymas tysiąclecia,z swoim mądrym słowem
I ksiądz Skorupka, zginął pod Ossowem

W Warszawskiej Bitwie gdzie okrył się chwałą
W nierównej walce z sowiecką nawałą
Cudem nad Wisłą dziś zwą te zmagania
Naszego narodu, nie do pokonania

I jeszcze o jednym wspomnę tu kapłanie
Który za współwięźnia, oddał życie za nie
To ojciec Kolbe, w więziennym pasiaku
Po jego mogile nie ma nawet znaku

I rotmistrz Pilecki, niech go Bóg nagrodzi
Za niezwykłe czyny, bezprzykładne męstwa
Chociaż wyrok śmierci na nim wykonano
Dziś jest bohaterem, przykładem zwycięstwa

Mój kraj, to nieba błękitne przeźrocze
I wiejskiej dziewczyny splecione warkocze
To miasta i wioski, zwycięstwa i klęski
I wspaniały Naród, to Naród zwycięski

Autor... Jeżyk


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: x 24 Wrzesień, 2010, 00:08:27 am
Piękne są te Twoje wiersze, Jeżyk. Kilka dni temu trafiłem na wyjątkowego Poloneza.
Posłuchaj:

http://www.youtube.com/v/LgO0ZTzVkzU?fs=1&hl=pl_PL


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 24 Wrzesień, 2010, 09:05:39 am
Dziękuję  ;D robię co mogę. Polonez cudeńko, dzięki ;D


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 29 Wrzesień, 2010, 09:24:31 am
O NADZIEI

Prowadź nas nadziejo
Wśród burz i zamieci
Niech Twoja szczęśliwa
Gwiazdka wciąż nam świeci

Ty jak promień słońca
Oświecasz nam życie
Bądź z nami w potrzebie
Bądź i w dobrobycie

Gdy było mi trudno
Dodałaś mi wiary
Pozwoliłaś przetrwać
Czas próby, ofiary

Daj wiarę w chorobie
Gdy serce się smuci
Że zdrówko kochane
Znów do nas powróci

Wspieraj nas nadziejo
I we dnie i w nocy
Pozwól wierzyć w ciebie
Gdy z nikąd pomocy

Gdy okręt się chyli
Na wzburzonej fali
A światła promyczek
Tak słaby w oddali

Do ciebie kieruję
Nadziejo te słowa
We wdzięcznej pamięci
Zawsze cię zachowam

W chwili refleksji napisał Jeżyk



Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 02 Październik, 2010, 08:41:34 am
GDZIE JESTEŚ BOŻE

Boże, wiem że jesteś w niebie
Wszyscy święci wkoło Ciebie
Nawet archanioł Gabriel
Ten, posłany do Maryi

Mówił kiedyś mi ks. proboszcz
Żeś jest wśród nas, tutaj obok
Ciągle szukam Cię w tym tłumie
Czy ja kiedyś to zrozumię ?

Odwiedzałem miasta wioski
Wciąż Cię szukam, pełen troski
Co mam począć w tej rozterce
Gdy zbyt słabe moje serce

Gdy dumałem tak w noc ciemną
Czy naprawdę jesteś ze mną
Przypomniałem sobie słowa
"Bóg w swym sercu Cię zachowa"

Gdy rękę podasz bliźniemu
I gdy będziesz ufać Jemu
Bóg miłuje wszak człowieka
On wciąż kocha cię i czeka

Dobry Boże wskaż mi drogę
Którą dojść do Ciebie mogę
Wskaż kierunek usuń ciernie
Chcę Ci zawsze służyć wiernie

W chwili skupienia napisał Jeżyk



Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 05 Październik, 2010, 19:00:02 pm
Trochę wiosny jesienią tobie miła chcę dać......itd. itd. To słowa piosenki

Wiersz jest wiosenny, majowy, być może ubarwi nam szare jesienne dni :

MAJOWY SEN.

Wciąż ciebie szukam, śnie nocy majowej
Moje marzenie nigdy nie spełnione
Gdzie się ukrywasz przede mną uparcie
Jak mam odnaleźć swe szczęście wyśnione

Czy może jesteś wśród tysięcy zdarzeń
Które codziennie dzieją się w około
Jak znaleźć drogę po której mam kroczyć
Aby zachować podniesione czoło

Powiedz  czy jesteś w rozbieganym tłumie
W dziesiątkach spojrzeń, gestów i uśmiechów
W obłoku pragnień nigdy nie spełnionych
A może w biednym, ubogim człowieku

Kariera, sukces to dziś cel sam w sobie
Barwami dumy, zaszczytu owiany
Czy sprawiedliwie los rozdziela karty
A ty wciąż jesteś szczęśliwy, kochany

Kiedy poprzeczkę ustawisz wysoko
Rozbieg zbyt krótki, za słabe odbicie
Nie wpadaj w rozpacz ze chybiłeś celu
Nowe marzenia ubarwią ci życie



Napisał Jeżyk



Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 07 Październik, 2010, 12:37:28 pm
O "Śnie  majowym"  było poprzednio, zapraszam zatem do zagłębienia się w "Nocy czerwcowej"

NOC CZERWCOWA

Znowu cieniem noc się skrada
Gawron kracze w drzew gęstwinie
Krótka letnia noc czerwcowa
Szybko minie

Księżyc bladą twarz wychylił
Znów za kołdrą chmur się chowa
Wkrótce z bladym świtem zniknie
Noc czerwcowa

W parku pod osłoną nocy
Płynie słów miłosnych rzeka
Że jej nigdy nie opuści
Wciąż przyrzeka

W okół słychać nocy granie
Monotonna ta muzyka
Słowik do snu się układa
W gąszczu znika

Stado kaczek lis wypłoszył
Z krzykiem lecą w głębię nocy
Zając przysiadł tuż pod miedzą
w swej niemocy

Nocne świerszcze koncert dają
Do swej dziupli wraca sowa
Wnet w promieniach słońca zniknie
Noc czerwcowa

Słońce ciepłym swym promieniem
Nowe życie da przyrodzie
W stawie rybki się pluskają
W lustra wodzie

Nocną porą napisał... Jeżyk



Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 09 Październik, 2010, 14:34:45 pm
To już pół  roku gdy wstrząsnęła nami wiadomość o smoleńskiej tragedii w której zginęło 96 osób, w tym nasz prezydent Lech Kaczyński. Tuż po jego pogrzebie napisałem  ten wiersz :

POŻEGNANIE PREZYDENTA

Dziś Cię żegnamy Panie Prezydencie
I dziękujemy za Twoje starania
Aby Polski Naród szedł właściwą drogą
By doprowadzić go do pojednania

Z sąsiednim narodem, który na swej ziemi
Kryje mogiły tak wielu straconych
Starobielsk, Miednoje, Ostaszków i Katyń
I innych miejsc kaźni krzyżami znaczonych

Lecąc do Katynia, do miejsca męczeństwa
Wyciągnąłeś rękę przyjazną.....na zgodę
By prawda historii nie kładła się cieniem
I w stosunkach z Rosją nie wiało wciąż chłodem

Byłeś też symbolem odnowy Narodu
Wraz z bratem tworzyłeś ruch Solidarności
Dziś Ciebie żegnamy już w ostatniej drodze
A w sercach Polaków ból i smutek gości

Ty pamiętałeś o chłopcach z Powstania
Tych z baonu "Zośka" i tych z "Parasola"
Którzy ginęli w walczącej Warszawie
Śródmieście, Mokotów, Powiśle i Wola

Twoim to staraniem powstało muzeum
Powstańcze pamiątki są tutaj złożone
Aby je zachować dla nowych pokoleń
I by w godnym miejscu były zgromadzone

Dzisiaj Polski Naród żegna Cię ze łzami
I wiązanki kwiatów składa na Twym grobie
Tą biało-czerwoną , jak każe tradycja
Tak szanowanej przez Naród osobie

A druga wiązanka jest dla Pierwszej Damy
Symbolem Matki-Polki dla nas byłaś
Twój wizerunek pozostanie w sercach
Bo swoją osobą na to zasłużyłaś

W ostatniej już drodze prezydenckiej pary
Chylą się głowy w geście pożegnania
I Dzwon Zygmunta swoją pieśń zanuci
A Naród we łzach śle  PODZIĘKOWANIA

W dniach Żałoby Narodowej napisał Jeżyk.




Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: globus 10 Październik, 2010, 18:00:43 pm
Elekcja i selekcja

Absurd goni absurd a,może to cuda?
królom na Wawelu, nie trzeba selekcji.
Dusze chórem krzyczą fałsz to i obłuda
wszak, w kraju nie było na króla elekcji.

Naród jest zmęczony, historii nadmiarem,
kochamy męczeństwo, ból i umartwienie,
ten naród szczęśliwy,mądrość jego darem
gdy, każdy z osobna czyste ma sumienie.

Maluczkich zawsze,wielkie są zasługi,
kiedy jeden walczy, nie znaczy że drugi.
Symbole obecne czas zatrze w pamięci,
historia pokaże że,nie wszyscy święci.

Obudź się narodzie,jedna jest ojczyzna,
przestańcie się dzielić bo, zostanie blizna.
Ci których już nie ma,w spokoju niech leżą,
my zgodę zbudujmy,wtedy nam uwierzą.
 


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 11 Październik, 2010, 12:53:57 pm
W tym temacie nie mogłem pominąć osoby Pierwsze Damy, która swoją prostotą zdobyła serca nas wszystkich


WSPOMNIENIE PIERWSZEJ DAMY

Skromna i szczera, miła w rozmowie
Na Twojej twarzy uśmiech wciąż gościł
Tak Cię wspomina dziś cały naród
Ci ze "świecznika" i ludzie prości

Zawsze i wszędzie u boku Lecha
W każdej potrzebie na posterunku
Czy dobre zdrówko znów dopisuje
I czy garnitur w dobrym gatunku

To przykład wiernej i dobrej żony
Co kochać umie i jest kochana
Ten wizerunek został po Tobie
Zawsze tak będziesz już wspominana

Twoi sąsiedzi, bliscy, znajomi
Mówią o Tobie dziś takie słowa
To dobry człowiek o wielkim sercu
W każdej potrzebie pomóc gotowa

Tego poranka gdy dzień się budził
I las smoleński kładł się już cieniem
Twojego życia zamknęła się karta
Dziś jesteś dla nas tylko wspomnieniem

Naród w żałobie żegna się z Tobą
Tysiące osób jest przed pałacem
Dla Pierwszej Damy kwiaty składają
Żegnają smutkiem, modlitwą, płaczem

W dniach żałoby napisał    Jeżyk



Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 22 Październik, 2010, 12:36:19 pm
MYŚLI MOJE

Myśli moje rozwichrzone
Powiedzcie mi w którą stronę
Mam iść by nie zrobić błędu
Wybrać mądrze, nie z rozpędu

Wciąż krążycie po mej głowie
Która dobra ? kto podpowie ?
Czy posłuchać pierwszej z kraju
Co po głowie się plątają

Czy mam pewność że wybrałem
Tą właściwą , którą chciałem
Czasem jest znów problem mały
Gdyż mi wszystkie uleciały

Pustka w głowie jak noc czarna
Znów decyzja bedzie marna
Ehh, to życie z zagadkami
Co krętymi wciąż ścieżkami

Iść nam karzesz gdzieś w nieznane
Oczy smutne, zapłakane
Znów mądrzejsi po niewczasie
Czy naprawić błąd znów da się ?

Nasz życiorys wśród zakrętów
Głowa pęka od zamętu
Chyba wszystko to odłożę
Spać się wcześniej dziś położę

A gdy w ranek pełen słońca
Zdołam problem swój rozwiązać
Spojrzę na świat pełen wiary
Przez różowe okulary

Swoje rozwichrzone  myśli opisał    Jeżyk


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 04 Listopad, 2010, 21:23:03 pm
MIŁOŚĆ

Czym jest uczucie co w sercu się kryje
Z nim witasz ranek, kładziesz sie do łóżka
Czy wspanialszego jest coś na tej ziemi
Co tak zniewala wciąż nasze serduszka

Czym jest uczucie którym darzysz bliskich
Zapewniasz o jego trwałości swą żonę
To, które sprawia gorycz w twoim sercu
Gdy jest nie szczere, albo nie spełnione

Czym jest uczucie, znane tu na ziemi
Życie bez niego bywa dla nas męką
Gdy nie możemy znaleźć sobie miejsca
A dzień kolejny staje się udręką

Czym jest uczucie, co w nocne godziny
Karze ci czuwać nad chora dzieciną
Nie bacząc na to że sen oczy nuży
Wciąż jesteś przy niej, aż złe chwile miną

Czym jest uczucie od stuleci znane
Co nakazuje dochować wierności
Co karze wspólnie iść ścieżkami życia
A myśl o zdradzie w sercu nie zagości

Czym jest uczucie co myśli twą zaprząta
Gdy na telefon spoglądasz dwie doby
Czemu wciąż milczy uparcie jak skała
Chciał byś usłyszeć głos drogiej osoby

Czym jest uczucie co tajemną siłą
Łabędzią parę na zawsze złączyło
Czy można ludzkim językiem je nazwać
Że to uczucie nazywa się....MIŁOŚĆ

Napisał   Jeżyk


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 11 Listopad, 2010, 00:23:00 am
ŚWIĘTO NIEPODLEGŁOŚCI

Od brzegów Odry po krańce Lwowa
Gdzie się spotyka z zachodem wschód
Od czasów Mieszka po dzień dzisiejszy
Tu żył od wieków słowiański ród

W wodach Bałtyku zastawiał sieci
Na połoninach pasł swoje stada
Drewnianym pługiem orał tu ziemię
Tak było zawsze od prapradziada

Gdy wróg u granic, zwierał szeregi
I dzielnie bronił piastowskiej ziemi
Walczył o wolność innych narodów
W duchu przyjaźni bo miedzi swymi

Szczerbiec Chrobrego, oręża chwała
I cud Nad Wisłą, wolna Warszawa
W każdej potrzebie stawał do walki
Chociaż by była najbardziej krwawa

Niepodległości bronił i wiary
W trudzie pokoleń, ofiarą krwi
Liczne mogiły są tu świadkami
Tamtych odległych już dzisiaj dni

W wolnej Ojczyźnie dzisiaj żyjemy
Za nią tak wielu życie oddało
Dzisiaj przed nimi chylimy głowy
By czyn zwycięski nagrodzić chwałą

Hołd Wam składamy dzielni żołnierze
Za Wasz wysiłek, za morze krwi
Za Waszą wiarę w sukces zwycięstwa
Że kiedyś przyjdą wolności dni


Autor Jeżyk 11.11.2010


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 17 Listopad, 2010, 18:42:00 pm
NA ŻYCIA SCENIE

Wciąż gramy rolę, na życia scenie
Ogromny teatr, ofert tak wiele
Którą z nich zagrać by nic nie stracić
By odnieść sukces w tym wielkim dziele

Ambicja kusi najlepszą rolą
Czy ją zagramy, od nas zależy
Czy będzie sukces, zaszczyt i chwała
Kto z nas z wyzwaniem takim się zmierzy

Lata młodości to czas przymiarek
Do roli jaką w życiu zagramy
Którą z nich wybrać, to jest pytanie
Czy nowy pomysł już napisany ?

Wśród scenariuszy życiem kreślonych
Są też niekiedy niezwykłe role
Matki co sama karmi swe dzieci
Zamiast korony, trud ma na czole

Gorycz brzemienia trosk i kłopotów
Które jej w życiu dźwigać przystało
Jaką nagrodę za to otrzyma
Gdy w jej dniu szarym uśmiechu mało

Jak dobrze zagrać życiową rolę
w dziwnym tatrze od wielu lat
Na scenie którą stwarza nam życie
Deski teatru, to wielki świat


Autor Jeżyk


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 18 Listopad, 2010, 20:08:12 pm
Ładny wiersz, też założę sobie taką stronkę ale po niedzieli, bo teraz większość z nas pochłonęła przedwyborcza gorączka. Ja od czterech lat mam swojego bloga i tam sporo pisuję ale tu muszę też założyć sobie taką lokalną stronkę.
Pozdrawiam


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 19 Listopad, 2010, 15:18:19 pm
Chciałem znaleźć Jolu  Twojego bloga, ale nie udało mi się.  >:( 


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 19 Listopad, 2010, 19:15:32 pm
Chciałem znaleźć Jolu  Twojego bloga, ale nie udało mi się.  >:(  

Chętnie służę adresem, ale mogę Ci go przesłać na pocztę e-mailową , no i pod warunkiem, że nie będziesz podawał na forum adresu na mojego bloga. Sporo osób na niego zagląda ale ma charakter anonimowy i pragnę by tak pozostało. Parę osób w Lubaniu ma ten adres ale tylko moi bliscy zaufani znajomi. Pozdrawiam

oto nr mojego gg-8550746, jeśli Ty masz gg to w ten sposób możesz przesłać mi adres na pocztę e-mailową.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 19 Listopad, 2010, 21:33:58 pm
Dziękuję :) to miłe z Twojej strony, a mój adres mailowy przesłałem na Pw.

Miłego wieczoru ;D


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 19 Listopad, 2010, 21:41:43 pm
Namiary na bloga już wysłałam na Twoją pocztę e-mailową
Pozdrawiam


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 19 Listopad, 2010, 22:14:25 pm
A ja już zdążyłem wpaść na Twego bloga i nieco rozejrzeć się w jego treści. Na razie to jednak kropla w morzu

Gratuluję pomysłu i twórczej inwencji. Świetna sprawa. Podejście do życia z dystansem, humorem i fantazją ;D To trzeba umieć i chcieć. Wiesz Jolu,  wiele można się tu nauczyć i podpatrzeć. Świetny styl pisarski, swada i luz. To jest to, co dobrze się czyta i długo pamięta. Super :o

Też myślałem kiedyż o założeniu swojego bloga. Chyba teraz będzie mi łatwiej  :)

Dziękuję raz jeszcze ;D


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 20 Listopad, 2010, 10:51:22 am
W wyborczej ciszy proponuję coś lżejszego:)

        UROK  JESIENI

W kroplach deszczu dzionek moknie
Całun chmur niebo przykrywa
Pod stopami zeschłe liście
       Wiatr porywa

Gruba wierzba nad jeziorem
Gałązkami sięga w wodę
Wciąż się martwi bo straciła
        Swą urodę

A szpak psotnik na gałęzi
Twardy orzech dziobem kuje
Wciąż się stara i wysiłku
         Nie żałuje

Tam gdzie sosen jest gęstwina
Ruda kitka szyszki zbiera
By ją kuna nie dopadła
         Nos zadziera

A nad wioską biały welon
Mgły ogarnia swym obłokiem
Kapliczkę ze świętym Janem
         Nad potokiem

Lis co zwęszył łatwą zdobycz
Już się skrada do kurnika
Wśród szuwarów traw gęstwiny
         W mroku znika

Stary bocian z chorym skrzydłem
Co się nie mógł wzbić w obłoki
Dzisiaj z ziemi już ogląda
         Świat szeroki

Dla wszystkich zmęczonych  wyborczymi zmaganiami napisał Jeżyk 20.11. 2010:)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 20 Listopad, 2010, 23:43:25 pm
Dzięki Jeżyku za to miłe wytchnienie :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 21 Listopad, 2010, 15:22:21 pm
Dzięki Jeżyku za to miłe wytchnienie :)

Skoro administratorzy portalu przy moim nicku umieścili ten znaczek :   "PRZYJACIEL"  to jest to dla mnie również zobowiązanie.  ;D Przyjaźni nigdy za wiele :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 21 Listopad, 2010, 21:33:39 pm
Do Jeżyka.
Zapomniałam powiedzieć Ci, że pod obrazkami na moim blogu są piosenki lub filmiki, wystarczy kliknąć na obrazek wówczas można posłuchać piosenki.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 23 Listopad, 2010, 18:27:36 pm
Jeżyku, nie wiem, czy czytałaś na moim blogu wpis z 28.04.2009, jeśli nie to polecam go.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 23 Listopad, 2010, 19:45:26 pm
Tak, przed chwilą. Zostawiłem komentarz :)  .......

Rzeczywiście to jazda po grudzie i dowód że życie nie jest usłane bynajmniej różami. Jeśli mogę tu się zwierzyć to z moja matką było podobnie, nie przypominam sobie aby kiedykolwiek mnie przytuliła, pocałowała, uścisnęła...a mimo tego była najlepszą mamą jaką opatrzność mogła mnie obdarzyć. Przyznam że nie odczuwałem w niej chłodu, dystansu, oziębłości. Ja i moje rodzeństwo bardzo ją kochaliśmy i szanowaliśmy i tak było zawsze, również wtedy gdy byliśmy już dorośli, samodzielni, mądrzy i co tam jeszcze.
Osobowości ludzkiego charakteru jest tak wiele i bardzo się różnią

To chyba podobnie jak z samochodami. Czerwone są bardzo ozdobne, ale czarne też służą wspaniale


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 23 Listopad, 2010, 21:15:48 pm
Jeżyku polecam też wpis z 22.01. 2008, 15.12.2008 oraz 19.02.2008 ale spoko  nie musisz tego przeglądać od razu i wszystkiego naraz tylko tak ci od czasu do czasu będę podpowiadać jeśli pozwolisz.
Pozdrawiam.
PS. Wiesz tak naprawdę to odetchnęłam z ulgą dowiedziawszy się, iż nie znajdę się w szeregach naszych radnych. Kandydowałam, bo chciałam spróbować swoich sił. Fajnie byłoby móc działać  i pomagać ludziom w różnych sprawach ale z drugiej strony, to polityka jest okropna.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 24 Listopad, 2010, 06:18:42 am
Dziękuję, zajrzę w wolnej chwili.

Co do działalności społecznej, hmmm, wybory to gra w totka. To początek czegoś, a jaki będzie ciąg dalszy to pokaże życie. Jeśli chodzi o Twoją kandydaturę  (nie potraktuj tego za lizusostwo) mam odczucie że jesteś wrażliwą i życzliwą osobą, dostrzegasz problemy innych i chcesz im pomóc. Fakt, przepychanka była chwilami wręcz nie smaczna, niektóre wypowiedzi były złośliwe, nie mające nic wspólnego z merytoryczną dyskusją. Chodziło o to aby kogoś zdyskredytować, ochlapać błotem. Powiedzenie ......"nie chcę Cię znać" nie było eleganckie. To ma cechy ulicznej pyskówki. Czytając Twojego bloga odnoszę wrażenie że jesteś człowiekiem dobrym. Własne przemyślenia sa wizytówką człowieka. Sposób wysławiania się, wyrażania swoich odczuć, emocji, wiele mówi o charakterze człowieka .
Powiem tak : Mój blog świadczy o mnie, zresztą każda wypowiedz świadczy o człowieku


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 24 Listopad, 2010, 11:25:43 am
Jeżyku.
Jak znajdę wolną chwilę to napiszę Ci kilka słów dlaczego wybrałam taki a nie inny sposób postępowania(moich wypowiedzi na forum co do kandydatów), nie chcę tego roztrząsać na forum. Jeśli pozwolisz napiszę Ci o tym na pocztę.
Pozdrawiam


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 24 Listopad, 2010, 14:11:03 pm
Wysłałam Ci Jeżyku wiadomość na pocztę e-mailową i przepraszam, że się tak rozpisałam.
Pozdrawiam


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 25 Listopad, 2010, 10:06:29 am
Dziękuję Jolu, odpiszę :)



DAR MACIERZYŃSTWA

Jestem maleńką istotą
Zależną od woli matki
Dziś nie znam brata ni siostry
A także mojego tatki

Jestem darem od Boga
Który rodzicom moim
Dał szczęście że teraz jestem
Matko, pod sercem Twoim

Jestem maleńkim człowiekiem
Nie większym od okruszka
Lecz już mamusia czuje
Bicie mojego serduszka

Gdy będę już na świecie
Usłyszę głos swojej matki
To stokroć jej wynagrodzę
Jej trud i niedostatki

Będę radością Waszą
Co w smutku i w rozterce
Ukoi Was od bólu
Pocieszy Wasze serce

Za Waszą dobroć, miłość
Za trud który przychodzi
Za uśmiech i dar życia
Niech Bóg Was wynagrodzi

Napisał Jeżyk


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 26 Listopad, 2010, 23:34:11 pm
hej Jeżyku.
Znów przesłałam ci wiadomośc na pocztę. Jak bedziesz miał dość mojego mielenia ozorem to daj znać.
Pozdrawiam


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 28 Listopad, 2010, 23:26:23 pm
No to ja też się przyłączę, co prawda nie w temacie macierzyństwa, choć nie do końca, bo pierwsza z krótkich rymowanek jest w temacie. Dziś znów przeglądałam swoje stare notki na blogu i znalazłam tam, takie wesołe wiosenne rymowanki, więc jeśli pozwolisz Jeżyku, to z nimi tu wskoczę.

Wiosną motylek dosiadł kwiatuszka,
a jesienią maleństwo wypełzło z brzuszka.

Gówniara wiosna nieśmiało się na świat dobija,
od wyglądania za nią już boli mnie szyja.

Stawy przestały mi skrzypieć i czacha lepiej pracuje,
stąd wiem, że wiosna tuż tuż, o drogę się dopytuje.

Wiosno, wiosno przestań ryć,
bo bez słonka ciężko żyć.


Chłop babę za cyc dziarsko trzyma
 a wiosny nadal, jak ni ma, tak ni ma.

Być może wiosna kryzysu się lęka,
usłyszawszy jak lud utyskuje i stęka.

Chłop w szale namiętności za babą gna,
jest zimno, nie wiadomo, czy baba mu da.

Młode łośki uderzają ochoczo do sarenek,
by na wiosnę spróbować ich wisienek.

Nawet staruszek wyrzucił na śmietnik swoje laski,
bo z przyjściem wiosny ozdrowiały mu oba kulaski.


autor. Jolanta Dobrzyńska - zaradna666
Pozdrawiam:)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 14 Grudzień, 2010, 23:47:53 pm
Proponuję coś stosownego na zimowe czasy :

OKRUSZEK SERCA

Daj serca okruszek ptaszkom na swobodzie
Co w gęstwinie marzną o głodzie i chłodzie
Zechciej się podzielić słoninką czy ziarnem
By jej uratować zimą życie marne

Gdy wszystko jest skryte w śniegowej pierzynie
To trudno się żyje zgłodniałej zwierzynie
Zeschła trawa leży pod śniegiem i lodem
Nie ma się gdzie schronić, wszędzie wieje chłodem

Z dala słychać odgłos i nawoływania
Zgłodniałej watahy co do polowania
Szykuje już sforę, która w pościg ruszy
J sarny, jelenie po lesie rozprószy

A jastrząb nad ziemią krążąc tak wysoko
Namierza już celu, niezawodne oko
I jak błyskawica spada na ofiarę
Wnet z niej pozostanie tylko piórek parę

W tym brutalnym świecie pojęcie litości
W sercu drapieżnika nigdy nie zagości
Przebiegłość i siła prawami ich rządzi
Kto kogo przechytrzy, przegra ten co zbłądzi

Okaż im życzliwość i pośpiesz  z pomocą
Rano czy wieczorem, nawet późną nocą
Wyłożyć im sianko, rozsypać nasiona
A teraz już kończę, opowieść skończona

Autor Jeżyk

Pozdrawiam wszystkich którzy tu zaglądają


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 15 Grudzień, 2010, 09:58:43 am
Jak zwykle, przyjazny Jeżyk troszczy się o wszystko wokół, o ptaszki i sarenki też. Ładny wierszyk ale ciekawa jestem, czy umiałbyś napisać coś takiego "z jadem". Pozdrawiam   :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 15 Grudzień, 2010, 16:59:41 pm
Ciekawe pytanie Jolu ;D  Ale ja myślę że tyle teraz jadu wokół, w polityce, w życiu. Może nie warto jeszcze bardziej go eskalować. ?


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 15 Grudzień, 2010, 17:30:04 pm
Ale to nie chodzi o jad tylko o umiejętność uzewnętrzniania różnych emocji poprzez rymy. Ja kiedyś byłam w świetnym humorze a skleciłam dość smutny wierszyk, tak po prostu żeby spróbować czy uda mi się będąc wesołą napisać coś smutnego. Bardzo cenię w Tobie właśnie to spokojne i pogodne podejście do świata. Ale wiesz co, poeta musi umieć opisywać świat wokół, a to co nas otacza to niestety nie tylko pszczółki, kwiatuszki, motylki i uśmiechnięte budzie. A jeśli chodzi o jad w utworach to chyba domena poety o nicku globus.
Pozdrawiam Serdecznie i Wesołych Świąt Życzę


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 18 Grudzień, 2010, 19:13:33 pm
Jolu, a ten  może być  ???

ZWĄTPIENIE

Czy się kiedyś to odmieni
Prześladuje mnie zwątpienie
Czy odniosę sukces w pracy
Jak inni moi rodacy ?

Gdy za kierownicą siadam
I plan trasy już układam
Myśl zwątpienia mnie ogarnia
Czy dojadę ? Szansa marna

Tak bywało również w szkole
Gdy jako małe pacholę
Zawsze z duszą na ramieniu
Bez perspektyw i w zwątpieniu

Gdy na urlop, dzień to miły
By po pracy nabrać siły
Wątpię znów,czy będzie słońce
Chyba wkrótce się wykończę

Czy to kiedyś się odmieni
Już mam dość tych światłocieni
Chyba chlapnę coś z wieczora
Świat zobaczę znów w kolorach

Napisał Jeżyk

Również pozdrawiam panie i panów Ewę, Jolę, Jolku ,Widelca, Globusa, Portiera i życzę miłego wieczoru  ( do świąt jeszcze się zobaczymy)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 18 Grudzień, 2010, 19:53:04 pm
Brawo Jeżyku, bardzo mi się podoba Twój wiersz.  :)
Pozdrawiam


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 20 Grudzień, 2010, 12:45:44 pm
Tym razem nieco z przymrużeniem oka.....

ZAWIŚĆ

Dziś humorek mam nie tęgi
Szkoda czasu na mitręgi
Ciężko żyje się na świecie
Sami dobrze o tym wiecie

Mój maluszek ledwo zipie
Chyba wkrótce się rozsypie
A sąsiadka, ta z przeciwka
Mercedesem jeździ, dziwka

Jak spokojnie mogę siedzieć
Przecież wszyscy muszą wiedzieć
Z alfonsami się zadaje
Czasem pod latarnią staje

Albo Kazik, ten fujara
Wciąż udaje że się stara
Dostał premię dziś w uznanie
Niech mu kością w gardle stanie

Ehh, to życie jest okrutne
Chyba drzemkę sobie utnę
Czarne myśli wciąż mam w głowie
Pewnie krzywdę zrobię sobie

Wczoraj sąsiad, zaraz kończę
Zakupy robił w "Biedronce"
Ten chłopina, choć źle ma się
Cztery stówy wydał w kasie

Albo Zenek, bezhołowie
Koguta nosi na głowie
Spodnie dżinsy dobrej klasy
Z pewnością ma sporo kasy

Wciąż spotykam przeciwności
To mnie wnerwia, tamto złości
Wszyscy jakoś sobie radzą
Żyć człowiekowi nie dadzą

W trudnych czasach napisał
Jeżyk


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 20 Grudzień, 2010, 18:08:51 pm
No no, nigdy bym się nie spodziewała po Jeżyku, taki jadzik w tym tekściku. Bardzo mi się podoba. Daję Ci za to plusika.  :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: x 20 Grudzień, 2010, 18:14:16 pm
Jeżyk jest niesamowicie uniwersalny. Lubię go i tyle :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 20 Grudzień, 2010, 18:54:33 pm
Też lubię Jeżyka ale czy jest ktoś, kto go nie lubi?


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Firefoks 20 Grudzień, 2010, 19:00:49 pm
JEŻYKI - owsiano-czekoladowe w 5 minut

   
Składniki
2 łyżki mleka
,
1/2 kostki margaryny,
2 szklanki cukru,
2 szklanki
płatków owsianych,
4 łyżki gorzkiego kakao,
zapach rumowy, arakowy lub migdałowy

Te lubię najbardziej....


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 20 Grudzień, 2010, 19:07:49 pm
No no, nigdy bym się nie spodziewała po Jeżyku, taki jadzik w tym tekściku. Bardzo mi się podoba. Daję Ci za to plusika.  :)

Hehe, Jolu, a sama mnie namawiałaś  :)

Dziękuję Portier ;D To zobowiązuje :(   
 
Takie wiersze wywołują uśmiech , ale mnie łatwiej się pisze takie które trafiają do serca, które zostają w podświadomości. które dają coś do myślenia, które chodzą za kimś


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 20 Grudzień, 2010, 19:25:06 pm
Hehe, Jolu, a sama mnie namawiałaś  :)

Dziękuję Portier ;D To zobowiązuje :(   
 
Takie wiersze wywołują uśmiech , ale mnie łatwiej się pisze takie które trafiają do serca, które zostają w podświadomości. które dają coś do myślenia, które chodzą za kimś

Wiem, że Cię namawiałam i ciesze się, że napisałeś, tylko nie spodziewałam się, że się z tym zmierzysz aż tak dobitnie. Myślałam ,że potrafisz tylko tak słodziutko i wiesz co mylisz się, wszystkie rymy dają coś do myślenia i te słodkie i te z pazurem i te z jadem też.  ;)Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 20 Grudzień, 2010, 19:29:50 pm
JEŻYKI - owsiano-czekoladowe w 5 minut

   
Składniki
2 łyżki mleka
,
1/2 kostki margaryny,
2 szklanki cukru,
2 szklanki
płatków owsianych,
4 łyżki gorzkiego kakao,
zapach rumowy, arakowy lub migdałowy

Te lubię najbardziej....
Czyli wkrótce pochrupię sobie Jeżyki, jak zrobię i spróbuje to napiszę, czy Jeżyki mi smakowały.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 20 Grudzień, 2010, 19:47:12 pm
Zdradzę ci Jeżyku dlaczego mi się dziś tak lekko pisze o rożnych pierdołkach, ponieważ mam do załatwienia pewną ważną i poważną sprawę. Dziś spotkałam się z pewną panią Lucyną z Księginek, ona ma ogromny problem a ja będę próbować pomóc jej go rozwiązać, Nie wiem czy się uda ale nie można się poddawać już na starcie. Muszę otworzyć nowy wątek, opisać tą sprawę tak jak ten mój otwarty list do Burmistrza i tak powoli do tego dojrzewam a że ta sprawa dziś mnie trochę zdołowała, to weszłam na forum i pierdoły wypisuję, żeby sobie trochę humorek nareperować. Wiesz co mamy tylu radnych po kilku na każdy okręg a jak co do czego, to wszyscy mówią, że nic nie mogą poradzić a myślę, że nie chcą. Bardzo mi szkoda pani Lucyny, idą święta a ona marznie w domu jak pies w budzie. Dobra nie będę ci już truć dalej. Przepraszam, że się tak rozpisałam. 


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 20 Grudzień, 2010, 21:45:51 pm
Myślę Jolu że masz spore predyspozycje do załatwiania różnych spraw, niekiedy bardzo trudnych i złożonych. To co piszesz o sobie i innych różnych sprawach daje wyraźny obraz aktywnego człowieka. Wielu ludziom nie chce się angażować w nie swoje problemy, a Ciebie to nie zniechęca.
Szkoda ze wybory wyszły jak wyszły, ale była byś bardzo użytecznym radnym/ą. Jeśli Twoja obecność na Forum była by nieco wcześniejsza, to wynik byłby korzystny dla Ciebie


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 20 Grudzień, 2010, 22:14:50 pm
Spoko Jeżyku, mogę jeszcze próbować za cztery lata a nawet jeśli nie jestem i nie zostanę potem radną, to kto mi zabroni robić od czasu do czasu dobre uczynki i pomagać innym w rozwiązywaniu trudnych spraw. Wiesz, tym swoim wścibstwem i wszędobylstwem a czasem nawet skutecznością w załatwieniu czyjejś sprawy, może będę dopingować do lepszej pracy naszych szanownych rajców. Czego sobie i wszystkim życzę. Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 24 Grudzień, 2010, 06:34:51 am
GWIAZDA WIGILIJNA

Gwiazdko co świeciłaś u dziejów zarania
Wskazywałaś drogę trzem mędrcom ze wschodu
Gdy się wypełniły prastare proroctwa
Że Bóg ześle syna do swego narodu

Wskazywałaś drogę pastuszkom przy trzodzie
Którym dobry anioł zwiastował nowinę
By biegli czym prędzej do stajni ubogiej
Gdzie Najświętsza Panna powiła dziecinę

Tak bardzo czekamy gwiazdeczko na ciebie
Bo stół już nakryty a na nim opłatek
Wszyscy do wieczerzy odświętnie ubrani
A przy stole czeka już gromadka dziatek

Złożymy życzenia łamiąc się opłatkiem
I potraw dwanaście na stół wnet podadzą
A każdej przynajmniej skosztować potrzeba
Tak babcia i dziadziu przy stole nam radzą

Będą i prezenty wstążką przewiązane
To stara tradycja w słowiańskim narodzie
Która przypomina o darach Trzech Króli
Kiedy Jezus kwilił na sianku o chłodzie

Błogosław nam Jezu przez ten Nowy Roczek
Daj szczęście nam wszystkim i radości chwile
O to Cię kolędą dziś prosić będziemy
I dzień Twych narodzin wspominać wciąż mile

Autor Jeżyk 20. 12. 2010


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 29 Grudzień, 2010, 12:14:23 pm
Twoje rymy zawsze poprawiają mi humor, choć się po nich nie śmieję, to jednak tak na duszy zawsze robi się wesoło i radośnie jak czytam to co Ty piszesz. Pozdrawiam


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 30 Grudzień, 2010, 14:57:50 pm
Jolu, coś dla Ciebie :

FANTAZJA

W mych marzeniach ciągle była
Myśl cudowna jakby zjawa
Wciąż chodziła razem ze mną
W nocy zasnąć mi nie dała

W świecie marzeń, wyobraźni
Można błądzić wciąż bez końca
Jeśli tylko zmrużysz oczy
Znów powraca myśl gorąca

W tej krainie nasze myśli
Ożywioną biorą postać
Każdy cel dla nas realny
Jeśli chcemy przy nim zostać

Można zwiedzać kontynenty
Toczyć wojny i zwyciężać
Mieć na własność złotą rybkę
Albo księcia wziąć za męża

Choć marzenia są za darmo
Nic nikogo nie kosztują
Jednak gdy są nie realne
Czasem nastrój nam zepsują

Jeżyk


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 30 Grudzień, 2010, 22:16:57 pm
Bardzo ładny wiersz. Moje marzenia nie psują mi humoru, bo ja sobie wybieram raczej takie, które można zrealizowac jeśli tylko trochę się postaram. Wiesz co ja myslę, że człowiek bez marzeń, to osoba z martwą duszą, podobno marzenia umierają ostatnie. Ja jestem taką konkretną babą, nie lubie owijać w bawełnę a mimo to uwielbiam marzyć.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 30 Grudzień, 2010, 22:36:31 pm
Pytanie do przemiłego Jeżyka
zgadnij od kogo dostałeś plusika ???


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 01 Styczeń, 2011, 15:39:07 pm
Odgadłem Jolu, odgadłem,  dziękuję :)     A dla Ciebie .....Róży kwiat

RÓŻY KWIAT

Wziąłem do ręki dziś starą książkę
Tą nie czytaną od wielu lat
Jak duże było moje wzruszenie
Gdy w niej znalazłem róży kwiat

Był zasuszony szary, bezwonny
Jakie przesłanie on swoje miał ?
Co upamiętniał w starej książeczce ?
Co dziś powiedzieć sam by nam chciał ?

Może wspomnieniem jest pierwszej randki
Tej pełnej wzruszeń, skrytych nadziei
Tak wymarzonej, miłej, jedynej
Której oboje tak bardzo chcieli

Czy może kwiat ten na pożegnanie
Swojej dziewczynie ów chłopiec dał
Kiedy wyjeżdżał w dalekie strony
Tęsknotę, smutek w swym sercu miał

Czy się spotkali po wielu latach ?
Co los zgotował wówczas tej parze ?
Czy przyniósł radość im i nadzieję ?
Czy łzę tęsknoty przyniósł im w darze ?

Któż dalsze losy ich, tu dopisze
Co starej książki karty wciąż kryją
Czy los ich złączy po wielu latach ?
Czy z tą nadzieją uparcie żyją ?

Niech puentę każdy sobie dopisze
Kto czyta proste słowa mych wierszy
Czy ich nadzieja się spełni wreszcie
Czy pocałunek śmierci był pierwszy?

Napisał Jeżyk


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 01 Styczeń, 2011, 20:05:21 pm
Bardzo mi się podobało.  :)Czytałam i wzdychałam. Potem przeczytałam wiersz drugi raz i podobało mi się jeszcze bardziej. Zdolna bestia z Ciebie.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 04 Styczeń, 2011, 21:10:08 pm
TRZEJ KRÓLOWIE

Po piaskach pustyni na wielbłąda grzbiecie
Śpieszyli trzej mędrcy by przywitać dziecię
Mijają tygodnie, utrudzeni srodze
Gdy burze piaskowe przeszkadzają w drodze

By dotrzeć do celu w obcym dla nich kraju
Niedobrego króla o drogę pytają
Powiedz nam Herodzie,gdzie jest jego chatka
Idziemy za gwiazdą, gdzie Dziecię i Matka

Król ręce rozkłada, to trudne pytanie
Któż ma taką wiedzę, zna odpowiedz na nie
Każe przynieść księgi i prorocze pisma
Czytajcie je na głos, bo gwiazda zabłysła

Po długich debatach znajdują przesłanie
Że gwiazda zaświeci, gdy dziejów zaranie
Rozpocznie to dziecię by odkupić ludzi
Wybawi ich z grzechu i nadzieję wzbudzi

Jeżyk


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 05 Styczeń, 2011, 15:50:48 pm
i znów super Ci wyszło to rymowanie  :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 21 Styczeń, 2011, 20:02:34 pm
Jeżyku przestań się obijać. Czekam na nowy wiersz. :)
Zostawiam muzyczkę, by obudzić uśpioną wenę.

http://www.youtube.com/watch?v=JM95gWIBz5k&feature=related


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 22 Styczeń, 2011, 13:27:34 pm
Hehhh, ;D mówią że paniom nigdy się nie odmawia, tak też i ja czynię . Jest wiersz

CZY TO NIE PIĘKNE ?

Czy to nie piękne, gdy słońce świeci
Gdy roześmiane bawią się dzieci
Lub gdy po plaży idę na boso
Albo się taplam poranną rosą

Czy to nie piękne, gdy śnieżek pada
I małych dzieci cała gromada
Lepią bałwana na swym podwórku
Nos ma z marchewki, miotłę na sznurku

Czy to nie piękne, gdy kilka sanek
Ciągnie z wnukami wąsaty dziadek
Lub gdy sikorka szuka okruszek
Aby napełnić swój głodny brzuszek

Czy to nie piękne, gdy dziewczę młode
Aby podkreślić swoją urodę
Zdejmuje szaty, wkłada bikini
Lub spaceruje w spódniczce mini

Czy to nie piękne, z kumplem spotkanie
Po wielu latach przy głównej bramie
Trzeba więc uczcić te miłe chwile
I przy kieliszku czas spędzić mile

Autor Jeżyk

Kto chętny spędzić mile czas przy kieliszku ? Panie pewnie nie piją  :-\ Szkoda :(


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 22 Styczeń, 2011, 13:37:05 pm
Drogi Jeżyku, na Ciebie zawsze można liczyć.  :) Co do tego picia, to chętnie bym dzióbka nieco umoczyła ale niestety nie mogę za względu na mój nieco chorawy żołądek. Człowiek się powoli kończy i tyle  ;)(mam tu siebie na myśli). Pozdrawiam


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 22 Styczeń, 2011, 19:04:29 pm
Hej Jeżyku, wysłałam Ci nową wiadomość. Pozdrawiam


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 05 Luty, 2011, 21:21:26 pm
SIEDEM BRAM JEROZOLIMY

Jerozolimo, miasto nad miastami
Opasane murem z siedmioma bramami
Twymi ulicami chodził Pan nad Pany
Nauczał prawdy i uzdrawiał rany

Brama Jafska, to początek drogi
Jan Paweł II przekroczył twe progi
W wędrówce po ziemi, Świętą nazwaną
Którą Pan Jezus znaczył krwią i raną

Brama Dawida, przy Kajfasza domu
Gdzie z Wieczernika skrycie, po kryjomu
Uchodzi Judasz do faryzeuszy
Z podłym zamiarem powziętym w swej duszy

Brama Gnojna,to najkrótsza droga
Pod Ścianę Płaczu,by wznosić do Boga
Modlitwy i prośby za swój lud kochany
Przed stuleciami przez Boga wybrany

Brama Złota, Chrystus przed swą męką
Tą bramą wjechał przed krwawą udręką
Do Jerozolimy by spełnić posłanie
Gdy czasów zbawienia nadeszło zaranie

Brama Lwów, lub Brama Szczepana
To w jej pobliżu Matka ukochana
Tu się narodziła w domu świętej Anny
A Bóg ześle Syna do Maryi Panny

Brama Heroda, którą zdobią kwiaty
To on zbudował świątynię przed laty
Jerozolimską, którą w czas ponury
Zburzono doszczętnie jej dostojne mury

Brama Damasceńska,z niej najbliższą drogą
W kierunku Damaszku kierować się mogą
Ci co zwiedzili miasto nad miastami
Otoczone murem z siedmioma bramami

Jeżyk 5.02.2011


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 22 Marzec, 2011, 13:02:51 pm
GÓRA PRZEMIENIENIA

Gdy wątpliwości wkradły się w ich serca
Czy jest mesjaszem przez Boga wybranym
Zmierza na górę wraz z trzema uczniami
Idzie wraz z Piotrem, Jakubem i Janem

Hen ku szczytowi ukrytemu w chmurach
Na Górze Tabor w galilejskiej ziemi
Mojżesz i Eliasz rozmawiają z Panem
Byli umarli, tu są między swymi

Oblicze Pana jaśnieje jak słońce
Niebiańskie światło otacza go w koło
Uczniowie zdumieni niezwykłym widokiem
Z lękiem i pokorą chylą swoje czoło

Z obłoku zaś słyszą słowa do dziś znane
To jest syn mój miły, me upodobanie
On w serca wątpiące wlał promyk nadziei
Za słowa Twej prawdy dziękuję Ci Panie

W historię przyjaźni Boga i człowieka
Od zarania dziejów wplecione są góry
Swoją urodą zachwyt wywołują
Ich wysokie szczyty oplatają chmury

Na Górze Horeb Eliasz spotkał Boga
W łagodnym powiewie wiatru ukrytego
Zaś ojciec Abraham na górze miał złożyć
Ofiarę ze syna swego kochanego

Na Górze Synaj Bóg zawarł przymierze
Z narodem wybranym u czasów zarania
Wskazuje im drogę którą kroczyć mają
Otuchy dodaje, zachęca do trwania

Zaś z Góry Nebo roztacza się widok
Na kraj nazwany Ziemią Obiecaną
Mojżesz z jej szczytu z podziwem ogląda
Nową krainę przez Boga im daną

Na Gorze Synaj Mojżesz z łaski Pana
Poznaje imię boskie, tajemnicze
I nakaz, wyprowadź z egipskiej niewoli
Mój naród, by zrzucił jarzmo niewolnicze

Na górze Karmel świadectwo im daje
Zsyła im ogień z nieba wysokiego
By im oznajmić prawdę niepojętą
Że jest istotą Boga przedwiecznego

Na Górze Oliwnej Jezus przed swą męką
Modli się żarliwie, swe prośby zanosi
Niech kielich goryczy który mu gotują
Odejdzie ode mnie, swego ojca prosi

Zaś Góra Kalwaria wpisana jest trwale
W historię zbawienia ludzkiego rodzaju
Tam Jezus łotrowi obietnicę daje
Zaprawdę,zaprawdę,będziesz ze mną w raju

Gdy wniebowstąpienia nadeszła godzina
Apostołowie zebrawszy się w okół
Żegnają Jezusa na wysokiej górze
On zaś odchodząc zniknął im w obłoku

Autor Jeżyk


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 29 Marzec, 2011, 09:23:49 am
SZUKAŁEM  WAS  A TERAZ WY PRZYSZLIŚCIE DO MNIE.

Zbliża się szósta rocznica śmierci Jana Pawła II. Z tej okazji napisałem cykl wierszy związanych z życiem naszego Papieża.

1) Lolek z Wadowic
2) Kapłan z Niegowici
3) Biskup z Krakowa
4) Papież z dalekiego kraju


Dzisiaj pierwszy z nich :


LOLEK Z WADOWIC

Gdzie rzeka Skawa swe wody toczy
W paśmie beskidu nazywanym małym
Leży miasteczko piękne i urocze
Szeroko znane na świecie całym

To Wadowice, miasto nad miastami
Jego historia piękna i bogata
Tu mały Lolek uczęszczał do szkoły
Tutaj też spędzał swoje młode lata

Jezdził na nartach na pobliskim stoku
Lub grywał w piłkę z kolegami swymi
Cenił spacery w towarzystwie ojca
Poznawał piękno wadowickiej ziemi

Trzynaście latek miał wówczas Karolek
Gdy jego matka odeszła do Pana
Tyle miłości w jej sercu dostrzegał
Najdroższa matka,dobra i kochana

Młodzieńcze lata i gimnazjum znane
Zawsze uczynny nie szukał wymówki
Kiedy po lekcjach wracał z kolegami
Chętnie szli razem na smaczne kremówki

Kontakt ze sztuką gimnazjalnej sceny
I grane role z dużym powodzeniem
Co w trudnych latach wojennej niedoli
Było dla wielu wsparciem i wytchnieniem

Matura, studia na uczelni znanej
Którą od wieków jagielonką zwano
I kamieniołom w pobliżu Zakrzówku
W zakładach Solvay pracować kazano

Jeżyk


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 29 Marzec, 2011, 11:31:51 am
Jeżyku powinieneś pomyśleć o wydaniu tomiku za swoimi wierszami. Nie martw się, Ty nie jesteś jak ten pisarz z limeryku. U Ciebie talent idzie w parze ze skromnością, to tak trochę analogicznie jak u naszego Adama Małysza. ;)

Podobno na wiersze łatwiej można znaleźć wydawcę niż na prozę.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 31 Marzec, 2011, 09:40:33 am
Dziękuję Jolu za te słowa. Nie wykluczam że kiedyś tak się stanie :)



KAPŁAN Z NIEGOWICI

Wojenne lata studenta Karola
To czas decyzji ważnych i dojrzałych
Odkrywa w duszy boże powołanie
Chce jemu służyć swoim życiem całym

Pierwszy listopad,kapłańskie święcenia
Msza prymicyjna w krypcie na Wawelu
Niezwykła wytrwałość młodego alumna
To prosta droga by dobrnąć do celu

I pierwsza służba w małej Niegowici
Tu młody kapłan odprawia msze święte
Słucha spowiedzi i głosi kazania
Kapłańskiej służby dzieło rozpoczęte

Kolejna posługa w krakowskiej parafii
Pod patronatem świętego Floriana
Wiele pracuje z miejscową młodzieżą
By była dobra, wierna, i kochana

Wycieczki, spływy z studencką młodzieżą
Której poświęca każdą wolną chwilę
Rozmawia z nimi jak dobry kolega
By wypoczynek upłynął im mile

Mówcie mi "wujku" przyjaciół swych prosi
To dla zmylenia wszechobecnej władzy
Która niechętnie spogląda na księży
W każdym działaniu podejrzewa zdrady

Wiele też pisze, tworzy, publikuje
Zwłaszcza eseje znanych myślicieli
Można je spotkać w katolickiej prasie
Zdobytą wiedzą życzliwie się dzieli

Jeżyk.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 01 Kwiecień, 2011, 07:02:03 am
BISKUP Z KRAKOWA

Po dwunastu latach kapłańskiej posługi
Sakrę biskupią otrzymał w pokorze
By dobrze służyć krajowi,ojczyźnie
I głosić wiernym święte słowa boże

Przewodnie hasło biskupiej posługi
To..... Totus Tuus, na ofiarowanie
Siebie samego dla Maryi Panny
Twój jestem cały, przyjm posługiwanie

W pasterskiej pracy, orki na ugorze
I to czym jestem, cokolwiek posiadam
Co z woli Pana dotychczas zdobyłem
Tobie Maryjo u Twych stóp dziś składam

To nabożeństwo do Najświętszej Panny
Piastował wiernie przez te lata długie
Zaś Matka Boska była zawsze przy nim
Gdy bywał ciężkiej poddawany próbie

Arcybiskupią godność wnet przyjmuje
Odwiedza parafie, liczne zgromadzenia
Spotyka się z światem nauki, kultury
Ciągle w podróży bez chwili wytchnienia

Dorobek twórczy biskupa z Krakowa
To wybitne dzieła powszechnie dziś znane
Dar i Tajemnica, Pamięć i Tożsamość
Chętnie przez wszystkich Polaków czytane

Umiera papież, rodak włoskiej ziemi
Kardynał z Krakowa jedzie na konklawe
Gdy pierwszy wybór nie przyniósł sukcesu
W drugim wybiorą z Polski serce prawe

Jeżyk.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 02 Kwiecień, 2011, 18:36:12 pm
PAPIEŻ Z DALEKIEGO KRAJU

Karol Wojtyła nowym papieżem
To budzi w świecie podziw, zdumienie
Ten ewenement w naszej historii
Poruszył każde polskie sumienie

Słowa naszego wieszcza Juliusza
Iż Bóg uderza w ogromny dzwon
Są zapowiedzią tamtych wydarzeń
Słowiański papież zasiadł na tron

Czasy zakłamań i zniewolenia
Gdy obcy system nam narzucono
Jan Paweł drugi jest razem z nami
Naszą nadzieją, wsparciem,obroną

Łamie się ustrój obcy,nie chciany
Promień nadziei iskrę roznieca
Po wielu krajach które przez lata
Gdzieś zatraciły godność człowieczą

Chętnie odwiedza kraj ukochany
Całuje swoją ojczystą ziemię
Tu żyli jego prapradziadkowie
Tutaj mieszkało słowiańskie plemię

Gdy ściska dłonie na placu Piotra
Padają strzały weń wymierzone
Jakby zapowiedz Jego świętości
Gdy sam przymierza cierpień koronę

I jego słowa u schyłku życia
Szukałem was, przyszliście do mnie
Zostały w sercach wszystkich Polaków
Mówione z serca, prosto i skromnie

Jeżyk


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: borisem 02 Kwiecień, 2011, 21:28:40 pm
Jeżyku powinieneś pomyśleć o wydaniu tomiku za swoimi wierszami. Nie martw się, Ty nie jesteś jak ten pisarz z limeryku. U Ciebie talent idzie w parze ze skromnością, to tak trochę analogicznie jak u naszego Adama Małysza. ;)

Podobno na wiersze łatwiej można znaleźć wydawcę niż na prozę.


... osobiście wprowadził jako lekturę obowiązkową w szkołach


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 12 Kwiecień, 2011, 12:14:37 pm
NIEDZIELA PALMOWA

Historia zbawienia wszystkim dobrze znana
Wielkie tłumy ludzi, radość uniesienie
Gdy wszyscy wołali hosanna, hosanna
I pod Twoje stopy kładli swe odzienie

Wjeżdżałeś w tryumfie do Jerozolimy
Gałązki palmowe ścielono na drodze
Posłano po osła, byś mógł jechać na nim
W dalekiej wędrówce umęczony srodze

Dobrze pamiętano że tam na pustyni
Karmiłeś ich chlebem, gdy padali z głodu
To zrodziło pomysł w tamtej społeczności
By zrobić Cię królem swojego narodu

Wtedy też niepokój narodził się w sercu
Żydowskich kapłanów posłusznych Rzymowi
Przecież mają króla choć w odległym kraju
To może zagrozić tamtemu tronowi

Wnet spisek uknuto, że niepokój sieje
Tajemną zawarto z Judaszem umowę
Trzydzieści srebrników otrzymasz na rękę
Będzie to zapłata za Jezusa głowę

Już zbrojna kohorta na placu się zbiera
Wnet go do Piłata siłą zaprowadzą
Że Naród podburza w palestyńskiej ziemi
Ukrzyżuj, ukrzyżuj, Piłatowi radzą

Ten umywa ręce, nie widzę w nim winy
Nic nie zrobił złego, uwolnić go muszę
Lecz tłum ciągle krzyczy w swojej zaciekłości
Dziś go musisz skazać na ciężkie katusze

 Jeżyk


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 17 Kwiecień, 2011, 21:44:12 pm
OSTATNIA WIECZERZA

Gdy dzień się nachylił już ku wieczorowi
I miasto pogrąża się w objęciach cienia
W historii narodów rozpoczął się wtedy
Niepojęty dla nas, boży plan zbawienia

Rzekł Jezus do uczniów tamtego wieczoru
Zgotujcie wieczerzę, i razem, pospołu
W sali Wieczernika już po raz ostatni
Wraz z swymi uczniami zasiądę do stołu

Wie że czas już nadszedł by wszystko wykonać
Dostrzegają gorycz,powagę, skupienie
Uczniowie nie pewni co z Mistrzem się stanie
Gdy na jego twarzy smutek i cierpienie

Częstuje ich chlebem, co ciałem się stanie
A wino w kielichu, to Jego krew święta
Zapewnia że nadal z nimi pozostanie
W tej właśnie postaci, że o nich pamięta

Wtedy też powiedział słowa do dziś znane
"To czynić będziecie na moją pamiątkę"
W nowym już kościele który dziś powstaje
W nim będziecie mieli również swoją cząstkę

I jeszcze o innym wspomnę tu zdarzeniu
Symbolu miłości, służby i oddania
Gdy ukląkł przed nimi, sandały zdjąć kazał
I przystąpił zaraz do nóg umywania

Z bólem do nich mówi o Judasza zdradzie
Ten skrycie opuszcza progi Wieczernika
Chce swym pocałunkiem swego Mistrza wydać
Przyśpiesza już kroku i w ciemności znika

Gdy Piotr go zapewnia o swym przywiązaniu
Że gotów jest zostać z Mistrzem już na zawsze
Jezus mu odpowie..... niczym kur zapieje
Gdy będę pojmany, Trzykroć się mnie zaprzesz

Autor  Jeżyk


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 19 Kwiecień, 2011, 21:08:19 pm
Od Kogo plusik???  Mogę wiedzieć ??? ;D ;D ;D Kto się przyzna ?



Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Ewa Gutek 19 Kwiecień, 2011, 21:25:38 pm
Jeżyk sukces ma wielu ojców, a porażka jest sierotą...zaraz każdy się przyzna, do moich minusów nikt natomiast nie chce :D :D :D


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 20 Kwiecień, 2011, 07:48:31 am
Hehe ;D to prawda Ewo. Ale do mojego plusa też nikt się nie przyznał ;D



A teraz kolejny wiersz na czas Wielkiego Postu

W OGRODZIE OLIWNYM

Gdy Jerozolima tonęła już w mroku
I ciemność spowiła ogrodu podnóże
Jezus rzekł do uczniów, powstańcie, idziemy
Chcę z Ojcem się spotkać na Oliwnej Górze

Tam zostawia uczniów, prosi o czuwanie
Sam klęcząc przy skale bardzo się zasmucił
W żarliwej modlitwie prosi swego Ojca
By kielich goryczy od niego odwrócił

Krwawe krople otarł z swego czoła
Gdy anioł się zjawia, rozmawia o męce
Twoja wola Ojcze niechaj się wszak stanie
Wymawia te słowa w bólu i udręce

Opodal uczniowie którzy czuwać mieli
Snem twardym zasnęli w oliwnym ogrodzie
Gdy spotkał ich Jezus, bardzo się zasmucił
Bo słaby duch wiary w żydowskim narodzie

Zbliża się kohorta, już słychać w oddali
Pojedyncze słowa, głos nawoływania
Judasz ich prowadzi, pocałunek składa
Jawny symbol zdrady u dziejów zarania

Czy ty jesteś Jezus ? Ja jestem, odpowie
Krępują mu ręce, straż go już otacza
Lecz Jezus z pokora wszystko to przyjmuje
I z wielką miłością z serca im wybacza

Noc chłodną w ciemnicy spędzi w samotności
Rankiem zaś siepacze przed sąd go prowadzą
Choć winy w nim żadnej wciąż nie znaleziono
Na żądanie tłumu na śmierć go wydadzą

Autor   Jeżyk


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: widelec 20 Kwiecień, 2011, 10:53:37 am
Witaj ..Jeżyku...kumaj!!...prawidła na forum Ci dają oznaki poparcia... :D ;)
minusy to są bliżęj i z lenistwa nie chce sie pociągnąć myszą dalej... ;D

pozdrawiam..mark..


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 20 Kwiecień, 2011, 12:12:36 pm
 Witaj Widelczyku ;D Zgoda  :) Tak chyba jest rzeczywiście ;D A ja słyszałem że lenistwo jest grzechem, ale na Forum mało jest leniwych i całe szczęście ;D


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: widelec 20 Kwiecień, 2011, 20:15:08 pm
Jeżyk..tu same leniuchy..nic się nie dowiesz ...jak prać ,jak wbić gwoździa, jak depilacja ,jak odbyć pokutę,kto sojusznikiem kto nie..jak tworzyc z punktu utopijnych inspiracji, kto w potrzebie, kto ma za dużo..kto losem się zmian charakteru przejmuje..kto zastępcą ,kto sekcją.. kto komórką kto naczelnikiem...kto koniem..kto leci ,kto biurkiem, kto nogą..itp..nic!   !trza samemu kombinować... ;D ;)danke ..spasiba..sił brakuje ..leki kradną ..do ..d....


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Ewa Gutek 20 Kwiecień, 2011, 20:20:13 pm
Jeżyk..tu same leniuchy..nic się nie dowiesz ...jak prać ,jak wbić gwoździa, jak depilacja ,jak odbyć pokutę,kto sojusznikiem kto nie..jak tworzyc z punktu utopijnych inspiracji, kto w potrzebie, kto ma za dużo..kto losem się zmian charakteru przejmuje..kto zastępcą ,kto sekcją.. kto komórką kto naczelnikiem...kto koniem..kto leci ,kto biurkiem, kto nogą..itp..nic!   !trza samemu kombinować... ;D ;)danke ..spasiba..sił brakuje ..leki kradną ..do ..d....
Już w ramach czynu społecznego za poszukiwanie przodownika plusowania dam, Wam obu, a co? Znajdźcie tylko tych od moich minusów hihihi


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: widelec 20 Kwiecień, 2011, 20:34:59 pm
 ;D...Jeżyk ..jest odważna babinka...patrz ..co Ona ..no .!!.co .Ona robi??
każe nam biegać po forum i wąchać..plusa dała i co?..mam oddać?...
Czyn ..szanowna.. to realizacja celów...jako prekursorka czynu społecznego na L24..
i wdrażanie norm ponadpodziałowych ,no....! :D ;)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Ewa Gutek 20 Kwiecień, 2011, 20:44:31 pm
Odwagą byłoby przyznać się do minusowania...oj, chłopcy lubią być głaskani ;) :D


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: widelec 20 Kwiecień, 2011, 20:53:14 pm
Niby  tak..lecz Urocza spójrz na mój avatar..to głaskanie ? każda inspiracja w inną stronę!!
z drugiej strony o wiele atrakcyjniejszą formą zaistnienia jest 'zza krzaków' atak.. to takie rozbrajające,,,


...gdzie szkoła sceniczników, wodzów i spiewaków..
tam gdzie szkola dla mrówek, bestyji i ptaków..
-ludzie. to tylko dobrze wykonać umiecie..!!!
czegoście sioę nie mogli nauczyć na świecie... ;D ;)



Jeżyk ..budź się!! bo Ci z wątku zrobimy frytki... ;D ;)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 20 Kwiecień, 2011, 22:21:35 pm



Widelec napisał ;Jeżyk ..budź się!! bo Ci z wątku zrobimy frytki... ;D ;)
[/quote]

Hmm, to nie straszne. Frytki bardzo lubię ;D no może nie koniecznie na Wielkanoc ::)

Ewo, co do anonimowych minusów  to zapewniam że nie są ani ode mnie ani od Widelca bo on też Cię lubi ;D

Ja myślę że w tej sprawie ukłon złożymy A D M I N O M ;) Oni potrafią tak zrobić aby plusy i minusy nie były anonimowe, wszak anonim dziś nie wiele znaczy


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 21 Kwiecień, 2011, 22:15:20 pm
DZIEŁO ODKUPIENIA


Prowadzą Jezusa na sąd przed Piłatem
Wnet zapada wyrok na ubiczowanie
Co złego zrobiłeś tamtemu ludowi ?
Że cud uczyniłeś w Galilejskiej Kanie ?

Wskrzesiłeś Łazarza i młodą dzieweczkę
Uzdrawiałeś chorych i karmiłeś chlebem
W swoim nauczaniu mówiłeś też o tym
Że za dobre życie Bóg nagradza niebem

Teraz na Twą głowę wkładają koronę
Z ostrymi kolcami co ranią Twe ciało
I w płaszcz ze szkarłatu Ciebie ubierają
Dla tłumu szyderstwa i krwi wciąż tak mało

Kazano wypuścić na wolność człowieka
Co odbywał karę za podłe zabójstwo
Ciebie wciąż oskarża tłum nieposkromiony
I śmierci Twej żąda żydowskie pospólstwo

Niesiesz krzyż co rani zbolałe ramiona
Słaniasz się na nogach, upadasz na drogę
Święta Weronika twarz ociera Twoją
I Twój wizerunek odbiera w nagrodę

Wnet Cyrenejczyka który wraca z pola
Zmuszają by dźwigał ciężkie drzewo krzyża
To nie gest litości lecz wyrachowania
Spełnienie wyroku do Ciebie przybliża

Już z dwoma łotrami zawisłeś na krzyżu
Jeden z łotrów prosi byś o nim pamiętał
Sam wzdychasz do Ojca i ducha oddajesz
Na ramię opada Twoja głowa święta

Autor  Jeżyk


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 23 Kwiecień, 2011, 13:28:22 pm
ZDJĘCIE Z KRZYŻA

Żydowska tradycja znana od stuleci
Nakazuje ciało skazańca zdjąć z krzyża
Na złożenie w grobie zezwala im Piłat
Bo święto szabatu już wkrótce się zbliża

Wtedy to Maryja, Nikodem, niewiasty
Zdejmują już z krzyża Twoje ciało święte
Z szacunkiem i żalem składają je w grobie
Gdzie spoczywać będzie w całun owinięte

Spłaciłeś już Ojcu dług za nasze winy
Do ostatniej kropli krew swoją przelałeś
Za wszystkie te grzechy które popełniamy
By Ojca przeprosić, życie swoje dałeś

Kiedy już na krzyżu zostałeś rozpięty
Dobremu łotrowi obietnicę dałeś
Dzisiaj będziesz razem ze mną w raju
W godzinie ostatniej jemu obiecałeś

Spraw to dobry Jezu aby Twoja męka
I wszystkie zniewagi Tobie wyrządzone
Nie były daremne dla nas grzesznych ludzi
I przyniosły wszystkim zwycięstwa korone

Dzisiaj obchodzimy tych zdarzeń pamiątkę
W paschalnym triduum Wielkiego Tygodnia
Jest Twój grób w kościele, wystawione straże
Adoracja krzyża odprawiana godnie

Autor  Jeżyk


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Ewa Gutek 23 Kwiecień, 2011, 15:13:47 pm
Jeżyk! Niski ukłon dla talentu! Plus! Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 23 Kwiecień, 2011, 16:44:35 pm
Dziękuję Ewo, a na ucho Ci powiem że ja ciągle mam wrażenie że mogło by być lepiej :-[


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Ewa Gutek 23 Kwiecień, 2011, 18:22:32 pm
Dziękuję Ewo, a na ucho Ci powiem że ja ciągle mam wrażenie że mogło by być lepiej :-[
Jeżyk ja wiem, że tak jest. Dlatego nie czytam swoich rymowanek, bo zapewne bym je usunęła. Tym bardziej jakbym porównała się z Tobą. Dobrze,że masz odrębny wątek :D. Lepiej wypadam :D Nie zraża mnie krytyka osób nickiem krytych, które niczego tego typu nie produkują, ale Twoja dałaby mi do myślenia. Uwierz też, że nie należę do osób, które chwalą wszystko...ja chwalę to co mi się naprawdę podoba.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: borisem 23 Kwiecień, 2011, 21:11:08 pm
ale wy skromni jesteście  ::) ::) ::) ...chciałem was pochwalić, bo dobre te wasze rymowanki no ale skoro uważacie że nie  ;)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Ewa Gutek 23 Kwiecień, 2011, 21:35:22 pm
Widzisz Jeżyk- kokietko! Plusy nam sprzed nosa sprzątnięto ;) :D


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: widelec 23 Kwiecień, 2011, 21:41:17 pm
Jak dacie borisowi  20-taka to Wam chlapnie po jednym.. ;)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Ewa Gutek 23 Kwiecień, 2011, 21:44:07 pm
Widelczyku dzięki! Wy chłopaki znacie się dłużej. Borisem spójrz...idą święta!!!


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 23 Kwiecień, 2011, 23:08:53 pm
Widzisz Jeżyk- kokietko! Plusy nam sprzed nosa sprzątnięto ;) :D

Hmmm, kurcze, trzeba coś z tym zrobić ;D Przed nami święta, może coś wymyślimy ;) Czyżby Borisem był przekupny jak sugeruje Widelec ??? Nie wierzę :-X


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 24 Kwiecień, 2011, 13:16:58 pm
W CHWALE ZMARTWYCHWSTANIA

W pierwszy dzień tygodnia o wczesnym poranku
Kiedy dzień się budził i słońce wstawało
Pobożne niewiasty zdążały do grobu
By drogim olejkiem namaścić Twe ciało

Lecz ciała nie było, ani zbrojnej straży
Kamień odsunięty, i grób był już pusty
Zabrano Jezusa, gdzie go położono ?
Obok leżał całun i złożone chusty

Dwaj Jego uczniowie już po Zmartwychwstaniu
Spieszyli do miasta zwanego Emaus
Rozprawiali o tym co się z Panem stało
Wkrótce do idących dołączył Pan Jezus

Wyjaśniał proroctwa od czasów Mojżesza
Lecz oczy ich były jakby na uwięzi
Nie poznali Pana który do nich mówił
I pisma wyjaśniał i tłumaczył księgi

Gdy dzień się nachylił już ku wieczorowi
I wspólnie zasiedli w gospodzie do stołu
Wtedy go poznali po łamaniu chleba
Który spożyć mieli wraz z Panem pospołu

W Tyberiadzkim Morzu po nocnym połowie
Kiedy z pustą siecią do brzegu wrócili
Rzekł Jezus do Piotra by zarzucił sieci
W cudownym połowie łodzie napełnili

Gdy Jezus już żegnał się z Apostołami
Zapytał Szymona czy wciąż go miłuje
Szymon go zapewnia, Ty wiesz o tym Panie
Iść za śladem Mistrza trzykroć obiecuje

Napisał Jeżyk


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 30 Kwiecień, 2011, 19:05:35 pm
SANTO SUBITO

Najbardziej znane na świecie słowa
Dziś się spełniają wiernych marzenia
Jesteś z świętymi już do domu Ojca
Ból już nie straszny ani cierpienia

Santo subito , święty natychmiast
Licznie zebrany tłum głośno wołał
Gdy trumna z ciałem Twym spoczywała
Na katafalku u bram kościoła

Wtem powiew wiatru zamyka księgę
Na Twojej trumnie wcześniej złożoną
Lud ze wzruszeniem prosi w modlitwie
Bóg Cię nagrodzi świętych koroną

Piotrową łodzią sieć zastawiałeś
By łowić serca w trudzie i znoju
I ewangelią życiem pisaną
I błogosławić znakiem pokoju

Tych co spotkałeś na swej drodze
W Meksyku, Peru,w Słoniowej Kości
W Boliwii, Rwandzie, Nowej Gwinei
Wszędzie tam siałeś ziarno miłości

I Te pielgrzymki w Kraju nad Wisłą
Twój pocałunek ojczystej ziemi
I Twe nauki sercem mówione
I łzy radości, bo między swymi

Warszawa, Wrocław i Zakopane
I mój Koszalin i Chełmska Góra
Gdy wprost z lotniska tam zawitałeś
Do sanktuarium w lesistych górach

I żal gdy przyszedł czas pożegnania
I Twoje słowa "Gdy Bóg pozwoli"
Jemu do końca zawsze ufałeś
Gdy siałeś ziarno na bożej roli

Dzisiaj zostały tylko wspomnienia
Z czasów gdy byłeś tu razem z nami
Dziś jesteś w domu u swego Ojca
Teraz się modlisz w niebie za nami

Dziś aureola zdobi twe lica
Pan Bóg wysłuchał próśb Twego ludu
Który wciąż wołał "santo subito"
W uznaniu zasług, cierpień i trudu

Autor Jeżyk


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: luna3 30 Kwiecień, 2011, 19:22:03 pm
SANTO SUBITO
piękny wiersz
gratuluję talentu


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 01 Maj, 2011, 16:19:57 pm
Dziękuję Luna :)

BŁOGOSŁAWIONY

Wielki nasz rodak, syn nasze ziemi
Dziś jest już w niebie między świętymi

Za Twą przyczyną wróciło zdrowie
Siostry zakonnej, skromnej osobie

Byś jej dopomógł, Ciebie błagała
I w Janie Pawle wsparcie widziała

Wciąż pamiętamy gdy z nami byłeś
Pod swoim oknem nas gromadziłeś

Na Franciszkańskiej w Starym Krakowie
Wspaniały dialog w Twojej osobie

Proste i mądre mówiłeś słowa
Które przez lata naród zachował

W swojej najlepszej trwałej pamięci
Wspieraj nas nadali i nie się święci

Imię papieża z naszego kraju
Którego wszyscy bardzo kochają

Dziś prezydenci i wielcy świata
Składają pokłon za tamte lata

Gdy odwiedzałeś dalekie kraje
Inne kultury, ludy, zwyczaje

Co zamieszkują gdzieś za morzami
W górach ukrytych hen pod chmurami

Aby nadziei promień zostawić
Dać światło wiary i dusze zbawić

Wszyscy wierzymy że tam z wysoka
Gdzieś z Domu Ojca skrytym w obłokach

Uchylisz okno, wyciągniesz dłonie
Niech serce nasze iskrą zapłonie

Tą którą rzucił w ojczyste strony
Jan Paweł drugi, BŁOGOSŁAWIONY

W dniu beatyfikacji napisał Jeżyk
1. 05. 2011


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 29 Maj, 2011, 11:43:41 am
TAKI DZIEŃ

Zwyczajny, jak wiele innych
Co z świtem poranka wstaje
Raz łzę wyciśnie nam z oczu
Lub cień nadziei nam daje

Dzisiaj, to prawie wczoraj
Bieg życia dniami się mierzy
Kto ma receptę na szczęście
Że znów nadejdzie wciąż wierzy?

W przestrzeni czasu co znika
Goniąc wskazówki zegara
Czemu dzień po dniu wstaje
I czemu tak marnie się stara

Wciąż nowe wojny, żywioły
I wiele śmierci, cierpienia
Nicością nagle się stają
Zbyt kruche ludzkie istnienia

Co jutro się zdarzy? nikt nie wie
Los skrycie karty rozdaje
Raz poczęstuje nieszczęściem
To znów uśmiechnie się majem

Ten walec który się toczy
Od wieków przez naszą ziemię
Wpisany jest w byt narodów
Wciąż dźwiga go ludzkie plemię.

Autor Jeżyk.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 29 Maj, 2011, 14:36:27 pm
Pięknie Jeżyku to napisaleś, plusik za talent.  :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 29 Maj, 2011, 15:18:56 pm
Dziękuję Jolu. Staram się pisać wiersze które coś w sobie zawierają, niosą  jakąś myśl. przesłanie, dają coś do myślenia. Wiersz "o niczym" napisać łatwo, wystarczy kilka dobranych rymów, a niekiedy i bez nich. Mnie raczej chodzi o coś ambitniejszego, co trafia do człowieka, porusza jego wyobraźnię. :) Czasami to mi się podobno udaje ;)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 22 Lipiec, 2011, 09:04:05 am
Dawno mnie tu nie było   ;) więc daję znak życia ;D


MIŁE SPOTKANIA

Któż by się nie chciał spotkać po latach
Przywitać kumpla jak swego brata
Lub koleżanki ze szkolnej ławy
I wieczór spędzić miły ciekawy

Snuć opowieści z lat już minionych
Pokazać zdjęcie swej pierwszej żony
Lub to w mieszkaniu na piętrze w bloku
Z wierną kochanką przy swoim boku

Wieczór upłynie w dźwiękach kapeli
Skradniesz buziaka Krysi lub Heli
I miłych wspomnień nie będzie końca
I czas upłynie w tanecznych pląsach

Już prawie ranek i czas ucieka
Znów ciężka praca czeka człowieka
Ale powracać będziesz myślami
Do tamtych latek które za nami

Do tych sympatii, wielkich miłości
Chwil zauroczeń i scen zazdrości
Które, choć byłeś jeszcze tak mały
Przez wiele latek w sercu zostały

Autor Jeżyk   :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 01 Wrzesień, 2011, 09:18:27 am
ASTRY

To ulubione kwiaty mej matki
W swoim ogródku zawsze je miała
Przez całe lato aż do jesieni
Troską, staraniem je otaczała

Bywało rankiem gdy słońce wstało
Pierwsze swe kroki, najczęściej boso
Do swoich astrów wpierw kierowała
Aby podziwiać je z ranną rosą

W upalne długie gorące lato
Kiedy cieszyły wzrok swą urodą
Matka swe astry które lubiła
Aby nie zwiędły, skrapiała wodą

Na Wniebowzięcie Najświętszej Panny
Swymi astrami zdobiła zielę
Jak każe zwyczaj od dawna znany
Szła je poświęcić w starym kościele

Dziś kiedy jestem przy jej mogile
Wiązankę astrów składam na grobie
Może uśmiechnie się gdzieś z za światów
Może przyjemność matce tym zrobię ?

Chciał bym by kwiaty które kochała
W tym nowym świecie także z nią były
By tak jak dawniej gdy była z nami
Miała je z sobą, by ją cieszyły.

Autor  Jeżyk


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: widelec 01 Wrzesień, 2011, 14:27:12 pm
Jeżyk  miałeś przyjechać latem!!!  ja pamiętam. imć globus i inni też  wypatrywali ..
czekamy..

mark...


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 02 Wrzesień, 2011, 11:34:33 am
 :) Dzięki Mark... ;D To miłe . A mnie poniosło dokładnie w drugą stronę, na Podkarpacie. Mieszka tam moja siostra. Ostatnio miała zdrowotne problemy, dla tego chciałem ją odwiedzić.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 10 Wrzesień, 2011, 07:17:14 am
OBIECAŁEM.....

Obiecałem Ci Panie
Że się niebawem poprawię
To co było nie dobre
W moim życiu, naprawię

Że nie będę złym okiem
Patrzył już na sąsiada
Ale powiem, Dzień dobry
Podam rękę, zagadam

Obiecałem że na Mszy
Wzniosę modły do Boga
A ja wciąż tylko o tym
Że benzyna za droga

Że samochód się sypie
Ciągłe przeglądy, naprawy
I że w urzędzie skarbowym
Nie załatwione mam sprawy

Chciałem przestrzegać posty
Wędliny w piątek nie ruszę
Żonka "myśliwską" przyniosła
Nie wiem czy się nie skuszę

Nie dawno zawarłem "ugodę"
Rzecz jasna, z Panem Bogiem
Jeśli akcje podskoczą
To wybiorę się w drogę

Na pielgrzymkę daleką
Na Zielną, do Częstochowy
Dziś znów nie jestem pewien
Czy dotrzymam umowy

Akcje wprawdzie ruszyły
Z zyskiem je odsprzedałem
Ale z pielgrzymką nie wyszło
I w drogę się nie wybrałem

Buty mam ciut przyciasne
Odcisków sobie narobię
Pan Bóg umowy dotrzymał
Ja nie wybrałem się w drogę

Pamiętam też inną sprawę
Zdawałem wtedy maturę
Na wieczorówce rzecz jasna
Ciągle było pod górę

By sprawę sobie zaklepać
Znów dałem przyrzeczenie
Wódki do ust nie wezmę
Życie swoje odmienię

Jak wyszło? Na pewno wiecie
Pan Bóg me prośby wysłuchał
A mnie, wiem to na pewno
Powinien wytargać za ucho

Wiem ze jestem nie dobry
Furę grzechów wciąż noszę
Ale przecież się staram
A sąsiada przeproszę

Choć nie będzie mi łatwo
Bo to istny satrapa
Kiedy dziś o nim myślę
Już przechodzi mi zapał

Wiem że mnie kiedyś rozliczą
Za moje "przyrzeczenia"
Ta myśl ciągle mnie dręczy
Już zmykam.....Do widzenia

Autor   Jeżyk


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 10 Wrzesień, 2011, 20:45:19 pm
Jeżyk poczciwa dusza.

Jeżyku, poeto nasz drogi,
łagodności kraino, dobroci chodząca,
uwolnij się od trwogi,
nie dla Ciebie piekielne kotły gorące.

Tobie wszystko musi być wybaczone,
choć zbądzić Ci sie udało,
lecz spokój i roządek Twój wrodzony,
to naprawdę jest niemało.

Gdyby to ode mnie zależało,
dostałbyś na piśmie rozgrzeszonko
by Twoje serducho nie łkało,
i rozświetliło się jak w tropiku słonko.

Jesteś lekarstwem na wszelkie smutki,
uziemieniem przeciw losu piorunom,
przy Tobie radośnie jest bez wódki,
otaczasz wszystko wokół dobra łuną.

(ale posłodziłam na maxa.  :))
autor: Jola -10.09.2011.
Jeżyku pozdrawiam Cię serdecznie.







Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 11 Wrzesień, 2011, 00:11:02 am
Hehe ;D W takim razie mogę być spokojny o rozgrzeszenie i pokutę ;D Aby również tam u góry potraktowano mnie podobnie ::) za te moje nie spełnione "przyrzeczenia"
Pozdrawiam, miłej niedzieli Jolu :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: x 11 Wrzesień, 2011, 01:22:33 am
Rewelacyjne te Twoje wiersze, Jeżyku. Ciebie, Globusa czy Zuzę cenię sobie bardzo za sprowadzanie mnie na ziemię. Może ziemia mi lżejszą będzie, oby : /
Pewna osoba powiedziała mi kiedyś, że największą wartością w życiu człowieka jest spotkanie z drugim człowiekiem. Wydaje mi się, że wirtualnie też znajduje to zastosowanie.
Wspominam dzisiaj moja przyjaciółkę z młodzieńczych lat, która niedawno odeszła. Kupiła sobie kiedyś płytę TD, o nazwie "Stratosfera" i nie bardzo Jej się podobała. Postanowiła podarować ją mnie (akurat tej nie miałem). Czasy i towarzystwo były takie, iż słuchało się zupełnie czegoś innego, aniżeli wtenczas. Stanowiliśmy odmienną grupę młodych ludzi w małym mieście. Możliwe, że tak rodzi się ta piękna różnica pomiędzy człowiekiem, która sprawia, że ten kontakt z drugim jest tak wyjątkowy.
Ale przychodzi śmierć nieproszona i zabiera nas, kiedy najczęściej tego nie chcemy. Żyjącym pozostawia obrazy w pamięci.

Stratosfera, sierpień 1976
http://www.youtube.com/v/2w8VsvJ40sM?version=3&amp;hl=pl_PLallowscriptaccess="always" allowfullscreen="true"></embed></object>

Elektryzujące, ale należy kilka razy wysłuchać w całości. Inaczej lipa...
http://www.youtube.com/v/MEgphCcN-ak?version=3&amp;hl=pl_PL


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 11 Wrzesień, 2011, 15:01:02 pm
Jolu i Piotrku  dziękuję ;D również w imieniu Zuzy i Henryka. Cieszymy się ze to co napiszemy jest tu czytane i ze możemy swoją twórczością chociaż na chwile oderwać czytających od spraw dnia dzisiejszego.
Na tym Forum poezja cieszy się szczególnym uznaniem :) i jest to dla nas sympatyczne.
Każde dzieło musi mieć, odbiorcę, czytelnika, a tu trafia ono na żyzna glebę, nie na skałę :) I to jest największą wartością dla piszących.
Pisanie "do szuflady" nie ma sensu, i również wtedy, gdy trafia na środowisko martwe, obojętne, pochłonięte zdobywaniem kasy, stołków , czy innych dóbr. W Lubaniu tak nie jest.  Dla tego piszący znaleźli tu dobre warunki, przyjazną atmosferę dla swojej twórczości ;D


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: ZUZA 11 Wrzesień, 2011, 15:08:29 pm
Jolu i Piotrku  dziękuję ;D również w imieniu Zuzy i Henryka. Cieszymy się ze to co napiszemy jest tu czytane i ze możemy swoją twórczością chociaż na chwile oderwać czytających od spraw dnia dzisiejszego.
Na tym Forum poezja cieszy się szczególnym uznaniem :) i jest to dla nas sympatyczne.
Każde dzieło musi mieć, odbiorcę, czytelnika, a tu trafia ono na żyzna glebę, nie na skałę :) I to jest największą wartością dla piszących.
Pisanie "do szuflady" nie ma sensu, i również wtedy, gdy trafia na środowisko martwe, obojętne, pochłonięte zdobywaniem kasy, stołków , czy innych dóbr. W Lubaniu tak nie jest.  Dla tego piszący znaleźli tu dobre warunki, przyjazną atmosferę dla swojej twórczości ;D

Oczywiście podpisuję się pod twoim postem Jeżyku, też tak myślę. Pozdrawiam czytelników :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 11 Wrzesień, 2011, 17:01:24 pm
Oczywiście podpisuję się pod twoim postem Jeżyku, też tak myślę. Pozdrawiam czytelników :)

Zuzo figlarko Ty nasza, taki ktoś jak Ty, to duży skarb dla miasta, prawdziwy brylancik. potrafisz pisać o czymś wyraźnie i dobitnie nie tracąc dobrego smaku zarazem. Bardzo cenię i szanuję, to co potrafisz "zrobić ze słowem". Oczywiście piszę to jako zwykły czytelnik, bo krytykiem ani znawcą mie jestem ale przecież pisząc cokolwiek robimy to po części dla siebie a po częsci właśnie dla potencjalnego odbiorcy czyli np takiej zrzędliwej baby jak ja.
Ściskam gorąco.
PS. Mało jest ludzi, których szczerze podziwiam. Ty Zuzo i Jeżyk należycie do grona tych, którzy na podziw w pełni zasługują.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: x 13 Wrzesień, 2011, 01:43:49 am
Tak Jeżyku. Odrywamy się : ) Ja czytam transjenty jak nuty. Nie interesują mnie słowa i muzyka wprost pisane. Jestem pewny, że Tobie również jest to znajome. Po 20 latach od epizodu z naszym miastem jesteś z nami, tak jakbyś tu mieszkał od zawsze. To wyjątkowe : )

Trzech Niemców, będąc w Polsce przez 2 tygodnie, w okresie staniu wojennego, napisało płytę o Polsce. Ta płyta powstała pod wielkim wrażeniem emocji, jakie udzielały się muzykom Tangerine Dream w czasie koncertów w naszym Kraju. I chociaż tu nie mieszkają, grają ją do dzisiaj po całym świecie.

POLAND

http://www.youtube.com/v/ZNQPW7D5ghU?version=3&amp;hl=pl_PL

Tangerine Dream live in Poland (1983)

http://www.youtube.com/v/Hlfd6kG0Lm8?version=3&amp;hl=pl_PL

Tangerine Dream - Poland [HD]

http://www.youtube.com/v/RZjCg5qKfCM?version=3&amp;hl=pl_PL



Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 13 Wrzesień, 2011, 18:50:00 pm
To prawda ;D Zdarzenia,  miejsce, okoliczności, osoby, czas. To zapisuje się w naszej pamięci niejako automatycznie, bez naszego udziału. I pozostaje. Dzięki temu można wrócić  do tych zdarzeń i miejsc które mile się wspomina, a internet bardzo to ułatwia. Oglądam często galerię tego Forum, odczytuję miejsca gdzie bywałem. Np. budynek sądu i ten mały skwer przed nim. Mieszkałem bardzo blisko niego i na tych ławeczkach odpoczywałem z kolegami. O Kamiennej Gorze nawet nie wspomnę. Było wesoło i sympatycznie. Dla tego jestem na tym Forum i dobrze tu się czuję, jak wtedy ;D
Jestem nieco egzotycznym forumowiczem bo z daleka, a jednocześnie jestem swój chłopak ;D bo tu mieszkam.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 14 Wrzesień, 2011, 23:20:15 pm
To prawda ;D Zdarzenia,  miejsce, okoliczności, osoby, czas. To zapisuje się w naszej pamięci niejako automatycznie, bez naszego udziału. I pozostaje. Dzięki temu można wrócić  do tych zdarzeń i miejsc które mile się wspomina, a internet bardzo to ułatwia. Oglądam często galerię tego Forum, odczytuję miejsca gdzie bywałem. Np. budynek sądu i ten mały skwer przed nim. Mieszkałem bardzo blisko niego i na tych ławeczkach odpoczywałem z kolegami. O Kamiennej Gorze nawet nie wspomnę. Było wesoło i sympatycznie. Dla tego jestem na tym Forum i dobrze tu się czuję, jak wtedy ;D
Jestem nieco egzotycznym forumowiczem bo z daleka, a jednocześnie jestem swój chłopak ;D bo tu mieszkałem.

W ostatnim zdaniu był błąd, więc mała korekta :(
( edycja to fajna sprawa. Szkoda że jest tylko małą chwilę :(


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 29 Październik, 2011, 18:20:18 pm
Piotrek zamówił wiersz w kontekście Święta Zmarłych, zapraszam więc.....

ŚWIĘTO ZMARŁYCH

Na stromym wzgórzu tuż obok kościoła
Jest wiejski cmentarz naszego sioła
Z daleka go znaczą starych drzew korony
Widok z tond rozległy na zachodnie strony

To miejsce Golgotą czasami jest zwane
Najbliższe osoby są tu pochowane
Po środku cmentarza kaplica z ołtarzem
Tutaj w święto zmarłych Mszę sprawują w darze

Za dusze czyśćcowe, bo za nie Syn Boży
Z woli swego Ojca życie swoje złożył
Tutaj ojców naszych prochy spoczywają
Tu rodzina, bliscy swe łzy wylewają

To miejsce spoczynku mieszkańców tej wioski
Tu pozostawili nadzieje i troski
Śmierć zbiera swe żniwo jak złoty łan żyta
Wśród starych i młodych, o wiek się nie pyta

Tu leży dziecina, aniołek na grobie
Pan Bóg go powołał w pierwszej życia dobie
Obok stoi matka, różaniec ma w dłoni
Odmawia paciorki, łzy ociera z skroni

Są moi rodzice, mój brat i wujkowie
Polecam ich Bogu, znicz kładę na grobie
Mogiły kapłanów którzy nam służyli
Po latach w tej ziemi swe ciało złożyli

Grobowiec rodzinny ziemskich właścicieli
Którzy sto lat temu swój dworek tu mieli
Jest grób poety co wierszem nas bawił
Dla naszej szkoły swe imię zostawił

Tutaj spoczywają też nauczyciele
Którzy dla nas wszystkich uczynili wiele
Ich imię po latach jest wciąż wspominane
Szacunkiem, pamięcią, jest tu otaczane

I jeszcze nad jednym grobem się zatrzymam
To kolega Tadziu, mile go wspominam
Z czasów gdy w mieszkałem tam przed laty
Często mnie zapraszał w progi swojej chaty

Wesoły, dowcipny, przyjemny w rozmowie
Nikt tu złego słowa dziś o nim nie powie
Wspomnieniem dziś wracam w tamte miłe chwile
Gdy z swoim kolegą czas spędzałem mile

Autor Jeżyk

W wierszu ująłem obrazek cmentarza w mojej rodzinnej wiosce.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 29 Październik, 2011, 19:58:07 pm
Niby temat smutny o śmierci a jednak wiersz pogodny, nie zasmuca, wręcz przeciwnie, po przeczytaniu jakoś tak ciepło robi się na sercu. Jeżyku, ja uwielbiam tą Twoją pogodę ducha. Mam nadzieję, że mój Anioł Stróż jest podobny do Ciebie. Pozdrawiam. :)

Oczywiście plusik dla Ciebie.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: x 29 Październik, 2011, 20:21:05 pm
Zamówiłem wiersz w kontekście Wszystkich Świętych, Jeżyku ;)

PS
W czwartym wersie pierwszej strofy jest "bronek"


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 30 Październik, 2011, 21:45:32 pm
Niby temat smutny o śmierci a jednak wiersz pogodny, nie zasmuca, wręcz przeciwnie, po przeczytaniu jakoś tak ciepło robi się na sercu. Jeżyku, ja uwielbiam tą Twoją pogodę ducha. Mam nadzieję, że mój Anioł Stróż jest podobny do Ciebie. Pozdrawiam. :)

Oczywiście plusik dla Ciebie.

Ja myślę Jolu że odbiór  jest kwestią  osobowości. Jesteś osobą o pogodnym usposobieniu i w takich barwach odbierasz to co czytasz. Jest to pozytywne  ;D A teraz w nieco inny stylu :

NA ŚWIĘTO ZMARŁYCH

Jest taka chwila, serca potrzeba
Co na cmentarze wszystkich nas goni.
By bukiet kwiatów złożyć na grobie
Znicze zapalić, łezkę uronić

Za tych co życie już zakończyli
Żelazną ręką śmierć wszystko zmienia
Odeszli od nas w światy nieznane
Po nich pozostał żal i ...wspomnienia

Dziś ich mogiły liściem usłane
Przybrały nową odświętną postać
Są świeże kwiaty, gałązki sosny
W dzisiejszy dzionek tu chcemy zostać

Polowy ołtarz, przyjezdni goście
W rękach kapłana jest hostia biała
Wspólnie złożymy Bogu ofiarę
Jemu niech będzie na wieki chwała

Autor Jeżyk



Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 05 Kwiecień, 2012, 22:14:43 pm
DOBRE RADY

Jesteś rolnikiem co z bożą wolą
Od latek wielu trudni się rolą
W trudzie pracujesz aż do wieczora
Taka rolnika od wieków dola

Gdy się zdarzyło być pedagogiem
Pamiętaj, uczeń nie jest twym wrogiem
Przekaż mu wiedzę w szkole zdobytą
Chętnie odpowiedz gdy o coś pyta

Jeśli natomiast skończyłeś prawo
Mieszkasz z małżonką gdzieś pod Warszawą
Pokaż znajomym jak żyć należy
Rodzinie, bliskim, także młodzieży

Gdy zaś kapłańskie złożyłeś śluby
Pomagaj bliźnim i chroń od zguby
Otocz staraniem, wszelką pomocą
O każdej porze, we dnie i nocą

Za ślub czy pogrzeb nie zdzieraj krocie
Dwadzieścia minut i po robocie
Z otwartą dłonią wychodź do ludzi
I nie groź pięścią, to niechęć budzi

Jeśli masz status bezrobotnego
Straciłeś pracę dnia wczorajszego
Nie sądź ze szczęście diabli zabrali
Gdy na zasiłek ciebie wysłali

Odmów w kościele ze dwa pacierze
Pomysły przyjdą do głowy świeże
Znajdziesz robotę u prywaciarza
Wprawdzie na czarno,to też się zdarza

Jeśli tygodnie tkwisz w samochodzie
Z marnym obiadem albo o głodzie
Zwracaj uwagę na punkty karne
Zabiorą prawko i życie marne

Gdy zaś prowadzisz interes jaki
Łatwo cię mogą zamknąć do paki
PITy rozliczysz niezbyt dokładnie
I pójdziesz siedzieć, a to nie ładnie

Dobrze jest kiedy w białym fartuchu
Badasz pacięntkę po młodym brzuchu
Albo słuchawkę wkładasz do ucha
Czy nie wyzionął już pacjent ducha

Gdy jesteś żoną albo kucharką
Nie filozofuj a pilnuj garnków
Przypalisz zupę albo schabowy
I będzie kłopot i premia z głowy

Bywa że los cię szczęściem obdarzy
Zajmujesz fotel ten dla włodarzy
Pamiętaj jednak, wszystko się zmienia
Zostaw po sobie dobre wspomnienia

Będzie cię kochać miasteczko całe
I pisać wiersze na twoją chwałę
Ja pierwszy tutaj się deklaruję
I swoim nickiem się podpisuję

Słówko się rzekło....   Jeżyk


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: x 05 Kwiecień, 2012, 22:16:42 pm
Gdzieżeś Ty bywał, czarny baranie :) Normalnie już się niepokoiłem. Cześć !


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 05 Kwiecień, 2012, 22:40:13 pm
Jeżyku bardzo się za Tobą stęskniłam, trochę się niepokoiłam ale wiedziałam, ze prędzej czy później wrócisz do nas. Świetny wiersz, bardzo życiowy ale zupełnie nie w Twoim stylu, choć zakończenie utworu pozytywne, bardziej pasujące do Twojej twórczości.

Jeżyku pozdrawiam Cię Serdecznie i życzę Zdrowych i Wesołych Świąt. :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 05 Kwiecień, 2012, 23:02:29 pm
Gdzieżeś Ty bywał, czarny baranie :) Normalnie już się niepokoiłem. Cześć !

He he, Piotrku, jak to gdzie byłem. W domu wiersz pisałem. A że porusza on różnorodną tematykę to i długo mi zeszło z nim.  ;)

Jolu, to miłe co piszesz :) i muszę Cię uspokoić, wszystko jest Ok, gorzej z pomysłami na nowe wiersze >:( Myślę że te straty nadrobię i jeszcze Was zanudzę swoją twórczością. Puki co pozdrawiam przyjaciół z FORUM i życzę wspaniałych świąt i miłych spotkań przy świątecznym stole :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 07 Kwiecień, 2012, 14:19:28 pm
PRZY STUDNI JAKUBA

Niezwykłe spotkanie przy studni Jakuba
Gdy Jezus znużony bo wędrówka długa
I samarytanka co przyszła po wodę
By jej tu zaczerpnąć i znaleźć ochłodę

Krótką z nią rozmowę Jezus nawiązuje
By dała mu wody, prosić usiłuje
Wszak słońce w zenicie, rozpalona ziemia
I każdy podróżny upada z pragnienia

Jej spore zdziwienie, prośba nie typowa
Wszak Żyd do jej nacji nie wyrzeknie słowa
Od wieków ich dzielą nieufność i zdrada
Ten zaś wody żywej dać jej zapowiada

Pojmuje opacznie te Jezusa słowa
Obiecanej wody napić się gotowa
By już nie musiała dla własnej wygody
Z Jakubowej studni co dzień czerpać wody

Wraca do swej wioski zaskoczona cała
Przecież jej powiedział...pięciu mężów miała
Czy może ów przybysz miał proroczą wiedzę
Skoro mi powiedział z którym mężem siedzę ?

Autor  Jeżyk


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 07 Kwiecień, 2012, 19:06:59 pm
Jeżyku plusik, lubię czytać Twoje wiersze.  :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Tony 07 Kwiecień, 2012, 19:19:01 pm
do skasowania


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 07 Kwiecień, 2012, 23:26:48 pm
Dziękuję Jolu :) i życzę wspaniałych świąt, wiele słoneczka, również tego w sercu i duszy ;D


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 07 Kwiecień, 2012, 23:44:34 pm
CUD ZMARTWYCHWSTANIA

Dziękuję Ci Jezu za Twoją ofiarę
Twoje cierpienia, modlitwę w Ogrójcu
Za kielich goryczy który wypić miałeś
By złożyć go w darze za nas, swemu Ojcu

Dziękuję Ci Jezu że tam, w Wieczerniku
Obmywałeś stopy, jak sługa w pokorze
Tą lekcją wskazałeś jak służyć bliźniemu
Za ten znak miłości dziękuję Ci Boże

Dziękuję Ci Jezu za tę tajemnicę
Dla której zostałeś pod postacią chleba
A wino w krew swoją wtedy zamieniłeś
Kto pokarm ten przyjmie zna drogę do nieba

Dziękuję Ci Jezu za cud zmartwychwstania
Wiem że głazem wielkim zamknięto Twą grotę
Na próżno żołnierze czuwali przy grobie
Gdy Piłat wystawił liczną straży rotę

Dziękuję Ci Jezu za przykład Tomasza
Któremu brak wiary, żeś Ty Pan nad Pany
Gdy z Apostołami został w wieczerniku
Kazałeś mu włożyć dłoń do swojej rany

Dziękuję Ci Jezu za Ducha zesłanie
By umocnić uczniów co za Twym przykładem
Szli nauczać prawdy którą sam im dałeś
W ziemi obiecanej z żydowskim narodem

Dziękuję Ci Jezu że w Tabernakulum
Czekasz na mnie zawsze i we dnie i w nocy
Bym w białym opłatku mógł Ciebie przyjmować
Gdy wszystko zawodzi i z nikont   pomocy

Jeżyk



Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 08 Kwiecień, 2012, 14:40:36 pm
CIERPIENIE

Doświadcza go każdy, i starzec i dziecię
Taka kolej rzeczy od wieków na świecie

Można tu postawić to proste pytanie
Czy to wyrok losu ? Czy boskie skaranie ?

Czy może przypadek naszym życiem rządzi
Kto znajdzie odpowiedz i tutaj nie zbłądzi

A może to kara za grzechy i winy
Lecz skąd to cierpienie u małej dzieciny ?

Które przecież grzechu pojęcia nie znało
A bólu i cierpień w swym życiu doznało

Można tu przytaczać teorii bez miary
Lecz katolik powie : To wymóg ofiary

Cierpiał przecież Jezus choć był synem Boga
A przecież nie zgrzeszył,skąd krzyżowa droga?

I Matka Najświętsza tak bardzo cierpiała
Gdy pod krzyżem syna na Golgocie stała

I apostołowie, którym śmierć zadano
Prócz świętego Jana, wszystkich krzyżowano

Lecz wróćmy do czasów które mam w pamięci
Przez bramę cierpienia przeszli wszyscy święci

Za czasów Nerona widowiska krwawe
Gdy z ludzkiego życia robiono zabawę

Tam lwy i pantery rwały ludzkie ciało
Aż ostatnie tchnienie ze siebie wydało

Nie odległe czasy i wojenne lata
To czasy okrutne ofiary i kata

Komory gazowe z śmiertelnym "zyklonem"
I morze cierpienia, lecz nie zawinione

I obraz współczesny, śmierć bożego sługi
Gdy żegnał się z życiem nasz Jan Paweł II

Z pokorą, godnością znosił ból, cierpienia
A Bóg go nagrodził swą łaską zbawienia

Był dla nas przykładem pokory i męstwa
Odszedł wśród cierpienia z koroną zwycięstwa

Jeżyk


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: notoco 08 Kwiecień, 2012, 14:48:43 pm
do skasowania


bo co...?


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Tony 08 Kwiecień, 2012, 15:10:20 pm


                   bo nic !
                     a co ?!
                            chcesz się bić ?!  ;D
           
                      do skasowania w sensie mój post który błędnie się zapisał

                           bo  co ? nie można ?!


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: notoco 08 Kwiecień, 2012, 16:57:06 pm
Jakieś dziwna twoja wypowiedź, jakby ktoś cię podpalał ogniem...a ty skaczesz, syczysz a jednocześnie chcesz coś powiedzieć.

Wystarczyło napisać:

           
                      do skasowania w sensie mój post który błędnie się zapisał                



Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Tony 08 Kwiecień, 2012, 17:21:51 pm


                        jasne jasne :)
                           ja tak, Ty nie... :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 08 Kwiecień, 2012, 23:50:13 pm
Proponuję aby Notoco nadać status Przyjaciel ale z dopiskiem Upierdliwy.

Jeżyku bardzo przepraszam, że zaśmiecam Ci wątek ale nie mogłam się powstrzymać  :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 09 Kwiecień, 2012, 10:57:58 am
Jolu, nic podobnego, nie zaśmiecasz :) To taki przerywnik aby nie było monotonii ;D

OBLEWANY

Dziś będzie wesoło
Wszak to oblewany
Pójdą w ruch wiaderka
Butelki i dzbany

Nikt też nie jest pewien
I stary i młody
Czy go nie obleją
Kubłem zimnej wody

Mokry garniturek
W butach chlupie woda
Cóż, taka tradycja
Taka dzisiaj moda

Czy można poskromić
Młodzieńcze zapędy
I przejść suchą nogą
Problem w tym....którędy

Jeden z wiadrem w oknie
Inny zaś na dachu
Wszystkim napędzają
Kłopotu i strachu

Może jednak wrócić
Do tradycji starej
Z flakonika perfum
Wylać kropel parę

Zwyczaj nie zaginie
Zabawa też miła
Przecież nie w ilości
Nie w wiaderku siła

Jeżyk w oblewany poniedziałek


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: notoco 09 Kwiecień, 2012, 14:49:11 pm
@Jola
Lepiej być upierdliwym niż chamskim. Jola Ty też jesteś upierdliwa. Jeżyka wiersze bardzo mi się podobają i gdy zobaczyłam wpis „do skasowania” to wpisałam „bo co...?”. Otrzymałam dokładnie taką odpowiedź jakiej się spodziewałam. Dodatkowo nie lubię cwaniaczków.

Przepraszam Jeżyka za zaśmiecenie tym wpisem. Bardzo ładne wiersze. Pozdrawiam!



Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 09 Kwiecień, 2012, 15:01:01 pm
Cytat :

Przepraszam Jeżyka za zaśmiecenie tym wpisem. Bardzo ładne wiersze. Pozdrawiam!


To miłe co napisałaś notoco :) Dziękuję ;D


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 09 Kwiecień, 2012, 16:35:17 pm
Moja droga Notoco, napisałam coś odnośnie Twojego postu ale przez szacunek dla Jeżyka nie zamierzam dyskutować na jego wątku i zamieściłam to, co miałam do powiedzenia na swoim wątku: moje miasto, mój świat. Pozdrawiam.   :)



Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Ewa Gutek 09 Kwiecień, 2012, 21:19:03 pm
Cytuj
Czy można poskromić
Młodzieńcze zapędy
I przejść suchą nogą
Problem w tym....którędy

Ty już wiesz którędy :D Od dawna drogę wskazujesz :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 10 Kwiecień, 2012, 11:50:26 am
POŻEGNANIE PREZYDENTA

Dziś Cię żegnamy Panie Prezydencie
I dziękujemy za Twoje starania
Aby Polski Naród szedł właściwą drogą
By doprowadzić go do pojednania

Z sąsiednim Narodem, który na swej ziemi
Kryje mogiły tak wielu straconych
Starobielsk, Miednoje, Ostaszków i Katyń
I innych miejsc kaźni Krzyżami znaczonych

Lecąc do Katynia, do miejsca męczeństwa
Wyciągnąłeś rękę przyjaźni , na zgodę
By fakty historii nie kładły się cieniem
A w naszych stosunkach nie wiało już chłodem

Byłeś też symbolem odnowy Narodu
Wraz z bratem tworzyłeś ruch Solidarności
Dziś Ciebie żegnamy już w ostatniej drodze
A w naszych sercach ból i smutek gości

Ty pamiętałeś o chłopcach z Powstania
Tych z baonu "Zośka" i tych z "Parasola"
Którzy ginęli w walczącej Warszawie
Śródmieście, Mokotów, Powiśle i Wola

Twoim to staraniem powstało muzeum
Powstańcze pamiątki są tutaj złożone
Aby je zachować dla nowych pokoleń
I by w godnym miejscu były zgromadzone

Dzisiaj Polski Naród żegna Cię ze łzami
I wiązanki kwiatów składa na Twym grobie
Tą biało-czerwoną , jak każe tradycja
Tak szanowanej przez Naród osobie

A druga wiązanka jest dla Pierwszej Damy
Symbolem Matki-Polki dla nas byłaś
Twój wizerunek pozostanie w sercach
Swoją osobą na to zasłużyłaś

W ostatniej już drodze prezydenckiej pary
Chylą się głowy w geście pożegnania
I Dzwon Zygmunta swoją pieśń zanuci
A Naród w łzach składa Wam PODZIĘKOWANIA

Autor Jeżyk 12. 04. 2010


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 10 Kwiecień, 2012, 11:59:56 am
Jeżyku, piękny wiersz jeśli pozwolisz to podpiszę się pod Twoimi słowami pożegnania, gdyż to co napisałeś jest nie tylko w Twoim ale i w moim sercu.   :) i plusik obowiązkowo.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: notoco 10 Kwiecień, 2012, 12:29:05 pm
Piękny wiersz Jeżyku (+)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 10 Kwiecień, 2012, 14:46:09 pm
Bardzo dziękuję Joli i notoco ;D i do kompletu jeszcze ten, o Pierwszej Damie :


WSPOMNIENIE PIERWSZEJ DAMY

Skromna i szczera, miła w rozmowie
Na Twojej twarzy uśmiech wciąż gościł
Tak Cię wspomina dziś cały naród
Ci ze "świecznika" i ludzie prości

Zawsze i wszędzie u boku Lecha
W każdej potrzebie na posterunku
Czy zdrówko dobre znów dopisuje
I czy garnitur w dobrym gatunku

To przykład wiernej i dobrej żony
Co kochać umie i jest kochana
Ten wizerunek został po Tobie
Zawsze tak będziesz już wspominana

Tego poranka gdy dzień się budził
I las katyński kładł się już cieniem
Twojego życia zamknęła się karta
Dziś jesteś dla nas tylko wspomnieniem

Naród w żałobie żegna się z Tobą
Tysiące osób jest przed pałacem
Dla Pierwszej Damy ukłon składają
Żegnają gestem, modlitwą, płaczem

Napisał Jeżyk  17.04.2010 (w przeddzień pogrzebu prezydenckiej pary)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 11 Kwiecień, 2012, 12:26:32 pm
Jeżyku jestem z Ciebie dumna, nałapałeś ostatnio tyle plusów. Gdybym była zazdrośnicą, to chyba z zazdrości zaczęłabym obgryzać paznokcie. Uwielbiam ten Twój optymizm ale przede wszystkim, to, że potrafisz dostrzec u innych, to co inni nie zawsze  są w stanie zauważyć czyli dobro i piękno drugiego człowieka. Nie to powierzchowne, bo takie coś widać na pierwszy rzut oka ale to co siedzi wewnątrz w człowieku , czasem nawet głęboko skrywane.
I za to masz u mnie premię w postaci kolejnego plusika. Wiesz przypominasz mi trochę moją przyjaciółkę Joasię, ona też jest dobrą, bardzo pogodną, szczerą i naprawdę wspaniałą osobą. Nie to, co taka kłótliwa cholera jak ja.  ;) ;D

Odnośnie Świętej Pamięci Marii Kaczyńskiej. Mieliśmy już kilka pierwszych dam i z racji stanowiska, jakie piastowały, piastują lub będą piastować żony Prezydentów, niezależnie od naszych sympatii politycznych, należy im się szacunek  ale powiem Ci Jeżyku, że pani Maria, to jedyna pierwsza dama, którą naprawdę i szczerze podziwiałam. Pięknie ją opisałeś, tak jakbyś widział ją moimi oczami.
Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 15 Kwiecień, 2012, 23:40:14 pm
NA ŚCIEŻKACH ŻYCIA

W otchłani czasu gdy Opatrzność chciała
Moim rodzicom w prezencie mnie złożyć
Gdym na świat przyszedł jak istota mała
By swym kwileniem ich serca otworzyć

Nie świadom tego co w okół się dzieje
Wzrastałem w ciszy domu rodzinnego
Budząc na przemian troski i nadzieje
Wchodząc tak w okres wieku młodzieńczego

Wnet na rozdrożu stanąłem rozdarty
W którą iść stronę,gdzie znaleźć kierunek
Jak mam odczytać swoje życia karty
Bym mógł pośpieszyć innym na ratunek

Na ścieżkach życia zbłądzić jest zbyt łatwo
Trudniej odnaleźć gdzie właściwa droga
Wtedy do Ciebie zwracamy się Matko
Bądź nam pomocą i prowadź do Boga

Jeżyk

Polecam obejrzeć refleksyjny film :

 Spotkanie PL (http://www.youtube.com/watch?v=2p5QmJy8FNQ#ws)


Film ten opowiada o niezwykłym spotkaniu, które miało miejsce w nietypowych okolicznościach. Szalejąca burza i padający deszcz spowodowały, że droga musiała zostać tymczasowo zamknięta, a piątka podróżników nie mając innego wyjścia, musiała się zatrzymać w pewnej knajpce o dziwnej nazwie "Jadłodajnia Ostatnia Szansa". Spotykają tam kogoś niezwykłego, a decyzja musi zostać podjęta... czy podejmą tę najwłaściwszą?


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: x 17 Kwiecień, 2012, 14:56:32 pm
Jeżyk przypinam Twój wątek. Niech sobie wisi na górze :) Pozdrawiam


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 17 Kwiecień, 2012, 22:06:08 pm
Dzięki, dzięki,  Piotrze ;D Podźwignąć kogoś z dołu do góry to dobry uczynek ;D Niektórzy mówią że z góry widać więcej ;) Może to i prawda.  :-\

Zapytam przy okazji, czy to może za.......wiersz ??? a może za film, czy za .........całokształt   ;D


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: x 17 Kwiecień, 2012, 22:12:29 pm
Za to że masz chęć dzielenia się z nami myślą z tak daleka. To jest wyjątkowe. O wierszach nic nie będę pisał, bo to jak dać medal dziecku za to, że w przyszłości zostanie mistrzem świata. Rozumiesz :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Ewa Gutek 17 Kwiecień, 2012, 22:23:46 pm
Piotr to ja raczej wchodząc tu byłam z daleka. Jeżyk mnie tu witał, uspokajał, nagradzał i motywował, a że z daleka- po kablu idzie z prędkością światła :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 18 Maj, 2012, 09:40:53 am
Dziś 18 maja przypada rocznica urodzin Jana Pawła II. Gdyby był z nami, miał by 92 lata.  Przypomnę tu wiersz Jego autorstwa :


 „ Do sosny polskiej” - /Jan Paweł II/

Gdzie winnice, gdzie wonne pomarańcze rosną,
ty, domowy mój prostaku, zakopiańska sosno,
od matki i sióstr oderwana rodu,
stoisz, sieroto, pośród cudzego ogrodu.

Jakże tu miłym jesteś gościem memu oku,
bo wiem, oboje doświadczamy jednego wyroku:
i mnie także przyniosła pielgrzymka daleka,
i mnie w cudzej ziemi czas życia ucieka.

Czemuś, choć cię starania czułe otoczyły,
nie rozwinęła wzrostu, utraciła siły?
Masz tu wcześniej i słońce, i rosy wlośniane,
a przecież gałązki twe bledną poschylane.

Więdniesz, usychasz wśród kwietnej płaszczyzny,
nie ma dla ciebie życia, bo nie ma Ojczyzny,
drzewo wierne!
Drzewo wierne... nie zniesiesz wygnania, tęsknoty,

jeszcze trochę jesiennej i zimowej słoty,
a padniesz martwa! Obca ziemia cię pogrzebie,
drzewo moje! Czy będę szczęśliwszy od ciebie?


Tu Jego wzruszające słowa podczas pielgrzymki do rodzinnego miasta Wadowic w czerwcu 1999 roku :

"W tym mieście wszystko się zaczęło.
I życie się zaczęło, i szkoła się zaczęła, i studia się zaczęły, i teatr się zaczął, i kapłaństwo się zaczęło".

„Po raz kolejny, w czasie mojej posługi Kościołowi powszechnemu na stolicy świętego Piotra, przybywam do moich rodzinnych Wadowic. Z wielkim wzruszeniem patrzę na to miasto lat dziecięcych, które było świadkiem mych pierwszych kroków, pierwszych słów i tych – jak mówi Norwid - »pierwszych ukłonów«, co są »jak odwieczne Chrystusa wyznanie: Bądź pochwalony!« Miasto mojego dzieciństwa, dom rodzinny, kościół mojego chrztu świętego... Pragnę wejść w te gościnne progi, na nowo ukłonić się rodzinnej ziemi i jej mieszkańcom, i wypowiedzieć słowa, którymi wita się domowników po powrocie z dalekiej drogi: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus".


"Z synowskim oddaniem całuję próg domu rodzinnego, wyrażając wdzięczność Opatrzności Bożej za dar życia przekazany mi przez drogich Rodziców, za ciepło rodzinnego gniazda, za miłość moich najbliższych, która dawała poczucie bezpieczeństwa i mocy.
Jan Paweł II " (Wadowice 1999)



Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 26 Maj, 2012, 14:23:59 pm
ZIELONE ŚWIĘTA

Zielone Święta zwane też czasem
W starej tradycji pięćdziesiątnicą
Czczone procesją w miastach i wioskach
Przybraną w zieleń w kwiaty ulicą

To na pamiątkę tego zdarzenia
Gdy w Wieczerniku po Zmartwychwstaniu
Maria, niewiasty, razem z uczniami
Trwają nie pewni w wyczekiwaniu

Wtedy zstępuje na nich Duch Święty
By ich umocnić w nowym kościele
Za który Jezus oddał swe życie
Doznawał cierpień, zniewag tak wiele

Tam otrzymali charyzmę ducha
Poznali także jezyków wiele
By mogli głosić Jego nauki
I mieć swój udział w Jego kościele

Wzmocnieni Duchem apostołowie
Głosili prawdę wszystkim narodom
Tam w Palestynie i w Ziemi świętej
I  w wielu krajach za wielka wodą

Idźcie i nauczajcie, to Jego słowa
Szli więc przez ziemię i nauczali
I tak jak Jezus za swe nauki
Wszyscy prócz Jana życie dodali

Zielone świątki w starej tradycji
W dawnych pogańskich odległych czasach
To święto wiosny, święto zieleni
Gdy ludność żyła w jarach i lasach

Było znaczone rytmem przyrody
Gdy znów po zimie wracało życie
Soczysta zieleń wokół się ściele
Urok przyrody w pełnym rozkwicie

Jeżyk


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 23 Czerwiec, 2012, 18:48:22 pm
LIST DO BOGA

Powiedz mi Boże szczerą prawdę
Tak bez ogródek, prosto w oczy
Czy droga którą kroczyć pragnę
W dobrym kierunku wciąż się toczy

Nie chcę narzekać na swój los
Wszak inni mieli znacznie gorzej
Jedynie proszę prowadź mnie
I wskazuj drogę dobry Boże

Twoje wyroki to wciąż dla mnie
Niezwykły splot tajemnych zdarzeń
Takich co dają radość w sercu
Lub tych co pozbawiają marzeń

Często przyziemnych i niegodnych
Które mnie wiodą na bezdroża
Lecz tą nadzieję ciągle mam
Że wciąż jest przy mnie Łaska Boża

Ja przyjmę wszystko bez szemrania
I Twoja wola niech się stanie
A zatem prowadź zawsze mnie
I wskazuj drogę dobry Panie

Wiem ze mi dałeś przykazania
I tyle świętych do pomocy
A ja wciąż idę po omacku
I ciągle błądzę w mroku nocy

Lecz nie narzekam na swój los
Wiem że dostrzeżesz me staranie
Ty mi podajesz swoją dłoń
I jesteś przy mnie dobry Panie

Czym się odwdzięczyć mam dla Ciebie
Skoro masz wszystkie dobra świata
Tą małą różę Tobie składam
Czy odpowiednia to zapłata ?

I słowa wiersza dziś pisane
W czerwcowy dzionek pełen słońca
Choć mój prezencik tak ubogi
Wiem ze mnie kochasz wciąż bez końca

Jeżyk


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: MAGENTA 23 Czerwiec, 2012, 21:36:22 pm
„Powiedz mi Boże szczerą prawdę
Tak bez ogródek, prosto w oczy”

A co ty na to Dobry Panie:

Czy jeśli  Mu ten wiersz ukradnę
Tak piękną słowną układankę
Czy dasz mi za to rozgrzeszenie?
Choć nie to jest moim pragnieniem

Ja nie chcę ukraść tylko stworzyć!!!
Daj mi tak piękny talent boży
Dla Boga za ten dar Jeżyku
Moc kwiatów co dzień po koszyku!!!


(tylko nie śmiejcie się ze mnie, nie czytajcie tego to jest dla Jeżyka, z czystej zazdrości to „stworzyłam” , że tak ładnie i składnie ten LIST DO BOGA  napisał, i że ja tak nie potrafię a tak chciałabym tak pięknie pisać jak Jeżyk...)

JEŻYKU PISZ JESZCZE!


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Hubert 23 Czerwiec, 2012, 22:14:38 pm
Grzechem jest kradzież (również wierszy),
Albowiem własność to rzecz święta.
Po co kraść? Masz już wierszyk pierwszy,
Poetko o nicku MAGENTA.

Życzę napisania wielu pięknych wierszy i zapraszam do NURTU.
Hubert Horbowski


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: MAGENTA 24 Czerwiec, 2012, 00:12:47 am
O matko! O do diaska!
Hubert „poetką” mnie pogłaskał

Choć nie wierszem a wierszykiem
nazwał moje rymy dzikie ...

Do NURTU mi daleko
ja nie z tej bajki lekko

Ja tylko tak nieboga
otworzyć chciałam nieba

I w swej próżności głupiej
dałam parę słów tutaj

By stworzyć coś  naprędce
dla Jeżyka w podzięce

Za jego piękne słowa
które mi  z ust wyjmował

„Częstochową” daje z daleka
na takie coś nikt nie czeka

                                                        MAGENTA



Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Hubert 24 Czerwiec, 2012, 00:29:00 am
"...Do NURTU mi daleko..."

Niedaleko, do cholery!
Ulica Kościuszki 4.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: MAGENTA 24 Czerwiec, 2012, 00:52:22 am
Ale zrozum mnie Poeto
co ja piszę to nie to!

Poeci fruwają w chmurach
a ja  chodzę po dziurach.



Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 24 Czerwiec, 2012, 21:12:16 pm
Dziękuję MAGENTA, dziękuję Hubercie. Hmm, NURT to miejsce dla wybrańców ;D z talentem a ja jestem początkujący wierszokleta, amator, stawiający pierwsze kroki.
Może kiedyś ..... dojrzeję do tego etapu a wtedy..... ???


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: ZUZA 26 Czerwiec, 2012, 23:39:55 pm
Jeżyk- Twój tekst w wykonaniu Marka na scenie w Lubaniu ;D  9:38 Oczywiście nowa wersja ;D

http://goo.gl/ZPoFW (http://goo.gl/ZPoFW)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: ZUZA 26 Czerwiec, 2012, 23:55:55 pm
Ach, ta cenzura  ;D jeszcze raz 9:38 ;D

Wręczenie statuetki Bazaltowego Krabata (http://www.youtube.com/watch?v=TJoBEv3gNbA#)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 21 Lipiec, 2012, 10:34:48 am
Jeżyk- Twój tekst w wykonaniu Marka na scenie w Lubaniu ;D  9:38 Oczywiście nowa wersja ;D

[url]http://goo.gl/ZPoFW[/url] ([url]http://goo.gl/ZPoFW[/url])


Jestem zaszczycony ZUZA, dziękuję za to że coś mojego zaistniało w moim Lubaniu który zawsze mile wspominam. Dla Marka specjalne podziękowanie za tą udaną transformację mojego wiersza. A teraz coś w innym stylu. :

KRZEW MOJŻESZA (Dyptam)

Gatunek rzadki, prawem chroniony
Próżno go szukać gdzieś pośród lasów
Ma silny zapach i ładne kwiaty
Znany od dawnych biblijnych czasów

Kiedy to Możesz rozmawia z Bogiem
Który mu mówi by zdjął sandały
Bo stąpa przecież po Ziemi Świętej
A krzew choć płonął, pozostał cały

Tutaj poznaje boże zamiary
Iż wyprowadzi Naród Wybrany
Z ziemi egipskiej, z domu niewoli
Bóg miłosierny i Pan nad Pany

Na Górze Synaj Bóg zdradza imię
JAHWE, które oznacza, był, jest i będzie
Niezwykłe, wzniosłe i tajemnicze
Znane do dzisiaj na świecie wszędzie

Jeżyk



Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 15 Sierpień, 2012, 11:26:46 am
ŚWIĘTO MATKI BOSKIEJ ZIELNEJ

Dziś święto Zielnej w naszym kościele
Piękna tradycja i wspomnień wiele

Od prapradziada przez lata całe
Bukiety ziela Matce na chwałę

Niesiono przed jej święte ołtarze
By je poświęcić jak zwyczaj karze

Z maryjną pieśnią, starym obrzędem
Dzień Wniebowzięcia rolniczym świętem

To wyraz hołdu, żniwnego trudu
Za dobre plony wdzięcznego ludu

Który nie rzadko cierpiał niedole
Gdy marne plony wydało pole

I cieniem kładł się głód, niedostatek
Gdy brakło chleba dla naszych dziatek

Wdzięcznym więc sercem nasi rolnicy
W hołdzie dla Marii, Bogurodzicy

Składają  dzisiaj dla niej w podzięce
Z pól i ogrodów kwiaty i wieńce

Tak czynił pradziad w czasach zaboru
Z pod wiejskiej strzechy czy też ze dworu

A piękny zwyczaj by święcić ziele
Stał się tradycją w naszym kościele

W dniu Matki Boskiej Zielnej napisał
 
Jeżyk 15.08. 2012

Z pozdrowieniem dla moich przyjaciół z FORUM  :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 15 Sierpień, 2012, 22:04:50 pm
Jeżyku jak zwykle umiałeś uchwycić magię święta. Twoja twórczość jest mądra i radosna i za to Cię uwielbiam.  :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 16 Sierpień, 2012, 01:17:32 am
 ;D Dziękuję Jolu. Bogate tradycje związane z tym świętem warte są naszej pamięci. Sam mile wspominam święto Matki Boskiej Zielnej. Zwykle matka prosiła mnie abym przyniósł do jej wiązanki ziół, kłosów i kwiatów gałązkę kaliny z czerwonymi koralikami. Nie było to proste, gdyż kalina nie jest pospolitym krzewem, ale znałem miejsca gdzie rosła.

Miłe czasy, miłe wspomnienia rodziców, rodzinnego domu i szczególnego klimatu tego święta.
Dla tego chciałem w wierszu zaznaczyć szczególny jego urok.
Jeśli sądzisz że to mi się udało.....to jestem szczęśliwy :)

Gdy odwiedzam rodzinny dom (pochodzę z Podkarpacia) te zasuszone wiązanki ziela spotykam na strychu mojego rodzinnego domu i wtedy wracają dawne wspomnienia szkolnych lat i tego maryjnego święta wieńczącego okres żniw.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 20 Sierpień, 2012, 11:16:33 am

SOLIDARNA POLSKA

Statut tej partii prosty i szczery
"POLSKA" pisana z dużej litery

Niech Najjaśniejsza Rzeczpospolita
Będzie przykładem i niech rozkwita

Niech wraca młodzież która za chlebem
Szuka wciąż pracy pod obcym niebem

Tu w naszym kraju, nad polską Wisłą
Budować muszą swą godną przyszłość

Na wsi zostają babcie i dziadki
Tu dożywają swych dni ostatki

Więc pustoszeją wioski i sioła
I ten stan rzeczy o pomstę woła

Zająć się trzeba polską rodziną
Stworzyć warunki nim lata miną

Przyszłość Ojczyzny w Polskim Narodzie
Bo walczył o nią w głodzie i chłodzie

Na wielu frontach, na obcej ziemi
Dziś niech buduje tu miedzy swymi

Dostatnią przyszłość na lata długie
W zakładzie pracy, w polu, za pługiem

Wspierać też trzeba tych którzy w biedzie
Gdy marne zdrówko, lub się nie wiedzie

Gdy los im ciężką próbę zgotował
Kłopotów, troski nie  po żałował

Ciągłe przekręty kłamstwa,afery
Dziś są już normą,kto tu jest szczery

Tylko dla swoich stołki, posady
Nie jasne sprawy i chytre zdrady

Liczy się kasa a nie sumienie
To naszej władzy blaski i cienie

Ps.

Wiersz miałem wkleić do wątku "SOLIDARNA POLSKA" który pojawił się  kilka dni temu, niestety gdzieś zniknął >:( a może źle szukam ?


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: widelec 20 Sierpień, 2012, 12:19:44 pm
 :)przygotowuje scenaruisz na 1 Marca i chciałbym abyś uczestniczył.. do tego namawiam wszystkie talenta z Nasze Ziemi...pozdro..

mark


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 20 Sierpień, 2012, 23:29:53 pm
:)przygotowuje scenaruisz na 1 Marca i chciałbym abyś uczestniczył.. do tego namawiam wszystkie talenta z Nasze Ziemi...pozdro..

mark

Jeśli bym mógł i potrafił dodać swoją cegiełkę do Twojego  artystycznego dzieła to z ogromną przyjemnością to uczynię

Pozdrawiam Marku ;D


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: widelec 21 Sierpień, 2012, 10:17:40 am
W moim pomysle chcę uderzyć w emigrantów .....cztery zwrotki ,,jak możesz..na pewno ,,Nasi
Mistrzowie Lokalni ..pospieszą ze swoimi ..chcialbym to mieć gdzieś w październiku...
Planuje  zewrzeć młodych i starych ..na pewno poproszę Anioły.. Anitę, i może dzieciaki z jakiegoś przedszkola..To wspólna akcja ku nie szarganiu się już więcej... pomysł Panaceum LSM..



Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 21 Sierpień, 2012, 22:40:06 pm
Świetny pomysł Marku ;D Trafiłeś też do właściwej osoby. Jestem emigrantem ;D Dzięki temu pojawiłem się swego czasu w Lubaniu, (za chlebem oczywiście) później w nieodległym Sulikowie, Olszynie, a następnie na Pomorzu i tak już zostało.

Postaram się coś napisać o zjawisku emigracji;) Prześlę Ci na Pw.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 01 Wrzesień, 2012, 11:18:34 am
CZŁOWIECZY LOS

Któż go opisze wiersza słowami
Gdy tyle zdarzeń jest już za nami
A pociąg życie pędzi w nieznane
Kto tu służącym a kto tu panem ?

W jakich kryteriach patrzeć na sprawę
Dla jednych życie barwne, ciekawe
W dostatku płynie roczek za rokiem
Każdy zazdrosnym spogląda okiem

Jest własna firma, willa z ogrodem
Ciepłe mieszkanie, nie wieje chłodem
Sauna i salon i merc w garażu
I trójka dzieci, są już po stażu

Nie wszystkim jednak życie się ściele
Chociaż o szczęściu marzy tak wiele
Ten i ów szuka "skarbów" w śmietniku
Ubiegły roczek znów na odwyku

Niekiedy jakaś fucha się zdarzy
O stałej pracy można pomarzyć
Tani papieros dzieli na czworo
I głodnych dzieci w izbie pięcioro

Los nie po równo karty rozdaje
Dla jednych życie toczy się majem
W promieniach słońca upływa życie
Zawsze w dostatku i dobrobycie

Innym wciąż kładzie kłody pod nogi
Świat chociaż piękny, dla nich ubogi
Skromne marzenia wciąż do spełnienia
Ja już się żegnam, cześć, do widzenia

Jeżyk   (dzisiaj)

Czytającym życzę aby wersja z willą w ogrodzie była realna i życia było szczęśliwe


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 07 Wrzesień, 2012, 10:26:34 am

JEST TAKIE MIEJSCE

Pod jasnym niebem Podkarpacia
Gdzie nocą świeci milion gwiazd
Jest jedno miejsce bliskie sercu
Pośród tysiąca wsi i miast

Skąpane w słońcu wśród zieleni
Swoim urokiem bawi wzrok
Jedyne miejsce na tej ziemi
O którym marzę cały rok

Mała Ojczyzna zwykłych ludzi
Z niej wyruszyli w inny świat
Tu cząstkę życia zostawili
Tu powracają do swych chat

Tak wiele wspomnień, wiele wrażeń
W swojej wędrówce zamknął czas
Wciąż do nich wraca myśl uparta
Do miejsc gdzie dawno nie ma nas

To uśmiech losu, przeznaczenie
Dał mi przed laty dobry Bóg
Znajomy obraz mojej wioski
I mego domu wiejski próg

I tych co z ziemi tej wyrośli
W niełatwej pracy, życia trudzie
Zawsze uczynni i serdeczni
Moi sąsiedzi, prości ludzie

Mała Ojczyzna, znane słowo
Tak wiele prawdy w tym znaczeniu
Choć pozostaje zawsze "mała"
W wielkiej Ojczyzny rosła cieniu

Napisał Jeżyk

Podobno wilka  zawsze ciągnie do lasu tak jak mnie na moje Podkarpacie  ;D


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: MAGENTA 07 Wrzesień, 2012, 12:14:25 pm
Oj Jeżyku skubaniutki,
Twoje słowa są jak nutki.
Wiersz ten płynie, frunie, leci
po kabelkach neta sieci.

Usiadł u mnie na ekranie,
prawie umiem go na pamięć!
Twoje wiersze są jak baśnie,
takich wierszy pragnę właśnie.

PS.
Takie piękne, drogi Panie
są i będą mym wyzwaniem.

MAGENTA


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 07 Wrzesień, 2012, 14:48:28 pm
Jeżyku jak zwykle jesteś bezkonkurencyjny, uwielbiam Twoje wiersze bo zawsze poprawiają mi nastrój i jednocześnie wprawiają w zadumę. Ty i Zuza jesteście dla mnie numerami 1 na Forum pod kontem poezji ale także jako osoby wyróżniacie się życzliwością, obiektywizmem ale przede wszystkim zdrowym rozsądkiem. Pozdrawiam.
PS. Magenta diablico  ;D , okazuje się, że masz w sobie wiele ukrytych talentów.  ;)
No i plusiki oczywiście dla Jeżyka i Zuzy za całokształt i dla Magenty za wytrwałość.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: MAGENTA 07 Wrzesień, 2012, 18:05:33 pm
Ja diablica? Ożeż ty!
A Ty czarownica jak nic.
Za wytrwałość? Dzięki Ci  :P
Od dziś anielica mów mi.  


MAGENTA


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 07 Wrzesień, 2012, 18:52:05 pm
No kochane dziewczyny ;D skoro mam tu tyle fanek to pewnie szybko mnie się nie pozbędziecie ;) Piotrek też lubi moje wierszowadła ;) To znaczy że mój czas poświęcony na pisanie  poezji nie jest stracony bo sprawia niektórym chwilę przyjemności, refleksji, niekiedy zadumy. Więc warto pisać.

MAGENTA powoli odsłania swoje zdolności a są one niezwykłe ;D Wiersze są starannie ułożone, często dowcipne i zawsze z sensem. Po prostu są świetne.

Jola wprawdzie poezji pisze mało, ale za to w pisaniu tekstów prozą nie ma sobie równych. Podziwiam teksty jej autorstwa i znajomość szerokiego spektrum różnych życiowych zagadnień

Podobają mi się wiersze Huberta. Zawsze mają wyraźną myśl przewodnią  i tu nie trzeba się domyślać co chciał w wierszu powiedzieć. Szkoda że pisze ich tak mało :(  Przyznam że za limerykami nie przepadam, a tych jest więcej.

Żuza to zawodowiec i profesjonalista w tej dziedzinie, my zaledwie amatorzy.

Globus gdzieś przepadł :( ani widu ani słychu  ??? Ktoś wie co u niego ? Może chory, może potrzebujący naszej pomocy ? Globusiku napisz słów parę a najlepiej wierszem

To by było tyle moich wynurzeń i do usłyszenia  ;D


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Hubert 07 Wrzesień, 2012, 22:48:35 pm
Cyt.: Jeżyk
Podobają mi się wiersze Huberta. Zawsze mają wyraźną myśl przewodnią  i tu nie trzeba się domyślać co chciał w wierszu powiedzieć. Szkoda że pisze ich tak mało (podkr. moje - HH):(  Przyznam że za limerykami nie przepadam, a tych jest więcej.

Jeżyku, może tu tkwi sedno? ??? ;) ;D


Megaloman 

    Autora rymów miernych z Lubania
Opanowała megalomania,
Gdy napisał sto wierszy.
Na szczęście wiersz sto pierwszy
Był ostatnim - zaniechał pisania.

8 lutego 2011

Pozdrawiam.

PS
Globus szuka weny w słonecznej Italii. Pewnikiem po powrocie jego aktywność na forum wzrośnie.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: MAGENTA 08 Wrzesień, 2012, 18:50:28 pm
(...)
PS. Magenta diablico  ;D , okazuje się, że masz w sobie wiele ukrytych talentów.  ;)
(...)

Dla Joli :)

    „TALENTY”

Powiem coś w tej „tiemie”
w każdym z nas coś drzemie.

Jak śpiący rycerze
leżą tam latami.
Co z nimi się dzieje?
Ktoś odpowiedź da mi?

Talenty w szufladzie,
to ci los przyniesie,
umiejętność w szafie,
a nauka w lesie.

A kto je tam ukrył?
Kto o nich zapomniał?
Może ktoś był głupi?
Pan Bóg nam je rozdał.

Co ty z nimi robisz?
Czemu nie pomnażasz?
Czemu gdzieś je chowasz?
Czy tak? Nie uważasz?

Co się z nimi dzieje,
Może tracisz czas?
Zabiła codzienność.
Trzeba sprzątać, prać.

To przed nim, przed Bogiem,
przyjdzie się rozliczyć,
czy ktoś je pomnożył,
czy też coś spierniczył.



MAGENTA


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 08 Wrzesień, 2012, 19:02:59 pm
Mądre słowa Anielico  ;), pisane lekkim piórem. To prawda każdy nas coś w sobie skrywa. :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 09 Wrzesień, 2012, 12:14:29 pm
Jeżyku, dobra duszo, odnośnie wiersza Solidarna Polska. Treść piękna, założenia wspaniale, tyle, że nierealne. Możemy sobie pomarzyć o takiej rzeczywistości. Bardzo bym chciała aby treść Twojego utworu urzeczywistniła się ale nasze pragnienia to jedno a realne życie to zupełnie inna bajka. Niestety przestałam wierzyć politykom. W codziennym życiu za dużo jest polityki a za mało człowieczeństwa.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 09 Wrzesień, 2012, 14:21:04 pm
To prawda Jolu. Ale skoro rzeczywistość skrzeczy, to niech przynajmniej w wierszu będzie pięknie. Tak się składa że do żadnej partii nie należę :( Ten wiersz napisałem ot, tak zupełnie przypadkowo. Pojęcie solidarnej Polski wszystkim nam się marzy. Niestety, widzimy jak daleko jesteśmy od tych wyobrażeń.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 09 Wrzesień, 2012, 14:58:14 pm
Masz rację Jeżyku ale napisałeś ten utwór tak przekonująco, że przez moment myślałam, iż całkowicie w to wierzysz. Plusik za zdrowy rozsądek i za optymizm oczywiście też.  :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 25 Wrzesień, 2012, 22:43:14 pm
O JESIENI

Choć nie proszona, znów się pojawia
W jesienne szare miesiące
Mgły nad polami, kobierzec z liści
I kropel deszczu tysiące

Jesienne dzionki już coraz krótsze
Zmierzch coraz szybciej zapada
A nad polami krąży i kracze
Wron czarnych cała gromada

Niekiedy pola w szatę ubierze
Z białego puchu utkaną
Lub chłodnym wiatrem zapał ostudzi
Gdy idziesz do pracy w rano

Przykra to prawda, nikt nie zaprzeczy
To trudna dla wszystkich pora
Ciężkie jak ołów chmury na niebie
Spać wszyscy idą z wieczora

Jeżyk


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 30 Wrzesień, 2012, 15:46:48 pm
W POGODZIE DUCHA

Jak bardzo ważna pogoda ducha
Ten wie najlepiej, kto innych słucha
Tyle spraw miłych pewnie się zdarzy
Miej zatem ciągle uśmiech na twarzy

Tak wiele ludzi smętną ma minę
Któż to wytrzyma choćby godzinę
Gdy podły nastrój wszędzie w około
A kwaśna mina marszczy im czoło

Bądź zatem wesół, w dobrym nastroju
Wtedy jest łatwiej stanąć do boju
Z przeciwnościami, czy z podłym szefem
Swe argumenty przedstaw z uśmiechem

Niech życie płynie w ducha pogodzie
W słoneczne lato, w zimowym chłodzie
Wtedy ciśnienie ci nie podskoczy
Miej zawsze szczere przyjazne oczy

Warto pomyśleć czy zyskasz wiele
Gdy z groźną miną, nawet w kościele
Wznosisz swe modły do Najwyższego
Wiedz że na próżno, bądź pewien tego

Najlepiej szczerze, w pogodzie ducha
Poproś jak dziecię, On cię wysłucha
I spełni twoje tajemne prośby
Z serca płynące, ale bez groźby

Żadne warunki, żadne układy
Nie tędy droga, tu nie da rady
Z uśmiechem poproś.... Jedyny Boże
Gdy mi odmówisz, któż mi pomorze ?

Inaczej spojrzą na cię sąsiedzi
Jeśli zgrzeszyłeś, idź do spowiedzi
I wyznaj grzechy w pogodzie ducha
Bóg je odpuści, kapłan wysłucha

Napisał Jeżyk w pogodzie ducha ;D ;D ;D


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 13 Październik, 2012, 21:10:41 pm
ZŁOTA POLSKA JESIEŃ

Lato odeszło, zima już bliska
W oddali widać dymy ogniska

Zamilkł skowronek, las się już złoci
Zmienił makijaż wachlarz paproci

Krzew winobluszczu cały w czerwieni
To urok złotej polskiej jesieni

Sad się wystroił w kolory miedzi
Jesień też długo tu nie usiedzi

I Wszystkich Świętych zbliża się pora
Słoneczko gaśnie wcześnie z wieczora

Gdzieś babie lato z rosy kroplami
I klucz żurawi hen, nad chmurami

Płynie po niebie w cieplejsze kraje
A stary bocian znów sam zostaje

Liczne mokradła wkrótce pod lodem
Gdzie znaleźć żabkę gdy wieje chłodem

Ruda wiewiórka wciąż się uwija
W norce zasypia padalec, żmija

Cała przyroda do snu się składa
Wszak gawron zimę już zapowiada

Jeżyk


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: MAGENTA 13 Październik, 2012, 21:43:52 pm
 :)  :)  :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 29 Październik, 2012, 13:32:27 pm
PRZEMIJANIE

Zjawisko znane po krańce świata
Wszystko przemija bo biegną lata

Dziś małe dziecię, jutro już starzec
Minął październik,wkrótce znów marzec

Mała krzewinka którą przed laty
Wsadziłem w ziemię obok mej chaty

Dzisiaj już sięga gdzieś tam wysoko
I pnie się nadal hen ku obłokom

Czas ciągle w biegu, częściej w galopie
Wczoraj "Pan młody"dziś już po chłopie

Takie odwieczne boskie zrządzenia
Naszego trwania, blaski i cienie

Nikt nie zatrzyma biegu wydarzeń
Nie da gwarancji spełnienia marzeń

Czy to przypadek wciąż życiem rządzi
Temu się uda, ktoś inny zbłądzi

Czy moc tajemna skryta w obłokach
Kieruje nami gdzieś tam z wysoka

Jednemu sypnie szczęścia bez miary
Od innych ciągle żąda ofiary

Nie jedną miarą Bóg czas odmierza
Jednym na długość tylko pacierza

Inny dożywa swoich stu latek
Wychowa własną gromadkę dziatek
 
Wszystkim pisany jest czas rozstania
Tak jest od wieków, dziejów zarania

Jeżyk


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 31 Październik, 2012, 22:49:45 pm
 STARY CMENTARZ

Ile historii to miejsce kryje
Ludzkich dramatów przecież nie zliczę
Szeregi mogił porosłych trawą
Gdzie tylko z rzadka tlą się już znicze

Zabrali z sobą ból i cierpienie
I jakże trudne chwile rozstania
Zawiodły prośby, znikły nadzieje
Na nic się zdały oczekiwania

Kto dziś po latach słowem opisze
Tę różnorodność losów tu skrytą
I drogę którą przyszło im kroczyć
Od dnia narodzin przez nich przebytą

Wszystko to skrzętnie całun przykrywa
Z pożółkłych liści, zwiędłych badyli
Dzisiaj już z rzadka ktoś się tu zjawia
Świeczką zapali, głowę pochyli

Czas zrobił swoje, pamięć ulotna
"Jakieś" mogiły, obce nazwiska
Być może jeszcze te stare drzewa
Co sto lat mają, znają to wszystko

Ułomność naszej ludzkiej pamięci
Zakrywa tamte dawne wspomnienia
Jak mgła jesienna białym obłokiem
Zasnuwa wszystko całunem cienia

Tu czas nie tętni swym rytmem życia
Nie ma pośpiechu i zgiełku miasta
Są stare drzewa, są rzędy mogił
Które zielony bluszcz już porasta

Niech spokój który tutaj panuje
Dla dusz tych zmarłych będzie wytchnieniem
A płomyk znicza wsparty modlitwą
Niech będzie dla nich dziś wspomożeniem

Jeżyk

Ps.

Pamiętam stary cmentarz w Lubaniu. Wybierałem się tam niekiedy na spacerek. Tyle historii zawartych w tych kamiennych płytach, okazałych pomnikach. Wprawdzie ich nie znałem, ale wiem ze była bo wszystko co przeminie, jest historią. Czy dzisiaj są jeszcze te wspaniałe poniemieckie pomniki ? Czy czas zrobił swoje a ludzie dokończyli. Niestety, w ogromnej większości taki los spotkał prawie wszystkie te miejsca spoczynku poprzednich mieszkańców Ziem Odzyskanych. Jest to przykre i okrutne. Historii się nie poprawia. Trzeba ją przyjąć taką , jaką ona była


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Hubert 31 Październik, 2012, 23:05:11 pm
Jeżyku, piękny wiersz; moim zdaniem - jeden z najlepszych Twojego autorstwa. Gratuluję.
Hubert Horbowski


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: x 31 Październik, 2012, 23:29:37 pm
Jeżyk, coś o tym było :) Spojrzenie z innej strony na cmentarz, który również jest mi bardzo bliski.
Stary cmentarz w Lubaniu (http://www.youtube.com/watch?v=rbesl6U1d2k#ws)

http://www.luban24.pl/index.php?topic=4743.0 (http://www.luban24.pl/index.php?topic=4743.0)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 16 Listopad, 2012, 15:02:30 pm
NA POŻEGNANIE

Wkrótce nas pożegna
Dziewczę strojne, młode

Wiem jak ma na imię
Podziwiam urodę

Co rok nas odwiedza
Tuż u schyłku lata

I hojnie obdarza
Darem tego świata

W spichrze sypie ziarno
Owocem częstuje

Niczego co smaczne
Dla nas nie żałuje

Ma piękne korale
Suknię ma w czerwieni

Każdy ją podziwia
Wkrótce ubiór zmieni

Niekiedy się stroi
W szaty szczerozłote

I z porywem wiatru
Tańczyć ma ochotę

Wiruje po ziemi
Kłania się obłokom

Z liśćmi opadłymi
wzbija się wysoko

Lub jak panna młoda
W szacie śnieżnobiałej

Rankiem się pojawia
W swojej krasie całej

Razem z koleżanką
co w śnieżnej zamieci

Olśniewa swą bielą
Cieszy małe dzieci

Które wnet ulepią
Dużego bałwana

I będą się tarzać
W śniegu po kolana

Proszę się nie smucić
Odejściem tej "Damy"

Wkrótce przyjdzie wiosna
A więc poczekamy

A tuż za nią lato
Ciepłe,pełne słońca

Po nim przyjdzie "ona"
Barwna, czarująca


Na pożegnanie  jesieni napisał
Jeżyk


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 03 Grudzień, 2012, 15:13:10 pm
BRAT ALBERT

Niezwykłe życie w burzliwych czasach
Lata zaborów,krzywd, zniewolenia
I zryw powstania, by się wyzwolić
Z jarzma zaborców i poniżenia

Cóż znaczy naród bez państwowości
Gdy obca władza prawo dyktuje
W tym trudnym czasie Adam Chmielowski
Własny i piękny portret wpisuje

Naoczny świadek czasów minionych
Doświadczył cierpień, trudu i znoju
Dziś jest patronem tych co w potrzebie
Znakiem miłości, wsparcia, pokoju

Dziś są przytułki brata Alberta
Liczne schroniska i jadłodajnie
Dla tych co w życiu się nie powiodło
To im w potrzebie służą ofiarnie

Piękna idea serca czułego
Brat Albert dla niej był promotorem
Służąc w potrzebie ludziom ubogim
Zwłaszcza bezdomnym, słabym i chorym

Nie obca była mu także sztuka
Dziś jego dzieła zdobią galerie
A "Ecce Homo" w swoim wyrazie
Postać Jezusa oddaje wiernie

Jeżyk. 2. 12. 2012


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: widelec 03 Grudzień, 2012, 15:53:16 pm
[attachment=1] :)

"Niezwykłe życie w burzliwych czasach
Lata zaborów,krzywd, zniewolenia
I zryw powstania, by się wyzwolić
Z jarzma zaborców i poniżenia"

pozdro...

mark...+



Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 03 Grudzień, 2012, 16:27:54 pm
Jeżyku kolejny zasłużony plusik.  :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 03 Grudzień, 2012, 20:24:45 pm
Jolu, Widelczyku, jeśli sądzicie że wiersz jest dobry, to mam tu jeszcze co nieco w szufladzie i chętnie wkleję ;D


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Hubert 03 Grudzień, 2012, 23:28:48 pm
Wklejaj, Jeżyku, wklejaj dobre wiersze. Wiesz przecież, że dobre wiersze przyjemnie się czyta (a niektórymi można się zachwycać). Wklejaj zatem...


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: ZUZA 03 Grudzień, 2012, 23:48:27 pm
Obejrzałam obraz Ecce Homo Brata Alberta. W ten przedświąteczny czas wkleję inny obraz pod tym samym tytułem. Ecce Homo  Wojciecha Weisa z muzeum w Suchej Beskidzkiej- nasz wyrzut sumienia.
Dziękuję Jeżyku za wiersz o Bracie Albercie.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 04 Grudzień, 2012, 11:53:24 am
Gdzie jak gdzie, ale w Lubaniu poezja ma się dobrze. Dla tego tu jestem. Wklejony obraz jest bardzo wymowny i sugestywny. Dziękuje ZUZA :) za jego prezentację.

Hubercie, dzięki za zachętę i miłe słowa. Z pewnością pojawię tu się z wierszem w przedświątecznym nastroju ;D


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 08 Grudzień, 2012, 17:36:58 pm
W moim pomysle chcę uderzyć w emigrantów .....cztery zwrotki ,,jak możesz..na pewno ,,Nasi
Mistrzowie Lokalni ..pospieszą ze swoimi ..chcialbym to mieć gdzieś w październiku...
Planuje  zewrzeć młodych i starych ..na pewno poproszę Anioły.. Anitę, i może dzieciaki z jakiegoś przedszkola..To wspólna akcja ku nie szarganiu się już więcej... pomysł Panaceum LSM..




Widelczyku, dla Ciebie wszystko. Jest dwuczęściowy wiersz dotyczący emigracji, tej przedwojennej i dzisiejszej :

EMIGRACJA (dawniej)

Od lat wielu w naszym kraju
Emigracja była w modzie
Taki zwyczaj od pradziadów
Zakorzenił się w narodzie

W przedwojenne biedne lata
Sprzedawano chaty, pole
Wyruszano gdzieś za morza
By polepszyć sobie dolę

Na tułaczkę, los nie pewny
W obce strony, kraj daleki
Setki mil od swego kraju
Hen, za góry i za rzeki

Wśród przyrody egzotycznej
I wśród tubylczego ludu
Karczowali dziką puszczę
Nie szczędzili pracy, trudu

Lub w kopalni na kolanach
Trzysta łokci w głębi ziemi
Pracowali za dolara
Całe lata dłońmi swymi

Któż historię ich opisze
Smutną, barwną lub ciekawą
Ktoś z torbami dawno wrócił
Inny znów się okrył sławą

To obrazek z dawnych czasów
Gdy brak chleba i brak pracy
By ją znaleźć gdzieś za morzem
Wciąż garnęli się rodacy

EMIGRACJA (dzisiaj)

Tak niedawno Ameryka.
Była wymarzonym krajem.
Dzisiaj dla odmiany Anglia.
Dla niektórych zda się rajem.

Niemcy, Anglia lub Irlandia.
To marzenie dla tak wielu.
A ja wszystkim radzę dobrze.
Zostań w kraju przyjacielu.

Tu kończyłeś przecież szkoły.
Tu masz żonkę i rodzinę.
Gdy zostawisz ich tu samych.
Jaką będą mieli minę ?

Żal, rozłąka i niepewność.
Czy się uda, czy powiedzie.
Wiem że łezki ronić będą.
Gdy usiądą przy obiedzie.

Puste miejsce przy twym stole.
Będzie przypominać chwile.
Gdy rodzinka była razem.
Kiedy czas upływał mile.

Twa rodzina, dar bezcenny.
Wszak to skarb jest narodowy.
Czy dla tych kilkuset euro
Wszyscy mają tracić głowy ?

Po co kupczyć swą rodziną.
I mataczyć swą ojczyzną.
Trzeba wciąż pamiętać o tym.
Że..."zdobyta krwią i blizną"

Jeżyk. 26.11. 2012


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 15 Grudzień, 2012, 22:56:00 pm
Na stronce Lubania pojawiają się już świąteczne akcenty. A więc i mój wiersz będzie w tym świątecznym klimacie :


CZAS BOŻEGO NARODZENIA

Mamy już adwent, jak ten czas leci
Była Wielkanoc i Boże Ciało
Mamy już porę późnej jesieni
Wolnego czasu zawsze tak mało

Myślą wracamy do dni urlopu
Upalne słońce, woda i plaże
Do następnego lata daleko
A ja o lecie wciąż tylko marzę

Teraz już adwent, oczekiwanie
Kiedy dzieciątko w żłóbku zobaczę
Co w pośród sianka rączki wyciąga
Do swojej matki, i z zimna płacze

Już adwentowe światełka w oknach
To czas nadziei i czas radości
Milknie gwar ulic, cisza w około
W naszych serduszkach radość już gości

W dużym pokoju stoi choinka
Przyozdobiona jak panna młoda
Pod nią ukryte leżą prezenty
Taki jest zwyczaj i taka moda

Stół już nakryty, potraw dwanaście
Stara tradycja z dziada pradziada
Wokół rodzina, przyjezdni goście
I małych dziatek cała gromada

Po środku stołu biały opłatek
Wszyscy składają sobie życzenia
Są miłe słowa, przyjazne gesty
Są pocałunki i łzy wzruszenia

Niech Boże dziecię zdrowiem nas darzy
Niech łaską wspiera w trudzie i znoju
Niech będzie z nami w każdej godzinie
Niech błogosławi znakiem pokoju

Jeżyk 22.10. 2009


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: x 15 Grudzień, 2012, 23:07:46 pm
Jak zawsze świetnie oraz nastrojowo! Wesołych Świąt Jeżyku (http://smileys.on-my-web.com/repository/Holidays_and_Party/party-096.gif)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 16 Grudzień, 2012, 12:53:12 pm
Jeżyku jak zwykle napisałeś coś, co chwyta za serce.  :) Zawsze jak czytam Twoje utwory to zaczynam wzdychać.  :) Jesteś w ogóle spoko gościem. Można by się w Tobie zakochać za  całokształt.  ;D
Pozdrawiam serdecznie,


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 22 Grudzień, 2012, 20:11:43 pm
A POTRAW BĘDZIE DWANAŚCIE

Stół wigilijny ma przypominać
Tamto zdarzenie wszystkim nam znane
Kiedy uczniowie spożywać mieli
Po raz ostatni wieczerzę z Panem

Uczniów jak wiemy było dwunastu
I duża sala i stół obszerny
Po środku Jezus, wokół uczniowie
Chleb łamie w dłoni,przaśny,koszerny

Zwyczaj wigilii jakże podobny
Do tej wieczerzy z przed tysiącleci
Gdy się łamiemy białym opłatkiem
Rodzina,goście,młodzież i dzieci

Dzień tak szczególny,jedyny w roku
Dwanaście potraw, sianko na stole
Maleńki Jezus złożony w żłobku
Już od zarania cierpiał niedole

W przededniu święta Jego narodzin
We Mszy pasterskiej witamy dziecię
Które Bóg zesłał Pannie Maryi
By zamieszkało z nami na świecie

Jeżyk 22.12. 2012


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 22 Grudzień, 2012, 21:24:24 pm
Jak zwykle Jeżyku trafiłeś w samo sedno, to Forum lśni dzięki takim gościom jak Ty. 
Masz plusa i kończę już z tymi pochlebstwami bo jeszcze kilka miłych słów i ktoś z Forumowiczów, dajmy na to np Fire  :P gotów stwierdzić, że Cię molestuję a ja Cię jedynie adoruję.  ;)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Firefoks 22 Grudzień, 2012, 21:28:21 pm
Jak zwykle Jeżyku trafiłeś w samo sedno, to Forum lśni dzięki takim gościom jak Ty.  
Masz plusa i kończę już z tymi pochlebstwami bo jeszcze kilka miłych słów i ktoś z Forumowiczów, dajmy na to np Fire  :P gotów stwierdzić, że Cię molestuję a ja Cię jedynie adoruję.  ;)

Dla mnie jest to jednoznaczne. Nie będę robił kotletów z karczku z majonezem.Nie i już  :P
Niech Jeżyk postara się o przepis.  :D Jeżyku ponoć są zajefajne. Wszystkiego dobrego ,


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 22 Grudzień, 2012, 21:33:40 pm
He he ;D to prawda Jolu. Pod molestowanie wszystko można podciągnąć :-\ jeśli ktoś jest zbytnio wyczulony. Ja do nich na szczęście nie należę ;)

Fire, sorki, ale ja z kulinariami jestem mocno na bakier. Również życzę miłych i wyjątkowych świat


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Firefoks 22 Grudzień, 2012, 21:35:10 pm
He he ;D to prawda Jolu. Pod molestowanie wszystko można podciągnąć :-\ jeśli ktoś jest zbytnio wyczulony. Ja do nich na szczęście nie należę ;)

Kamień z serca  :D


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 05 Styczeń, 2013, 12:35:40 pm


TRZEJ KRÓLOWIE

Po piaskach pustyni na wielbłąda grzbiecie
Śpieszyli trzej mędrcy by przywitać dziecię
Mijają tygodnie, utrudzeni srodze
Gdy burze piaskowe przeszkadzają w drodze

By dotrzeć do celu w obcym dla nich kraju
Niedobrego króla o drogę pytają
Powiedz nam Herodzie,gdzie jest jego chatka
Idziemy za gwiazdą, gdzie Dziecię i Matka

Król ręce rozkłada, to trudne pytanie
Któż ma taką wiedzę, zna odpowiedz na nie
Każe przynieść księgi i prorocze pisma
Czytajcie je na głos, bo gwiazda zabłysła

Po długich debatach znajdują przesłanie
Że gwiazda zaświeci, gdy dziejów zaranie
Rozpocznie to dziecię by odkupić ludzi
Wybawi ich z grzechu i nadzieję wzbudzi

Jeżyk


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 29 Marzec, 2013, 08:20:18 am
Wiesz co Jeżyku, muszę coś wyznać, czasem jak mam takie chwile, że dobija mnie ta nasza rzeczywistość albo po prostu mam doła, wówczas lubię wejść na Forum i poczytać sobie Twoje rymy. One zawsze poprawiają mi humor. Masz w sobie wielki dar, potrafisz zasiać w sercu i umyśle drugiego człowieka takie małe pozytywne światełko. Pozdrawiam serdecznie  :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Tony 29 Marzec, 2013, 09:00:27 am
                        dziś nad ranem jadąc po świerzym śniegu w czwórce leciało to i
                         tak mi świdruje  w głowie
       http://youtu.be/8ZOp-oBe5_A (http://youtu.be/8ZOp-oBe5_A)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 31 Marzec, 2013, 14:26:32 pm
Wiesz co Jeżyku, muszę coś wyznać, czasem jak mam takie chwile, że dobija mnie ta nasza rzeczywistość albo po prostu mam doła, wówczas lubię wejść na Forum i poczytać sobie Twoje rymy. One zawsze poprawiają mi humor. Masz w sobie wielki dar, potrafisz zasiać w sercu i umyśle drugiego człowieka takie małe pozytywne światełko. Pozdrawiam serdecznie  :)

Dziękuję Jolu za tę opinię. Tobie i tym wszystkim którzy tu zaglądają, życzę radosnych świat Zmartwychwstania. Niech staną się one okazja do chwili refleksji a także dobrym momentem do rodzinnych i przyjacielskich spotkań przy świątecznym stole.

Wielkanoc to wiosenne święto. Wszyscy bardzo oczekujemy wiosny, niestety, aura nie jest skłonna spełnić naszych oczekiwań i stroi sobie z nas żarty. Być może mój wiersz ją sprowokuje i zawita do nas pełna słońca i uśmiechu

SPRAGNIENI WIOSNY

Kiedy nadejdzie dzionek radosny
Wszyscy tak bardzo spragnieni wiosny

Miała przyjść wcześnie, ciepła, lubiana
Wiosennym słońcem witać nas z rana

Z białym pierwiosnkiem wpiętym we włosy
  Rankiem nas witać  kroplami rosy

Lecz ciągle nie ma wiosny niebogi
Pokryte śniegiem pola i drogi

Mroźny wiatr smaga twarz bezlitośnie
Kto wskaże drogę kochanej wiośnie

Aby zechciała tu w nasze strony
  Rzucić nam z kwiatów wianek zielony

Ubarwić łąki, nasze ogrody
I szarym dzionkom dodać urody

Wnet się poprawią nasze nastroje
Spacer z żoneczka, razem we dwoje

By się dotlenić, nabrać wigoru
Wiosenne słońce doda koloru

Nieśmiałe myśli biegną w tę stronę
Gdzie się spędzało lata szalone

Urlop lub wczasy, morze czy góry
  Z rytmem przyrody z prawem natury

Wciąż jej ulega człowiek i zwierzę
I mała pszczółka, powiem to szczerze

Ze snu się budzi niedźwiedź ospały
Co przespał zimy kawał nie mały

A świstak Phil spać już nie może
Wszak całą zimę w malutkiej norze

Więc na swój sposób chce się dowiedzieć
Czy jeszcze długo w norce ma siedzieć

Gdy wyjdzie z norki i gdy brak  cienia
Rzeknie do zimy, cześć, do widzenia

Wiosna się zbliża, z nią nowe życie
Brzuszek napełnię jadłem obficie
~~#~~#~~#~~

Mąż do żony:
- Wiosna przyszła, taka piękna pogoda, a ty męczysz się myciem podłóg. Wyszłabyś lepiej na dwór i umyła samochód...



Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Radzka 31 Marzec, 2013, 17:36:35 pm
b.ładne :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 07 Kwiecień, 2013, 09:03:35 am
Dziś obchodzimy święto Miłosierdzia Bożego. Jest to "najmłodsze" święto i najważniejsze w współczesnej historii kościoła

ŚWIĘTO MIŁOSIERDZIA BOŻEGO

Wędrówka przez życie to droga nie łatwa
Wiedzą o tym starsi, wie też szkolna dziatwa

Jak iść dobrą drogą, kto tu pomóc może
Ratunek jest jeden- Miłosierdzie Boże

Siostrze Faustynie gdy trwała w skupieniu
Objawił się Jezus w niezwykłym widzeniu

Słowa które wyrzekł, znane dziś na świecie
Prosił by ufała mu jak małe dziecię

Przekazał jej także inne swe pragnienie
By przenieść na płótno niezwykłe widzenie

Swą wolę przekazał tej prostej osobie
Umieścisz też słowa  "Jezu Ufam Tobie"

I drugie życzenie które ją przerasta
By obraz ten czciły i wioski i miasta

Gdy całe narody w mej ufności trwają
Mego miłosierdzia i łaski doznają

Niech  pierwszą niedzielę tuż po Wielkanocy
Uczynią mym świętem, by we dnie i w nocy

Cześć mi oddawano a obraz mej twarzy
Da wam ukojenie i łaską obdarzy

W niemałej rozterce Faustyna została
Jak obwieścić światu że Pana widziałam

Kto uwierzy w słowa prostej zakonnicy
Kto da temu wiarę, kto się z nimi liczy

Mijały wciąż lata gdy kult Miłosierdzia
Stolica Piotrowa z uznaniem potwierdza

Dziś w każdym kościele obraz umieszczony
Czcią i nabożeństwem jest dziś otoczony

Jeżyk



Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 07 Kwiecień, 2013, 14:15:01 pm
Jeżyku plusik jak zwykle, wierszyk piękny, rozświetla serducho i ożywia duszę. :) :) :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 11 Kwiecień, 2013, 10:45:10 am
Dzisiaj dla odmiany ewangeliczna scenka. Obrazek wprawdzie z przed dwóch tysięcy lat, ale jakże nam znajomy. Te same ludzkie słabości i upodobania. W dzisiejszych współczesnych czasach w tych sprawach nic się nie zmieniło. Najstarszy zawód świata ma się równie dobrze jak wtedy.  :(


GRZESZNICA i FARYZEUSZ

Pewien faryzeusz,Szymon miał na imię
Zaprosił Jezusa do siebie w gościnę

Przyszła też kobieta w okolicy znana
Z lekkich obyczaji, siadła u nóg Pana

Łzą skrapia mu stopy, wyciera włosami
Troskliwie namaszcza stopy wonnościami

Olejkiem nardowym, wyciągniętą dłonią
Który zapach niesie z delikatna wonią

Zniesmaczony Szymon pomyślał w skrytości
Chyba Rabbi nie wie kogo w domu gości

Lecz Jezus uprzedził jego złe myślenie
Odpuszczenie grzechów to jej wybawienie

Przytacza mu przykład,gdy dwóch wierzycieli
Dług mały i duży zaciągnięty mieli

Obydwóm darczyńca swój dług podarował
Który z nich najbardziej będzie mu dziękował

Czy ten który dług miał niewielki i skromny
Czy może ten drugi, co dług miał ogromny

Spojrzał na kobietę i rzekł do Szymona
Dzisiaj ta kobieta z grzechów oczyszczona

Za swoje występki bardzo żałowała
I własnymi łzami stopy obmywała

Odejdzie w pokoju,już bezgrzeszną drogą
Grzechy które miała ciążyć już nie mogą

To ojcowska dobroć co wybaczać umie
Ta właśnie kobieta dobrze to rozumie

Co jej uczyniłem niech przykładem będzie
Ja jestem miłością dla wszystkich i wszędzie

Jeżyk




Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 28 Kwiecień, 2013, 17:48:42 pm
Jeżyku mądre słowa. Koleiny plusik.  :) Szkoda, że nam ludziom tak trudno przychodzi wybaczanie a tak łatwo zawiść. Najłatwiej i najszybciej rozgrzeszamy samych siebie. A przecież pan Bóg jest miłosierny i łaskawy a my jako katolicy powinniśmy brać z niego przykład.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 02 Maj, 2013, 13:30:23 pm
Jeżyku mądre słowa. Koleiny plusik.  :) Szkoda, że nam ludziom tak trudno przychodzi wybaczanie a tak łatwo zawiść. Najłatwiej i najszybciej rozgrzeszamy samych siebie. A przecież pan Bóg jest miłosierny i łaskawy a my jako katolicy powinniśmy brać z niego przykład.

To prawda Jolu. Rozgrzeszenie dla siebie mamy zawsze pod ręką. Taka nasza przypadłość, niestety

Ale nadszedł maj, wymarzony i oczekiwany po długiej zimie. Tu na Pomorzu jak na razie nie za ciepło, ale pewnie kiedyś pokaże się słoneczko, czego życzę wszystkim mieszkańcom Lubania. A teraz czas na majowy wiersz :

MAJOWE PIEŚNI MARYJNE

Małe kapliczki licznie rozsiane
W majowy wieczór znów rozśpiewane

To stary zwyczaj w miesiącu maju
Od dawnych czasów tu w naszym kraju

Maryjnej pieśni dźwięki się niosą
Gdzieś tam wysoko hen, ku niebiosom

Na polach welon mgły już się ściele
Tu pieśń rozbrzmiewa niczym w kościele

Matka Najświętsza, Polski Królowa
Niech w swej opiece nasz kraj zachowa

Król Jan Kazimierz składał Jej śluby
A naród prosił..... broń nas od zguby

Od nieszczęść, wojen i wszelkiej klęski
Odtąd wychodził zawsze zwycięski

Czy to z rozbiorów, wrogiej nawały
Pod Twą opieką dziś znów jest cały

Czy też gdy wrogie chordy ze wschodu
By nam zniweczyć wolność narodu

Żołnierzom dałaś niezwykłe męstwo
I Cud nad Wisłą, nasze zwycięstwo

Dziś Cię prosimy Matuchno droga
Wspieraj nas nadal, prowadź do Boga

Niech wiara Ojców tu pozostanie
W majowej pieśni nasze błaganie

Jeżyk 1. 05. 2013


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 04 Maj, 2013, 15:59:50 pm
Podpisuje się pod tą rymowaną modlitwą w całej rozciągłości. :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 13 Maj, 2013, 15:26:27 pm
Tym razem to nie moja twórczość ;) Z sieci i nieznanego autora. Sympatyczne opowiadanie o kamieniu :

BAJKA O KAMIENIU

Opowiem ci bajkę o smutnym kamieniu
Co leżał samotny przy drodze, gdzieś w cieniu

I o tym jak marzył by ktoś go przytulił
Lecz nikt go nie widział był szary i bury

Czasami ktoś przysiadał odchodził, nie wracał
A kamień wciąż czekał i tęsknił...i płakał

Był taki samotny i pragnął bez przerwy
Należeć do kogoś, kto dobry i wierny

Czas mijał ulotny zmieniała się ziemia
Nikt nie chciał przytulić szarego kamienia

Aż kiedyś porankiem gdy rosa błyszczała
Usiadła tu tęcza, odpocząć gdzieś chciała

I wkrótce poczuła moc uczuć kamienia
Co głaz bardzo twardy znacząco przemienia

Łąkami, polami szła sobie dziewczyna
Zwyczajna, przeciętna, samotna, niczyja

Gdy kamień ujrzała zmieniony przez tęczę
Z uczuciem przyjaźni wzięła go  swe  ręce

Wzruszona szepnęła: iść dalej nie muszę,
Bo kamień znalazłam i piękną w nim duszę"

Ps. Cóż można dodać do tego opowiadania >:( Chyba tylko to, że jeśli kamień tęskni za serdeczną przyjaźnią, cóż dopiero człowiek. Bez przyjaźni, serdeczności, życzliwości czuje się jak ryba w stawie......w którym brakło wody >:(

Z majowym pozdrowieniem
Jeżyk










Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 17 Maj, 2013, 22:42:49 pm
Czerwone maki na Monte Cassino


Jutro przypada 69 rocznica zwycięskiej bitwy pod Monte Cassino. Po tamtych krwawych dniach pozostały tylko wspomnienia, żołnierski cmentarz, i piosenka pt: Czerwone maki... Przypomnę historię jej powstania.

Pierwsze dwie zwrotki piosenki "Czerwone maki na Monte Cassino" powstały na kwaterze Teatru Żołnierza Polskiego przy 2 Korpusie Polskich Sił Zbrojnych we Włoszech w miejscowości Campobasso, w pobliżu Monte Cassino. Autor- Feliks Konarski napisał je w nocy z 17 na 18 maja 1944 roku a więc w czasie ostatniego zwycięskiego szturmu polskich jednostek. Trzecią zwrotkę napisał autor 18 maja, w czasie drogi do Monte Cassino. 18 maja o godzinie 9-tej, wspomina F. Konarski, wyjechaliśmy z całym zespołem aktorskim w kierunku Cassino. Zbliżając się do wyznaczonego celu, ujrzałem za przydrożnym rowem samotny grób żołnierski. Naprędce sklecony krzyż, przewiązany białą taśmą, stał z lekka przekrzywiony. Pod krzyżem wiązanka maków w łusce po pocisku. Pomyślałem wtedy; Ile nowych krzyży przybyło w ciągu tej majowej nocy. Wyjąłem notes z kieszeni i dopisałem trzecią zwrotkę.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: x 17 Maj, 2013, 22:48:45 pm
Pieśń Czerwone maki plątała mi się dzisiaj po głowie. Teraz już wiem dlaczego. Dzięki Jeżyk. - Jak zawsze na strażnicy ;)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 20 Maj, 2013, 23:20:45 pm
GŁAZ

Tuż przy wąskiej dróżce
Gdzie zielenił las
Leżał głaz ogromny
Nie zniszczył go czas

Liczne mchy i glony
Miały tu siedlisko
Pokrył się zielenią
Strumyk płynął blisko

Z kryształową wodą
Co daje ochłodę
A głaz jak dziewczyna
Spoglądał wciąż w wodę

I martwił się wielce
Ze brak mu urody
Dostrzegał to zawsze
Patrząc w lustro wody

Gdy minęła burza
Łuk tęczy się zjawił
Spostrzegł ją na niebie
I szczerze rozbawił

Wtedy się przekonał
Jak piękne jest życie
Gdy łuk barwnej tęczy
Spostrzegł na błękicie

To znak jest od Boga
Jak głosi podanie
Nie będzie potopu
Gdy tęcza powstanie

Jeżyk

Ps.
Można powiedzieć , wiersz o niczym. O głazie których w Lubaniu nie brakuje, zwłaszcza na Kamiennej ;D Pomyślałem więc że dla mieszkańców Lubania tak bardzo związanych z Kamienną Górą taki temat będzie w sam raz ;) Ja zresztą  Kamienną Górę również mile wspominam  ;D


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 20 Maj, 2013, 23:27:43 pm
Nawet domyślam się dlaczego, pewnie chodzi o randki z pięknymi lubańskimi dziewczynami.
A wiersz jak zwykle godny uwagi. Plusik.  


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 21 Maj, 2013, 10:22:11 am
Hehh ,nie będę zaprzeczał Jolu  ;D Były sympatyczne koleżanki i fajni koledzy. Masz racje, to dodawało uroku moim czasom w Lubaniu. A miasteczko Lubań też bardzo urokliwe i trudno go nie lubić. Nie byłem domatorem i lubiłem włóczyć się po okolicy Lubania, i samym mieście, poznawać ciekawe jego zakątki. Intrygował mnie  "Dom pod Okrętem" Zastanawiałem się dla czego wybrano taką jego formę. Wieża Bracka, obronne mury. Tyle ciekawej historii w Lubaniu. Swego czasu otrzymałem bardzo ciekawą książką historyczną autorstwa pana Janusza Skowrońskiego, przesłaną mi przez autora. Pozdrawiam serdecznie Panie Januszu. Na stronie tytułowej  dedykacją : "Dla pana Józefa z życzeniem miłej lektury i pozdrowieniami z Lubania, Janusz Skowroński" To prawdziwa skarbnica wiedzy o historii Lubania z wieloma ciekawymi zdjęciami z czasów wojny. Są więc powody aby czuć się dobrze w lubańskim środowisku ;D I dla tego istnieję na tym FORUM ;D


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 27 Maj, 2013, 00:22:19 am
MATKA

Ta która kocha sercem matczynym
I do swych dzieci wyciąga dłonie
Choć z lat dziecinnych dawno wyrośli
Matczyna miłość w jej sercu płonie

Jej ciemne włosy srebrem pokryte
Na twarzy zmarszczka się pojawiła
Chce nadal służyć w każdej potrzebie
Taka jest właśnie miłość matczyna

To nic że postać wiekiem schylona
Pozostał uśmiech pełen uroku
I dobre ciepłe serce matczyne
Co trwa niezmiennie przy twoim boku

I nie jest ważne ile masz latek
Chce być przy tobie aż do ostatka
To piękno w prostym zawarte w słowie
Które dziś czcimy, to słowo MATKA

Jeżyk

 Ps.

To tylko parę słów o tych które kochamy i które nas kochają. O naszych matkach można by pisać wielkie wspaniałe poematy. Tego nie potrafię, niech przynajmniej te kilka słów będzie wyrazem naszego szacunku i pamięci o osobach najbliższych naszemu sercu, naszym MATKOM :) tym które są z nami i tym które są już po tamtej stronie życia :(


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: x 27 Maj, 2013, 00:59:28 am
Jeżyk, niczym nasz 3 skarb z doliny rzeki Kwisy, opisuje :) wierszem, miejsca, które magnetyzują jak Kraków albo Wrocław -  punkty energetyczne naszej ziemi. Tej Ziemi :) Pozdrawiam  :)

PS.
Gdybym tylko ...


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 30 Maj, 2013, 08:58:45 am
ZRÓBCIE MU MIEJSCE
PAN IDZIE Z NIEBA...

Uroczyście jak co roku
Wielkie tłumy dziś w kościele
Już procesja się formuje
Komunijnych dzieci wiele

Białe suknie, barwne wianki
I koszyczki pełne kwiatów
By uścielić drogę Panu
Płatkiem z róży i bławatów

Płyną słowa święty, święty
Mnóstwo kwiatów pod stopami
Ten co oddał za nas życie
Jest w procesji razem z nami

W swej asyście przy kapłanie
Oddział straży w pełnej gali
A orkiestra swą muzyką
Wszechmocnego Boga chwali

To jedyne święto w roku
Kiedy swemu Stwórcy w darze
Na ulicy pośród kwiatów
Wznosimy cztery ołtarze

Kapłan Hostię wznosi w dłoniach
Więc pokornie schylmy czoło
Wszak przez ręce dziś kapłana
Błogosławi Bóg wokoło

Naszym domom, łąkom, sadom
Naszej pracy, dobytkowi
I rodzinom i sąsiadom
Przyjaciołom i krajowi

Ukryty w kruszynie chleba
Który wtedy stał sie Ciałem
Zamieszkał wśród ludu swego
Pozostając w krążku białym

Dziś odwiedza nasze miasta
Nasze wioski i zagrody
Od wyniosłych szczytów Karpat
Aż po brzegi wielkiej wody

Polski naród tą tradycję
Od stuleci podtrzymuje
I jak nasi praojcowie
Wierność Bogu obiecuje

Jeżyk , 3 skarb z doliny rzeki Kwisy ;)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: x 30 Maj, 2013, 22:28:36 pm
Będę miło wspominał dzisiejszy dzień, ale nie będę tego uzewnętrzniał ;)  

Piosenka dla Ciebie Jeżyku. Jedna z najpiękniejszych interpretacji tej przepięknej melodii :)

http://www.youtube.com/v/k5HUJ9YMGe0?version=3&amp;hl=pl_PL

Ja trochę zza północy Bałtyku Polak, ale Polak ;) W każdym bądź razie Bałtyk transcendentalnie łączy.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: MAGENTA 30 Maj, 2013, 23:32:35 pm
Oj!  Piotrek!

Serce zaczęło mi mocniej bić. Przywołałeś wspomnienia z dzieciństwa. Mój ś. P. ojciec to grał na harmonii. To ten instrument podobny z wyglądu do akordeonu tylko zamiast klawiszy ma „guziki”.
Chociaż ten utwór nie dla mnie tylko dla Jeżyka, ale dziękuję za zamieszczenie.W podzięce to:

Michel STROGOFF (http://www.youtube.com/watch?v=8QZ-XJvf1jk#)



Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: x 30 Maj, 2013, 23:58:28 pm
Ta pieśń jest również dla Ciebie. Dla każdego, któremu przywołuje jakieś wspomnienia. Mając kilka lat, będąc pod wrażeniem serialu, który opowiada o kurierze carskim, poprosiłem o zdjęcie guzikowego weltmeistera spoczywającego na meblach z 1932 roku z wyrytymi znakami lat wojny po moim dziadku i zagrałem właśnie tę melodię. Niektórzy granie mają we krwi :) Pozdrawiam

PS. Oczywiście obie te melodie są piękne. 


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: MAGENTA 31 Maj, 2013, 12:09:37 pm
To dobrze, że miałeś dobry dzień. Ja sobie coś uświadomiłam i też nie będę się rozpisywać… Przyjacielu mój.  :) :-*


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 31 Maj, 2013, 15:30:49 pm
Dziękuję Piotrku  :) dziękuję Magenta  :) za piękne melodie i sympatyczne komentarze. Wspomnienia....któż ich nie ma. Do tego co piękne warto wracać, warto przypominać i żyć chwilą która dawała nam radość
Życzę słonecznych czerwcowych dni ;D


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 31 Maj, 2013, 16:58:08 pm
Jeżyku, drugiego takiego jak Ty nie ma nawet na drugim końcu świata, ba, nawet w całej galaktyce. Twoje utwory potrafią poprawić nastrój nawet największemu ponurakowi.  :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 31 Maj, 2013, 19:27:30 pm
He he, Jolu :) rozbawiłaś mnie. Myślę że każdy z nas jest kimś niepowtarzalnym i wyjątkowym. Dostrzegłem tu parę osób wyjątkowych. Nie wypada mi jednak na Forum zakładać listy takich osób z zrozumiałych względów, ale w moim odczuciu są takie osoby. ;D

Zdradzę tylko ze należysz Jolu do tej czołówki, za Twoje dobre, życzliwe i obiektywne serducho ;D które dostrzec można w Twoich wypowiedziach, rozsądnych i przemyślanych. Wymienił bym z satysfakcją kilka innych osób, ale ......jak wyżej


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: x 01 Czerwiec, 2013, 02:41:42 am
W nawiązaniu do Bożego Ciała i pięknych chwil. Ostatni utwór w tym wątku, jaki bym chciał Wam, moi drodzy, przypomnieć lub na niego wskazać, o ile nie spotkaliście się wcześniej z twórczością TT.  Chociaż w to głęboko wątpię ;)
Znalazłem przepiękny obraz do jeszcze piękniejszej piosenki "wealth"
Enjoy :)
http://www.youtube.com/v/H7n99RgdoWA?hl=pl_PL&amp;version=3

Przestawiam się na odbiór wierszy. I nie zakłócam :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 01 Czerwiec, 2013, 09:36:54 am
Jeżyku, co do tej wyjątkowości każdego z nas, to zgadzam się z Tobą. Problem w tym, że nie u każdego jest ona zauważalna. Dlatego ja na dzień dobry do nikogo się nie uprzedzam, no może z małymi wyjątkami ale tak ogólnie, gdy kogoś poznaję, to staram się nie zwracać uwagi na wady ale za to dostrzec wszystkie zalety a nawet bardziej je podkreślam. Uważam, że jeśli patrzmy na kogoś życzliwym okiem i okazujemy to, wówczas ten ktoś naprawdę staje się lepszy, milszy itp.
Podam taki przykład sprzed lat. Miałam kiedyś w Lubaniu sąsiadów. Takie starsze małżeństwo ale jeszcze wówczas dość energiczni ludzie. Często się kłócili , mimo to było widać, że są ze sobą bardzo związani. Mieli opinię ludzi złośliwych i bardzo sknerowatych ale mieli też w sobie coś, co budziło moją sympatię. Sama nie wiem co to było ale ja to dostrzegałam. Bywały chwile, że ich nie znosiłam, prawie nienawidziłam. Mimo to często okazywałam im życzliwość i sympatię. Po jakimś czasie bardzo się zaprzyjaźniliśmy. Oni stali się bardzo życzliwi, np gdy zachorowałam( tak, że byłam zmuszona leżeć ) przynosili dla mnie i dzieci obiad (moje dzieci były wówczas jeszcze małe). Zawsze idąc na zakupy pytali czy nic nie trzeba mi kupić. Często zapraszali mnie na kawę, częstowali pączkami, owocami a nawet pysznym likierem( czy tak postępują sknery i złośliwcy), spotykaliśmy się też w każde święta. Wówczas stali mi się bliscy prawie jak rodzina. Oczywiście ta pomoc i życzliwość nie była jednostronna, bo nie jestem jakąś pijawką i w razie potrzeby oni też mogli na mnie liczyć.
Popatrzmy jednak teraz z drugiej strony. Wyobraźmy sobie kobietę, którą regularnie tłucze mąż i wciąż powtarza jej, że jest nic nie warta i głupia lub też męża dobrego człowieka, któremu jędzowata żona bezustannie ciosa kołki na głowie albo dziecko tłamszone przez bardzo nadopiekuńczą matkę czy takie, które żyje w patologicznym domu, chodzi głodne i jest często bite a żeby coś zjeść czasem musi posunąć się do kradzieży. I jeszcze jedna sytuacja, młody człowiek regularnie poniżany a nawet bity przez rówieśników w szkole. Czy wyżej wymienione osoby mogą czuć się wyjątkowe? Chyba raczej to jest niemożliwe. Coś o tym wiem.
Wniosek więc z tego taki, że my swoim postępowaniem, uśmiechem, miłym słowem, życzliwością, czasem pomocą komuś możemy wpływać na innych, uzmysławiając im tym samym ich wyjątkowość, wewnętrzne dobro o którym czasem oni sami nie wiedzą. A może się mylę ?


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: MAGENTA 01 Czerwiec, 2013, 13:49:57 pm
@Piotrek

A ja co do filmu, którego fragment zamieściłeś. Oglądałam go bardzo dawno temu. Jest bardzo smutny. Opowiada o bardzo biednej rodzinie. Ojciec, uczciwy człowiek, gdyby miał rower miałby pracę. Nie pamiętam jaka to była praca,  chyba kuriera. Zdesperowany postanawia ukraść rower. Film opowiada o desperacji i niemocy, niemożności wyrwania się z biedy i zmiany czegokolwiek.
Widzę, że pogoda nastraja Cię melancholijnie. Za jakiś czas wyjrzy słońce i poczujemy się lepiej.
 :) :) :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: MAGENTA 01 Czerwiec, 2013, 15:55:09 pm
Dla wszystkich sympatycznych użytkowników forum, na zwalczenie „zwiechy”, a szczególnie dla Piotra.

Sylwia Grzeszczak - Male Rzeczy (http://www.youtube.com/watch?v=87Q5PEjmrCU#ws)



Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: x 01 Czerwiec, 2013, 16:08:59 pm
Miałem już nie spamować w wątku Jeżyka :)
"Złodzieje rowerów" to bardziej przypowieść niż dramat. Dla mnie arcydzieło kina.
W scenie biorą udział Ricci i jego mały, dzielny syn Bruno. Podłożona ścieżka dźwiękowa TT pt. "bogactwo" to również przypowieść, opisująca pragnienie zamiany wszystkich doczesnych bogactw na to jedno ...

Razem tworzą 7-minutowy przekaz więcej znaczący niż milion słów.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 01 Czerwiec, 2013, 16:18:25 pm
Rozmawiamy tu w czwórkę o subtelnych sferach ludzkiej osobowości, naszych odczuciach, wrażeniach, odbiorze drugiego człowieka. To co napisała tu Jola jest bardzo  wnikliwą obserwacją zachowań, charakterów, osobowości. Ja myślę Jolu że to jakim ktoś jest dla nas, zależy w dużym stopniu od tego, jacy my sami jesteśmy dla kogoś. To takie sprzężenie zwrotne, mówiąc potocznie.

Piotrku, dziękuję za wspaniały film. Jeden i drugi. Porusza istotne i wcale nie wydumane problemy społeczne. Na osobach wrażliwych sprawia duże wrażenie. Odebrałem ich podobnie jak Magenta, z uczuciem i współczuciem jednocześnie. Osobiście lubię takie filmy bo odnoszą się do ważnej sfery  społecznej, doli i niedoli wielu spośród nas. To prawda, dobry obraz, dobry film może znaczyć więcej jak milion słów :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: MAGENTA 01 Czerwiec, 2013, 16:43:26 pm
Ktoś jednak nie poczuł się sympatycznym użytkownikiem forum, otrzymałam właśnie minusa. Dopowiem, ta piosenka jest dla wszystkich,  dla tych mniej sympatycznych również i dla tych którzy mnie nie lubią (nie wiem dlaczego).
 :'(
Dziękuję, Ci Jeżyku, za gościnę. Nie będę już pisać na tym wątku, bo to wątek dla pięknych Twoich wierszy.  :) :) :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 02 Czerwiec, 2013, 09:38:20 am

Dziękuję, Ci Jeżyku, za gościnę. Nie będę już pisać na tym wątku, bo to wątek dla pięknych Twoich wierszy.  :) :) :)



Dziękuję Magento, miło ze tu zaglądasz, zapraszam do kolejnych odwiedzin, zawsze z przyjemnością Cie tu witam. Twoje wiersze również są piękne, szkoda że tak rzadko pojawiają się na Forum, zapewne z braku czasu. Dla Ciebie piosenka którą bardzo lubię:

Wawele & Jan Wojdak - Zostań z nami melodio (Wersja koncertowa) (http://www.youtube.com/watch?v=d9iWxqm1Mbc#)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: MAGENTA 02 Czerwiec, 2013, 18:36:13 pm
 :) :) :) :) :) :) :) :) :)
 :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 11 Czerwiec, 2013, 15:35:24 pm
Tym razem bez wiersza, ale z podziękowaniem ;D dla ZUZY i HUBERTA za przesłaną mi książkę "Frywoliki spod osiki" autorstwa
Krystyny Sławińskiej i Huberta Horbowskiego

To już druga książka którą otrzymałem od lubańskich Forumowiczów.  :) Poprzednio otrzymałem "Tajemnice Lubania" autorstwa pana Janusza Skowrońskiego.

Jest mi bardzo miło że były mieszkaniec Lubania cieszy się tu takimi względami  ;D

W "Frywolikach spod osiki" spotkałem nawet taki tekścik :

Jeżyk

Raz poeta jeden w Koszalinie
Wiersz napisał o pięknej dziewczynie
I pochwalił się żonie
Że wiersz jest właśnie o niej
Z pewnością nagroda go nie minie

 ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;)

Na tytułowej stronie jest również sympatyczne dedykacja autorów książki ;D

Dziękuję publicznie za tę miłą niespodziankę ;D


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: ZUZA 11 Czerwiec, 2013, 21:04:24 pm
Jeżyku- to był pomysł Huberta. Wesołej lektury  :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Hubert 11 Czerwiec, 2013, 21:33:13 pm
Jeżyku, wielka jest Twoja skromność... Oto tekst oryginalny:

   Raz poeta "Jeżyk" w Koszalinie
Wiersz napisał o pięknej dziewczynie
I pochwalił się żonie
Że wiersz jest właśnie o niej;
Z pewnością nagroda go nie minie.


Ze zwykłej ciekawości spytam: nagroda była? ;) :D ;D


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 11 Czerwiec, 2013, 23:20:17 pm
Jeżyku, wielka jest Twoja skromność... Oto tekst oryginalny:

   Raz poeta "Jeżyk" w Koszalinie
Wiersz napisał o pięknej dziewczynie
I pochwalił się żonie
Że wiersz jest właśnie o niej;
Z pewnością nagroda go nie minie.


Ze zwykłej ciekawości spytam: nagroda była? ;) :D ;D

No faktycznie  Hubercie, frywolkę przepisałem z błędem. Sam nie wiem jak to się stało ;)

Co do nagrody ??? hehhh,  :-\  (podobno dla chcącego niema nic trudnego)  ;) ;) ;)

Dziękuję Zuza ;D "Frywoliki spod osiki" już przeczytane. Dobra lektura do łóżka. Myślę że będę miał wspaniałe sny :D


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 20 Czerwiec, 2013, 12:31:58 pm
SIEJĘ ZIARNO

Zechciej mi w tym pomóc Boże
Ziarno sieję na ugorze

Spraw by padło nie na skałę
By zakwitło ziarnko małe

Kwieciem które zdobi duszę
Więc się bardzo starać muszę

Tyle ludzkich upodobań
Tyle gustów i zachowań

Jak mam trafić w głębię duszy
Bukiet słów który poruszy

Twarde i nieczułe serce
Wesprzeć w życia poniewierce

Chcę by plon był na tę miarę
By ubarwił życie szare

Tyle wokół jest trudności
Rozpacz, smutek w secu gości

Gdy brak chleba i brak pracy
Tak dzisiaj żyją rodacy

Niech więc słowo które sieję
Będzie wsparciem, da nadzieję

Że nadejdą takie chwile
Kiedy czas upłynie mile

Będzie radość i dostatek
Szczęście naszych ojców, matek

I nadzieja, sami wiecie
Gdy poczęte..... nowe życie

Jeżyk.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 30 Czerwiec, 2013, 15:09:54 pm
KOCHAM CIĘ LATO
Za wszystko i za to.....

Że nas obdarzasz  promieniami słońca
Gdy dzień upalny i noc tak gorąca

Za te spacery późnego wieczora
Chwile wytchnienia gdy ożywcza pora

I za ławeczkę, tę w moim ogrodzie
Gdy z małżonką w wieczornym chłodzie

W ciszy, spokoju, rozmowa się toczy
Za krzew magnolii, tak bardzo uroczy

Także za grzyby co w leśnej gęstwinie
Nazbierać można niczym lato minie

I za owocem usiane  ogrody
  Smaczne maliny i czarne jagody

Które borówką zwą dziś pospolicie
  I dorodny owoc rodzi tak obficie

Za rododendron kwitnący w ogrodzie
I za tę rosę o porannym chłodzie

Także za letnie tak skromne odzienie
I za księżyca tajemnicze cienie

Kocham cię lato
Za wszystko i za to.......

Że urlopu pora już wkrótce nastanie
I za wakacje, tuż po Świętym Janie

Liczne wyjazdy i liczne kolonie
Które to młodzież kocha tak ogromnie

Chce przecież poznać uroki przyrody
Góry, jeziora, także niewygody

Która ich czeka z rana lub wieczora
Wszak czas wakacji to przygody pora

By w pozostałe dziesięć miesięcy
Wracać myślami do doznań dziecięcych

I za łuk tęczy który tak wysoko
Gdy minie burza, bawi nasze oko

Za łany zboża z wiatrem falujące
Błękitne niebo i poranne słońce

Kiedy na plażę wraz z butelką wody
Idę, by szukać wytchnienia, ochłody

Jakże nie kochać wspaniałego lata
Dzięki Ci Boże, to moja zapłata

Kocham cię lato.....   ;D ;D ;D

Jeżyk  28. 06. 2013





Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 01 Wrzesień, 2013, 22:19:16 pm
ŚWIĘTY Z PIETRELCINY

"Pietra" to kamień, "pucina" - mała
Tu się zaczęła historia cała

Liczne rodzeństwo w biedzie wzrastało
Lichy posiłek bo lirów mało

Okres młodości to skromne lata
Małe miasteczko, z kamienia chata

Praca, modlitwa, tak dnie mijały
Dwie owce w "stadzie" majątek cały

Pasał je w polu z dala od miasta
W takich warunkach ojciec Pio wzrastał

Na chrzcie Franciszek mu imię dano
I w szkolnych latach tak nań wołano

Piętnaście latek gdy miał Franciszek
Do kapucynów wówczas się pisze

Tu do kapłaństwa droga się ściele
Post i modlitwa, wyrzeczeń wiele

Czternasty sierpnia, pierwsza Msza Święta
Tu w Pietrelcinie, któż nie pamięta

Całe miasteczko, ludność zebrana
Z młodym kapłanem wielbiła Pana

W tysiąc dziewięćset czternastym roku
Zbliża się wojna już krok po kroku

Pada monarchia i wielkie trony
Porządek świata jest zagrożony

Ojciec Pio modły do Boga wznosi
By miał w opiece narody, prosi

W czasie rozmyślań nad męką Pana
Na jego dłoniach jawi się rana

Krwawią też stopy z boku krew sączy
Swoje cierpienia z Jezusem łączy

Ból był tak wielki, nie do zniesienia
To rzecz realna, nie przywidzenia

Chce uczestniczyć w Jezusa męce
Gdy jego ciało w bólu udręce

Bóg go naznaczył jak o to prosił
Odtąd na ciele stygmaty nosił

Liczne też cuda czynił w pokorze
Nie własną mocą lecz w imię boże

Uzdrawiał chorych, bardzo cierpiących
Poprawy zdrowia oczekujących

Miał dar szczególny i w jednym czasie
W dwóch różnych miejscach pojawiał się

Po latach świętym został nazwany
Wszak wspólnie cierpiał z Jezusem rany

Jeżyk 24. 08 2013


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 22 Wrzesień, 2013, 22:18:41 pm
Zapada zmrok (http://www.youtube.com/watch?v=kgn7NenPrZ8#)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Firefoks 22 Wrzesień, 2013, 23:02:53 pm
Zapada zmrok. Może dlatego.
[attachment=1]


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 23 Wrzesień, 2013, 11:37:11 am
Nie wiem czy w tym watku mogę rozwinąć temat który wkleił FIREFOX . Mam nadzieję że Piotrek nie zbanuje mnie za to ;D zważywszy iż w portalu "Lubań 24.pl" nie znajduję opcji "Załóż nowy temat" Domyślam się jednak że inni forumowicze mają taką opcję bo zakładają nowe watki.

Wracając do sugestii papieża Franciszka, chyba wszyscy poprzemy jego słowa. To rozpasanie które istnieje w naszym kościele jest złym przykładem dla społeczeństwa i jest zaprzeczeniem tego co kościół głosi. Piękne słowa słyszymy z ambony a inne zachowanie tych, którzy je głoszą. Rozwięzłość,  pazerność, życie w luksusowych pałacach, bogatych plebaniach, nie dostrzeganie ubóstwa które się szerzy i nie dzielenie się z ludźmi którzy znaleźli się w skrajnej biedzie. Oczywiście nie chciałbym tu generalizować i wszystkich dostojników kościoła mierzyć jedną miarą. To było by niesprawiedliwe. Ale....jak mówi stare porzekadło, wystarczy łyżka dziegciu do beczki miodu aby zepsuć jego smak. Tu, na tym Forum o dziwo, mało się o tym pisze. Nie sadzę że przez wyrozumiałość do takich zachować, raczej dla tego że ...nie wypada wypowiadać się krytycznie o tych, którzy powinni być dobrym przykładem dla nas


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 23 Wrzesień, 2013, 12:00:50 pm
Papież Franciszek to wspaniała osoba, dzięki takim duchownym jak on ludzie ponownie zbliżają się do Kościoła. Szkoda tylko, że wielu duchownych reprezentuje sobą całkowite przeciwieństwo tego co on proponuje.
W dzisiejszej dobie duchowni nie tylko w Polsce zresztą zachowują się jak biznesmeni, sprawy materialne stawiają ponad wartości duchowe. Dziś kościół jest przede wszystkim ogromną materialistyczną machiną.
Papież Franciszek chciałby to zmienić, niestety wątpię, że mu się to uda.
Duchowni powinni brać z niego przykład.
Pamiętam jak moja córka chodziła do gimnazjum. W ostatnim roku przeniosła się do innej równoległej klasy. Była zszokowana tym co zaobserwowała. Gdy chodziła  to klasy gdzie większość dzieci pochodziła z biednych rodzin, ksiądz na lekcjach religii bywał niemiły wręcz wredny. Natomiast w klasie, gdzie w większości uczęszczały dzieci z rodzin dobrze sytuowanych, ten sam ksiądz był słodziutki na lekcjach religii, niczym ptasie mleczko.  
Na szczęście dla Pana Boga wszyscy jesteśmy równi.  
Przepraszam Jeżyku, że "zaśmiecam" Ci  wątek ale musiałam nawiązać to powyższych postów.   


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: x 23 Wrzesień, 2013, 19:27:46 pm
W swoim wątku można wszystko. Zresztą, Ty Jeżyku możesz pozwolić sobie nawet więcej :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 24 Wrzesień, 2013, 00:18:12 am
Dziękuję Piotrku ;D Miło to słyszeć . Pewnie coś jeszcze dodam na różne tematy, nie koniecznie związane a poezją  ;)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 25 Wrzesień, 2013, 00:24:26 am
ZAPADA ZMROK - OSTATNIE POŻEGNANIE JANA PAWŁA II Z OJCZYZNĄ (http://www.youtube.com/watch?v=ayZdAleUwpM#)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 30 Wrzesień, 2013, 16:51:06 pm
DZIEŃ CHŁOPAKA

W dniu uroczym tego święta
Każda Pani to pamięta

Śle chłopakom swe życzenia
Wiele marzeń do spełnienia

Dużo szczęścia , sporo kasy
No i brykę, dobrej klasy

Dróg szerokich bez zakrętów
Długich latek, bez zamętu

Kawalerom czułej żony
Abyś poczuł się spełniony

W swoim gniazdku w gronie dzieci
Szczęścia promień niech ci świeci

Jeżyk


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 30 Wrzesień, 2013, 17:46:43 pm
Jeżyku, piękne życzenia, jak to przeczytam to aż żałowałam (niechcący się zrymowało), że chłoptasiem nie jestem jeno babą lecz na szczęście babą z jajami, więc przez sekund parę będę udawać, że te życzenia również mnie dotyczą.  ;) ;D
Duży Plusik  +



Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 30 Wrzesień, 2013, 19:00:45 pm
hehh... ja myślę Jolu że około 60% kobiet jest takich właśnie jak piszesz....z jajami  ;) I bardzo dobrze ;D że tak jest. Często trzeba mężczyznom pokazać kto tu rządzi, kto ma pomysły na mniej uciążliwe życie. A ono nie jest lekkie i nic nie zapowiada że będzie lżej.

Przykład najświeższy: Dotychczas mój wyjazd pociągiem pośpiesznym na moje Podkarpacie trwał 13 godzin. W tym roku taki przejazd trwa 20 godzin  >:(  w dodatku nie było biletów na sypialny w dogodnym dla mnie czasie. I jeszcze jedna "dogodność". Zawsze jeździliśmy w jednym przedziale. Teraz aby jechać w razem w jednym przedziale trzeba wykupić trzecie miejsce w trzyosobowym przedziale i wydać kilkaset złotych więcej a i tak bilet w sypialnym dla dwóch osób to koszt ok. 1500 zł. Wspaniałe unijne przepisy i unijne koszty >:(


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Arkadiusz Słowiński 30 Wrzesień, 2013, 19:41:01 pm
Ot naszła mnie taka refleksja.
Jacy jesteśmy… Czy aby na pewno z Marsa? Pod niezbyt atrakcyjną powłoką - istoto z Wenus - gdy przebrniesz nasz adamowy labirynt odkryjesz, że kotłuje się w nas gejzer emocji. Zaskakujących emocji. Czy tych dobrych jest zaledwie szczypta? Nie! Przecież nie…
Jesteśmy jak dziki wiatr, który gna po stepie. Wolniej, szybciej. Mocniej, słabiej. Gdy na horyzoncie pojawi się jednak najmniejszy, najdelikatniejszy zagajnik… Czy aby na pewno nie chcemy być ujarzmionymi przez konary stojących tam drzew?


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Firefoks 30 Wrzesień, 2013, 20:25:18 pm
Wysłane: Dzisiaj o 19:41:01
Wysłany przez: Arkadiusz Słowiński


No nie poznaję kolegi  :D

sexmisja (http://www.youtube.com/watch?v=3nmVbbTCa-w#)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Prowincjusz 30 Wrzesień, 2013, 23:18:55 pm
...najmniejszy, najdelikatniejszy zagajnik…

No nie poznaję kolegi  :D

...konary stojących tam drzew?


Ocieramy się o erotyk, z odrobiną perwersji...

Cóż tam mogło stanąć w zagajniku?
Krzaczek, gałązka...

(http://smileys.on-my-web.com/repository/Winks/ok-wink.gif)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 30 Wrzesień, 2013, 23:32:55 pm
To tylko rozbudziła się słowińsko-słowiańska dusza.   ;)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Prowincjusz 01 Październik, 2013, 09:12:57 am
W zagajniku budziły się dusze, coś się chowało a być może i stawało, ale i pobliski sad skrywał mroczną tajemnicę... ;D

Wiosna. Zaczyna świtać. Mały sad w jednej z licznych łańcuchowych wsi Dolnego Śląska. Wokół rozciągają się nieprzeniknione mgły i zalega ogłuszająca cisza z rzadka tylko przerywana tupotem przerażonego jeża. Ten sielski wręcz obraz w niczym nie zapowiadał nadchodzących wydarzeń, które miały zmienić bieg historii.
Jeszcze z końcem lata wszystko było na swoim miejscu. Nieliczni straceńcy odrywali się od swych gałązek, rzucając się w otchłań majaczącej zielenią łąki.
Napięcie rosło z dnia na dzień. Gospodarz, co ranka nerwowo spoglądał na południowy-zachód jakby wypatrując jakiegoś znaku. W końcu stało się to, co musiało się stać.
Promienie wschodzącego słońca, poz raz kolejny, wywołały błyski światła w zagajniku.
Tak, to ten podglądacz z lornetką - pomyślał Gospodarz. Jak co roku, zaplątał się w siatkę maskującą i teraz błyska esoesy szkiełkiem lornetki, żeby go ratować. Co roku to samo, ale Gospodarz przywykł już do tego rytuału.
Kurcza paka, uratuje go, uratuje, byle się za bardzo nie rzucał bo go siatka zadusi i za rok, sam będzie musiał stawiać czoła wydarzeniom w sadzie.
Gospodarz zaciągnął się jeszcze łapczywie dymem papierosa i pstryknął niedopałkiem w stronę najbliższej wybranej śliwy. Podszedł do niej i zaczął się trząść. Trząsł się tak, trząsł i trząsł, ocierając się o śliwę. [W pewnym sensie, tu też ocieramy się o erotyk z odrobiną perwersji ;D] Wydawać się mogło, że trzęsie się tak bez końca. W końcu trzęsienie przeniosło się na śliwę a gospodarz jęknął cicho i zastygł nieruchomo jakby czegoś nasłuchiwał. Nie mylił się: trzęsienie dało efekt. W ułamku sekundy spadli prawie wszyscy łudząc się jeszcze, że znajdą ukrycie w wysokiej trawie.
Jednak, co to? Zastygł w bezruchu a ciarki przebiegły mu po plecach. Coś czaiło się z tyłu.
Rozstawił szeroko nogi i raptownie pochylił się, zaglądając między nogami do tyłu.
Ach, to ten skubaniec znowu go nastraszył.
Po piętach, deptał mu ciąg dalszy...
 ;D


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 06 Listopad, 2013, 19:24:00 pm
ŚW. JANUARY

Odległe wieki, czasy minione
Miasta Neapol jest dziś patronem

Żył na przełomie drugiego wieku
Wciąż żywa pamięć o tym człowieku

Dobrym biskupie i jego wierze
Za nią swe życie oddał w ofierze

Gdy rzymskim bogom hołdu nie złożył
Przed namiestnikiem się nie ukorzył

Czas prześladowań, krwawej pożogi
Cesarz okrutny, mściwy i srogi

Zapada wyrok, zostanie ścięty
Wspaniały kapłan, mądry i świety

Gdy krew się sączy z martwego ciała
Pewna niewiasta zebrać ją miała

Napełnia flakon z krwią męczennika
Miesza się z tłumem i wkrótce znika

Minęły wieki gdy cud wspaniały
Januaremu przysparza chwały

Rzecz to niezwykła, któż jej zaprzeczy
Gdy skrzep przybiera znów postać cieczy

Zwykle w rocznicę śmierci świętego
To zaś przysparza kultu dla niego

Wielki szacunek i cześć się szerzy
Człowiek nabożny mocno weń wierzy

Wierni składają mu kosztowności
I monarchowie i ludzie prości

Dary składano przez całe wieki
By męczennika prosić opieki

I wstawiennictwa dla miasta, kraju
Tak się przyjęło i jest w zwyczaju

Powstał skarb wielki Januarego
Nie ma on w świecie sobie równego

Skarby brytyjskie czy skarby cara
To nie ta wartość i nie ta miara

Jeżyk  29.10. 2013
 
 http://wiadomosci.onet.pl/swiat/w-rzymie-pokazano-najcenniejszy-skarb-swiata/pg5v8 (http://wiadomosci.onet.pl/swiat/w-rzymie-pokazano-najcenniejszy-skarb-swiata/pg5v8)
 



Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 06 Listopad, 2013, 20:56:31 pm
Jeżyku, mądry poeto plusik  (+)zasłużony.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 15 Listopad, 2013, 16:54:52 pm
ROZDARTY KRAJ

Spłonęła barwna tęcza
Co miała łączyć a dzieli
Wciąż nowe nurty i frakcje
I tylu wichrzycieli

Tęcza to znak pokoju
Przymierza człowieka z Bogiem
Ten symbol wykorzystano
By być dla siebie wrogiem

Święto które Polakom
Pamięć zwycięstwa przywodzi
Dziś służy niegodnym celom
Tak czynić się nie godzi

Dziwni artyści i twórcy
Aby zaistnieć na scenie
Niegodne tworzą dzieła
Budzące obrzydzenie

Postać Jezusa na krzyżu
I erotyczne treści
Ma być wyrazem wolności
To w głowie się nie mieści

Czy znów potrzeba wojen
Pożoga, okrucięństwo
By naród się zjednoczył
Wykazał mądrość, męstwo ?

Nowe pomysły dla Polski
Halloween, dziwne zwyczaje
W jakim kierunku zmierzamy
Ktoś rządzi naszym krajem ?

Współczesna dziwna muzyka
Tak obca naszej kulturze
A to co wyrosło z tej ziemi
Przetrwało wojny i burze

Odchodzi gdzieś do lamusa
Wzbogaca śmietnik historii
Czy taki bieg wydarzeń
Obchodzi kogoś i boli ?

Jeżyk 15. 11. 2013







Jeżyk 15. 11. 2013


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 15 Listopad, 2013, 21:32:38 pm
Nie do końca się zgadzam z treścią ale oczywiście za talent duży (+)  :) :) :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 09 Grudzień, 2013, 18:17:06 pm
CZAS ADWENTU

W otchłani czasów i ciemności nocy
Tkwiły narody w duchowej niemocy

Grzechem Adama pogrążona ziemia
I z nikąd wsparcia,pomocy,wytchnienia

Spuście nam obłoki tu na ziemskie niwy
Niechaj do nas zstąpi z niebios Sprawiedliwy

I Bóg wysłuchał narodów błagania
Zesłał swego syna u dziejów zarania

Archanioł Gabryjel nowinę zwiastuje
Powijesz dzieciątko, pannie obiecuje

Mówi wówczas do niej tajemnicze słowa
Które Panna Maria w swym sercu zachowa

Jest też w nich zapowiedz bólu i cierpienia
Starannie wplecione w dzieło odkupienia

Maryja i Józef gdy droga daleka
Szukają schronienia dla Boga człowieka

Gdy dni się spełniły, Panienka Maryja
W stajence ubogiej dzieciątko powija

Nie było dlań miejsca godnego w gospodzie
Złożono go w żłóbku na sianku i w chłodzie

Bydło co w stajence nocą przebywało
Ogrzewa oddechem wątłe jego ciało

Wówczas się wypełnił czas oczekiwania
Gdy Bóg zesłał Syna u dziejów zarania

Wysoko na niebie pośród mroku nocy
Gwiazda betlejemska światło swe roztoczy

Wskazuje kierunek trzem mędrcom ze wschodu
Gdzie Bóg zesłał Syna do swego narodu

Zaraz pastuszkowie którzy trzód swych strzegli
Do szopy pośpiesznie z darami przybiegli

Aby złożyć pokłon tu narodzonemu
W malutkiej osobie, Bogu Najwyższemu

Jeżyk  29. 11. 2013




Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: x 09 Grudzień, 2013, 21:59:20 pm
A ja się z twórczością Jeżyka utożsamiam w całości.

Jakaś ładna melodia przy tej okazji popłynąć musi ... i popłynie ...

//www.youtube.com/v/ZLHuFq-g2NQ?version=3&amp;hl=pl_PL&amp;rel=0

kompozytor - Samuel Barber
interpretacja Wiliam Orbit


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: x 10 Grudzień, 2013, 23:15:24 pm
Jeżyk, tak sobie myślę, że jesteś Wielkim mieszkańcem naszego Lubania. Te, niepowtarzalne mentalnie powroty w miejsce, w którym spędziłeś jedynie służbę wojskową przed wieloma laty, wzbudzają we mnie jeszcze większe zamiłowanie do tego miejsca.
Szczęśliwych Świąt Jeżyku.

melodia:

//www.youtube.com/v/LfLYbNqDUck?hl=pl_PL&amp;version=3&amp;rel=0
 


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 16 Grudzień, 2013, 13:19:28 pm
Jeżyku, właśnie przeczytałam wpis Piotra i w pełni się z nim zgadzam. Również Twoja twórczość jest mi bardzo bliska i też uważam Cię za mieszkańca Lubania choć dawno temu losy życia zaprowadziły Cię gdzieś daleko od tego miasta. Dobrze Cię rozumiem, od pewnego czasu niby nie jestem w Lubaniu(poza kilkoma dniami w miesiącu ) a jednak cały czas czuję tak jakbym była. Poza Lubaniem jestem tylko ciałem ale moje serce i to coś co wypełnia duszę Lubania nie opuściło. Trudno to wytłumaczyć słowami ale tak jest.
Jeżyku życzę Ci Wspaniałych, Zdrowych i Radosnych Świąt Bożego Narodzenia oraz Szczęśliwego Nowego Roku 2014.  :)
PS. Jesteś jednym a moich ulubionych Forumowiczów.   :) :) :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 16 Grudzień, 2013, 13:38:52 pm
Dziękuję Piotrku za ładną melodię i świąteczne życzenia. Również i Tobie a także wszystkim znajomym życzę najpiękniejszych świąt Bożego Narodzenia, takich które długo się wspomina i pamięta.

I jeszcze małe sprostowanie. Ja nie służyłem w Lubaniu w wojsku, ale jakiś czas pracowałem w  jednostce wojskowej jako pracownik cywilny. Do Lubania przyjechałem krótko po wyjściu z wojska. Służyłem w Warszawie w formacji którą pan Macierewicz określił jako formację....PRZESTĘPCZĄ !!! Cóż to było takiego ? Ciekawe pytanie. Ponieważ za przestępcę się nie uważam, nigdy za cokolwiek nie byłem karany wyrokiem sadu cywilnego czy wojskowego, zdradzę ten szczegół. ;D Służyłem w batalionie Wojskowej Służby Wewnętrznej, odpowiednik dzisiejszej Żandarmerii Wojskowej. Ochranialiśmy najwyższe urzędy i instytucje wojskowe takie jak Sztab Generalny, Ministerstwo Obrony Narodowej, Gmach Doradców, Centralne Archiwum Wojskowe na Żoliborzu, tajne drukarnie wojskowe. Prokuraturę Wojskową  i inne. Ponadto patrolowaliśmy ulice warszawy, szczególnie dotyczyło to żołnierzy będacych na urlopie czy przepustce. Bywało niekiedy że rozrabiali  po kilku piwach. To zdarzało się zwykle na dworcach kolejowych i autobusowych, gdy skracali sobie czas oczekiwania na odjazd przy piwie czy kieliszku. Służba nie drużba a w wojsku nad rozkazem się nie dyskutuje. Pan Macierewicz ma swoje poglądy na pewne sprawy, często skrajne, co jest właściwością polityków opozycji.

A teraz z innej beczki. Znalazłem w starym kalendarzu jeszcze starszy wiersz ;) Liczący zapewne 150 lat a może więcej, wszak latka biegną szybko. Jest trochę sentymentalny, trochę smutny ale realny. Tak mogło się zdarzyć w tamtych latach, kiedy do szkół mogli uczęszczać tylko najbogatsi. Ci biedniejsi chcieli im niekiedy dorównać płacąc za to niewspółmierną i trudną do przewidzenia cenę :

WIECZOREM W NIEDZIELĘ

Wieczorem w niedzielę, przy wiejskim kościele
Dziad stoi i bije we dzwony.
Wtem młodzian nieznany w dostatku odziany
Nadchodzi i pyta zdziwiony

I pyta nieśmiało, cóż we wsi się stało?
Komuż to dzwonicie kochanie
O smutne to sprawy,jeżeliś ciekawy
Posłuchaj, opowiem, mój panie

Przed kilku latami,żył we wsi tu z nami
Kmieć z kmiecia zamożny, poczciwy
Ni soli ni chleba nie było mu trzeba
Był to człek dostatnio szczęśliwy

A było ich troje,on z żoną to dwoje
I synek jedynak był trzeci
Wesoły rumiany, w dostatku odziany
Zwyczajnych zamożnych syn kmieci

Raz ojciec z wieczora wróciwszy ze dwora
Z westchnieniem powiada do żony
Mój Boże, Mój Boże,jak też tam we dworze
Syn pański, uczony ,się chowa

A prostak w tym tłumie, gdzie każdy coś umie
Nie znaczy ni pracą ni wiekiem
I nam dał Bóg dziecię,a czemuż by przecie
Nie było uczonym człowiekiem

Sprzedajmy dwa woły,niech idzie do szkoły
Kto wie co się z nim tam stanie
Może się przy dworze umieści, a może
A może i księdzem zostanie

Jak rzekli zrobili, lecz ciężko zbłądzili
Sądząc że wdzięcznym im się stanie
Dobrą jest nauka, lecz gdy ją ktoś szuka
Nieprawdaż mój panie

Co rok więc na szkoły, z ojcowskiej stodoły
Szło zboże, z obory dobytek
Syn rosnął w rozumie, lecz ponoć i w dumie
Nie ojcom, ni sobie w pożytek

I przeszło lat wiele,a nikt go tu w siele
Nie widział w zagrodzie rodzica
A z cicha mówiono że w mieście tam pono
Zły synek udawał szlachcica

Że mu w głowie państwo, nie święte kapłaństwo
Że ojca się wstydzi w sukmanie
A Bóg się tym brzydzi, kto ojca się wstydzi
Cóż wam to dla Boga mój panie

Staremu i niwa, i młodość szczęśliwa
Kąkole wydaje i głogi
I nie raz w potrzebie, na syna i siebie
Zapłakał ów człowiek nie bogi

I pracą znużony,i bólem strawiony
Raz upadł przy pługu na łonie
I zasnął na wieki i nikt mu powieki
Nie zawarł, płaczecie mój panie?

Opowieść nie cała, wszak matka została
A matka biedniejsza na świecie
Bo bieda jednemu człekowi samemu
Lecz stokroć samotnej kobiecie

Więc pisać kazała,po syna, błagała
Rzuć miejskie wesołe to życie
Spójrz na mą siwiznę, wróć na ojcowiznę
Co prędzej przyjeżdżaj me dziecię

Ba, panie kochany,groch rzucaj o ścianę
Trza było iść z rodzinnej ziemi
I rękę wyciągnąć niebodze
I zlewać chleb łzami gorzkimi

Ją to dziś rano nie żywą zdybano
Przy dawnej zagrodzie, przy ścianie
Z litości w tej chwili, my jej to dzwonili
Cóż wam to dla Boga, mój panie

A młodzian nieznany, wzrok toczył zbłąkany
I w dłoniach krył swoje powieki
Ach jam jest zabójca, i matki i ojca
I szczęścia mojego na wieki

Jam trwonił grosz krwawy, na wrzaski, zabawy
Na stroje, rozrywkę przyjemną
A ojce tu mili, dni w nędzy spędzili
Boże, zmiłuj się nade mną

Dziś wracam w te strony,zbłąkany, skruszony
By słodzić im życia ostatki
Nagrodzić im troski,żyć z nimi wśród wioski
Dziś nie mam ni ojca ni matki

I upadł na ziemię,i łzami krwawymi
Oblewał swe winy zbłąkany
Dziad oczy skrył w dłonie, a idąc na stronie
Rzekł z cicha, za późno, mój panie.

Autor nieznany :(

Ps.

Nim skończyłem pisać, między czasie Jola dodała swój post. Bardzo dziękuje za sympatyczne słowa. To prawda, z miłych miejsc zostają miłe wspomnienia i tak właśnie jest w przypadku Joli i mnie ;D Dla tego chętnie tu wracamy. W dyskusjach udziału zwykle nie biorę gdyż nie znam szczegółów. Dzielę się tym co potrafię, chociaż to za wiele powiedziane, gdyż nigdy nie jest tak, aby nie mogło być lepiej ;D

Życzę Jolu miłych i radosnych świąt w gronie rodziny i przyjaciół, gdyż Święta Bożego Narodzenia to święta rodzinne


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Firefoks 16 Grudzień, 2013, 18:45:53 pm
 Jeżyk przepraszam za to co napiszę. Jolu
Cytuj
PS. Jesteś jednym a moich ulubionych Forumowiczów.   Uśmiech Uśmiech Uśmiech
nie czujesz się przyłapana ?

Jeżyk chodzę na spotkania NURTu .Sprawiłbyś mi nieukrywaną przyjemność gdybyś pojawił się u nas.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Hubert 16 Grudzień, 2013, 19:00:24 pm
"Jeżyk chodzę na spotkania NURTu .Sprawiłbyś mi nieukrywaną przyjemność gdybyś pojawił się u nas."

Sprawiłbyś nieukrywaną przyjemność wszystkim nurtowiczom, a gdybyś pojawił się z ciasteczkami, to... spytaj Firego. ;D ;D ;D


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Firefoks 16 Grudzień, 2013, 19:40:35 pm
Hubertus ja jako nie zrzeszony mogłem tylko w imieniu własnym.  :P

A ciasteczka bardzo wskazane. Że nie wspomnę o dobrym zwyczaju Martina. Pewnie nie jesteś wtajemniczony. Jak przyjedziesz to się dowiesz.  ;D


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 16 Grudzień, 2013, 21:04:15 pm
Dziękuję Fire i Hubertowi za zaproszenie ;D ;D ;D Hmmm, samochodem to kawał drogi w trudnym zimowym czasie, a pociągiem ??? Latem chciałem odwiedzić rodzinne Podkarpacie a nasze krajowe "Pendolino" pokonuje tę trasę w ciągu .....20 godzin pośpiesznym >:( Do Lubania było by trochę blizej. Myślę że Wasze zaproszenie utrzyma swoją ważność do lata, a latem wszystko jest możliwe  ;D Jeszcze raz pięknie dziękuję za chęć goszczenia mnie w Lubaniu


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 22 Grudzień, 2013, 23:06:30 pm
Jeżyku, udanych i radosnych Świąt, pysznego jadła, zacnej okowity, przepysznego ciasta i niezapomnianych chwil w gronie rodziny  życzy Jola.

Pozdrawiam serdecznie i świątecznie  :) :) :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 22 Grudzień, 2013, 23:17:07 pm
Z wzajemnością Jolu ;D :

         ~~#~~#~~

Jak obyczaj każe stary
Według ojców naszych wiary

Chcę dziś złożyć Ci życzenia
Już na święta Narodzenia

Niech ta gwiazdka betlejemska
Która świeci już od zmroku

Da Ci szczęście, da Ci radość
W nadchodzącym Nowym Roku

(Z neta)






Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 23 Grudzień, 2013, 15:23:52 pm
OPŁATEK

Zmieniają się czasy, przeróżne zwyczaje
Lecz zawsze coś jeszcze z przeszłości zostaje

I tak nam pozostał ten biały opłatek
Braterskiej miłości i zgody zadatek

Gdy Bożych Narodzin wigilia nadchodzi
Łamią się nim wszyscy, i starsi i młodzi

Bogaci i biedni, ojcowie i dzieci
A pamięć tej chwili gdy gwiazdka zaświeci

I słowa serdeczne na usta dobywa
Co łączą się z sobą jak złote ogniwa

Łańcuchem uczucia otoczyć by chciały
Rodzinę, przyjaciół i naród nasz cały

Ten naród nasz biedny zawsze uciskany
Z dóbr swoich wyzuty, z ziemi wywłaszczany

Samotnym co rodzin nie mają i dziatek
Miło jest podany życzliwie opłatek

Bywało przed laty że chwila ta błoga
Jednała zwaśnionych, zbliżała do Boga

A biały opłatek w wigilię łamany
Jednoczył i serca i myśli i stany

Szanujmy ten zwyczaj a białym opłatkiem
Dzielmy się bo on jest braterstwa zadatkiem

Ps.

Opłatkiem wprawdzie połamać się nie możemy, składam więc moim znajomym z Forum życzenia wspaniałych i pogodnych świat. Tak pogodnych jak dzisiejszy dzionek tu na Pomorzu. Jest ładna i słoneczna, ciepła pogoda, mimo że w nocy przeszła burza, grzmiało i błyskało się, co jak na tę porę roku nie jest częstym przypadkiem. Jak dotąd, śniegu nawet śladu nie było i oby tak zostało. Teren tu raczej płaski wiec narty nie cieszą się tu powodzeniem a miłośnicy tego zimowego sportu jeżdżą na południe Polski gdzie krajobraz bardziej urozmaicony.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: widelec 23 Grudzień, 2013, 16:34:57 pm
Gdzieś  na skraju , na południu
dziadek tęskni ZA  mórz lotem
miałeś wpaść do NAS - w grudniu
aby już nie wrócić potem

ziemia Nasza miła wszystkim
kubek wody też się znajdzie
odwiedź stare kąty -wreszcie
to jest od Nas - Nasz opłatek

Jeżyku- wesołych dla dla całej rodzinki

mark...


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 25 Grudzień, 2013, 21:46:14 pm
Kochany WIDELCZYKU ;D wzruszyłeś mnie swoim wierszem. Jest uroczy i  przekazuje ważną  informację, a mówiąc prościej.....zaproszenie:

"Gdzieś  na skraju , na południu
dziadek tęskni ZA  mórz lotem
miałeś wpaść do NAS - w grudniu
aby już nie wrócić potem

ziemia Nasza miła wszystkim
kubek wody też się znajdzie
odwiedź stare kąty -wreszcie
to jest od Nas - Nasz opłatek"  ;D ;D ;D

Ponieważ jest jeszcze trochę czasu, na razie masz ode mnie plusika za ten sympatyczny wiersz

Również miłego świętowania życzę bo jesteśmy dopiero na półmetku  :)
 


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 29 Grudzień, 2013, 15:35:51 pm
NASI "BRACIA MNIEJSI"

Bóg dał człowiekowi rozum, wolną wolę
Zadbał także o to by mu ulżyć dolę

Stworzył dlań zwierzęta aby mu służyły
Pomocą i wsparciem w trudnym życiu były

Jedne dają mleko tak smaczne i białe
Inne ciężką pracą służą życie całe

Choćby ten osiołek co wtedy w stajence
Na swój sposób służył Najświętrzej Panience

Stworzył psa dzielnego co domu pilnuje
I przy swoim panu tak chętnie waruje

Pracowitą pszczołę z smakowitym miodem
Zimuje w swym domku kiedy wieje chłodem

Dał mu także kotka który myszki łapie
Mruczy swe paciorki lub śpi na kanapie

Urocze bażanty i dumnego pawia
Ten swe barwne piórka na pokaz wystawia

Dumnego koguta wśród ptasiej gawiedzi
I kurę co w gnieździe na jajkach wciąż siedzi

Stworzył też zwierzęta co wśród lasów żyją
I za smacznym kaskiem ciągle w ziemi ryją

Jedne żyją w lasach, niezgłębionych borach
Inne na swobodzie grasują po polach

Lub te co polują na bezkresnych stepach
I płowa zwierzyna przed nimi ucieka

Gdzie wieczna zmarzlina przez roczek panuje
Tam polarny niedźwiedź na foki poluje

Przemierza obszary i śnieżne bezdroża
Często za zdobyczą nurkuje do morza

Stworzył także gady, widok to nie miły
Co uwiodły Ewę, na owoc skusiły

Żółte salamandry, z czarnymi plamami
Leniwie kroczące w cieniu pod drzewami

I jaszczurkę zwinkę co w słońca zenicie
Słonecznych kąpieli zażywa obficie

Wszystkie te stworzenia, nasi "bracia mniejsi"
Przyszli razem z nami, lub byli tu pierwsi

Jeżyk 15. 12. 2013


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 05 Styczeń, 2014, 15:29:22 pm
MARTA


Kto dzisiaj znajdzie uroczą  chwilę
By czas upłynął przyjemnie, mile

Sztuka w teatrze czy koncert znany
Lub film od dawna oczekiwany

Wyjazd na wczasy z całą rodziną
Gdzie relaksowo tygodnie miną

To dziś marzenie niedoścignione
Ciągle odległe i nie spełnione

Brakuje kasy, co gorsza, pracy
Tak żyją często dzisiaj rodacy

Troski, kłopoty, to chleb codzienny
Już od przedszkola, ciągły, niezmienny

Jedynie ciężar problemu różny
Jak z tego wybrnąć ? Wysiłek próżny

Chcemy dogonić czas co ucieka
W ślad za nim biegnie problemów rzeka

Któż im podoła by się nie zgubić
Szarą codzienność szczerze polubić

Czy ciężar życia cierpliwie znosić
I o wytrwałość wciąż Boga prosić

Czy może z Marii czerpać przykłady
Jezus pochwalił te jej zasady

By karmić duszę słowem od Boga
Wszak to najlepsza z możliwych droga

Natomiast Marta wciąż zatroskana
Nie miała czasu słuchać słów Pana

Jeżyk. 3. 01. 2014

Ps.

Miejmy nadzieję ze ten Nowy Rok 2014 będzie dla nas lepszy jak ten opisany w wierszu, czego życzę wszystkim mieszkańcom a zwłaszcza uczestnikom tego FORUM ;D ;D ;D


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 19 Styczeń, 2014, 22:17:12 pm
RADOŚĆ I SMUTEK

Radość i smutek, dwa stany duszy
Obydwa znane wszystkim dokładnie
Pierwszy z nich daje uśmiech na twarzy
Drugi ukryty gdzieś w sercu na dnie

Niekiedy toczą z sobą zmagania
Lub piszą rozejm na krótką chwilę
Moment wytchnienia, myśli swobodne
I czas upływa przyjemnie, mile

Lecz nie na długo,bo smutek wraca
Jest to chwilowe tylko wytchnienie
Głęboko skryty gdzieś w sercu na dnie
Znów radość życia przysłania cieniem

Gdzie kręta ścieżka gdzie prosta droga
Radość i smutek wciąż idą w parze
To nieodłączne uroki życia
Które sam Stwórca zesłał nam w darze

Kto zna receptę by smutek, troski
Nie przygniatały nas swym brzemieniem
A każda chwila dobrze przeżyta
Stała się dla nas błogim wytchnieniem

Skoro inaczej być już nie może
Bo któż pogodzi odczucia sprzeczne
Troski i smutki polubić trzeba
Jedne i drugie też są konieczne

Jeżyk 19.01. 2014

Pozdrawiam wieczorkiem wszystkich którzy tu zagladają


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jola 20 Styczeń, 2014, 00:02:45 am
Jeżyku, jak zawsze oddałeś w pełni sedno tematu. Smutek i radość to nieodłączni towarzysze naszego żywota, choć nie wyobrażam sobie Ciebie smutnego. Zadumanego oczywiście tak ale nie smutnego. Dzięki naszym przeżyciom i doświadczeniu, możemy doznać całego wachlarzu uczuć. Często nie potrafi docenić szczęścia, ten, kto nigdy nie był choćby przez parę chwil głęboko nieszczęśliwym. Dzięki złym doświadczeniom bardziej doceniamy szczęśliwe chwile. Poza tym, im więcej człowiek w swoim życiu miał okazję odczuwać (zadowolenie, radość, pełnia szczęścia, euforia, miłość, smutek, czasem aż po depresję, żal niedosyt, przesyt, wstyd, tęsknota, znudzenie, pustka), tym bogatsze jest jego wnętrze emocjonalne. Oczywiście lepiej a może raczej łatwiej, gdy dane nam przezywać wyłącznie dobre chwile, czego sobie i innym życzę.  :) :) :)   


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 20 Styczeń, 2014, 11:36:43 am
To prawda Jolu. Nie mam depresyjnych skłonności z czego bardzo się cieszę. To pomaga przetrwać trudne chwile. Ten stan ducha pojawia się takze u ludzi młodych. Obserwowałem to zjawisko u moich wychowanków w Zakładzie Poprawczym. To przykre zjawisko gdy młody człowiek odlatuje gdzieś w inną rzeczywistość. Ehh, życie, życie, to nie bajka


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: x 20 Styczeń, 2014, 22:16:57 pm
W takich emocjach otwiera się pole dla nas, tzn. dla drugiego człowieka. I nie można pozostawiać tak wrazliwych ludzi na pastwę losu. Fajne przemyślenia i mądry wiersz. Pozdrawiam :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: klarovna 29 Styczeń, 2014, 20:39:56 pm
Jeżyku, bardzo podobają mi się wiersze przez Ciebie pisane. Zresztą nie tylko mnie, mojej córce bardzo przypadł do gustu wiersz o Lubaniu. Chciałaby się go nauczyć i powiedzieć podczas konkursu recytatorskiego (konkurs klasowy). Czy nie miałbyś nic przeciwko temu? ;) I jak mogłaby przedstawić autora wiersza?


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 30 Styczeń, 2014, 12:12:20 pm
Dziękuję  ;D Nie ma żadnych przeszkód :) Pod żadnym z moich wierszy nie ma zastrzeżenia że kopiowanie czy wykorzystanie ich w inny sposób jest zabronione. A zatem ........

Mój nick "Jeżyk" jest pochodną mojego nazwiska : Jeżowski a imię też zaczyna się na J... czyli Józef. I teraz już wszystko wiemy ;D

Zapraszam do odwiedzenia mojej stronki :  http://poezja120.pl.tl (http://poezja120.pl.tl)

Pozdrawiam i życzę miłego dnia a córce dobrej oceny w konkursie


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: x 30 Styczeń, 2014, 21:30:09 pm
Strona - kompendium. Tak się stale zastanawiałem od kilku lat, jak to jest możliwe, że te mistyczne wiersze powstają, i są, tak głęboko przemyślane i natchnione. Ale doczytałem i już wiem. Pozdrawiam :)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: widelec 30 Styczeń, 2014, 21:58:20 pm
"   Urodziłem się w Husowie
                                      - W którym roku ?? kto pamięta?
                                       Wiem że był to dzień powszedni
                                       Nie w niedzielę i nie w święta"

Panie Cybulski- ;)  tak trzymać, pozdro

-jak opadną śniegi ,daj wolne reniferom
kartą natchnij bak i rusz ku terenom...
  -znanym.

mark...


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: klarovna 31 Styczeń, 2014, 09:05:48 am
Dziękuję, Jeżyku, za pozwolenie, a także za podanie swoich danych personalnych ;). Szkoda, że takie eleganckie imiona jak Józef poszły w zapomnienie, wyparte przez Oliwierów i Brajanów.
Córka z takim wierszem na pewno uzyska dobrą ocenę :D. Na stronkę chętnie zaraz zajrzę.


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 31 Styczeń, 2014, 16:38:47 pm
Strona - kompendium. Tak się stale zastanawiałem od kilku lat, jak to jest możliwe, że te mistyczne wiersze powstają, i są, tak głęboko przemyślane i natchnione. Ale doczytałem i już wiem. Pozdrawiam :)
"   Urodziłem się w Husowie
                                      - W którym roku ?? kto pamięta?
                                       Wiem że był to dzień powszedni
                                       Nie w niedzielę i nie w święta"

Panie Cybulski- ;)  tak trzymać, pozdro

-jak opadną śniegi ,daj wolne reniferom
kartą natchnij bak i rusz ku terenom...
  -znanym.

mark...

Dziękuję, Jeżyku, za pozwolenie, a także za podanie swoich danych personalnych ;). Szkoda, że takie eleganckie imiona jak Józef poszły w zapomnienie, wyparte przez Oliwierów i Brajanów.
Córka z takim wierszem na pewno uzyska dobrą ocenę :D. Na stronkę chętnie zaraz zajrzę.

Piotrku, myślę że trafnie odebrałeś moją twórczość. Faktycznie jest to kompendium wiedzy o miejscowości z której pochodzę. Chciałem na mojej stronce słowami wiersza opisać ważne wydarzenia, przypomnieć sylwetki osób które wiele uczyniły dla swojej miejscowości. Wiersz czyta się łatwiej jak prozę i wiedza w tej wersji jest, jak sądzę bardziej przystępna

Widelczyku, rzeczywiście niektórzy kojarzyli mnie z Zbigniewem Cybulskim. Zal ze już go nie ma wśród nas

Klarovna, to prawda, na imiona też panuje pewna moda. Dziś są dobierane raczej takie wyjątkowe, niekiedy obcojęzyczne i niekiedy dość szokujące


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: x 01 Luty, 2014, 00:53:36 am
Planuję pewne wydarzenie kulturalne w naszym mieście. Nie wyobrażam sobie tego bez udziału w nim Twojej osoby. Szczegóły niebawem w prywatnej korespondencji. Pozdrawiam!


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 01 Luty, 2014, 14:49:41 pm
 :) Piotrku, to  wyróżnienie dla mnie ;D

http://poezja120.pl.tl/WIATRAKI.htm (http://poezja120.pl.tl/WIATRAKI.htm)

Tu coś z moich stron, chociaż nie tylko z moich ;) Ale w Lubaniu ich nie spotkałem. Wiem że mają powstać gdzieś w okolicy, ale będą to nowoczesne kolosy które nie są obojętne dla środowiska mimo że podobno - ekologiczne. Tu miałem na myśli te dawne, drewniane czy murowane


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 03 Luty, 2014, 12:26:16 pm
Uroków Łańcuta trudno nie dostrzec. Ci mieszkańcy Lubania którzy mieli okazję odwiedzić to urocze miasto, zapewne mile go wspominają, a tych którzy takiej sposobności jeszcze nie mieli, zachęcam do jego odwiedzenia. Jest tu co oglądać i zwiedzać

http://poezja120.pl.tl/UROK-%26%23321%3BA%26%23323%3BCUTA.htm (http://poezja120.pl.tl/UROK-%26%23321%3BA%26%23323%3BCUTA.htm)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 03 Kwiecień, 2014, 13:05:53 pm
Od jakiegoś czasu chodziła za mną myśl napisania paru słów o św. Nikodemie, mało znanej ewangelicznej postaci, lecz ciekawej, zważywszy iż miał odwagę, w odróżnieniu od swoich przyjaciół faryzeuszy, dostrzec w nauczaniu Jezusa prawdę objawioną przez Boga Człowieka. Był osobą otwartą na to, co dzieje się wokół, nie skostniałą w swoich żydowskich przekonaniach. Jak wyglądała w tamtych czasach z procedura wyniesienia na ołtarze świętości ? Tego nie wiadomo. Były to zaledwie początki chrześcijaństwa. Ale znalazłem gdzieś informację iż Nikodem był uznany za świętego, więc i ja tym się posłużyłem . Niech to będzie jakimś refleksyjnym akcentem w przedostatnim tygodniu Wielkiego Postu, kiedy czczone jest w parafiach nabożeństwo Męki Pańskiej


http://poezja120.pl.tl/%26%23346%3BW-.---NIKODEM.htm (http://poezja120.pl.tl/%26%23346%3BW-.---NIKODEM.htm)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 27 Kwiecień, 2014, 11:21:02 am
Na uroczystość beatyfikacji Jana Pawła II

http://poezja120.pl.tl/%26%23346%3BWI%26%23280%3BTY-JAN-PAWE%26%23321%3B-II.htm (http://poezja120.pl.tl/%26%23346%3BWI%26%23280%3BTY-JAN-PAWE%26%23321%3B-II.htm)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 27 Kwiecień, 2014, 11:33:57 am
http://poezja120.pl.tl/%26%23346%3BWI%26%23280%3BTO--MI%26%23321%3BOSIERDZIA.htm (http://poezja120.pl.tl/%26%23346%3BWI%26%23280%3BTO--MI%26%23321%3BOSIERDZIA.htm)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 27 Kwiecień, 2014, 19:55:07 pm
 W dniu kanonizacji Jana Pawła II

http://poezja120.pl.tl/%26%23346%3BWI%26%23280%3BTY-JAN-PAWE%26%23321%3B-II.htm (http://poezja120.pl.tl/%26%23346%3BWI%26%23280%3BTY-JAN-PAWE%26%23321%3B-II.htm)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 18 Czerwiec, 2014, 23:13:10 pm
http://poezja120.pl.tl/%26%23346%3BW-.---BO%26%23379%3BEGO-CIA%26%23321%3BA.htm (http://poezja120.pl.tl/%26%23346%3BW-.---BO%26%23379%3BEGO-CIA%26%23321%3BA.htm)


Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka }
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 20 Lipiec, 2014, 23:50:22 pm
Mieszkańcy Lubania to niemal w 100% powojenni osadnicy. Wprawdzie w większości dziś już w drugim i trzecim pokoleniu. Myślę jednak że jest pewna grupa osób która jako pierwsza w powojennych latach tu zagościła. To ciekawa historia ludzkich niełatwych losów tamtego okresu. W tym kontekście napisałem wiersz posługując się tytułem znanej nam wszystkim piosenki Dany Lerskiej "SZLI NA ZACHÓD OSADNICY" którą wykonała na Festiwalu Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu w 1976 roku.

SZLI NA ZACHÓD OSADNICY

Kiedy umilkły wojny echa
Odeszło zło które w niej drzemie
Na zachód szli z dalekich stron
Aby zasiedlać nowe ziemie

Pozostawiali zgliszcza domów
I swe uprawne żyzne pola
I szli by znaleźć własny kąt
Z Wołynia, Wilna czy Podola

Poznali wojny gorzki smak
Okrutne rzezie i pogromy
Tu budowali nowe życie
Tu zajmowali nowe domy

A także ci co latek parę
Byli na frontach drugiej wojny
Na zachód szli z dalekich stron
Kiedy już nadszedł czas spokojny

Służyli w armiach sojuszniczych
Szli ramię w ranię do zwycięstwa
By przynieść wolność swej ojczyźnie
Dając ofiarę krwi i męstwa

W bitwie o Tobruk czy Cassino
W Norwegii, Włoszech, Palestynie
To dla nich w hołdzie Dzień Zwycięstwa
I pamięć o nich nie zaginie

Po latach zmagań , okropności
Kiedy już nadszedł czas pokoju
Na zachód szli z dalekich stron
By tu pracować w trudzie znoju

Na chleb powszedni, łyżkę strawy
Dla swej rodziny, dla Ojczyzny
Która po latach wielkich zmagań
W trudzie leczyła rany, blizny

Jeżyk 14. 07. 2014

Zastanawiam się czy nie było by dobrym pomysłem dla historii Lubania zebrać wspomnienia pierwszego pokolenia osadników, jeśli było by to możliwe ?  Wiem że to już odległe lata, i czas zaciera ślady, ale te wydarzenia trwale zapisały się w pamieci tych osób, których wojenna zawierucha kazała opuścić swoje rodzinne strony i tworzyć nowe gniazdko na Ziemiach Odzyskanych. Czy moja sugestia jest realna ? Na to pytanie mogą dać odpowiedz sami mieszkańcy Lubania :)

Tu gdzie mieszkam co roku, czwartego marca obchodzony jest Dzień Osadnika. Dawniej były to spotkania z pierwszymi osadnikami. Dzielili się oni swoimi wspomnieniami z tamtych trudnych i burzliwych powojennych lat. Dziś niestety mieszka tu już drugie i trzecie pokolenie pierwszych osadników, więc tą uroczystość uświetniają inne imprezy czy wystąpienia. W wierszu wspomniałem o osadnikach z dawniejszych Kresów Wschodnich. Była to liczna grupa Polaków, tych którym udało się ujść przed rzezią ukraińskich nacjonalistów. Na mojej ulicy osiedliło się w powojennych latach trzy rodziny Ukraińskie. Dziś pozostało już ich młodsze pokolenie Jest to nie duża ulica, ok. 20 domków jednorodzinnych. Moim najbliższym sąsiadem był pan Wolf. Zmarł kilka lat temu. W czasie wojny służył w niemieckiej armii. Nazwisko świadczy o niemieckim rodowodzie. Natomiast jego małżonka mimo swoich latek trzyma sie dobrze. Pochodzi z okolic Lidy z północno wschodnich dawnych terenów Polski. Pan Wolf wiele mi opowiadał z swoich wojennych przeżyć. Z jego opowieści pamiętam pewne zabawne zdarzenie. Było to na żołnierskiej stołówce pod koniec wojny, kiedy nadzieja w zwycięstwo była już nikła, a poparcie dla wodza Trzeciej Rzeszy marne. Obiadowa zupa nie był dość smaczna. Jeden z żołnierzy wziął talerz z resztką zupy i pochlapał łyżka wiszący w stołówce portret Hitlera. Gdy przyszedł ich dowódca, spojrzał i mówi. O main Firer i ty tą zupę jadłeś ?  ;)