Tytuł: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 18 Wrzesień, 2010, 19:51:18 pm MOJE MIASTO LUBAŃ Lubań to miasto pełne uroku Ze swą historią barwną, ciekawą Którą współcześni dziś pielęgnują Zaś miasto Lubań cieszy się sławą Gdzie spojrzeć piękno przyciąga oko Wiele zabytków dawnej kultury Jest baszta bracka po środku miasta Są też prastare obronne mury Kamienna Góra.....wyniosła Dama Co swych kochanków w przepaść chce zrzucić I szubienica z głęboką studnią By skazańcowi życie ukrócić Jest kamienica na wzór okrętu Co dnem do góry jest obrócony By nie odpływał w morza dalekie I swym wyglądem cieszył te strony Słówko też rzeknę tu o kościele Co Trójcy Świętej ma zawołanie W każdą niedzielę szedłem co ranek By się pomodlić do Ciebie Panie Kramarska wieża na Starym Rynku Cenny zabytek dawnej świetności Wiele turystów sobą przyciąga Każdy z niej chętnie tutaj zagości Loża masońska z gwiazdą Dawida Przetrwała czasy wojny, pożogi Czerwienią cegły nasz wzrok przyciąga I wciąż zaprasza by wejść w jej progi I stary dworzec starej kolei Służy do dzisiaj mieszkańcom miasta Które urokiem swoim nas wabi Wciąż się rozwija i ciągle wzrasta Winien jestem temu miastu dobre wspomnienia z czasu mojego dwuletniego zamieszkiwania w nim, które mile wspominam. Być może już ktoś inny napisał wiersz o Lubaniu, więc mój będzie kolejnym. Było by źle, gdyby okazał się pierwszym i jedynym w tej kategorii Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 23 Wrzesień, 2010, 09:23:15 am Kolejny wiersz ma charakter patriotyczny. Tę tematykę polecam wszystkim "pismakom" z Lubania
MÓJ KRAJ Mój kraj to historia pisana wiekami To Mieszko, Jagiełło ze swymi hufcami Które pod Grunwaldem okryły się chwałą W historycznej bitwie z krzyżacką nawałą Mój kraj to historia ciekawa bogata To czasy rozbiorów i niewoli lata Powstańcze mogiły walczącej Warszawy Wiktoria wiedeńska,czas chwały i sławy Mój kraj,to też zsyłki do "nieludzkiej ziemi" Syberia, Workuta, Republika Komi To wiele miejsc kaźni krzyżami znaczone To zdeptana godność i lata stracone Mój kraj to liczne żołnierskie cmentarze Tych którzy złożyli życie swoje w darze Za wolną Ojczyznę , bezpieczne granice Rozsianych po świecie mogił tu nie zliczę Mój kraj nie szczędził wysiłku swych synów W bataliach o wolność,gdzie walczył i ginął Na piaskach pustyni, w rejonach Tobruku Na Monte Cassino i w fiordach Narwiku Mój kraj to ojczyzna polskiego papieża Co Bogu w modlitwie nasz Naród powierzał Tutaj wielki Chopin muzyką nas bawił I naszą Ojczyznę po świecie rozsławił Mój kraj to również wspaniali kapłani Choć minęły lata, dobrze wspominani Prymas tysiąclecia,z swoim mądrym słowem I ksiądz Skorupka, zginął pod Ossowem W Warszawskiej Bitwie gdzie okrył się chwałą W nierównej walce z sowiecką nawałą Cudem nad Wisłą dziś zwą te zmagania Naszego narodu, nie do pokonania I jeszcze o jednym wspomnę tu kapłanie Który za współwięźnia, oddał życie za nie To ojciec Kolbe, w więziennym pasiaku Po jego mogile nie ma nawet znaku I rotmistrz Pilecki, niech go Bóg nagrodzi Za niezwykłe czyny, bezprzykładne męstwa Chociaż wyrok śmierci na nim wykonano Dziś jest bohaterem, przykładem zwycięstwa Mój kraj, to nieba błękitne przeźrocze I wiejskiej dziewczyny splecione warkocze To miasta i wioski, zwycięstwa i klęski I wspaniały Naród, to Naród zwycięski Autor... Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: x 24 Wrzesień, 2010, 00:08:27 am Piękne są te Twoje wiersze, Jeżyk. Kilka dni temu trafiłem na wyjątkowego Poloneza.
Posłuchaj: http://www.youtube.com/v/LgO0ZTzVkzU?fs=1&hl=pl_PL Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 24 Wrzesień, 2010, 09:05:39 am Dziękuję ;D robię co mogę. Polonez cudeńko, dzięki ;D
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 29 Wrzesień, 2010, 09:24:31 am O NADZIEI
Prowadź nas nadziejo Wśród burz i zamieci Niech Twoja szczęśliwa Gwiazdka wciąż nam świeci Ty jak promień słońca Oświecasz nam życie Bądź z nami w potrzebie Bądź i w dobrobycie Gdy było mi trudno Dodałaś mi wiary Pozwoliłaś przetrwać Czas próby, ofiary Daj wiarę w chorobie Gdy serce się smuci Że zdrówko kochane Znów do nas powróci Wspieraj nas nadziejo I we dnie i w nocy Pozwól wierzyć w ciebie Gdy z nikąd pomocy Gdy okręt się chyli Na wzburzonej fali A światła promyczek Tak słaby w oddali Do ciebie kieruję Nadziejo te słowa We wdzięcznej pamięci Zawsze cię zachowam W chwili refleksji napisał Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 02 Październik, 2010, 08:41:34 am GDZIE JESTEŚ BOŻE
Boże, wiem że jesteś w niebie Wszyscy święci wkoło Ciebie Nawet archanioł Gabriel Ten, posłany do Maryi Mówił kiedyś mi ks. proboszcz Żeś jest wśród nas, tutaj obok Ciągle szukam Cię w tym tłumie Czy ja kiedyś to zrozumię ? Odwiedzałem miasta wioski Wciąż Cię szukam, pełen troski Co mam począć w tej rozterce Gdy zbyt słabe moje serce Gdy dumałem tak w noc ciemną Czy naprawdę jesteś ze mną Przypomniałem sobie słowa "Bóg w swym sercu Cię zachowa" Gdy rękę podasz bliźniemu I gdy będziesz ufać Jemu Bóg miłuje wszak człowieka On wciąż kocha cię i czeka Dobry Boże wskaż mi drogę Którą dojść do Ciebie mogę Wskaż kierunek usuń ciernie Chcę Ci zawsze służyć wiernie W chwili skupienia napisał Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 05 Październik, 2010, 19:00:02 pm Trochę wiosny jesienią tobie miła chcę dać......itd. itd. To słowa piosenki
Wiersz jest wiosenny, majowy, być może ubarwi nam szare jesienne dni : MAJOWY SEN. Wciąż ciebie szukam, śnie nocy majowej Moje marzenie nigdy nie spełnione Gdzie się ukrywasz przede mną uparcie Jak mam odnaleźć swe szczęście wyśnione Czy może jesteś wśród tysięcy zdarzeń Które codziennie dzieją się w około Jak znaleźć drogę po której mam kroczyć Aby zachować podniesione czoło Powiedz czy jesteś w rozbieganym tłumie W dziesiątkach spojrzeń, gestów i uśmiechów W obłoku pragnień nigdy nie spełnionych A może w biednym, ubogim człowieku Kariera, sukces to dziś cel sam w sobie Barwami dumy, zaszczytu owiany Czy sprawiedliwie los rozdziela karty A ty wciąż jesteś szczęśliwy, kochany Kiedy poprzeczkę ustawisz wysoko Rozbieg zbyt krótki, za słabe odbicie Nie wpadaj w rozpacz ze chybiłeś celu Nowe marzenia ubarwią ci życie Napisał Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 07 Październik, 2010, 12:37:28 pm O "Śnie majowym" było poprzednio, zapraszam zatem do zagłębienia się w "Nocy czerwcowej"
NOC CZERWCOWA Znowu cieniem noc się skrada Gawron kracze w drzew gęstwinie Krótka letnia noc czerwcowa Szybko minie Księżyc bladą twarz wychylił Znów za kołdrą chmur się chowa Wkrótce z bladym świtem zniknie Noc czerwcowa W parku pod osłoną nocy Płynie słów miłosnych rzeka Że jej nigdy nie opuści Wciąż przyrzeka W okół słychać nocy granie Monotonna ta muzyka Słowik do snu się układa W gąszczu znika Stado kaczek lis wypłoszył Z krzykiem lecą w głębię nocy Zając przysiadł tuż pod miedzą w swej niemocy Nocne świerszcze koncert dają Do swej dziupli wraca sowa Wnet w promieniach słońca zniknie Noc czerwcowa Słońce ciepłym swym promieniem Nowe życie da przyrodzie W stawie rybki się pluskają W lustra wodzie Nocną porą napisał... Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 09 Październik, 2010, 14:34:45 pm To już pół roku gdy wstrząsnęła nami wiadomość o smoleńskiej tragedii w której zginęło 96 osób, w tym nasz prezydent Lech Kaczyński. Tuż po jego pogrzebie napisałem ten wiersz :
POŻEGNANIE PREZYDENTA Dziś Cię żegnamy Panie Prezydencie I dziękujemy za Twoje starania Aby Polski Naród szedł właściwą drogą By doprowadzić go do pojednania Z sąsiednim narodem, który na swej ziemi Kryje mogiły tak wielu straconych Starobielsk, Miednoje, Ostaszków i Katyń I innych miejsc kaźni krzyżami znaczonych Lecąc do Katynia, do miejsca męczeństwa Wyciągnąłeś rękę przyjazną.....na zgodę By prawda historii nie kładła się cieniem I w stosunkach z Rosją nie wiało wciąż chłodem Byłeś też symbolem odnowy Narodu Wraz z bratem tworzyłeś ruch Solidarności Dziś Ciebie żegnamy już w ostatniej drodze A w sercach Polaków ból i smutek gości Ty pamiętałeś o chłopcach z Powstania Tych z baonu "Zośka" i tych z "Parasola" Którzy ginęli w walczącej Warszawie Śródmieście, Mokotów, Powiśle i Wola Twoim to staraniem powstało muzeum Powstańcze pamiątki są tutaj złożone Aby je zachować dla nowych pokoleń I by w godnym miejscu były zgromadzone Dzisiaj Polski Naród żegna Cię ze łzami I wiązanki kwiatów składa na Twym grobie Tą biało-czerwoną , jak każe tradycja Tak szanowanej przez Naród osobie A druga wiązanka jest dla Pierwszej Damy Symbolem Matki-Polki dla nas byłaś Twój wizerunek pozostanie w sercach Bo swoją osobą na to zasłużyłaś W ostatniej już drodze prezydenckiej pary Chylą się głowy w geście pożegnania I Dzwon Zygmunta swoją pieśń zanuci A Naród we łzach śle PODZIĘKOWANIA W dniach Żałoby Narodowej napisał Jeżyk. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: globus 10 Październik, 2010, 18:00:43 pm Elekcja i selekcja
Absurd goni absurd a,może to cuda? królom na Wawelu, nie trzeba selekcji. Dusze chórem krzyczą fałsz to i obłuda wszak, w kraju nie było na króla elekcji. Naród jest zmęczony, historii nadmiarem, kochamy męczeństwo, ból i umartwienie, ten naród szczęśliwy,mądrość jego darem gdy, każdy z osobna czyste ma sumienie. Maluczkich zawsze,wielkie są zasługi, kiedy jeden walczy, nie znaczy że drugi. Symbole obecne czas zatrze w pamięci, historia pokaże że,nie wszyscy święci. Obudź się narodzie,jedna jest ojczyzna, przestańcie się dzielić bo, zostanie blizna. Ci których już nie ma,w spokoju niech leżą, my zgodę zbudujmy,wtedy nam uwierzą. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 11 Październik, 2010, 12:53:57 pm W tym temacie nie mogłem pominąć osoby Pierwsze Damy, która swoją prostotą zdobyła serca nas wszystkich
WSPOMNIENIE PIERWSZEJ DAMY Skromna i szczera, miła w rozmowie Na Twojej twarzy uśmiech wciąż gościł Tak Cię wspomina dziś cały naród Ci ze "świecznika" i ludzie prości Zawsze i wszędzie u boku Lecha W każdej potrzebie na posterunku Czy dobre zdrówko znów dopisuje I czy garnitur w dobrym gatunku To przykład wiernej i dobrej żony Co kochać umie i jest kochana Ten wizerunek został po Tobie Zawsze tak będziesz już wspominana Twoi sąsiedzi, bliscy, znajomi Mówią o Tobie dziś takie słowa To dobry człowiek o wielkim sercu W każdej potrzebie pomóc gotowa Tego poranka gdy dzień się budził I las smoleński kładł się już cieniem Twojego życia zamknęła się karta Dziś jesteś dla nas tylko wspomnieniem Naród w żałobie żegna się z Tobą Tysiące osób jest przed pałacem Dla Pierwszej Damy kwiaty składają Żegnają smutkiem, modlitwą, płaczem W dniach żałoby napisał Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 22 Październik, 2010, 12:36:19 pm MYŚLI MOJE
Myśli moje rozwichrzone Powiedzcie mi w którą stronę Mam iść by nie zrobić błędu Wybrać mądrze, nie z rozpędu Wciąż krążycie po mej głowie Która dobra ? kto podpowie ? Czy posłuchać pierwszej z kraju Co po głowie się plątają Czy mam pewność że wybrałem Tą właściwą , którą chciałem Czasem jest znów problem mały Gdyż mi wszystkie uleciały Pustka w głowie jak noc czarna Znów decyzja bedzie marna Ehh, to życie z zagadkami Co krętymi wciąż ścieżkami Iść nam karzesz gdzieś w nieznane Oczy smutne, zapłakane Znów mądrzejsi po niewczasie Czy naprawić błąd znów da się ? Nasz życiorys wśród zakrętów Głowa pęka od zamętu Chyba wszystko to odłożę Spać się wcześniej dziś położę A gdy w ranek pełen słońca Zdołam problem swój rozwiązać Spojrzę na świat pełen wiary Przez różowe okulary Swoje rozwichrzone myśli opisał Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 04 Listopad, 2010, 21:23:03 pm MIŁOŚĆ
Czym jest uczucie co w sercu się kryje Z nim witasz ranek, kładziesz sie do łóżka Czy wspanialszego jest coś na tej ziemi Co tak zniewala wciąż nasze serduszka Czym jest uczucie którym darzysz bliskich Zapewniasz o jego trwałości swą żonę To, które sprawia gorycz w twoim sercu Gdy jest nie szczere, albo nie spełnione Czym jest uczucie, znane tu na ziemi Życie bez niego bywa dla nas męką Gdy nie możemy znaleźć sobie miejsca A dzień kolejny staje się udręką Czym jest uczucie, co w nocne godziny Karze ci czuwać nad chora dzieciną Nie bacząc na to że sen oczy nuży Wciąż jesteś przy niej, aż złe chwile miną Czym jest uczucie od stuleci znane Co nakazuje dochować wierności Co karze wspólnie iść ścieżkami życia A myśl o zdradzie w sercu nie zagości Czym jest uczucie co myśli twą zaprząta Gdy na telefon spoglądasz dwie doby Czemu wciąż milczy uparcie jak skała Chciał byś usłyszeć głos drogiej osoby Czym jest uczucie co tajemną siłą Łabędzią parę na zawsze złączyło Czy można ludzkim językiem je nazwać Że to uczucie nazywa się....MIŁOŚĆ Napisał Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 11 Listopad, 2010, 00:23:00 am ŚWIĘTO NIEPODLEGŁOŚCI
Od brzegów Odry po krańce Lwowa Gdzie się spotyka z zachodem wschód Od czasów Mieszka po dzień dzisiejszy Tu żył od wieków słowiański ród W wodach Bałtyku zastawiał sieci Na połoninach pasł swoje stada Drewnianym pługiem orał tu ziemię Tak było zawsze od prapradziada Gdy wróg u granic, zwierał szeregi I dzielnie bronił piastowskiej ziemi Walczył o wolność innych narodów W duchu przyjaźni bo miedzi swymi Szczerbiec Chrobrego, oręża chwała I cud Nad Wisłą, wolna Warszawa W każdej potrzebie stawał do walki Chociaż by była najbardziej krwawa Niepodległości bronił i wiary W trudzie pokoleń, ofiarą krwi Liczne mogiły są tu świadkami Tamtych odległych już dzisiaj dni W wolnej Ojczyźnie dzisiaj żyjemy Za nią tak wielu życie oddało Dzisiaj przed nimi chylimy głowy By czyn zwycięski nagrodzić chwałą Hołd Wam składamy dzielni żołnierze Za Wasz wysiłek, za morze krwi Za Waszą wiarę w sukces zwycięstwa Że kiedyś przyjdą wolności dni Autor Jeżyk 11.11.2010 Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 17 Listopad, 2010, 18:42:00 pm NA ŻYCIA SCENIE
Wciąż gramy rolę, na życia scenie Ogromny teatr, ofert tak wiele Którą z nich zagrać by nic nie stracić By odnieść sukces w tym wielkim dziele Ambicja kusi najlepszą rolą Czy ją zagramy, od nas zależy Czy będzie sukces, zaszczyt i chwała Kto z nas z wyzwaniem takim się zmierzy Lata młodości to czas przymiarek Do roli jaką w życiu zagramy Którą z nich wybrać, to jest pytanie Czy nowy pomysł już napisany ? Wśród scenariuszy życiem kreślonych Są też niekiedy niezwykłe role Matki co sama karmi swe dzieci Zamiast korony, trud ma na czole Gorycz brzemienia trosk i kłopotów Które jej w życiu dźwigać przystało Jaką nagrodę za to otrzyma Gdy w jej dniu szarym uśmiechu mało Jak dobrze zagrać życiową rolę w dziwnym tatrze od wielu lat Na scenie którą stwarza nam życie Deski teatru, to wielki świat Autor Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 18 Listopad, 2010, 20:08:12 pm Ładny wiersz, też założę sobie taką stronkę ale po niedzieli, bo teraz większość z nas pochłonęła przedwyborcza gorączka. Ja od czterech lat mam swojego bloga i tam sporo pisuję ale tu muszę też założyć sobie taką lokalną stronkę.
Pozdrawiam Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 19 Listopad, 2010, 15:18:19 pm Chciałem znaleźć Jolu Twojego bloga, ale nie udało mi się. >:(
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 19 Listopad, 2010, 19:15:32 pm Chciałem znaleźć Jolu Twojego bloga, ale nie udało mi się. >:( Chętnie służę adresem, ale mogę Ci go przesłać na pocztę e-mailową , no i pod warunkiem, że nie będziesz podawał na forum adresu na mojego bloga. Sporo osób na niego zagląda ale ma charakter anonimowy i pragnę by tak pozostało. Parę osób w Lubaniu ma ten adres ale tylko moi bliscy zaufani znajomi. Pozdrawiam oto nr mojego gg-8550746, jeśli Ty masz gg to w ten sposób możesz przesłać mi adres na pocztę e-mailową. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 19 Listopad, 2010, 21:33:58 pm Dziękuję :) to miłe z Twojej strony, a mój adres mailowy przesłałem na Pw.
Miłego wieczoru ;D Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 19 Listopad, 2010, 21:41:43 pm Namiary na bloga już wysłałam na Twoją pocztę e-mailową
Pozdrawiam Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 19 Listopad, 2010, 22:14:25 pm A ja już zdążyłem wpaść na Twego bloga i nieco rozejrzeć się w jego treści. Na razie to jednak kropla w morzu
Gratuluję pomysłu i twórczej inwencji. Świetna sprawa. Podejście do życia z dystansem, humorem i fantazją ;D To trzeba umieć i chcieć. Wiesz Jolu, wiele można się tu nauczyć i podpatrzeć. Świetny styl pisarski, swada i luz. To jest to, co dobrze się czyta i długo pamięta. Super :o Też myślałem kiedyż o założeniu swojego bloga. Chyba teraz będzie mi łatwiej :) Dziękuję raz jeszcze ;D Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 20 Listopad, 2010, 10:51:22 am W wyborczej ciszy proponuję coś lżejszego:)
UROK JESIENI W kroplach deszczu dzionek moknie Całun chmur niebo przykrywa Pod stopami zeschłe liście Wiatr porywa Gruba wierzba nad jeziorem Gałązkami sięga w wodę Wciąż się martwi bo straciła Swą urodę A szpak psotnik na gałęzi Twardy orzech dziobem kuje Wciąż się stara i wysiłku Nie żałuje Tam gdzie sosen jest gęstwina Ruda kitka szyszki zbiera By ją kuna nie dopadła Nos zadziera A nad wioską biały welon Mgły ogarnia swym obłokiem Kapliczkę ze świętym Janem Nad potokiem Lis co zwęszył łatwą zdobycz Już się skrada do kurnika Wśród szuwarów traw gęstwiny W mroku znika Stary bocian z chorym skrzydłem Co się nie mógł wzbić w obłoki Dzisiaj z ziemi już ogląda Świat szeroki Dla wszystkich zmęczonych wyborczymi zmaganiami napisał Jeżyk 20.11. 2010:) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 20 Listopad, 2010, 23:43:25 pm Dzięki Jeżyku za to miłe wytchnienie :)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 21 Listopad, 2010, 15:22:21 pm Dzięki Jeżyku za to miłe wytchnienie :) Skoro administratorzy portalu przy moim nicku umieścili ten znaczek : "PRZYJACIEL" to jest to dla mnie również zobowiązanie. ;D Przyjaźni nigdy za wiele :) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 21 Listopad, 2010, 21:33:39 pm Do Jeżyka.
Zapomniałam powiedzieć Ci, że pod obrazkami na moim blogu są piosenki lub filmiki, wystarczy kliknąć na obrazek wówczas można posłuchać piosenki. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 23 Listopad, 2010, 18:27:36 pm Jeżyku, nie wiem, czy czytałaś na moim blogu wpis z 28.04.2009, jeśli nie to polecam go.
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 23 Listopad, 2010, 19:45:26 pm Tak, przed chwilą. Zostawiłem komentarz :) .......
Rzeczywiście to jazda po grudzie i dowód że życie nie jest usłane bynajmniej różami. Jeśli mogę tu się zwierzyć to z moja matką było podobnie, nie przypominam sobie aby kiedykolwiek mnie przytuliła, pocałowała, uścisnęła...a mimo tego była najlepszą mamą jaką opatrzność mogła mnie obdarzyć. Przyznam że nie odczuwałem w niej chłodu, dystansu, oziębłości. Ja i moje rodzeństwo bardzo ją kochaliśmy i szanowaliśmy i tak było zawsze, również wtedy gdy byliśmy już dorośli, samodzielni, mądrzy i co tam jeszcze. Osobowości ludzkiego charakteru jest tak wiele i bardzo się różnią To chyba podobnie jak z samochodami. Czerwone są bardzo ozdobne, ale czarne też służą wspaniale Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 23 Listopad, 2010, 21:15:48 pm Jeżyku polecam też wpis z 22.01. 2008, 15.12.2008 oraz 19.02.2008 ale spoko nie musisz tego przeglądać od razu i wszystkiego naraz tylko tak ci od czasu do czasu będę podpowiadać jeśli pozwolisz.
Pozdrawiam. PS. Wiesz tak naprawdę to odetchnęłam z ulgą dowiedziawszy się, iż nie znajdę się w szeregach naszych radnych. Kandydowałam, bo chciałam spróbować swoich sił. Fajnie byłoby móc działać i pomagać ludziom w różnych sprawach ale z drugiej strony, to polityka jest okropna. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 24 Listopad, 2010, 06:18:42 am Dziękuję, zajrzę w wolnej chwili.
Co do działalności społecznej, hmmm, wybory to gra w totka. To początek czegoś, a jaki będzie ciąg dalszy to pokaże życie. Jeśli chodzi o Twoją kandydaturę (nie potraktuj tego za lizusostwo) mam odczucie że jesteś wrażliwą i życzliwą osobą, dostrzegasz problemy innych i chcesz im pomóc. Fakt, przepychanka była chwilami wręcz nie smaczna, niektóre wypowiedzi były złośliwe, nie mające nic wspólnego z merytoryczną dyskusją. Chodziło o to aby kogoś zdyskredytować, ochlapać błotem. Powiedzenie ......"nie chcę Cię znać" nie było eleganckie. To ma cechy ulicznej pyskówki. Czytając Twojego bloga odnoszę wrażenie że jesteś człowiekiem dobrym. Własne przemyślenia sa wizytówką człowieka. Sposób wysławiania się, wyrażania swoich odczuć, emocji, wiele mówi o charakterze człowieka . Powiem tak : Mój blog świadczy o mnie, zresztą każda wypowiedz świadczy o człowieku Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 24 Listopad, 2010, 11:25:43 am Jeżyku.
Jak znajdę wolną chwilę to napiszę Ci kilka słów dlaczego wybrałam taki a nie inny sposób postępowania(moich wypowiedzi na forum co do kandydatów), nie chcę tego roztrząsać na forum. Jeśli pozwolisz napiszę Ci o tym na pocztę. Pozdrawiam Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 24 Listopad, 2010, 14:11:03 pm Wysłałam Ci Jeżyku wiadomość na pocztę e-mailową i przepraszam, że się tak rozpisałam.
Pozdrawiam Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 25 Listopad, 2010, 10:06:29 am Dziękuję Jolu, odpiszę :)
DAR MACIERZYŃSTWA Jestem maleńką istotą Zależną od woli matki Dziś nie znam brata ni siostry A także mojego tatki Jestem darem od Boga Który rodzicom moim Dał szczęście że teraz jestem Matko, pod sercem Twoim Jestem maleńkim człowiekiem Nie większym od okruszka Lecz już mamusia czuje Bicie mojego serduszka Gdy będę już na świecie Usłyszę głos swojej matki To stokroć jej wynagrodzę Jej trud i niedostatki Będę radością Waszą Co w smutku i w rozterce Ukoi Was od bólu Pocieszy Wasze serce Za Waszą dobroć, miłość Za trud który przychodzi Za uśmiech i dar życia Niech Bóg Was wynagrodzi Napisał Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 26 Listopad, 2010, 23:34:11 pm hej Jeżyku.
Znów przesłałam ci wiadomośc na pocztę. Jak bedziesz miał dość mojego mielenia ozorem to daj znać. Pozdrawiam Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 28 Listopad, 2010, 23:26:23 pm No to ja też się przyłączę, co prawda nie w temacie macierzyństwa, choć nie do końca, bo pierwsza z krótkich rymowanek jest w temacie. Dziś znów przeglądałam swoje stare notki na blogu i znalazłam tam, takie wesołe wiosenne rymowanki, więc jeśli pozwolisz Jeżyku, to z nimi tu wskoczę.
Wiosną motylek dosiadł kwiatuszka, a jesienią maleństwo wypełzło z brzuszka. Gówniara wiosna nieśmiało się na świat dobija, od wyglądania za nią już boli mnie szyja. Stawy przestały mi skrzypieć i czacha lepiej pracuje, stąd wiem, że wiosna tuż tuż, o drogę się dopytuje. Wiosno, wiosno przestań ryć, bo bez słonka ciężko żyć. Chłop babę za cyc dziarsko trzyma a wiosny nadal, jak ni ma, tak ni ma. Być może wiosna kryzysu się lęka, usłyszawszy jak lud utyskuje i stęka. Chłop w szale namiętności za babą gna, jest zimno, nie wiadomo, czy baba mu da. Młode łośki uderzają ochoczo do sarenek, by na wiosnę spróbować ich wisienek. Nawet staruszek wyrzucił na śmietnik swoje laski, bo z przyjściem wiosny ozdrowiały mu oba kulaski. autor. Jolanta Dobrzyńska - zaradna666 Pozdrawiam:) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 14 Grudzień, 2010, 23:47:53 pm Proponuję coś stosownego na zimowe czasy :
OKRUSZEK SERCA Daj serca okruszek ptaszkom na swobodzie Co w gęstwinie marzną o głodzie i chłodzie Zechciej się podzielić słoninką czy ziarnem By jej uratować zimą życie marne Gdy wszystko jest skryte w śniegowej pierzynie To trudno się żyje zgłodniałej zwierzynie Zeschła trawa leży pod śniegiem i lodem Nie ma się gdzie schronić, wszędzie wieje chłodem Z dala słychać odgłos i nawoływania Zgłodniałej watahy co do polowania Szykuje już sforę, która w pościg ruszy J sarny, jelenie po lesie rozprószy A jastrząb nad ziemią krążąc tak wysoko Namierza już celu, niezawodne oko I jak błyskawica spada na ofiarę Wnet z niej pozostanie tylko piórek parę W tym brutalnym świecie pojęcie litości W sercu drapieżnika nigdy nie zagości Przebiegłość i siła prawami ich rządzi Kto kogo przechytrzy, przegra ten co zbłądzi Okaż im życzliwość i pośpiesz z pomocą Rano czy wieczorem, nawet późną nocą Wyłożyć im sianko, rozsypać nasiona A teraz już kończę, opowieść skończona Autor Jeżyk Pozdrawiam wszystkich którzy tu zaglądają Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 15 Grudzień, 2010, 09:58:43 am Jak zwykle, przyjazny Jeżyk troszczy się o wszystko wokół, o ptaszki i sarenki też. Ładny wierszyk ale ciekawa jestem, czy umiałbyś napisać coś takiego "z jadem". Pozdrawiam :)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 15 Grudzień, 2010, 16:59:41 pm Ciekawe pytanie Jolu ;D Ale ja myślę że tyle teraz jadu wokół, w polityce, w życiu. Może nie warto jeszcze bardziej go eskalować. ?
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 15 Grudzień, 2010, 17:30:04 pm Ale to nie chodzi o jad tylko o umiejętność uzewnętrzniania różnych emocji poprzez rymy. Ja kiedyś byłam w świetnym humorze a skleciłam dość smutny wierszyk, tak po prostu żeby spróbować czy uda mi się będąc wesołą napisać coś smutnego. Bardzo cenię w Tobie właśnie to spokojne i pogodne podejście do świata. Ale wiesz co, poeta musi umieć opisywać świat wokół, a to co nas otacza to niestety nie tylko pszczółki, kwiatuszki, motylki i uśmiechnięte budzie. A jeśli chodzi o jad w utworach to chyba domena poety o nicku globus.
Pozdrawiam Serdecznie i Wesołych Świąt Życzę Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 18 Grudzień, 2010, 19:13:33 pm Jolu, a ten może być ???
ZWĄTPIENIE Czy się kiedyś to odmieni Prześladuje mnie zwątpienie Czy odniosę sukces w pracy Jak inni moi rodacy ? Gdy za kierownicą siadam I plan trasy już układam Myśl zwątpienia mnie ogarnia Czy dojadę ? Szansa marna Tak bywało również w szkole Gdy jako małe pacholę Zawsze z duszą na ramieniu Bez perspektyw i w zwątpieniu Gdy na urlop, dzień to miły By po pracy nabrać siły Wątpię znów,czy będzie słońce Chyba wkrótce się wykończę Czy to kiedyś się odmieni Już mam dość tych światłocieni Chyba chlapnę coś z wieczora Świat zobaczę znów w kolorach Napisał Jeżyk Również pozdrawiam panie i panów Ewę, Jolę, Jolku ,Widelca, Globusa, Portiera i życzę miłego wieczoru ( do świąt jeszcze się zobaczymy) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 18 Grudzień, 2010, 19:53:04 pm Brawo Jeżyku, bardzo mi się podoba Twój wiersz. :)
Pozdrawiam Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 20 Grudzień, 2010, 12:45:44 pm Tym razem nieco z przymrużeniem oka.....
ZAWIŚĆ Dziś humorek mam nie tęgi Szkoda czasu na mitręgi Ciężko żyje się na świecie Sami dobrze o tym wiecie Mój maluszek ledwo zipie Chyba wkrótce się rozsypie A sąsiadka, ta z przeciwka Mercedesem jeździ, dziwka Jak spokojnie mogę siedzieć Przecież wszyscy muszą wiedzieć Z alfonsami się zadaje Czasem pod latarnią staje Albo Kazik, ten fujara Wciąż udaje że się stara Dostał premię dziś w uznanie Niech mu kością w gardle stanie Ehh, to życie jest okrutne Chyba drzemkę sobie utnę Czarne myśli wciąż mam w głowie Pewnie krzywdę zrobię sobie Wczoraj sąsiad, zaraz kończę Zakupy robił w "Biedronce" Ten chłopina, choć źle ma się Cztery stówy wydał w kasie Albo Zenek, bezhołowie Koguta nosi na głowie Spodnie dżinsy dobrej klasy Z pewnością ma sporo kasy Wciąż spotykam przeciwności To mnie wnerwia, tamto złości Wszyscy jakoś sobie radzą Żyć człowiekowi nie dadzą W trudnych czasach napisał Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 20 Grudzień, 2010, 18:08:51 pm No no, nigdy bym się nie spodziewała po Jeżyku, taki jadzik w tym tekściku. Bardzo mi się podoba. Daję Ci za to plusika. :)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: x 20 Grudzień, 2010, 18:14:16 pm Jeżyk jest niesamowicie uniwersalny. Lubię go i tyle :)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 20 Grudzień, 2010, 18:54:33 pm Też lubię Jeżyka ale czy jest ktoś, kto go nie lubi?
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Firefoks 20 Grudzień, 2010, 19:00:49 pm JEŻYKI - owsiano-czekoladowe w 5 minut
Składniki 2 łyżki mleka , 1/2 kostki margaryny, 2 szklanki cukru, 2 szklanki płatków owsianych, 4 łyżki gorzkiego kakao, zapach rumowy, arakowy lub migdałowy Te lubię najbardziej.... Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 20 Grudzień, 2010, 19:07:49 pm No no, nigdy bym się nie spodziewała po Jeżyku, taki jadzik w tym tekściku. Bardzo mi się podoba. Daję Ci za to plusika. :) Hehe, Jolu, a sama mnie namawiałaś :) Dziękuję Portier ;D To zobowiązuje :( Takie wiersze wywołują uśmiech , ale mnie łatwiej się pisze takie które trafiają do serca, które zostają w podświadomości. które dają coś do myślenia, które chodzą za kimś Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 20 Grudzień, 2010, 19:25:06 pm Hehe, Jolu, a sama mnie namawiałaś :) Dziękuję Portier ;D To zobowiązuje :( Takie wiersze wywołują uśmiech , ale mnie łatwiej się pisze takie które trafiają do serca, które zostają w podświadomości. które dają coś do myślenia, które chodzą za kimś Wiem, że Cię namawiałam i ciesze się, że napisałeś, tylko nie spodziewałam się, że się z tym zmierzysz aż tak dobitnie. Myślałam ,że potrafisz tylko tak słodziutko i wiesz co mylisz się, wszystkie rymy dają coś do myślenia i te słodkie i te z pazurem i te z jadem też. ;)Pozdrawiam. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 20 Grudzień, 2010, 19:29:50 pm JEŻYKI - owsiano-czekoladowe w 5 minut Czyli wkrótce pochrupię sobie Jeżyki, jak zrobię i spróbuje to napiszę, czy Jeżyki mi smakowały.Składniki 2 łyżki mleka , 1/2 kostki margaryny, 2 szklanki cukru, 2 szklanki płatków owsianych, 4 łyżki gorzkiego kakao, zapach rumowy, arakowy lub migdałowy Te lubię najbardziej.... Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 20 Grudzień, 2010, 19:47:12 pm Zdradzę ci Jeżyku dlaczego mi się dziś tak lekko pisze o rożnych pierdołkach, ponieważ mam do załatwienia pewną ważną i poważną sprawę. Dziś spotkałam się z pewną panią Lucyną z Księginek, ona ma ogromny problem a ja będę próbować pomóc jej go rozwiązać, Nie wiem czy się uda ale nie można się poddawać już na starcie. Muszę otworzyć nowy wątek, opisać tą sprawę tak jak ten mój otwarty list do Burmistrza i tak powoli do tego dojrzewam a że ta sprawa dziś mnie trochę zdołowała, to weszłam na forum i pierdoły wypisuję, żeby sobie trochę humorek nareperować. Wiesz co mamy tylu radnych po kilku na każdy okręg a jak co do czego, to wszyscy mówią, że nic nie mogą poradzić a myślę, że nie chcą. Bardzo mi szkoda pani Lucyny, idą święta a ona marznie w domu jak pies w budzie. Dobra nie będę ci już truć dalej. Przepraszam, że się tak rozpisałam.
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 20 Grudzień, 2010, 21:45:51 pm Myślę Jolu że masz spore predyspozycje do załatwiania różnych spraw, niekiedy bardzo trudnych i złożonych. To co piszesz o sobie i innych różnych sprawach daje wyraźny obraz aktywnego człowieka. Wielu ludziom nie chce się angażować w nie swoje problemy, a Ciebie to nie zniechęca.
Szkoda ze wybory wyszły jak wyszły, ale była byś bardzo użytecznym radnym/ą. Jeśli Twoja obecność na Forum była by nieco wcześniejsza, to wynik byłby korzystny dla Ciebie Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 20 Grudzień, 2010, 22:14:50 pm Spoko Jeżyku, mogę jeszcze próbować za cztery lata a nawet jeśli nie jestem i nie zostanę potem radną, to kto mi zabroni robić od czasu do czasu dobre uczynki i pomagać innym w rozwiązywaniu trudnych spraw. Wiesz, tym swoim wścibstwem i wszędobylstwem a czasem nawet skutecznością w załatwieniu czyjejś sprawy, może będę dopingować do lepszej pracy naszych szanownych rajców. Czego sobie i wszystkim życzę. Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 24 Grudzień, 2010, 06:34:51 am GWIAZDA WIGILIJNA
Gwiazdko co świeciłaś u dziejów zarania Wskazywałaś drogę trzem mędrcom ze wschodu Gdy się wypełniły prastare proroctwa Że Bóg ześle syna do swego narodu Wskazywałaś drogę pastuszkom przy trzodzie Którym dobry anioł zwiastował nowinę By biegli czym prędzej do stajni ubogiej Gdzie Najświętsza Panna powiła dziecinę Tak bardzo czekamy gwiazdeczko na ciebie Bo stół już nakryty a na nim opłatek Wszyscy do wieczerzy odświętnie ubrani A przy stole czeka już gromadka dziatek Złożymy życzenia łamiąc się opłatkiem I potraw dwanaście na stół wnet podadzą A każdej przynajmniej skosztować potrzeba Tak babcia i dziadziu przy stole nam radzą Będą i prezenty wstążką przewiązane To stara tradycja w słowiańskim narodzie Która przypomina o darach Trzech Króli Kiedy Jezus kwilił na sianku o chłodzie Błogosław nam Jezu przez ten Nowy Roczek Daj szczęście nam wszystkim i radości chwile O to Cię kolędą dziś prosić będziemy I dzień Twych narodzin wspominać wciąż mile Autor Jeżyk 20. 12. 2010 Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 29 Grudzień, 2010, 12:14:23 pm Twoje rymy zawsze poprawiają mi humor, choć się po nich nie śmieję, to jednak tak na duszy zawsze robi się wesoło i radośnie jak czytam to co Ty piszesz. Pozdrawiam
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 30 Grudzień, 2010, 14:57:50 pm Jolu, coś dla Ciebie :
FANTAZJA W mych marzeniach ciągle była Myśl cudowna jakby zjawa Wciąż chodziła razem ze mną W nocy zasnąć mi nie dała W świecie marzeń, wyobraźni Można błądzić wciąż bez końca Jeśli tylko zmrużysz oczy Znów powraca myśl gorąca W tej krainie nasze myśli Ożywioną biorą postać Każdy cel dla nas realny Jeśli chcemy przy nim zostać Można zwiedzać kontynenty Toczyć wojny i zwyciężać Mieć na własność złotą rybkę Albo księcia wziąć za męża Choć marzenia są za darmo Nic nikogo nie kosztują Jednak gdy są nie realne Czasem nastrój nam zepsują Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 30 Grudzień, 2010, 22:16:57 pm Bardzo ładny wiersz. Moje marzenia nie psują mi humoru, bo ja sobie wybieram raczej takie, które można zrealizowac jeśli tylko trochę się postaram. Wiesz co ja myslę, że człowiek bez marzeń, to osoba z martwą duszą, podobno marzenia umierają ostatnie. Ja jestem taką konkretną babą, nie lubie owijać w bawełnę a mimo to uwielbiam marzyć.
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 30 Grudzień, 2010, 22:36:31 pm Pytanie do przemiłego Jeżyka
zgadnij od kogo dostałeś plusika ??? Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 01 Styczeń, 2011, 15:39:07 pm Odgadłem Jolu, odgadłem, dziękuję :) A dla Ciebie .....Róży kwiat
RÓŻY KWIAT Wziąłem do ręki dziś starą książkę Tą nie czytaną od wielu lat Jak duże było moje wzruszenie Gdy w niej znalazłem róży kwiat Był zasuszony szary, bezwonny Jakie przesłanie on swoje miał ? Co upamiętniał w starej książeczce ? Co dziś powiedzieć sam by nam chciał ? Może wspomnieniem jest pierwszej randki Tej pełnej wzruszeń, skrytych nadziei Tak wymarzonej, miłej, jedynej Której oboje tak bardzo chcieli Czy może kwiat ten na pożegnanie Swojej dziewczynie ów chłopiec dał Kiedy wyjeżdżał w dalekie strony Tęsknotę, smutek w swym sercu miał Czy się spotkali po wielu latach ? Co los zgotował wówczas tej parze ? Czy przyniósł radość im i nadzieję ? Czy łzę tęsknoty przyniósł im w darze ? Któż dalsze losy ich, tu dopisze Co starej książki karty wciąż kryją Czy los ich złączy po wielu latach ? Czy z tą nadzieją uparcie żyją ? Niech puentę każdy sobie dopisze Kto czyta proste słowa mych wierszy Czy ich nadzieja się spełni wreszcie Czy pocałunek śmierci był pierwszy? Napisał Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 01 Styczeń, 2011, 20:05:21 pm Bardzo mi się podobało. :)Czytałam i wzdychałam. Potem przeczytałam wiersz drugi raz i podobało mi się jeszcze bardziej. Zdolna bestia z Ciebie.
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 04 Styczeń, 2011, 21:10:08 pm TRZEJ KRÓLOWIE
Po piaskach pustyni na wielbłąda grzbiecie Śpieszyli trzej mędrcy by przywitać dziecię Mijają tygodnie, utrudzeni srodze Gdy burze piaskowe przeszkadzają w drodze By dotrzeć do celu w obcym dla nich kraju Niedobrego króla o drogę pytają Powiedz nam Herodzie,gdzie jest jego chatka Idziemy za gwiazdą, gdzie Dziecię i Matka Król ręce rozkłada, to trudne pytanie Któż ma taką wiedzę, zna odpowiedz na nie Każe przynieść księgi i prorocze pisma Czytajcie je na głos, bo gwiazda zabłysła Po długich debatach znajdują przesłanie Że gwiazda zaświeci, gdy dziejów zaranie Rozpocznie to dziecię by odkupić ludzi Wybawi ich z grzechu i nadzieję wzbudzi Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 05 Styczeń, 2011, 15:50:48 pm i znów super Ci wyszło to rymowanie :)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 21 Styczeń, 2011, 20:02:34 pm Jeżyku przestań się obijać. Czekam na nowy wiersz. :)
Zostawiam muzyczkę, by obudzić uśpioną wenę. http://www.youtube.com/watch?v=JM95gWIBz5k&feature=related Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 22 Styczeń, 2011, 13:27:34 pm Hehhh, ;D mówią że paniom nigdy się nie odmawia, tak też i ja czynię . Jest wiersz
CZY TO NIE PIĘKNE ? Czy to nie piękne, gdy słońce świeci Gdy roześmiane bawią się dzieci Lub gdy po plaży idę na boso Albo się taplam poranną rosą Czy to nie piękne, gdy śnieżek pada I małych dzieci cała gromada Lepią bałwana na swym podwórku Nos ma z marchewki, miotłę na sznurku Czy to nie piękne, gdy kilka sanek Ciągnie z wnukami wąsaty dziadek Lub gdy sikorka szuka okruszek Aby napełnić swój głodny brzuszek Czy to nie piękne, gdy dziewczę młode Aby podkreślić swoją urodę Zdejmuje szaty, wkłada bikini Lub spaceruje w spódniczce mini Czy to nie piękne, z kumplem spotkanie Po wielu latach przy głównej bramie Trzeba więc uczcić te miłe chwile I przy kieliszku czas spędzić mile Autor Jeżyk Kto chętny spędzić mile czas przy kieliszku ? Panie pewnie nie piją :-\ Szkoda :( Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 22 Styczeń, 2011, 13:37:05 pm Drogi Jeżyku, na Ciebie zawsze można liczyć. :) Co do tego picia, to chętnie bym dzióbka nieco umoczyła ale niestety nie mogę za względu na mój nieco chorawy żołądek. Człowiek się powoli kończy i tyle ;)(mam tu siebie na myśli). Pozdrawiam
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 22 Styczeń, 2011, 19:04:29 pm Hej Jeżyku, wysłałam Ci nową wiadomość. Pozdrawiam
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 05 Luty, 2011, 21:21:26 pm SIEDEM BRAM JEROZOLIMY
Jerozolimo, miasto nad miastami Opasane murem z siedmioma bramami Twymi ulicami chodził Pan nad Pany Nauczał prawdy i uzdrawiał rany Brama Jafska, to początek drogi Jan Paweł II przekroczył twe progi W wędrówce po ziemi, Świętą nazwaną Którą Pan Jezus znaczył krwią i raną Brama Dawida, przy Kajfasza domu Gdzie z Wieczernika skrycie, po kryjomu Uchodzi Judasz do faryzeuszy Z podłym zamiarem powziętym w swej duszy Brama Gnojna,to najkrótsza droga Pod Ścianę Płaczu,by wznosić do Boga Modlitwy i prośby za swój lud kochany Przed stuleciami przez Boga wybrany Brama Złota, Chrystus przed swą męką Tą bramą wjechał przed krwawą udręką Do Jerozolimy by spełnić posłanie Gdy czasów zbawienia nadeszło zaranie Brama Lwów, lub Brama Szczepana To w jej pobliżu Matka ukochana Tu się narodziła w domu świętej Anny A Bóg ześle Syna do Maryi Panny Brama Heroda, którą zdobią kwiaty To on zbudował świątynię przed laty Jerozolimską, którą w czas ponury Zburzono doszczętnie jej dostojne mury Brama Damasceńska,z niej najbliższą drogą W kierunku Damaszku kierować się mogą Ci co zwiedzili miasto nad miastami Otoczone murem z siedmioma bramami Jeżyk 5.02.2011 Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 22 Marzec, 2011, 13:02:51 pm GÓRA PRZEMIENIENIA
Gdy wątpliwości wkradły się w ich serca Czy jest mesjaszem przez Boga wybranym Zmierza na górę wraz z trzema uczniami Idzie wraz z Piotrem, Jakubem i Janem Hen ku szczytowi ukrytemu w chmurach Na Górze Tabor w galilejskiej ziemi Mojżesz i Eliasz rozmawiają z Panem Byli umarli, tu są między swymi Oblicze Pana jaśnieje jak słońce Niebiańskie światło otacza go w koło Uczniowie zdumieni niezwykłym widokiem Z lękiem i pokorą chylą swoje czoło Z obłoku zaś słyszą słowa do dziś znane To jest syn mój miły, me upodobanie On w serca wątpiące wlał promyk nadziei Za słowa Twej prawdy dziękuję Ci Panie W historię przyjaźni Boga i człowieka Od zarania dziejów wplecione są góry Swoją urodą zachwyt wywołują Ich wysokie szczyty oplatają chmury Na Górze Horeb Eliasz spotkał Boga W łagodnym powiewie wiatru ukrytego Zaś ojciec Abraham na górze miał złożyć Ofiarę ze syna swego kochanego Na Górze Synaj Bóg zawarł przymierze Z narodem wybranym u czasów zarania Wskazuje im drogę którą kroczyć mają Otuchy dodaje, zachęca do trwania Zaś z Góry Nebo roztacza się widok Na kraj nazwany Ziemią Obiecaną Mojżesz z jej szczytu z podziwem ogląda Nową krainę przez Boga im daną Na Gorze Synaj Mojżesz z łaski Pana Poznaje imię boskie, tajemnicze I nakaz, wyprowadź z egipskiej niewoli Mój naród, by zrzucił jarzmo niewolnicze Na górze Karmel świadectwo im daje Zsyła im ogień z nieba wysokiego By im oznajmić prawdę niepojętą Że jest istotą Boga przedwiecznego Na Górze Oliwnej Jezus przed swą męką Modli się żarliwie, swe prośby zanosi Niech kielich goryczy który mu gotują Odejdzie ode mnie, swego ojca prosi Zaś Góra Kalwaria wpisana jest trwale W historię zbawienia ludzkiego rodzaju Tam Jezus łotrowi obietnicę daje Zaprawdę,zaprawdę,będziesz ze mną w raju Gdy wniebowstąpienia nadeszła godzina Apostołowie zebrawszy się w okół Żegnają Jezusa na wysokiej górze On zaś odchodząc zniknął im w obłoku Autor Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 29 Marzec, 2011, 09:23:49 am SZUKAŁEM WAS A TERAZ WY PRZYSZLIŚCIE DO MNIE.
Zbliża się szósta rocznica śmierci Jana Pawła II. Z tej okazji napisałem cykl wierszy związanych z życiem naszego Papieża. 1) Lolek z Wadowic 2) Kapłan z Niegowici 3) Biskup z Krakowa 4) Papież z dalekiego kraju Dzisiaj pierwszy z nich : LOLEK Z WADOWIC Gdzie rzeka Skawa swe wody toczy W paśmie beskidu nazywanym małym Leży miasteczko piękne i urocze Szeroko znane na świecie całym To Wadowice, miasto nad miastami Jego historia piękna i bogata Tu mały Lolek uczęszczał do szkoły Tutaj też spędzał swoje młode lata Jezdził na nartach na pobliskim stoku Lub grywał w piłkę z kolegami swymi Cenił spacery w towarzystwie ojca Poznawał piękno wadowickiej ziemi Trzynaście latek miał wówczas Karolek Gdy jego matka odeszła do Pana Tyle miłości w jej sercu dostrzegał Najdroższa matka,dobra i kochana Młodzieńcze lata i gimnazjum znane Zawsze uczynny nie szukał wymówki Kiedy po lekcjach wracał z kolegami Chętnie szli razem na smaczne kremówki Kontakt ze sztuką gimnazjalnej sceny I grane role z dużym powodzeniem Co w trudnych latach wojennej niedoli Było dla wielu wsparciem i wytchnieniem Matura, studia na uczelni znanej Którą od wieków jagielonką zwano I kamieniołom w pobliżu Zakrzówku W zakładach Solvay pracować kazano Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 29 Marzec, 2011, 11:31:51 am Jeżyku powinieneś pomyśleć o wydaniu tomiku za swoimi wierszami. Nie martw się, Ty nie jesteś jak ten pisarz z limeryku. U Ciebie talent idzie w parze ze skromnością, to tak trochę analogicznie jak u naszego Adama Małysza. ;)
Podobno na wiersze łatwiej można znaleźć wydawcę niż na prozę. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 31 Marzec, 2011, 09:40:33 am Dziękuję Jolu za te słowa. Nie wykluczam że kiedyś tak się stanie :)
KAPŁAN Z NIEGOWICI Wojenne lata studenta Karola To czas decyzji ważnych i dojrzałych Odkrywa w duszy boże powołanie Chce jemu służyć swoim życiem całym Pierwszy listopad,kapłańskie święcenia Msza prymicyjna w krypcie na Wawelu Niezwykła wytrwałość młodego alumna To prosta droga by dobrnąć do celu I pierwsza służba w małej Niegowici Tu młody kapłan odprawia msze święte Słucha spowiedzi i głosi kazania Kapłańskiej służby dzieło rozpoczęte Kolejna posługa w krakowskiej parafii Pod patronatem świętego Floriana Wiele pracuje z miejscową młodzieżą By była dobra, wierna, i kochana Wycieczki, spływy z studencką młodzieżą Której poświęca każdą wolną chwilę Rozmawia z nimi jak dobry kolega By wypoczynek upłynął im mile Mówcie mi "wujku" przyjaciół swych prosi To dla zmylenia wszechobecnej władzy Która niechętnie spogląda na księży W każdym działaniu podejrzewa zdrady Wiele też pisze, tworzy, publikuje Zwłaszcza eseje znanych myślicieli Można je spotkać w katolickiej prasie Zdobytą wiedzą życzliwie się dzieli Jeżyk. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 01 Kwiecień, 2011, 07:02:03 am BISKUP Z KRAKOWA
Po dwunastu latach kapłańskiej posługi Sakrę biskupią otrzymał w pokorze By dobrze służyć krajowi,ojczyźnie I głosić wiernym święte słowa boże Przewodnie hasło biskupiej posługi To..... Totus Tuus, na ofiarowanie Siebie samego dla Maryi Panny Twój jestem cały, przyjm posługiwanie W pasterskiej pracy, orki na ugorze I to czym jestem, cokolwiek posiadam Co z woli Pana dotychczas zdobyłem Tobie Maryjo u Twych stóp dziś składam To nabożeństwo do Najświętszej Panny Piastował wiernie przez te lata długie Zaś Matka Boska była zawsze przy nim Gdy bywał ciężkiej poddawany próbie Arcybiskupią godność wnet przyjmuje Odwiedza parafie, liczne zgromadzenia Spotyka się z światem nauki, kultury Ciągle w podróży bez chwili wytchnienia Dorobek twórczy biskupa z Krakowa To wybitne dzieła powszechnie dziś znane Dar i Tajemnica, Pamięć i Tożsamość Chętnie przez wszystkich Polaków czytane Umiera papież, rodak włoskiej ziemi Kardynał z Krakowa jedzie na konklawe Gdy pierwszy wybór nie przyniósł sukcesu W drugim wybiorą z Polski serce prawe Jeżyk. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 02 Kwiecień, 2011, 18:36:12 pm PAPIEŻ Z DALEKIEGO KRAJU
Karol Wojtyła nowym papieżem To budzi w świecie podziw, zdumienie Ten ewenement w naszej historii Poruszył każde polskie sumienie Słowa naszego wieszcza Juliusza Iż Bóg uderza w ogromny dzwon Są zapowiedzią tamtych wydarzeń Słowiański papież zasiadł na tron Czasy zakłamań i zniewolenia Gdy obcy system nam narzucono Jan Paweł drugi jest razem z nami Naszą nadzieją, wsparciem,obroną Łamie się ustrój obcy,nie chciany Promień nadziei iskrę roznieca Po wielu krajach które przez lata Gdzieś zatraciły godność człowieczą Chętnie odwiedza kraj ukochany Całuje swoją ojczystą ziemię Tu żyli jego prapradziadkowie Tutaj mieszkało słowiańskie plemię Gdy ściska dłonie na placu Piotra Padają strzały weń wymierzone Jakby zapowiedz Jego świętości Gdy sam przymierza cierpień koronę I jego słowa u schyłku życia Szukałem was, przyszliście do mnie Zostały w sercach wszystkich Polaków Mówione z serca, prosto i skromnie Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: borisem 02 Kwiecień, 2011, 21:28:40 pm Jeżyku powinieneś pomyśleć o wydaniu tomiku za swoimi wierszami. Nie martw się, Ty nie jesteś jak ten pisarz z limeryku. U Ciebie talent idzie w parze ze skromnością, to tak trochę analogicznie jak u naszego Adama Małysza. ;) Podobno na wiersze łatwiej można znaleźć wydawcę niż na prozę. ... osobiście wprowadził jako lekturę obowiązkową w szkołach Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 12 Kwiecień, 2011, 12:14:37 pm NIEDZIELA PALMOWA
Historia zbawienia wszystkim dobrze znana Wielkie tłumy ludzi, radość uniesienie Gdy wszyscy wołali hosanna, hosanna I pod Twoje stopy kładli swe odzienie Wjeżdżałeś w tryumfie do Jerozolimy Gałązki palmowe ścielono na drodze Posłano po osła, byś mógł jechać na nim W dalekiej wędrówce umęczony srodze Dobrze pamiętano że tam na pustyni Karmiłeś ich chlebem, gdy padali z głodu To zrodziło pomysł w tamtej społeczności By zrobić Cię królem swojego narodu Wtedy też niepokój narodził się w sercu Żydowskich kapłanów posłusznych Rzymowi Przecież mają króla choć w odległym kraju To może zagrozić tamtemu tronowi Wnet spisek uknuto, że niepokój sieje Tajemną zawarto z Judaszem umowę Trzydzieści srebrników otrzymasz na rękę Będzie to zapłata za Jezusa głowę Już zbrojna kohorta na placu się zbiera Wnet go do Piłata siłą zaprowadzą Że Naród podburza w palestyńskiej ziemi Ukrzyżuj, ukrzyżuj, Piłatowi radzą Ten umywa ręce, nie widzę w nim winy Nic nie zrobił złego, uwolnić go muszę Lecz tłum ciągle krzyczy w swojej zaciekłości Dziś go musisz skazać na ciężkie katusze Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 17 Kwiecień, 2011, 21:44:12 pm OSTATNIA WIECZERZA
Gdy dzień się nachylił już ku wieczorowi I miasto pogrąża się w objęciach cienia W historii narodów rozpoczął się wtedy Niepojęty dla nas, boży plan zbawienia Rzekł Jezus do uczniów tamtego wieczoru Zgotujcie wieczerzę, i razem, pospołu W sali Wieczernika już po raz ostatni Wraz z swymi uczniami zasiądę do stołu Wie że czas już nadszedł by wszystko wykonać Dostrzegają gorycz,powagę, skupienie Uczniowie nie pewni co z Mistrzem się stanie Gdy na jego twarzy smutek i cierpienie Częstuje ich chlebem, co ciałem się stanie A wino w kielichu, to Jego krew święta Zapewnia że nadal z nimi pozostanie W tej właśnie postaci, że o nich pamięta Wtedy też powiedział słowa do dziś znane "To czynić będziecie na moją pamiątkę" W nowym już kościele który dziś powstaje W nim będziecie mieli również swoją cząstkę I jeszcze o innym wspomnę tu zdarzeniu Symbolu miłości, służby i oddania Gdy ukląkł przed nimi, sandały zdjąć kazał I przystąpił zaraz do nóg umywania Z bólem do nich mówi o Judasza zdradzie Ten skrycie opuszcza progi Wieczernika Chce swym pocałunkiem swego Mistrza wydać Przyśpiesza już kroku i w ciemności znika Gdy Piotr go zapewnia o swym przywiązaniu Że gotów jest zostać z Mistrzem już na zawsze Jezus mu odpowie..... niczym kur zapieje Gdy będę pojmany, Trzykroć się mnie zaprzesz Autor Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 19 Kwiecień, 2011, 21:08:19 pm Od Kogo plusik??? Mogę wiedzieć ??? ;D ;D ;D Kto się przyzna ?
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Ewa Gutek 19 Kwiecień, 2011, 21:25:38 pm Jeżyk sukces ma wielu ojców, a porażka jest sierotą...zaraz każdy się przyzna, do moich minusów nikt natomiast nie chce :D :D :D
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 20 Kwiecień, 2011, 07:48:31 am Hehe ;D to prawda Ewo. Ale do mojego plusa też nikt się nie przyznał ;D
A teraz kolejny wiersz na czas Wielkiego Postu W OGRODZIE OLIWNYM Gdy Jerozolima tonęła już w mroku I ciemność spowiła ogrodu podnóże Jezus rzekł do uczniów, powstańcie, idziemy Chcę z Ojcem się spotkać na Oliwnej Górze Tam zostawia uczniów, prosi o czuwanie Sam klęcząc przy skale bardzo się zasmucił W żarliwej modlitwie prosi swego Ojca By kielich goryczy od niego odwrócił Krwawe krople otarł z swego czoła Gdy anioł się zjawia, rozmawia o męce Twoja wola Ojcze niechaj się wszak stanie Wymawia te słowa w bólu i udręce Opodal uczniowie którzy czuwać mieli Snem twardym zasnęli w oliwnym ogrodzie Gdy spotkał ich Jezus, bardzo się zasmucił Bo słaby duch wiary w żydowskim narodzie Zbliża się kohorta, już słychać w oddali Pojedyncze słowa, głos nawoływania Judasz ich prowadzi, pocałunek składa Jawny symbol zdrady u dziejów zarania Czy ty jesteś Jezus ? Ja jestem, odpowie Krępują mu ręce, straż go już otacza Lecz Jezus z pokora wszystko to przyjmuje I z wielką miłością z serca im wybacza Noc chłodną w ciemnicy spędzi w samotności Rankiem zaś siepacze przed sąd go prowadzą Choć winy w nim żadnej wciąż nie znaleziono Na żądanie tłumu na śmierć go wydadzą Autor Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: widelec 20 Kwiecień, 2011, 10:53:37 am Witaj ..Jeżyku...kumaj!!...prawidła na forum Ci dają oznaki poparcia... :D ;)
minusy to są bliżęj i z lenistwa nie chce sie pociągnąć myszą dalej... ;D pozdrawiam..mark.. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 20 Kwiecień, 2011, 12:12:36 pm Witaj Widelczyku ;D Zgoda :) Tak chyba jest rzeczywiście ;D A ja słyszałem że lenistwo jest grzechem, ale na Forum mało jest leniwych i całe szczęście ;D
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: widelec 20 Kwiecień, 2011, 20:15:08 pm Jeżyk..tu same leniuchy..nic się nie dowiesz ...jak prać ,jak wbić gwoździa, jak depilacja ,jak odbyć pokutę,kto sojusznikiem kto nie..jak tworzyc z punktu utopijnych inspiracji, kto w potrzebie, kto ma za dużo..kto losem się zmian charakteru przejmuje..kto zastępcą ,kto sekcją.. kto komórką kto naczelnikiem...kto koniem..kto leci ,kto biurkiem, kto nogą..itp..nic! !trza samemu kombinować... ;D ;)danke ..spasiba..sił brakuje ..leki kradną ..do ..d....
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Ewa Gutek 20 Kwiecień, 2011, 20:20:13 pm Jeżyk..tu same leniuchy..nic się nie dowiesz ...jak prać ,jak wbić gwoździa, jak depilacja ,jak odbyć pokutę,kto sojusznikiem kto nie..jak tworzyc z punktu utopijnych inspiracji, kto w potrzebie, kto ma za dużo..kto losem się zmian charakteru przejmuje..kto zastępcą ,kto sekcją.. kto komórką kto naczelnikiem...kto koniem..kto leci ,kto biurkiem, kto nogą..itp..nic! !trza samemu kombinować... ;D ;)danke ..spasiba..sił brakuje ..leki kradną ..do ..d.... Już w ramach czynu społecznego za poszukiwanie przodownika plusowania dam, Wam obu, a co? Znajdźcie tylko tych od moich minusów hihihiTytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: widelec 20 Kwiecień, 2011, 20:34:59 pm ;D...Jeżyk ..jest odważna babinka...patrz ..co Ona ..no .!!.co .Ona robi??
każe nam biegać po forum i wąchać..plusa dała i co?..mam oddać?... Czyn ..szanowna.. to realizacja celów...jako prekursorka czynu społecznego na L24.. i wdrażanie norm ponadpodziałowych ,no....! :D ;) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Ewa Gutek 20 Kwiecień, 2011, 20:44:31 pm Odwagą byłoby przyznać się do minusowania...oj, chłopcy lubią być głaskani ;) :D
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: widelec 20 Kwiecień, 2011, 20:53:14 pm Niby tak..lecz Urocza spójrz na mój avatar..to głaskanie ? każda inspiracja w inną stronę!!
z drugiej strony o wiele atrakcyjniejszą formą zaistnienia jest 'zza krzaków' atak.. to takie rozbrajające,,, ...gdzie szkoła sceniczników, wodzów i spiewaków.. tam gdzie szkola dla mrówek, bestyji i ptaków.. -ludzie. to tylko dobrze wykonać umiecie..!!! czegoście sioę nie mogli nauczyć na świecie... ;D ;) Jeżyk ..budź się!! bo Ci z wątku zrobimy frytki... ;D ;) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 20 Kwiecień, 2011, 22:21:35 pm Widelec napisał ;Jeżyk ..budź się!! bo Ci z wątku zrobimy frytki... ;D ;) [/quote] Hmm, to nie straszne. Frytki bardzo lubię ;D no może nie koniecznie na Wielkanoc ::) Ewo, co do anonimowych minusów to zapewniam że nie są ani ode mnie ani od Widelca bo on też Cię lubi ;D Ja myślę że w tej sprawie ukłon złożymy A D M I N O M ;) Oni potrafią tak zrobić aby plusy i minusy nie były anonimowe, wszak anonim dziś nie wiele znaczy Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 21 Kwiecień, 2011, 22:15:20 pm DZIEŁO ODKUPIENIA
Prowadzą Jezusa na sąd przed Piłatem Wnet zapada wyrok na ubiczowanie Co złego zrobiłeś tamtemu ludowi ? Że cud uczyniłeś w Galilejskiej Kanie ? Wskrzesiłeś Łazarza i młodą dzieweczkę Uzdrawiałeś chorych i karmiłeś chlebem W swoim nauczaniu mówiłeś też o tym Że za dobre życie Bóg nagradza niebem Teraz na Twą głowę wkładają koronę Z ostrymi kolcami co ranią Twe ciało I w płaszcz ze szkarłatu Ciebie ubierają Dla tłumu szyderstwa i krwi wciąż tak mało Kazano wypuścić na wolność człowieka Co odbywał karę za podłe zabójstwo Ciebie wciąż oskarża tłum nieposkromiony I śmierci Twej żąda żydowskie pospólstwo Niesiesz krzyż co rani zbolałe ramiona Słaniasz się na nogach, upadasz na drogę Święta Weronika twarz ociera Twoją I Twój wizerunek odbiera w nagrodę Wnet Cyrenejczyka który wraca z pola Zmuszają by dźwigał ciężkie drzewo krzyża To nie gest litości lecz wyrachowania Spełnienie wyroku do Ciebie przybliża Już z dwoma łotrami zawisłeś na krzyżu Jeden z łotrów prosi byś o nim pamiętał Sam wzdychasz do Ojca i ducha oddajesz Na ramię opada Twoja głowa święta Autor Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 23 Kwiecień, 2011, 13:28:22 pm ZDJĘCIE Z KRZYŻA
Żydowska tradycja znana od stuleci Nakazuje ciało skazańca zdjąć z krzyża Na złożenie w grobie zezwala im Piłat Bo święto szabatu już wkrótce się zbliża Wtedy to Maryja, Nikodem, niewiasty Zdejmują już z krzyża Twoje ciało święte Z szacunkiem i żalem składają je w grobie Gdzie spoczywać będzie w całun owinięte Spłaciłeś już Ojcu dług za nasze winy Do ostatniej kropli krew swoją przelałeś Za wszystkie te grzechy które popełniamy By Ojca przeprosić, życie swoje dałeś Kiedy już na krzyżu zostałeś rozpięty Dobremu łotrowi obietnicę dałeś Dzisiaj będziesz razem ze mną w raju W godzinie ostatniej jemu obiecałeś Spraw to dobry Jezu aby Twoja męka I wszystkie zniewagi Tobie wyrządzone Nie były daremne dla nas grzesznych ludzi I przyniosły wszystkim zwycięstwa korone Dzisiaj obchodzimy tych zdarzeń pamiątkę W paschalnym triduum Wielkiego Tygodnia Jest Twój grób w kościele, wystawione straże Adoracja krzyża odprawiana godnie Autor Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Ewa Gutek 23 Kwiecień, 2011, 15:13:47 pm Jeżyk! Niski ukłon dla talentu! Plus! Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 23 Kwiecień, 2011, 16:44:35 pm Dziękuję Ewo, a na ucho Ci powiem że ja ciągle mam wrażenie że mogło by być lepiej :-[
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Ewa Gutek 23 Kwiecień, 2011, 18:22:32 pm Dziękuję Ewo, a na ucho Ci powiem że ja ciągle mam wrażenie że mogło by być lepiej :-[ Jeżyk ja wiem, że tak jest. Dlatego nie czytam swoich rymowanek, bo zapewne bym je usunęła. Tym bardziej jakbym porównała się z Tobą. Dobrze,że masz odrębny wątek :D. Lepiej wypadam :D Nie zraża mnie krytyka osób nickiem krytych, które niczego tego typu nie produkują, ale Twoja dałaby mi do myślenia. Uwierz też, że nie należę do osób, które chwalą wszystko...ja chwalę to co mi się naprawdę podoba.Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: borisem 23 Kwiecień, 2011, 21:11:08 pm ale wy skromni jesteście ::) ::) ::) ...chciałem was pochwalić, bo dobre te wasze rymowanki no ale skoro uważacie że nie ;)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Ewa Gutek 23 Kwiecień, 2011, 21:35:22 pm Widzisz Jeżyk- kokietko! Plusy nam sprzed nosa sprzątnięto ;) :D
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: widelec 23 Kwiecień, 2011, 21:41:17 pm Jak dacie borisowi 20-taka to Wam chlapnie po jednym.. ;)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Ewa Gutek 23 Kwiecień, 2011, 21:44:07 pm Widelczyku dzięki! Wy chłopaki znacie się dłużej. Borisem spójrz...idą święta!!!
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 23 Kwiecień, 2011, 23:08:53 pm Widzisz Jeżyk- kokietko! Plusy nam sprzed nosa sprzątnięto ;) :D Hmmm, kurcze, trzeba coś z tym zrobić ;D Przed nami święta, może coś wymyślimy ;) Czyżby Borisem był przekupny jak sugeruje Widelec ??? Nie wierzę :-X Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 24 Kwiecień, 2011, 13:16:58 pm W CHWALE ZMARTWYCHWSTANIA
W pierwszy dzień tygodnia o wczesnym poranku Kiedy dzień się budził i słońce wstawało Pobożne niewiasty zdążały do grobu By drogim olejkiem namaścić Twe ciało Lecz ciała nie było, ani zbrojnej straży Kamień odsunięty, i grób był już pusty Zabrano Jezusa, gdzie go położono ? Obok leżał całun i złożone chusty Dwaj Jego uczniowie już po Zmartwychwstaniu Spieszyli do miasta zwanego Emaus Rozprawiali o tym co się z Panem stało Wkrótce do idących dołączył Pan Jezus Wyjaśniał proroctwa od czasów Mojżesza Lecz oczy ich były jakby na uwięzi Nie poznali Pana który do nich mówił I pisma wyjaśniał i tłumaczył księgi Gdy dzień się nachylił już ku wieczorowi I wspólnie zasiedli w gospodzie do stołu Wtedy go poznali po łamaniu chleba Który spożyć mieli wraz z Panem pospołu W Tyberiadzkim Morzu po nocnym połowie Kiedy z pustą siecią do brzegu wrócili Rzekł Jezus do Piotra by zarzucił sieci W cudownym połowie łodzie napełnili Gdy Jezus już żegnał się z Apostołami Zapytał Szymona czy wciąż go miłuje Szymon go zapewnia, Ty wiesz o tym Panie Iść za śladem Mistrza trzykroć obiecuje Napisał Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 30 Kwiecień, 2011, 19:05:35 pm SANTO SUBITO
Najbardziej znane na świecie słowa Dziś się spełniają wiernych marzenia Jesteś z świętymi już do domu Ojca Ból już nie straszny ani cierpienia Santo subito , święty natychmiast Licznie zebrany tłum głośno wołał Gdy trumna z ciałem Twym spoczywała Na katafalku u bram kościoła Wtem powiew wiatru zamyka księgę Na Twojej trumnie wcześniej złożoną Lud ze wzruszeniem prosi w modlitwie Bóg Cię nagrodzi świętych koroną Piotrową łodzią sieć zastawiałeś By łowić serca w trudzie i znoju I ewangelią życiem pisaną I błogosławić znakiem pokoju Tych co spotkałeś na swej drodze W Meksyku, Peru,w Słoniowej Kości W Boliwii, Rwandzie, Nowej Gwinei Wszędzie tam siałeś ziarno miłości I Te pielgrzymki w Kraju nad Wisłą Twój pocałunek ojczystej ziemi I Twe nauki sercem mówione I łzy radości, bo między swymi Warszawa, Wrocław i Zakopane I mój Koszalin i Chełmska Góra Gdy wprost z lotniska tam zawitałeś Do sanktuarium w lesistych górach I żal gdy przyszedł czas pożegnania I Twoje słowa "Gdy Bóg pozwoli" Jemu do końca zawsze ufałeś Gdy siałeś ziarno na bożej roli Dzisiaj zostały tylko wspomnienia Z czasów gdy byłeś tu razem z nami Dziś jesteś w domu u swego Ojca Teraz się modlisz w niebie za nami Dziś aureola zdobi twe lica Pan Bóg wysłuchał próśb Twego ludu Który wciąż wołał "santo subito" W uznaniu zasług, cierpień i trudu Autor Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: luna3 30 Kwiecień, 2011, 19:22:03 pm Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 01 Maj, 2011, 16:19:57 pm Dziękuję Luna :)
BŁOGOSŁAWIONY Wielki nasz rodak, syn nasze ziemi Dziś jest już w niebie między świętymi Za Twą przyczyną wróciło zdrowie Siostry zakonnej, skromnej osobie Byś jej dopomógł, Ciebie błagała I w Janie Pawle wsparcie widziała Wciąż pamiętamy gdy z nami byłeś Pod swoim oknem nas gromadziłeś Na Franciszkańskiej w Starym Krakowie Wspaniały dialog w Twojej osobie Proste i mądre mówiłeś słowa Które przez lata naród zachował W swojej najlepszej trwałej pamięci Wspieraj nas nadali i nie się święci Imię papieża z naszego kraju Którego wszyscy bardzo kochają Dziś prezydenci i wielcy świata Składają pokłon za tamte lata Gdy odwiedzałeś dalekie kraje Inne kultury, ludy, zwyczaje Co zamieszkują gdzieś za morzami W górach ukrytych hen pod chmurami Aby nadziei promień zostawić Dać światło wiary i dusze zbawić Wszyscy wierzymy że tam z wysoka Gdzieś z Domu Ojca skrytym w obłokach Uchylisz okno, wyciągniesz dłonie Niech serce nasze iskrą zapłonie Tą którą rzucił w ojczyste strony Jan Paweł drugi, BŁOGOSŁAWIONY W dniu beatyfikacji napisał Jeżyk 1. 05. 2011 Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 29 Maj, 2011, 11:43:41 am TAKI DZIEŃ
Zwyczajny, jak wiele innych Co z świtem poranka wstaje Raz łzę wyciśnie nam z oczu Lub cień nadziei nam daje Dzisiaj, to prawie wczoraj Bieg życia dniami się mierzy Kto ma receptę na szczęście Że znów nadejdzie wciąż wierzy? W przestrzeni czasu co znika Goniąc wskazówki zegara Czemu dzień po dniu wstaje I czemu tak marnie się stara Wciąż nowe wojny, żywioły I wiele śmierci, cierpienia Nicością nagle się stają Zbyt kruche ludzkie istnienia Co jutro się zdarzy? nikt nie wie Los skrycie karty rozdaje Raz poczęstuje nieszczęściem To znów uśmiechnie się majem Ten walec który się toczy Od wieków przez naszą ziemię Wpisany jest w byt narodów Wciąż dźwiga go ludzkie plemię. Autor Jeżyk. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 29 Maj, 2011, 14:36:27 pm Pięknie Jeżyku to napisaleś, plusik za talent. :)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 29 Maj, 2011, 15:18:56 pm Dziękuję Jolu. Staram się pisać wiersze które coś w sobie zawierają, niosą jakąś myśl. przesłanie, dają coś do myślenia. Wiersz "o niczym" napisać łatwo, wystarczy kilka dobranych rymów, a niekiedy i bez nich. Mnie raczej chodzi o coś ambitniejszego, co trafia do człowieka, porusza jego wyobraźnię. :) Czasami to mi się podobno udaje ;)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 22 Lipiec, 2011, 09:04:05 am Dawno mnie tu nie było ;) więc daję znak życia ;D
MIŁE SPOTKANIA Któż by się nie chciał spotkać po latach Przywitać kumpla jak swego brata Lub koleżanki ze szkolnej ławy I wieczór spędzić miły ciekawy Snuć opowieści z lat już minionych Pokazać zdjęcie swej pierwszej żony Lub to w mieszkaniu na piętrze w bloku Z wierną kochanką przy swoim boku Wieczór upłynie w dźwiękach kapeli Skradniesz buziaka Krysi lub Heli I miłych wspomnień nie będzie końca I czas upłynie w tanecznych pląsach Już prawie ranek i czas ucieka Znów ciężka praca czeka człowieka Ale powracać będziesz myślami Do tamtych latek które za nami Do tych sympatii, wielkich miłości Chwil zauroczeń i scen zazdrości Które, choć byłeś jeszcze tak mały Przez wiele latek w sercu zostały Autor Jeżyk :) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 01 Wrzesień, 2011, 09:18:27 am ASTRY
To ulubione kwiaty mej matki W swoim ogródku zawsze je miała Przez całe lato aż do jesieni Troską, staraniem je otaczała Bywało rankiem gdy słońce wstało Pierwsze swe kroki, najczęściej boso Do swoich astrów wpierw kierowała Aby podziwiać je z ranną rosą W upalne długie gorące lato Kiedy cieszyły wzrok swą urodą Matka swe astry które lubiła Aby nie zwiędły, skrapiała wodą Na Wniebowzięcie Najświętszej Panny Swymi astrami zdobiła zielę Jak każe zwyczaj od dawna znany Szła je poświęcić w starym kościele Dziś kiedy jestem przy jej mogile Wiązankę astrów składam na grobie Może uśmiechnie się gdzieś z za światów Może przyjemność matce tym zrobię ? Chciał bym by kwiaty które kochała W tym nowym świecie także z nią były By tak jak dawniej gdy była z nami Miała je z sobą, by ją cieszyły. Autor Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: widelec 01 Wrzesień, 2011, 14:27:12 pm Jeżyk miałeś przyjechać latem!!! ja pamiętam. imć globus i inni też wypatrywali ..
czekamy.. mark... Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 02 Wrzesień, 2011, 11:34:33 am :) Dzięki Mark... ;D To miłe . A mnie poniosło dokładnie w drugą stronę, na Podkarpacie. Mieszka tam moja siostra. Ostatnio miała zdrowotne problemy, dla tego chciałem ją odwiedzić.
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 10 Wrzesień, 2011, 07:17:14 am OBIECAŁEM.....
Obiecałem Ci Panie Że się niebawem poprawię To co było nie dobre W moim życiu, naprawię Że nie będę złym okiem Patrzył już na sąsiada Ale powiem, Dzień dobry Podam rękę, zagadam Obiecałem że na Mszy Wzniosę modły do Boga A ja wciąż tylko o tym Że benzyna za droga Że samochód się sypie Ciągłe przeglądy, naprawy I że w urzędzie skarbowym Nie załatwione mam sprawy Chciałem przestrzegać posty Wędliny w piątek nie ruszę Żonka "myśliwską" przyniosła Nie wiem czy się nie skuszę Nie dawno zawarłem "ugodę" Rzecz jasna, z Panem Bogiem Jeśli akcje podskoczą To wybiorę się w drogę Na pielgrzymkę daleką Na Zielną, do Częstochowy Dziś znów nie jestem pewien Czy dotrzymam umowy Akcje wprawdzie ruszyły Z zyskiem je odsprzedałem Ale z pielgrzymką nie wyszło I w drogę się nie wybrałem Buty mam ciut przyciasne Odcisków sobie narobię Pan Bóg umowy dotrzymał Ja nie wybrałem się w drogę Pamiętam też inną sprawę Zdawałem wtedy maturę Na wieczorówce rzecz jasna Ciągle było pod górę By sprawę sobie zaklepać Znów dałem przyrzeczenie Wódki do ust nie wezmę Życie swoje odmienię Jak wyszło? Na pewno wiecie Pan Bóg me prośby wysłuchał A mnie, wiem to na pewno Powinien wytargać za ucho Wiem ze jestem nie dobry Furę grzechów wciąż noszę Ale przecież się staram A sąsiada przeproszę Choć nie będzie mi łatwo Bo to istny satrapa Kiedy dziś o nim myślę Już przechodzi mi zapał Wiem że mnie kiedyś rozliczą Za moje "przyrzeczenia" Ta myśl ciągle mnie dręczy Już zmykam.....Do widzenia Autor Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 10 Wrzesień, 2011, 20:45:19 pm Jeżyk poczciwa dusza.
Jeżyku, poeto nasz drogi, łagodności kraino, dobroci chodząca, uwolnij się od trwogi, nie dla Ciebie piekielne kotły gorące. Tobie wszystko musi być wybaczone, choć zbądzić Ci sie udało, lecz spokój i roządek Twój wrodzony, to naprawdę jest niemało. Gdyby to ode mnie zależało, dostałbyś na piśmie rozgrzeszonko by Twoje serducho nie łkało, i rozświetliło się jak w tropiku słonko. Jesteś lekarstwem na wszelkie smutki, uziemieniem przeciw losu piorunom, przy Tobie radośnie jest bez wódki, otaczasz wszystko wokół dobra łuną. (ale posłodziłam na maxa. :)) autor: Jola -10.09.2011. Jeżyku pozdrawiam Cię serdecznie. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 11 Wrzesień, 2011, 00:11:02 am Hehe ;D W takim razie mogę być spokojny o rozgrzeszenie i pokutę ;D Aby również tam u góry potraktowano mnie podobnie ::) za te moje nie spełnione "przyrzeczenia"
Pozdrawiam, miłej niedzieli Jolu :) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: x 11 Wrzesień, 2011, 01:22:33 am Rewelacyjne te Twoje wiersze, Jeżyku. Ciebie, Globusa czy Zuzę cenię sobie bardzo za sprowadzanie mnie na ziemię. Może ziemia mi lżejszą będzie, oby : /
Pewna osoba powiedziała mi kiedyś, że największą wartością w życiu człowieka jest spotkanie z drugim człowiekiem. Wydaje mi się, że wirtualnie też znajduje to zastosowanie. Wspominam dzisiaj moja przyjaciółkę z młodzieńczych lat, która niedawno odeszła. Kupiła sobie kiedyś płytę TD, o nazwie "Stratosfera" i nie bardzo Jej się podobała. Postanowiła podarować ją mnie (akurat tej nie miałem). Czasy i towarzystwo były takie, iż słuchało się zupełnie czegoś innego, aniżeli wtenczas. Stanowiliśmy odmienną grupę młodych ludzi w małym mieście. Możliwe, że tak rodzi się ta piękna różnica pomiędzy człowiekiem, która sprawia, że ten kontakt z drugim jest tak wyjątkowy. Ale przychodzi śmierć nieproszona i zabiera nas, kiedy najczęściej tego nie chcemy. Żyjącym pozostawia obrazy w pamięci. Stratosfera, sierpień 1976 http://www.youtube.com/v/2w8VsvJ40sM?version=3&hl=pl_PLallowscriptaccess="always" allowfullscreen="true"></embed></object> Elektryzujące, ale należy kilka razy wysłuchać w całości. Inaczej lipa... http://www.youtube.com/v/MEgphCcN-ak?version=3&hl=pl_PL Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 11 Wrzesień, 2011, 15:01:02 pm Jolu i Piotrku dziękuję ;D również w imieniu Zuzy i Henryka. Cieszymy się ze to co napiszemy jest tu czytane i ze możemy swoją twórczością chociaż na chwile oderwać czytających od spraw dnia dzisiejszego.
Na tym Forum poezja cieszy się szczególnym uznaniem :) i jest to dla nas sympatyczne. Każde dzieło musi mieć, odbiorcę, czytelnika, a tu trafia ono na żyzna glebę, nie na skałę :) I to jest największą wartością dla piszących. Pisanie "do szuflady" nie ma sensu, i również wtedy, gdy trafia na środowisko martwe, obojętne, pochłonięte zdobywaniem kasy, stołków , czy innych dóbr. W Lubaniu tak nie jest. Dla tego piszący znaleźli tu dobre warunki, przyjazną atmosferę dla swojej twórczości ;D Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: ZUZA 11 Wrzesień, 2011, 15:08:29 pm Jolu i Piotrku dziękuję ;D również w imieniu Zuzy i Henryka. Cieszymy się ze to co napiszemy jest tu czytane i ze możemy swoją twórczością chociaż na chwile oderwać czytających od spraw dnia dzisiejszego. Na tym Forum poezja cieszy się szczególnym uznaniem :) i jest to dla nas sympatyczne. Każde dzieło musi mieć, odbiorcę, czytelnika, a tu trafia ono na żyzna glebę, nie na skałę :) I to jest największą wartością dla piszących. Pisanie "do szuflady" nie ma sensu, i również wtedy, gdy trafia na środowisko martwe, obojętne, pochłonięte zdobywaniem kasy, stołków , czy innych dóbr. W Lubaniu tak nie jest. Dla tego piszący znaleźli tu dobre warunki, przyjazną atmosferę dla swojej twórczości ;D Oczywiście podpisuję się pod twoim postem Jeżyku, też tak myślę. Pozdrawiam czytelników :) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 11 Wrzesień, 2011, 17:01:24 pm Oczywiście podpisuję się pod twoim postem Jeżyku, też tak myślę. Pozdrawiam czytelników :) Zuzo figlarko Ty nasza, taki ktoś jak Ty, to duży skarb dla miasta, prawdziwy brylancik. potrafisz pisać o czymś wyraźnie i dobitnie nie tracąc dobrego smaku zarazem. Bardzo cenię i szanuję, to co potrafisz "zrobić ze słowem". Oczywiście piszę to jako zwykły czytelnik, bo krytykiem ani znawcą mie jestem ale przecież pisząc cokolwiek robimy to po części dla siebie a po częsci właśnie dla potencjalnego odbiorcy czyli np takiej zrzędliwej baby jak ja. Ściskam gorąco. PS. Mało jest ludzi, których szczerze podziwiam. Ty Zuzo i Jeżyk należycie do grona tych, którzy na podziw w pełni zasługują. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: x 13 Wrzesień, 2011, 01:43:49 am Tak Jeżyku. Odrywamy się : ) Ja czytam transjenty jak nuty. Nie interesują mnie słowa i muzyka wprost pisane. Jestem pewny, że Tobie również jest to znajome. Po 20 latach od epizodu z naszym miastem jesteś z nami, tak jakbyś tu mieszkał od zawsze. To wyjątkowe : )
Trzech Niemców, będąc w Polsce przez 2 tygodnie, w okresie staniu wojennego, napisało płytę o Polsce. Ta płyta powstała pod wielkim wrażeniem emocji, jakie udzielały się muzykom Tangerine Dream w czasie koncertów w naszym Kraju. I chociaż tu nie mieszkają, grają ją do dzisiaj po całym świecie. POLAND http://www.youtube.com/v/ZNQPW7D5ghU?version=3&hl=pl_PL Tangerine Dream live in Poland (1983) http://www.youtube.com/v/Hlfd6kG0Lm8?version=3&hl=pl_PL Tangerine Dream - Poland [HD] http://www.youtube.com/v/RZjCg5qKfCM?version=3&hl=pl_PL Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 13 Wrzesień, 2011, 18:50:00 pm To prawda ;D Zdarzenia, miejsce, okoliczności, osoby, czas. To zapisuje się w naszej pamięci niejako automatycznie, bez naszego udziału. I pozostaje. Dzięki temu można wrócić do tych zdarzeń i miejsc które mile się wspomina, a internet bardzo to ułatwia. Oglądam często galerię tego Forum, odczytuję miejsca gdzie bywałem. Np. budynek sądu i ten mały skwer przed nim. Mieszkałem bardzo blisko niego i na tych ławeczkach odpoczywałem z kolegami. O Kamiennej Gorze nawet nie wspomnę. Było wesoło i sympatycznie. Dla tego jestem na tym Forum i dobrze tu się czuję, jak wtedy ;D
Jestem nieco egzotycznym forumowiczem bo z daleka, a jednocześnie jestem swój chłopak ;D bo tu mieszkam. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 14 Wrzesień, 2011, 23:20:15 pm To prawda ;D Zdarzenia, miejsce, okoliczności, osoby, czas. To zapisuje się w naszej pamięci niejako automatycznie, bez naszego udziału. I pozostaje. Dzięki temu można wrócić do tych zdarzeń i miejsc które mile się wspomina, a internet bardzo to ułatwia. Oglądam często galerię tego Forum, odczytuję miejsca gdzie bywałem. Np. budynek sądu i ten mały skwer przed nim. Mieszkałem bardzo blisko niego i na tych ławeczkach odpoczywałem z kolegami. O Kamiennej Gorze nawet nie wspomnę. Było wesoło i sympatycznie. Dla tego jestem na tym Forum i dobrze tu się czuję, jak wtedy ;D Jestem nieco egzotycznym forumowiczem bo z daleka, a jednocześnie jestem swój chłopak ;D bo tu mieszkałem. W ostatnim zdaniu był błąd, więc mała korekta :( ( edycja to fajna sprawa. Szkoda że jest tylko małą chwilę :( Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 29 Październik, 2011, 18:20:18 pm Piotrek zamówił wiersz w kontekście Święta Zmarłych, zapraszam więc.....
ŚWIĘTO ZMARŁYCH Na stromym wzgórzu tuż obok kościoła Jest wiejski cmentarz naszego sioła Z daleka go znaczą starych drzew korony Widok z tond rozległy na zachodnie strony To miejsce Golgotą czasami jest zwane Najbliższe osoby są tu pochowane Po środku cmentarza kaplica z ołtarzem Tutaj w święto zmarłych Mszę sprawują w darze Za dusze czyśćcowe, bo za nie Syn Boży Z woli swego Ojca życie swoje złożył Tutaj ojców naszych prochy spoczywają Tu rodzina, bliscy swe łzy wylewają To miejsce spoczynku mieszkańców tej wioski Tu pozostawili nadzieje i troski Śmierć zbiera swe żniwo jak złoty łan żyta Wśród starych i młodych, o wiek się nie pyta Tu leży dziecina, aniołek na grobie Pan Bóg go powołał w pierwszej życia dobie Obok stoi matka, różaniec ma w dłoni Odmawia paciorki, łzy ociera z skroni Są moi rodzice, mój brat i wujkowie Polecam ich Bogu, znicz kładę na grobie Mogiły kapłanów którzy nam służyli Po latach w tej ziemi swe ciało złożyli Grobowiec rodzinny ziemskich właścicieli Którzy sto lat temu swój dworek tu mieli Jest grób poety co wierszem nas bawił Dla naszej szkoły swe imię zostawił Tutaj spoczywają też nauczyciele Którzy dla nas wszystkich uczynili wiele Ich imię po latach jest wciąż wspominane Szacunkiem, pamięcią, jest tu otaczane I jeszcze nad jednym grobem się zatrzymam To kolega Tadziu, mile go wspominam Z czasów gdy w mieszkałem tam przed laty Często mnie zapraszał w progi swojej chaty Wesoły, dowcipny, przyjemny w rozmowie Nikt tu złego słowa dziś o nim nie powie Wspomnieniem dziś wracam w tamte miłe chwile Gdy z swoim kolegą czas spędzałem mile Autor Jeżyk W wierszu ująłem obrazek cmentarza w mojej rodzinnej wiosce. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 29 Październik, 2011, 19:58:07 pm Niby temat smutny o śmierci a jednak wiersz pogodny, nie zasmuca, wręcz przeciwnie, po przeczytaniu jakoś tak ciepło robi się na sercu. Jeżyku, ja uwielbiam tą Twoją pogodę ducha. Mam nadzieję, że mój Anioł Stróż jest podobny do Ciebie. Pozdrawiam. :)
Oczywiście plusik dla Ciebie. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: x 29 Październik, 2011, 20:21:05 pm Zamówiłem wiersz w kontekście Wszystkich Świętych, Jeżyku ;)
PS W czwartym wersie pierwszej strofy jest "bronek" Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 30 Październik, 2011, 21:45:32 pm Niby temat smutny o śmierci a jednak wiersz pogodny, nie zasmuca, wręcz przeciwnie, po przeczytaniu jakoś tak ciepło robi się na sercu. Jeżyku, ja uwielbiam tą Twoją pogodę ducha. Mam nadzieję, że mój Anioł Stróż jest podobny do Ciebie. Pozdrawiam. :) Oczywiście plusik dla Ciebie. Ja myślę Jolu że odbiór jest kwestią osobowości. Jesteś osobą o pogodnym usposobieniu i w takich barwach odbierasz to co czytasz. Jest to pozytywne ;D A teraz w nieco inny stylu : NA ŚWIĘTO ZMARŁYCH Jest taka chwila, serca potrzeba Co na cmentarze wszystkich nas goni. By bukiet kwiatów złożyć na grobie Znicze zapalić, łezkę uronić Za tych co życie już zakończyli Żelazną ręką śmierć wszystko zmienia Odeszli od nas w światy nieznane Po nich pozostał żal i ...wspomnienia Dziś ich mogiły liściem usłane Przybrały nową odświętną postać Są świeże kwiaty, gałązki sosny W dzisiejszy dzionek tu chcemy zostać Polowy ołtarz, przyjezdni goście W rękach kapłana jest hostia biała Wspólnie złożymy Bogu ofiarę Jemu niech będzie na wieki chwała Autor Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 05 Kwiecień, 2012, 22:14:43 pm DOBRE RADY
Jesteś rolnikiem co z bożą wolą Od latek wielu trudni się rolą W trudzie pracujesz aż do wieczora Taka rolnika od wieków dola Gdy się zdarzyło być pedagogiem Pamiętaj, uczeń nie jest twym wrogiem Przekaż mu wiedzę w szkole zdobytą Chętnie odpowiedz gdy o coś pyta Jeśli natomiast skończyłeś prawo Mieszkasz z małżonką gdzieś pod Warszawą Pokaż znajomym jak żyć należy Rodzinie, bliskim, także młodzieży Gdy zaś kapłańskie złożyłeś śluby Pomagaj bliźnim i chroń od zguby Otocz staraniem, wszelką pomocą O każdej porze, we dnie i nocą Za ślub czy pogrzeb nie zdzieraj krocie Dwadzieścia minut i po robocie Z otwartą dłonią wychodź do ludzi I nie groź pięścią, to niechęć budzi Jeśli masz status bezrobotnego Straciłeś pracę dnia wczorajszego Nie sądź ze szczęście diabli zabrali Gdy na zasiłek ciebie wysłali Odmów w kościele ze dwa pacierze Pomysły przyjdą do głowy świeże Znajdziesz robotę u prywaciarza Wprawdzie na czarno,to też się zdarza Jeśli tygodnie tkwisz w samochodzie Z marnym obiadem albo o głodzie Zwracaj uwagę na punkty karne Zabiorą prawko i życie marne Gdy zaś prowadzisz interes jaki Łatwo cię mogą zamknąć do paki PITy rozliczysz niezbyt dokładnie I pójdziesz siedzieć, a to nie ładnie Dobrze jest kiedy w białym fartuchu Badasz pacięntkę po młodym brzuchu Albo słuchawkę wkładasz do ucha Czy nie wyzionął już pacjent ducha Gdy jesteś żoną albo kucharką Nie filozofuj a pilnuj garnków Przypalisz zupę albo schabowy I będzie kłopot i premia z głowy Bywa że los cię szczęściem obdarzy Zajmujesz fotel ten dla włodarzy Pamiętaj jednak, wszystko się zmienia Zostaw po sobie dobre wspomnienia Będzie cię kochać miasteczko całe I pisać wiersze na twoją chwałę Ja pierwszy tutaj się deklaruję I swoim nickiem się podpisuję Słówko się rzekło.... Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: x 05 Kwiecień, 2012, 22:16:42 pm Gdzieżeś Ty bywał, czarny baranie :) Normalnie już się niepokoiłem. Cześć !
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 05 Kwiecień, 2012, 22:40:13 pm Jeżyku bardzo się za Tobą stęskniłam, trochę się niepokoiłam ale wiedziałam, ze prędzej czy później wrócisz do nas. Świetny wiersz, bardzo życiowy ale zupełnie nie w Twoim stylu, choć zakończenie utworu pozytywne, bardziej pasujące do Twojej twórczości.
Jeżyku pozdrawiam Cię Serdecznie i życzę Zdrowych i Wesołych Świąt. :) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 05 Kwiecień, 2012, 23:02:29 pm Gdzieżeś Ty bywał, czarny baranie :) Normalnie już się niepokoiłem. Cześć ! He he, Piotrku, jak to gdzie byłem. W domu wiersz pisałem. A że porusza on różnorodną tematykę to i długo mi zeszło z nim. ;) Jolu, to miłe co piszesz :) i muszę Cię uspokoić, wszystko jest Ok, gorzej z pomysłami na nowe wiersze >:( Myślę że te straty nadrobię i jeszcze Was zanudzę swoją twórczością. Puki co pozdrawiam przyjaciół z FORUM i życzę wspaniałych świąt i miłych spotkań przy świątecznym stole :) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 07 Kwiecień, 2012, 14:19:28 pm PRZY STUDNI JAKUBA
Niezwykłe spotkanie przy studni Jakuba Gdy Jezus znużony bo wędrówka długa I samarytanka co przyszła po wodę By jej tu zaczerpnąć i znaleźć ochłodę Krótką z nią rozmowę Jezus nawiązuje By dała mu wody, prosić usiłuje Wszak słońce w zenicie, rozpalona ziemia I każdy podróżny upada z pragnienia Jej spore zdziwienie, prośba nie typowa Wszak Żyd do jej nacji nie wyrzeknie słowa Od wieków ich dzielą nieufność i zdrada Ten zaś wody żywej dać jej zapowiada Pojmuje opacznie te Jezusa słowa Obiecanej wody napić się gotowa By już nie musiała dla własnej wygody Z Jakubowej studni co dzień czerpać wody Wraca do swej wioski zaskoczona cała Przecież jej powiedział...pięciu mężów miała Czy może ów przybysz miał proroczą wiedzę Skoro mi powiedział z którym mężem siedzę ? Autor Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 07 Kwiecień, 2012, 19:06:59 pm Jeżyku plusik, lubię czytać Twoje wiersze. :)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Tony 07 Kwiecień, 2012, 19:19:01 pm do skasowania
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 07 Kwiecień, 2012, 23:26:48 pm Dziękuję Jolu :) i życzę wspaniałych świąt, wiele słoneczka, również tego w sercu i duszy ;D
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 07 Kwiecień, 2012, 23:44:34 pm CUD ZMARTWYCHWSTANIA
Dziękuję Ci Jezu za Twoją ofiarę Twoje cierpienia, modlitwę w Ogrójcu Za kielich goryczy który wypić miałeś By złożyć go w darze za nas, swemu Ojcu Dziękuję Ci Jezu że tam, w Wieczerniku Obmywałeś stopy, jak sługa w pokorze Tą lekcją wskazałeś jak służyć bliźniemu Za ten znak miłości dziękuję Ci Boże Dziękuję Ci Jezu za tę tajemnicę Dla której zostałeś pod postacią chleba A wino w krew swoją wtedy zamieniłeś Kto pokarm ten przyjmie zna drogę do nieba Dziękuję Ci Jezu za cud zmartwychwstania Wiem że głazem wielkim zamknięto Twą grotę Na próżno żołnierze czuwali przy grobie Gdy Piłat wystawił liczną straży rotę Dziękuję Ci Jezu za przykład Tomasza Któremu brak wiary, żeś Ty Pan nad Pany Gdy z Apostołami został w wieczerniku Kazałeś mu włożyć dłoń do swojej rany Dziękuję Ci Jezu za Ducha zesłanie By umocnić uczniów co za Twym przykładem Szli nauczać prawdy którą sam im dałeś W ziemi obiecanej z żydowskim narodem Dziękuję Ci Jezu że w Tabernakulum Czekasz na mnie zawsze i we dnie i w nocy Bym w białym opłatku mógł Ciebie przyjmować Gdy wszystko zawodzi i z nikont pomocy Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 08 Kwiecień, 2012, 14:40:36 pm CIERPIENIE
Doświadcza go każdy, i starzec i dziecię Taka kolej rzeczy od wieków na świecie Można tu postawić to proste pytanie Czy to wyrok losu ? Czy boskie skaranie ? Czy może przypadek naszym życiem rządzi Kto znajdzie odpowiedz i tutaj nie zbłądzi A może to kara za grzechy i winy Lecz skąd to cierpienie u małej dzieciny ? Które przecież grzechu pojęcia nie znało A bólu i cierpień w swym życiu doznało Można tu przytaczać teorii bez miary Lecz katolik powie : To wymóg ofiary Cierpiał przecież Jezus choć był synem Boga A przecież nie zgrzeszył,skąd krzyżowa droga? I Matka Najświętsza tak bardzo cierpiała Gdy pod krzyżem syna na Golgocie stała I apostołowie, którym śmierć zadano Prócz świętego Jana, wszystkich krzyżowano Lecz wróćmy do czasów które mam w pamięci Przez bramę cierpienia przeszli wszyscy święci Za czasów Nerona widowiska krwawe Gdy z ludzkiego życia robiono zabawę Tam lwy i pantery rwały ludzkie ciało Aż ostatnie tchnienie ze siebie wydało Nie odległe czasy i wojenne lata To czasy okrutne ofiary i kata Komory gazowe z śmiertelnym "zyklonem" I morze cierpienia, lecz nie zawinione I obraz współczesny, śmierć bożego sługi Gdy żegnał się z życiem nasz Jan Paweł II Z pokorą, godnością znosił ból, cierpienia A Bóg go nagrodził swą łaską zbawienia Był dla nas przykładem pokory i męstwa Odszedł wśród cierpienia z koroną zwycięstwa Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: notoco 08 Kwiecień, 2012, 14:48:43 pm Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Tony 08 Kwiecień, 2012, 15:10:20 pm bo nic ! a co ?! chcesz się bić ?! ;D do skasowania w sensie mój post który błędnie się zapisał bo co ? nie można ?! Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: notoco 08 Kwiecień, 2012, 16:57:06 pm Jakieś dziwna twoja wypowiedź, jakby ktoś cię podpalał ogniem...a ty skaczesz, syczysz a jednocześnie chcesz coś powiedzieć.
Wystarczyło napisać: do skasowania w sensie mój post który błędnie się zapisał Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Tony 08 Kwiecień, 2012, 17:21:51 pm jasne jasne :) ja tak, Ty nie... :) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 08 Kwiecień, 2012, 23:50:13 pm Proponuję aby Notoco nadać status Przyjaciel ale z dopiskiem Upierdliwy.
Jeżyku bardzo przepraszam, że zaśmiecam Ci wątek ale nie mogłam się powstrzymać :) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 09 Kwiecień, 2012, 10:57:58 am Jolu, nic podobnego, nie zaśmiecasz :) To taki przerywnik aby nie było monotonii ;D
OBLEWANY Dziś będzie wesoło Wszak to oblewany Pójdą w ruch wiaderka Butelki i dzbany Nikt też nie jest pewien I stary i młody Czy go nie obleją Kubłem zimnej wody Mokry garniturek W butach chlupie woda Cóż, taka tradycja Taka dzisiaj moda Czy można poskromić Młodzieńcze zapędy I przejść suchą nogą Problem w tym....którędy Jeden z wiadrem w oknie Inny zaś na dachu Wszystkim napędzają Kłopotu i strachu Może jednak wrócić Do tradycji starej Z flakonika perfum Wylać kropel parę Zwyczaj nie zaginie Zabawa też miła Przecież nie w ilości Nie w wiaderku siła Jeżyk w oblewany poniedziałek Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: notoco 09 Kwiecień, 2012, 14:49:11 pm @Jola
Lepiej być upierdliwym niż chamskim. Jola Ty też jesteś upierdliwa. Jeżyka wiersze bardzo mi się podobają i gdy zobaczyłam wpis „do skasowania” to wpisałam „bo co...?”. Otrzymałam dokładnie taką odpowiedź jakiej się spodziewałam. Dodatkowo nie lubię cwaniaczków. Przepraszam Jeżyka za zaśmiecenie tym wpisem. Bardzo ładne wiersze. Pozdrawiam! Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 09 Kwiecień, 2012, 15:01:01 pm Cytat :
Przepraszam Jeżyka za zaśmiecenie tym wpisem. Bardzo ładne wiersze. Pozdrawiam! To miłe co napisałaś notoco :) Dziękuję ;D Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 09 Kwiecień, 2012, 16:35:17 pm Moja droga Notoco, napisałam coś odnośnie Twojego postu ale przez szacunek dla Jeżyka nie zamierzam dyskutować na jego wątku i zamieściłam to, co miałam do powiedzenia na swoim wątku: moje miasto, mój świat. Pozdrawiam. :)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Ewa Gutek 09 Kwiecień, 2012, 21:19:03 pm Cytuj Czy można poskromić Młodzieńcze zapędy I przejść suchą nogą Problem w tym....którędy Ty już wiesz którędy :D Od dawna drogę wskazujesz :) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 10 Kwiecień, 2012, 11:50:26 am POŻEGNANIE PREZYDENTA
Dziś Cię żegnamy Panie Prezydencie I dziękujemy za Twoje starania Aby Polski Naród szedł właściwą drogą By doprowadzić go do pojednania Z sąsiednim Narodem, który na swej ziemi Kryje mogiły tak wielu straconych Starobielsk, Miednoje, Ostaszków i Katyń I innych miejsc kaźni Krzyżami znaczonych Lecąc do Katynia, do miejsca męczeństwa Wyciągnąłeś rękę przyjaźni , na zgodę By fakty historii nie kładły się cieniem A w naszych stosunkach nie wiało już chłodem Byłeś też symbolem odnowy Narodu Wraz z bratem tworzyłeś ruch Solidarności Dziś Ciebie żegnamy już w ostatniej drodze A w naszych sercach ból i smutek gości Ty pamiętałeś o chłopcach z Powstania Tych z baonu "Zośka" i tych z "Parasola" Którzy ginęli w walczącej Warszawie Śródmieście, Mokotów, Powiśle i Wola Twoim to staraniem powstało muzeum Powstańcze pamiątki są tutaj złożone Aby je zachować dla nowych pokoleń I by w godnym miejscu były zgromadzone Dzisiaj Polski Naród żegna Cię ze łzami I wiązanki kwiatów składa na Twym grobie Tą biało-czerwoną , jak każe tradycja Tak szanowanej przez Naród osobie A druga wiązanka jest dla Pierwszej Damy Symbolem Matki-Polki dla nas byłaś Twój wizerunek pozostanie w sercach Swoją osobą na to zasłużyłaś W ostatniej już drodze prezydenckiej pary Chylą się głowy w geście pożegnania I Dzwon Zygmunta swoją pieśń zanuci A Naród w łzach składa Wam PODZIĘKOWANIA Autor Jeżyk 12. 04. 2010 Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 10 Kwiecień, 2012, 11:59:56 am Jeżyku, piękny wiersz jeśli pozwolisz to podpiszę się pod Twoimi słowami pożegnania, gdyż to co napisałeś jest nie tylko w Twoim ale i w moim sercu. :) i plusik obowiązkowo.
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: notoco 10 Kwiecień, 2012, 12:29:05 pm Piękny wiersz Jeżyku (+)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 10 Kwiecień, 2012, 14:46:09 pm Bardzo dziękuję Joli i notoco ;D i do kompletu jeszcze ten, o Pierwszej Damie :
WSPOMNIENIE PIERWSZEJ DAMY Skromna i szczera, miła w rozmowie Na Twojej twarzy uśmiech wciąż gościł Tak Cię wspomina dziś cały naród Ci ze "świecznika" i ludzie prości Zawsze i wszędzie u boku Lecha W każdej potrzebie na posterunku Czy zdrówko dobre znów dopisuje I czy garnitur w dobrym gatunku To przykład wiernej i dobrej żony Co kochać umie i jest kochana Ten wizerunek został po Tobie Zawsze tak będziesz już wspominana Tego poranka gdy dzień się budził I las katyński kładł się już cieniem Twojego życia zamknęła się karta Dziś jesteś dla nas tylko wspomnieniem Naród w żałobie żegna się z Tobą Tysiące osób jest przed pałacem Dla Pierwszej Damy ukłon składają Żegnają gestem, modlitwą, płaczem Napisał Jeżyk 17.04.2010 (w przeddzień pogrzebu prezydenckiej pary) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 11 Kwiecień, 2012, 12:26:32 pm Jeżyku jestem z Ciebie dumna, nałapałeś ostatnio tyle plusów. Gdybym była zazdrośnicą, to chyba z zazdrości zaczęłabym obgryzać paznokcie. Uwielbiam ten Twój optymizm ale przede wszystkim, to, że potrafisz dostrzec u innych, to co inni nie zawsze są w stanie zauważyć czyli dobro i piękno drugiego człowieka. Nie to powierzchowne, bo takie coś widać na pierwszy rzut oka ale to co siedzi wewnątrz w człowieku , czasem nawet głęboko skrywane.
I za to masz u mnie premię w postaci kolejnego plusika. Wiesz przypominasz mi trochę moją przyjaciółkę Joasię, ona też jest dobrą, bardzo pogodną, szczerą i naprawdę wspaniałą osobą. Nie to, co taka kłótliwa cholera jak ja. ;) ;D Odnośnie Świętej Pamięci Marii Kaczyńskiej. Mieliśmy już kilka pierwszych dam i z racji stanowiska, jakie piastowały, piastują lub będą piastować żony Prezydentów, niezależnie od naszych sympatii politycznych, należy im się szacunek ale powiem Ci Jeżyku, że pani Maria, to jedyna pierwsza dama, którą naprawdę i szczerze podziwiałam. Pięknie ją opisałeś, tak jakbyś widział ją moimi oczami. Pozdrawiam. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 15 Kwiecień, 2012, 23:40:14 pm NA ŚCIEŻKACH ŻYCIA
W otchłani czasu gdy Opatrzność chciała Moim rodzicom w prezencie mnie złożyć Gdym na świat przyszedł jak istota mała By swym kwileniem ich serca otworzyć Nie świadom tego co w okół się dzieje Wzrastałem w ciszy domu rodzinnego Budząc na przemian troski i nadzieje Wchodząc tak w okres wieku młodzieńczego Wnet na rozdrożu stanąłem rozdarty W którą iść stronę,gdzie znaleźć kierunek Jak mam odczytać swoje życia karty Bym mógł pośpieszyć innym na ratunek Na ścieżkach życia zbłądzić jest zbyt łatwo Trudniej odnaleźć gdzie właściwa droga Wtedy do Ciebie zwracamy się Matko Bądź nam pomocą i prowadź do Boga Jeżyk Polecam obejrzeć refleksyjny film : Spotkanie PL (http://www.youtube.com/watch?v=2p5QmJy8FNQ#ws) Film ten opowiada o niezwykłym spotkaniu, które miało miejsce w nietypowych okolicznościach. Szalejąca burza i padający deszcz spowodowały, że droga musiała zostać tymczasowo zamknięta, a piątka podróżników nie mając innego wyjścia, musiała się zatrzymać w pewnej knajpce o dziwnej nazwie "Jadłodajnia Ostatnia Szansa". Spotykają tam kogoś niezwykłego, a decyzja musi zostać podjęta... czy podejmą tę najwłaściwszą? Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: x 17 Kwiecień, 2012, 14:56:32 pm Jeżyk przypinam Twój wątek. Niech sobie wisi na górze :) Pozdrawiam
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 17 Kwiecień, 2012, 22:06:08 pm Dzięki, dzięki, Piotrze ;D Podźwignąć kogoś z dołu do góry to dobry uczynek ;D Niektórzy mówią że z góry widać więcej ;) Może to i prawda. :-\
Zapytam przy okazji, czy to może za.......wiersz ??? a może za film, czy za .........całokształt ;D Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: x 17 Kwiecień, 2012, 22:12:29 pm Za to że masz chęć dzielenia się z nami myślą z tak daleka. To jest wyjątkowe. O wierszach nic nie będę pisał, bo to jak dać medal dziecku za to, że w przyszłości zostanie mistrzem świata. Rozumiesz :)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Ewa Gutek 17 Kwiecień, 2012, 22:23:46 pm Piotr to ja raczej wchodząc tu byłam z daleka. Jeżyk mnie tu witał, uspokajał, nagradzał i motywował, a że z daleka- po kablu idzie z prędkością światła :)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 18 Maj, 2012, 09:40:53 am Dziś 18 maja przypada rocznica urodzin Jana Pawła II. Gdyby był z nami, miał by 92 lata. Przypomnę tu wiersz Jego autorstwa :
„ Do sosny polskiej” - /Jan Paweł II/ Gdzie winnice, gdzie wonne pomarańcze rosną, ty, domowy mój prostaku, zakopiańska sosno, od matki i sióstr oderwana rodu, stoisz, sieroto, pośród cudzego ogrodu. Jakże tu miłym jesteś gościem memu oku, bo wiem, oboje doświadczamy jednego wyroku: i mnie także przyniosła pielgrzymka daleka, i mnie w cudzej ziemi czas życia ucieka. Czemuś, choć cię starania czułe otoczyły, nie rozwinęła wzrostu, utraciła siły? Masz tu wcześniej i słońce, i rosy wlośniane, a przecież gałązki twe bledną poschylane. Więdniesz, usychasz wśród kwietnej płaszczyzny, nie ma dla ciebie życia, bo nie ma Ojczyzny, drzewo wierne! Drzewo wierne... nie zniesiesz wygnania, tęsknoty, jeszcze trochę jesiennej i zimowej słoty, a padniesz martwa! Obca ziemia cię pogrzebie, drzewo moje! Czy będę szczęśliwszy od ciebie? Tu Jego wzruszające słowa podczas pielgrzymki do rodzinnego miasta Wadowic w czerwcu 1999 roku : "W tym mieście wszystko się zaczęło. I życie się zaczęło, i szkoła się zaczęła, i studia się zaczęły, i teatr się zaczął, i kapłaństwo się zaczęło". „Po raz kolejny, w czasie mojej posługi Kościołowi powszechnemu na stolicy świętego Piotra, przybywam do moich rodzinnych Wadowic. Z wielkim wzruszeniem patrzę na to miasto lat dziecięcych, które było świadkiem mych pierwszych kroków, pierwszych słów i tych – jak mówi Norwid - »pierwszych ukłonów«, co są »jak odwieczne Chrystusa wyznanie: Bądź pochwalony!« Miasto mojego dzieciństwa, dom rodzinny, kościół mojego chrztu świętego... Pragnę wejść w te gościnne progi, na nowo ukłonić się rodzinnej ziemi i jej mieszkańcom, i wypowiedzieć słowa, którymi wita się domowników po powrocie z dalekiej drogi: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus". "Z synowskim oddaniem całuję próg domu rodzinnego, wyrażając wdzięczność Opatrzności Bożej za dar życia przekazany mi przez drogich Rodziców, za ciepło rodzinnego gniazda, za miłość moich najbliższych, która dawała poczucie bezpieczeństwa i mocy. Jan Paweł II " (Wadowice 1999) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 26 Maj, 2012, 14:23:59 pm ZIELONE ŚWIĘTA
Zielone Święta zwane też czasem W starej tradycji pięćdziesiątnicą Czczone procesją w miastach i wioskach Przybraną w zieleń w kwiaty ulicą To na pamiątkę tego zdarzenia Gdy w Wieczerniku po Zmartwychwstaniu Maria, niewiasty, razem z uczniami Trwają nie pewni w wyczekiwaniu Wtedy zstępuje na nich Duch Święty By ich umocnić w nowym kościele Za który Jezus oddał swe życie Doznawał cierpień, zniewag tak wiele Tam otrzymali charyzmę ducha Poznali także jezyków wiele By mogli głosić Jego nauki I mieć swój udział w Jego kościele Wzmocnieni Duchem apostołowie Głosili prawdę wszystkim narodom Tam w Palestynie i w Ziemi świętej I w wielu krajach za wielka wodą Idźcie i nauczajcie, to Jego słowa Szli więc przez ziemię i nauczali I tak jak Jezus za swe nauki Wszyscy prócz Jana życie dodali Zielone świątki w starej tradycji W dawnych pogańskich odległych czasach To święto wiosny, święto zieleni Gdy ludność żyła w jarach i lasach Było znaczone rytmem przyrody Gdy znów po zimie wracało życie Soczysta zieleń wokół się ściele Urok przyrody w pełnym rozkwicie Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 23 Czerwiec, 2012, 18:48:22 pm LIST DO BOGA
Powiedz mi Boże szczerą prawdę Tak bez ogródek, prosto w oczy Czy droga którą kroczyć pragnę W dobrym kierunku wciąż się toczy Nie chcę narzekać na swój los Wszak inni mieli znacznie gorzej Jedynie proszę prowadź mnie I wskazuj drogę dobry Boże Twoje wyroki to wciąż dla mnie Niezwykły splot tajemnych zdarzeń Takich co dają radość w sercu Lub tych co pozbawiają marzeń Często przyziemnych i niegodnych Które mnie wiodą na bezdroża Lecz tą nadzieję ciągle mam Że wciąż jest przy mnie Łaska Boża Ja przyjmę wszystko bez szemrania I Twoja wola niech się stanie A zatem prowadź zawsze mnie I wskazuj drogę dobry Panie Wiem ze mi dałeś przykazania I tyle świętych do pomocy A ja wciąż idę po omacku I ciągle błądzę w mroku nocy Lecz nie narzekam na swój los Wiem że dostrzeżesz me staranie Ty mi podajesz swoją dłoń I jesteś przy mnie dobry Panie Czym się odwdzięczyć mam dla Ciebie Skoro masz wszystkie dobra świata Tą małą różę Tobie składam Czy odpowiednia to zapłata ? I słowa wiersza dziś pisane W czerwcowy dzionek pełen słońca Choć mój prezencik tak ubogi Wiem ze mnie kochasz wciąż bez końca Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: MAGENTA 23 Czerwiec, 2012, 21:36:22 pm „Powiedz mi Boże szczerą prawdę
Tak bez ogródek, prosto w oczy” A co ty na to Dobry Panie: Czy jeśli Mu ten wiersz ukradnę Tak piękną słowną układankę Czy dasz mi za to rozgrzeszenie? Choć nie to jest moim pragnieniem Ja nie chcę ukraść tylko stworzyć!!! Daj mi tak piękny talent boży Dla Boga za ten dar Jeżyku Moc kwiatów co dzień po koszyku!!! (tylko nie śmiejcie się ze mnie, nie czytajcie tego to jest dla Jeżyka, z czystej zazdrości to „stworzyłam” , że tak ładnie i składnie ten LIST DO BOGA napisał, i że ja tak nie potrafię a tak chciałabym tak pięknie pisać jak Jeżyk...) JEŻYKU PISZ JESZCZE! Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Hubert 23 Czerwiec, 2012, 22:14:38 pm Grzechem jest kradzież (również wierszy),
Albowiem własność to rzecz święta. Po co kraść? Masz już wierszyk pierwszy, Poetko o nicku MAGENTA. Życzę napisania wielu pięknych wierszy i zapraszam do NURTU. Hubert Horbowski Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: MAGENTA 24 Czerwiec, 2012, 00:12:47 am O matko! O do diaska!
Hubert „poetką” mnie pogłaskał Choć nie wierszem a wierszykiem nazwał moje rymy dzikie ... Do NURTU mi daleko ja nie z tej bajki lekko Ja tylko tak nieboga otworzyć chciałam nieba I w swej próżności głupiej dałam parę słów tutaj By stworzyć coś naprędce dla Jeżyka w podzięce Za jego piękne słowa które mi z ust wyjmował „Częstochową” daje z daleka na takie coś nikt nie czeka MAGENTA Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Hubert 24 Czerwiec, 2012, 00:29:00 am "...Do NURTU mi daleko..."
Niedaleko, do cholery! Ulica Kościuszki 4. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: MAGENTA 24 Czerwiec, 2012, 00:52:22 am Ale zrozum mnie Poeto
co ja piszę to nie to! Poeci fruwają w chmurach a ja chodzę po dziurach. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 24 Czerwiec, 2012, 21:12:16 pm Dziękuję MAGENTA, dziękuję Hubercie. Hmm, NURT to miejsce dla wybrańców ;D z talentem a ja jestem początkujący wierszokleta, amator, stawiający pierwsze kroki.
Może kiedyś ..... dojrzeję do tego etapu a wtedy..... ??? Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: ZUZA 26 Czerwiec, 2012, 23:39:55 pm Jeżyk- Twój tekst w wykonaniu Marka na scenie w Lubaniu ;D 9:38 Oczywiście nowa wersja ;D
http://goo.gl/ZPoFW (http://goo.gl/ZPoFW) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: ZUZA 26 Czerwiec, 2012, 23:55:55 pm Ach, ta cenzura ;D jeszcze raz 9:38 ;D
Wręczenie statuetki Bazaltowego Krabata (http://www.youtube.com/watch?v=TJoBEv3gNbA#) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 21 Lipiec, 2012, 10:34:48 am Jeżyk- Twój tekst w wykonaniu Marka na scenie w Lubaniu ;D 9:38 Oczywiście nowa wersja ;D [url]http://goo.gl/ZPoFW[/url] ([url]http://goo.gl/ZPoFW[/url]) Jestem zaszczycony ZUZA, dziękuję za to że coś mojego zaistniało w moim Lubaniu który zawsze mile wspominam. Dla Marka specjalne podziękowanie za tą udaną transformację mojego wiersza. A teraz coś w innym stylu. : KRZEW MOJŻESZA (Dyptam) Gatunek rzadki, prawem chroniony Próżno go szukać gdzieś pośród lasów Ma silny zapach i ładne kwiaty Znany od dawnych biblijnych czasów Kiedy to Możesz rozmawia z Bogiem Który mu mówi by zdjął sandały Bo stąpa przecież po Ziemi Świętej A krzew choć płonął, pozostał cały Tutaj poznaje boże zamiary Iż wyprowadzi Naród Wybrany Z ziemi egipskiej, z domu niewoli Bóg miłosierny i Pan nad Pany Na Górze Synaj Bóg zdradza imię JAHWE, które oznacza, był, jest i będzie Niezwykłe, wzniosłe i tajemnicze Znane do dzisiaj na świecie wszędzie Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 15 Sierpień, 2012, 11:26:46 am ŚWIĘTO MATKI BOSKIEJ ZIELNEJ
Dziś święto Zielnej w naszym kościele Piękna tradycja i wspomnień wiele Od prapradziada przez lata całe Bukiety ziela Matce na chwałę Niesiono przed jej święte ołtarze By je poświęcić jak zwyczaj karze Z maryjną pieśnią, starym obrzędem Dzień Wniebowzięcia rolniczym świętem To wyraz hołdu, żniwnego trudu Za dobre plony wdzięcznego ludu Który nie rzadko cierpiał niedole Gdy marne plony wydało pole I cieniem kładł się głód, niedostatek Gdy brakło chleba dla naszych dziatek Wdzięcznym więc sercem nasi rolnicy W hołdzie dla Marii, Bogurodzicy Składają dzisiaj dla niej w podzięce Z pól i ogrodów kwiaty i wieńce Tak czynił pradziad w czasach zaboru Z pod wiejskiej strzechy czy też ze dworu A piękny zwyczaj by święcić ziele Stał się tradycją w naszym kościele W dniu Matki Boskiej Zielnej napisał Jeżyk 15.08. 2012 Z pozdrowieniem dla moich przyjaciół z FORUM :) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 15 Sierpień, 2012, 22:04:50 pm Jeżyku jak zwykle umiałeś uchwycić magię święta. Twoja twórczość jest mądra i radosna i za to Cię uwielbiam. :)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 16 Sierpień, 2012, 01:17:32 am ;D Dziękuję Jolu. Bogate tradycje związane z tym świętem warte są naszej pamięci. Sam mile wspominam święto Matki Boskiej Zielnej. Zwykle matka prosiła mnie abym przyniósł do jej wiązanki ziół, kłosów i kwiatów gałązkę kaliny z czerwonymi koralikami. Nie było to proste, gdyż kalina nie jest pospolitym krzewem, ale znałem miejsca gdzie rosła.
Miłe czasy, miłe wspomnienia rodziców, rodzinnego domu i szczególnego klimatu tego święta. Dla tego chciałem w wierszu zaznaczyć szczególny jego urok. Jeśli sądzisz że to mi się udało.....to jestem szczęśliwy :) Gdy odwiedzam rodzinny dom (pochodzę z Podkarpacia) te zasuszone wiązanki ziela spotykam na strychu mojego rodzinnego domu i wtedy wracają dawne wspomnienia szkolnych lat i tego maryjnego święta wieńczącego okres żniw. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 20 Sierpień, 2012, 11:16:33 am SOLIDARNA POLSKA Statut tej partii prosty i szczery "POLSKA" pisana z dużej litery Niech Najjaśniejsza Rzeczpospolita Będzie przykładem i niech rozkwita Niech wraca młodzież która za chlebem Szuka wciąż pracy pod obcym niebem Tu w naszym kraju, nad polską Wisłą Budować muszą swą godną przyszłość Na wsi zostają babcie i dziadki Tu dożywają swych dni ostatki Więc pustoszeją wioski i sioła I ten stan rzeczy o pomstę woła Zająć się trzeba polską rodziną Stworzyć warunki nim lata miną Przyszłość Ojczyzny w Polskim Narodzie Bo walczył o nią w głodzie i chłodzie Na wielu frontach, na obcej ziemi Dziś niech buduje tu miedzy swymi Dostatnią przyszłość na lata długie W zakładzie pracy, w polu, za pługiem Wspierać też trzeba tych którzy w biedzie Gdy marne zdrówko, lub się nie wiedzie Gdy los im ciężką próbę zgotował Kłopotów, troski nie po żałował Ciągłe przekręty kłamstwa,afery Dziś są już normą,kto tu jest szczery Tylko dla swoich stołki, posady Nie jasne sprawy i chytre zdrady Liczy się kasa a nie sumienie To naszej władzy blaski i cienie Ps. Wiersz miałem wkleić do wątku "SOLIDARNA POLSKA" który pojawił się kilka dni temu, niestety gdzieś zniknął >:( a może źle szukam ? Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: widelec 20 Sierpień, 2012, 12:19:44 pm :)przygotowuje scenaruisz na 1 Marca i chciałbym abyś uczestniczył.. do tego namawiam wszystkie talenta z Nasze Ziemi...pozdro..
mark Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 20 Sierpień, 2012, 23:29:53 pm :)przygotowuje scenaruisz na 1 Marca i chciałbym abyś uczestniczył.. do tego namawiam wszystkie talenta z Nasze Ziemi...pozdro.. mark Jeśli bym mógł i potrafił dodać swoją cegiełkę do Twojego artystycznego dzieła to z ogromną przyjemnością to uczynię Pozdrawiam Marku ;D Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: widelec 21 Sierpień, 2012, 10:17:40 am W moim pomysle chcę uderzyć w emigrantów .....cztery zwrotki ,,jak możesz..na pewno ,,Nasi
Mistrzowie Lokalni ..pospieszą ze swoimi ..chcialbym to mieć gdzieś w październiku... Planuje zewrzeć młodych i starych ..na pewno poproszę Anioły.. Anitę, i może dzieciaki z jakiegoś przedszkola..To wspólna akcja ku nie szarganiu się już więcej... pomysł Panaceum LSM.. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 21 Sierpień, 2012, 22:40:06 pm Świetny pomysł Marku ;D Trafiłeś też do właściwej osoby. Jestem emigrantem ;D Dzięki temu pojawiłem się swego czasu w Lubaniu, (za chlebem oczywiście) później w nieodległym Sulikowie, Olszynie, a następnie na Pomorzu i tak już zostało.
Postaram się coś napisać o zjawisku emigracji;) Prześlę Ci na Pw. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 01 Wrzesień, 2012, 11:18:34 am CZŁOWIECZY LOS
Któż go opisze wiersza słowami Gdy tyle zdarzeń jest już za nami A pociąg życie pędzi w nieznane Kto tu służącym a kto tu panem ? W jakich kryteriach patrzeć na sprawę Dla jednych życie barwne, ciekawe W dostatku płynie roczek za rokiem Każdy zazdrosnym spogląda okiem Jest własna firma, willa z ogrodem Ciepłe mieszkanie, nie wieje chłodem Sauna i salon i merc w garażu I trójka dzieci, są już po stażu Nie wszystkim jednak życie się ściele Chociaż o szczęściu marzy tak wiele Ten i ów szuka "skarbów" w śmietniku Ubiegły roczek znów na odwyku Niekiedy jakaś fucha się zdarzy O stałej pracy można pomarzyć Tani papieros dzieli na czworo I głodnych dzieci w izbie pięcioro Los nie po równo karty rozdaje Dla jednych życie toczy się majem W promieniach słońca upływa życie Zawsze w dostatku i dobrobycie Innym wciąż kładzie kłody pod nogi Świat chociaż piękny, dla nich ubogi Skromne marzenia wciąż do spełnienia Ja już się żegnam, cześć, do widzenia Jeżyk (dzisiaj) Czytającym życzę aby wersja z willą w ogrodzie była realna i życia było szczęśliwe Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 07 Wrzesień, 2012, 10:26:34 am JEST TAKIE MIEJSCE Pod jasnym niebem Podkarpacia Gdzie nocą świeci milion gwiazd Jest jedno miejsce bliskie sercu Pośród tysiąca wsi i miast Skąpane w słońcu wśród zieleni Swoim urokiem bawi wzrok Jedyne miejsce na tej ziemi O którym marzę cały rok Mała Ojczyzna zwykłych ludzi Z niej wyruszyli w inny świat Tu cząstkę życia zostawili Tu powracają do swych chat Tak wiele wspomnień, wiele wrażeń W swojej wędrówce zamknął czas Wciąż do nich wraca myśl uparta Do miejsc gdzie dawno nie ma nas To uśmiech losu, przeznaczenie Dał mi przed laty dobry Bóg Znajomy obraz mojej wioski I mego domu wiejski próg I tych co z ziemi tej wyrośli W niełatwej pracy, życia trudzie Zawsze uczynni i serdeczni Moi sąsiedzi, prości ludzie Mała Ojczyzna, znane słowo Tak wiele prawdy w tym znaczeniu Choć pozostaje zawsze "mała" W wielkiej Ojczyzny rosła cieniu Napisał Jeżyk Podobno wilka zawsze ciągnie do lasu tak jak mnie na moje Podkarpacie ;D Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: MAGENTA 07 Wrzesień, 2012, 12:14:25 pm Oj Jeżyku skubaniutki,
Twoje słowa są jak nutki. Wiersz ten płynie, frunie, leci po kabelkach neta sieci. Usiadł u mnie na ekranie, prawie umiem go na pamięć! Twoje wiersze są jak baśnie, takich wierszy pragnę właśnie. PS. Takie piękne, drogi Panie są i będą mym wyzwaniem. MAGENTA Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 07 Wrzesień, 2012, 14:48:28 pm Jeżyku jak zwykle jesteś bezkonkurencyjny, uwielbiam Twoje wiersze bo zawsze poprawiają mi nastrój i jednocześnie wprawiają w zadumę. Ty i Zuza jesteście dla mnie numerami 1 na Forum pod kontem poezji ale także jako osoby wyróżniacie się życzliwością, obiektywizmem ale przede wszystkim zdrowym rozsądkiem. Pozdrawiam.
PS. Magenta diablico ;D , okazuje się, że masz w sobie wiele ukrytych talentów. ;) No i plusiki oczywiście dla Jeżyka i Zuzy za całokształt i dla Magenty za wytrwałość. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: MAGENTA 07 Wrzesień, 2012, 18:05:33 pm Ja diablica? Ożeż ty!
A Ty czarownica jak nic. Za wytrwałość? Dzięki Ci :P Od dziś anielica mów mi. MAGENTA Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 07 Wrzesień, 2012, 18:52:05 pm No kochane dziewczyny ;D skoro mam tu tyle fanek to pewnie szybko mnie się nie pozbędziecie ;) Piotrek też lubi moje wierszowadła ;) To znaczy że mój czas poświęcony na pisanie poezji nie jest stracony bo sprawia niektórym chwilę przyjemności, refleksji, niekiedy zadumy. Więc warto pisać.
MAGENTA powoli odsłania swoje zdolności a są one niezwykłe ;D Wiersze są starannie ułożone, często dowcipne i zawsze z sensem. Po prostu są świetne. Jola wprawdzie poezji pisze mało, ale za to w pisaniu tekstów prozą nie ma sobie równych. Podziwiam teksty jej autorstwa i znajomość szerokiego spektrum różnych życiowych zagadnień Podobają mi się wiersze Huberta. Zawsze mają wyraźną myśl przewodnią i tu nie trzeba się domyślać co chciał w wierszu powiedzieć. Szkoda że pisze ich tak mało :( Przyznam że za limerykami nie przepadam, a tych jest więcej. Żuza to zawodowiec i profesjonalista w tej dziedzinie, my zaledwie amatorzy. Globus gdzieś przepadł :( ani widu ani słychu ??? Ktoś wie co u niego ? Może chory, może potrzebujący naszej pomocy ? Globusiku napisz słów parę a najlepiej wierszem To by było tyle moich wynurzeń i do usłyszenia ;D Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Hubert 07 Wrzesień, 2012, 22:48:35 pm Cyt.: Jeżyk
Podobają mi się wiersze Huberta. Zawsze mają wyraźną myśl przewodnią i tu nie trzeba się domyślać co chciał w wierszu powiedzieć. Szkoda że pisze ich tak mało (podkr. moje - HH):( Przyznam że za limerykami nie przepadam, a tych jest więcej. Jeżyku, może tu tkwi sedno? ??? ;) ;D Megaloman Autora rymów miernych z Lubania Opanowała megalomania, Gdy napisał sto wierszy. Na szczęście wiersz sto pierwszy Był ostatnim - zaniechał pisania. 8 lutego 2011 Pozdrawiam. PS Globus szuka weny w słonecznej Italii. Pewnikiem po powrocie jego aktywność na forum wzrośnie. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: MAGENTA 08 Wrzesień, 2012, 18:50:28 pm (...) PS. Magenta diablico ;D , okazuje się, że masz w sobie wiele ukrytych talentów. ;) (...) Dla Joli :) „TALENTY” Powiem coś w tej „tiemie” w każdym z nas coś drzemie. Jak śpiący rycerze leżą tam latami. Co z nimi się dzieje? Ktoś odpowiedź da mi? Talenty w szufladzie, to ci los przyniesie, umiejętność w szafie, a nauka w lesie. A kto je tam ukrył? Kto o nich zapomniał? Może ktoś był głupi? Pan Bóg nam je rozdał. Co ty z nimi robisz? Czemu nie pomnażasz? Czemu gdzieś je chowasz? Czy tak? Nie uważasz? Co się z nimi dzieje, Może tracisz czas? Zabiła codzienność. Trzeba sprzątać, prać. To przed nim, przed Bogiem, przyjdzie się rozliczyć, czy ktoś je pomnożył, czy też coś spierniczył. MAGENTA Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 08 Wrzesień, 2012, 19:02:59 pm Mądre słowa Anielico ;), pisane lekkim piórem. To prawda każdy nas coś w sobie skrywa. :)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 09 Wrzesień, 2012, 12:14:29 pm Jeżyku, dobra duszo, odnośnie wiersza Solidarna Polska. Treść piękna, założenia wspaniale, tyle, że nierealne. Możemy sobie pomarzyć o takiej rzeczywistości. Bardzo bym chciała aby treść Twojego utworu urzeczywistniła się ale nasze pragnienia to jedno a realne życie to zupełnie inna bajka. Niestety przestałam wierzyć politykom. W codziennym życiu za dużo jest polityki a za mało człowieczeństwa.
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 09 Wrzesień, 2012, 14:21:04 pm To prawda Jolu. Ale skoro rzeczywistość skrzeczy, to niech przynajmniej w wierszu będzie pięknie. Tak się składa że do żadnej partii nie należę :( Ten wiersz napisałem ot, tak zupełnie przypadkowo. Pojęcie solidarnej Polski wszystkim nam się marzy. Niestety, widzimy jak daleko jesteśmy od tych wyobrażeń.
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 09 Wrzesień, 2012, 14:58:14 pm Masz rację Jeżyku ale napisałeś ten utwór tak przekonująco, że przez moment myślałam, iż całkowicie w to wierzysz. Plusik za zdrowy rozsądek i za optymizm oczywiście też. :)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 25 Wrzesień, 2012, 22:43:14 pm O JESIENI
Choć nie proszona, znów się pojawia W jesienne szare miesiące Mgły nad polami, kobierzec z liści I kropel deszczu tysiące Jesienne dzionki już coraz krótsze Zmierzch coraz szybciej zapada A nad polami krąży i kracze Wron czarnych cała gromada Niekiedy pola w szatę ubierze Z białego puchu utkaną Lub chłodnym wiatrem zapał ostudzi Gdy idziesz do pracy w rano Przykra to prawda, nikt nie zaprzeczy To trudna dla wszystkich pora Ciężkie jak ołów chmury na niebie Spać wszyscy idą z wieczora Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 30 Wrzesień, 2012, 15:46:48 pm W POGODZIE DUCHA
Jak bardzo ważna pogoda ducha Ten wie najlepiej, kto innych słucha Tyle spraw miłych pewnie się zdarzy Miej zatem ciągle uśmiech na twarzy Tak wiele ludzi smętną ma minę Któż to wytrzyma choćby godzinę Gdy podły nastrój wszędzie w około A kwaśna mina marszczy im czoło Bądź zatem wesół, w dobrym nastroju Wtedy jest łatwiej stanąć do boju Z przeciwnościami, czy z podłym szefem Swe argumenty przedstaw z uśmiechem Niech życie płynie w ducha pogodzie W słoneczne lato, w zimowym chłodzie Wtedy ciśnienie ci nie podskoczy Miej zawsze szczere przyjazne oczy Warto pomyśleć czy zyskasz wiele Gdy z groźną miną, nawet w kościele Wznosisz swe modły do Najwyższego Wiedz że na próżno, bądź pewien tego Najlepiej szczerze, w pogodzie ducha Poproś jak dziecię, On cię wysłucha I spełni twoje tajemne prośby Z serca płynące, ale bez groźby Żadne warunki, żadne układy Nie tędy droga, tu nie da rady Z uśmiechem poproś.... Jedyny Boże Gdy mi odmówisz, któż mi pomorze ? Inaczej spojrzą na cię sąsiedzi Jeśli zgrzeszyłeś, idź do spowiedzi I wyznaj grzechy w pogodzie ducha Bóg je odpuści, kapłan wysłucha Napisał Jeżyk w pogodzie ducha ;D ;D ;D Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 13 Październik, 2012, 21:10:41 pm ZŁOTA POLSKA JESIEŃ
Lato odeszło, zima już bliska W oddali widać dymy ogniska Zamilkł skowronek, las się już złoci Zmienił makijaż wachlarz paproci Krzew winobluszczu cały w czerwieni To urok złotej polskiej jesieni Sad się wystroił w kolory miedzi Jesień też długo tu nie usiedzi I Wszystkich Świętych zbliża się pora Słoneczko gaśnie wcześnie z wieczora Gdzieś babie lato z rosy kroplami I klucz żurawi hen, nad chmurami Płynie po niebie w cieplejsze kraje A stary bocian znów sam zostaje Liczne mokradła wkrótce pod lodem Gdzie znaleźć żabkę gdy wieje chłodem Ruda wiewiórka wciąż się uwija W norce zasypia padalec, żmija Cała przyroda do snu się składa Wszak gawron zimę już zapowiada Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: MAGENTA 13 Październik, 2012, 21:43:52 pm :) :) :)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 29 Październik, 2012, 13:32:27 pm PRZEMIJANIE
Zjawisko znane po krańce świata Wszystko przemija bo biegną lata Dziś małe dziecię, jutro już starzec Minął październik,wkrótce znów marzec Mała krzewinka którą przed laty Wsadziłem w ziemię obok mej chaty Dzisiaj już sięga gdzieś tam wysoko I pnie się nadal hen ku obłokom Czas ciągle w biegu, częściej w galopie Wczoraj "Pan młody"dziś już po chłopie Takie odwieczne boskie zrządzenia Naszego trwania, blaski i cienie Nikt nie zatrzyma biegu wydarzeń Nie da gwarancji spełnienia marzeń Czy to przypadek wciąż życiem rządzi Temu się uda, ktoś inny zbłądzi Czy moc tajemna skryta w obłokach Kieruje nami gdzieś tam z wysoka Jednemu sypnie szczęścia bez miary Od innych ciągle żąda ofiary Nie jedną miarą Bóg czas odmierza Jednym na długość tylko pacierza Inny dożywa swoich stu latek Wychowa własną gromadkę dziatek Wszystkim pisany jest czas rozstania Tak jest od wieków, dziejów zarania Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 31 Październik, 2012, 22:49:45 pm STARY CMENTARZ
Ile historii to miejsce kryje Ludzkich dramatów przecież nie zliczę Szeregi mogił porosłych trawą Gdzie tylko z rzadka tlą się już znicze Zabrali z sobą ból i cierpienie I jakże trudne chwile rozstania Zawiodły prośby, znikły nadzieje Na nic się zdały oczekiwania Kto dziś po latach słowem opisze Tę różnorodność losów tu skrytą I drogę którą przyszło im kroczyć Od dnia narodzin przez nich przebytą Wszystko to skrzętnie całun przykrywa Z pożółkłych liści, zwiędłych badyli Dzisiaj już z rzadka ktoś się tu zjawia Świeczką zapali, głowę pochyli Czas zrobił swoje, pamięć ulotna "Jakieś" mogiły, obce nazwiska Być może jeszcze te stare drzewa Co sto lat mają, znają to wszystko Ułomność naszej ludzkiej pamięci Zakrywa tamte dawne wspomnienia Jak mgła jesienna białym obłokiem Zasnuwa wszystko całunem cienia Tu czas nie tętni swym rytmem życia Nie ma pośpiechu i zgiełku miasta Są stare drzewa, są rzędy mogił Które zielony bluszcz już porasta Niech spokój który tutaj panuje Dla dusz tych zmarłych będzie wytchnieniem A płomyk znicza wsparty modlitwą Niech będzie dla nich dziś wspomożeniem Jeżyk Ps. Pamiętam stary cmentarz w Lubaniu. Wybierałem się tam niekiedy na spacerek. Tyle historii zawartych w tych kamiennych płytach, okazałych pomnikach. Wprawdzie ich nie znałem, ale wiem ze była bo wszystko co przeminie, jest historią. Czy dzisiaj są jeszcze te wspaniałe poniemieckie pomniki ? Czy czas zrobił swoje a ludzie dokończyli. Niestety, w ogromnej większości taki los spotkał prawie wszystkie te miejsca spoczynku poprzednich mieszkańców Ziem Odzyskanych. Jest to przykre i okrutne. Historii się nie poprawia. Trzeba ją przyjąć taką , jaką ona była Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Hubert 31 Październik, 2012, 23:05:11 pm Jeżyku, piękny wiersz; moim zdaniem - jeden z najlepszych Twojego autorstwa. Gratuluję.
Hubert Horbowski Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: x 31 Październik, 2012, 23:29:37 pm Jeżyk, coś o tym było :) Spojrzenie z innej strony na cmentarz, który również jest mi bardzo bliski.
Stary cmentarz w Lubaniu (http://www.youtube.com/watch?v=rbesl6U1d2k#ws) http://www.luban24.pl/index.php?topic=4743.0 (http://www.luban24.pl/index.php?topic=4743.0) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 16 Listopad, 2012, 15:02:30 pm NA POŻEGNANIE
Wkrótce nas pożegna Dziewczę strojne, młode Wiem jak ma na imię Podziwiam urodę Co rok nas odwiedza Tuż u schyłku lata I hojnie obdarza Darem tego świata W spichrze sypie ziarno Owocem częstuje Niczego co smaczne Dla nas nie żałuje Ma piękne korale Suknię ma w czerwieni Każdy ją podziwia Wkrótce ubiór zmieni Niekiedy się stroi W szaty szczerozłote I z porywem wiatru Tańczyć ma ochotę Wiruje po ziemi Kłania się obłokom Z liśćmi opadłymi wzbija się wysoko Lub jak panna młoda W szacie śnieżnobiałej Rankiem się pojawia W swojej krasie całej Razem z koleżanką co w śnieżnej zamieci Olśniewa swą bielą Cieszy małe dzieci Które wnet ulepią Dużego bałwana I będą się tarzać W śniegu po kolana Proszę się nie smucić Odejściem tej "Damy" Wkrótce przyjdzie wiosna A więc poczekamy A tuż za nią lato Ciepłe,pełne słońca Po nim przyjdzie "ona" Barwna, czarująca Na pożegnanie jesieni napisał Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 03 Grudzień, 2012, 15:13:10 pm BRAT ALBERT
Niezwykłe życie w burzliwych czasach Lata zaborów,krzywd, zniewolenia I zryw powstania, by się wyzwolić Z jarzma zaborców i poniżenia Cóż znaczy naród bez państwowości Gdy obca władza prawo dyktuje W tym trudnym czasie Adam Chmielowski Własny i piękny portret wpisuje Naoczny świadek czasów minionych Doświadczył cierpień, trudu i znoju Dziś jest patronem tych co w potrzebie Znakiem miłości, wsparcia, pokoju Dziś są przytułki brata Alberta Liczne schroniska i jadłodajnie Dla tych co w życiu się nie powiodło To im w potrzebie służą ofiarnie Piękna idea serca czułego Brat Albert dla niej był promotorem Służąc w potrzebie ludziom ubogim Zwłaszcza bezdomnym, słabym i chorym Nie obca była mu także sztuka Dziś jego dzieła zdobią galerie A "Ecce Homo" w swoim wyrazie Postać Jezusa oddaje wiernie Jeżyk. 2. 12. 2012 Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: widelec 03 Grudzień, 2012, 15:53:16 pm [attachment=1] :)
"Niezwykłe życie w burzliwych czasach Lata zaborów,krzywd, zniewolenia I zryw powstania, by się wyzwolić Z jarzma zaborców i poniżenia" pozdro... mark...+ Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 03 Grudzień, 2012, 16:27:54 pm Jeżyku kolejny zasłużony plusik. :)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 03 Grudzień, 2012, 20:24:45 pm Jolu, Widelczyku, jeśli sądzicie że wiersz jest dobry, to mam tu jeszcze co nieco w szufladzie i chętnie wkleję ;D
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Hubert 03 Grudzień, 2012, 23:28:48 pm Wklejaj, Jeżyku, wklejaj dobre wiersze. Wiesz przecież, że dobre wiersze przyjemnie się czyta (a niektórymi można się zachwycać). Wklejaj zatem...
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: ZUZA 03 Grudzień, 2012, 23:48:27 pm Obejrzałam obraz Ecce Homo Brata Alberta. W ten przedświąteczny czas wkleję inny obraz pod tym samym tytułem. Ecce Homo Wojciecha Weisa z muzeum w Suchej Beskidzkiej- nasz wyrzut sumienia.
Dziękuję Jeżyku za wiersz o Bracie Albercie. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 04 Grudzień, 2012, 11:53:24 am Gdzie jak gdzie, ale w Lubaniu poezja ma się dobrze. Dla tego tu jestem. Wklejony obraz jest bardzo wymowny i sugestywny. Dziękuje ZUZA :) za jego prezentację.
Hubercie, dzięki za zachętę i miłe słowa. Z pewnością pojawię tu się z wierszem w przedświątecznym nastroju ;D Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 08 Grudzień, 2012, 17:36:58 pm W moim pomysle chcę uderzyć w emigrantów .....cztery zwrotki ,,jak możesz..na pewno ,,Nasi Mistrzowie Lokalni ..pospieszą ze swoimi ..chcialbym to mieć gdzieś w październiku... Planuje zewrzeć młodych i starych ..na pewno poproszę Anioły.. Anitę, i może dzieciaki z jakiegoś przedszkola..To wspólna akcja ku nie szarganiu się już więcej... pomysł Panaceum LSM.. Widelczyku, dla Ciebie wszystko. Jest dwuczęściowy wiersz dotyczący emigracji, tej przedwojennej i dzisiejszej : EMIGRACJA (dawniej) Od lat wielu w naszym kraju Emigracja była w modzie Taki zwyczaj od pradziadów Zakorzenił się w narodzie W przedwojenne biedne lata Sprzedawano chaty, pole Wyruszano gdzieś za morza By polepszyć sobie dolę Na tułaczkę, los nie pewny W obce strony, kraj daleki Setki mil od swego kraju Hen, za góry i za rzeki Wśród przyrody egzotycznej I wśród tubylczego ludu Karczowali dziką puszczę Nie szczędzili pracy, trudu Lub w kopalni na kolanach Trzysta łokci w głębi ziemi Pracowali za dolara Całe lata dłońmi swymi Któż historię ich opisze Smutną, barwną lub ciekawą Ktoś z torbami dawno wrócił Inny znów się okrył sławą To obrazek z dawnych czasów Gdy brak chleba i brak pracy By ją znaleźć gdzieś za morzem Wciąż garnęli się rodacy EMIGRACJA (dzisiaj) Tak niedawno Ameryka. Była wymarzonym krajem. Dzisiaj dla odmiany Anglia. Dla niektórych zda się rajem. Niemcy, Anglia lub Irlandia. To marzenie dla tak wielu. A ja wszystkim radzę dobrze. Zostań w kraju przyjacielu. Tu kończyłeś przecież szkoły. Tu masz żonkę i rodzinę. Gdy zostawisz ich tu samych. Jaką będą mieli minę ? Żal, rozłąka i niepewność. Czy się uda, czy powiedzie. Wiem że łezki ronić będą. Gdy usiądą przy obiedzie. Puste miejsce przy twym stole. Będzie przypominać chwile. Gdy rodzinka była razem. Kiedy czas upływał mile. Twa rodzina, dar bezcenny. Wszak to skarb jest narodowy. Czy dla tych kilkuset euro Wszyscy mają tracić głowy ? Po co kupczyć swą rodziną. I mataczyć swą ojczyzną. Trzeba wciąż pamiętać o tym. Że..."zdobyta krwią i blizną" Jeżyk. 26.11. 2012 Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 15 Grudzień, 2012, 22:56:00 pm Na stronce Lubania pojawiają się już świąteczne akcenty. A więc i mój wiersz będzie w tym świątecznym klimacie :
CZAS BOŻEGO NARODZENIA Mamy już adwent, jak ten czas leci Była Wielkanoc i Boże Ciało Mamy już porę późnej jesieni Wolnego czasu zawsze tak mało Myślą wracamy do dni urlopu Upalne słońce, woda i plaże Do następnego lata daleko A ja o lecie wciąż tylko marzę Teraz już adwent, oczekiwanie Kiedy dzieciątko w żłóbku zobaczę Co w pośród sianka rączki wyciąga Do swojej matki, i z zimna płacze Już adwentowe światełka w oknach To czas nadziei i czas radości Milknie gwar ulic, cisza w około W naszych serduszkach radość już gości W dużym pokoju stoi choinka Przyozdobiona jak panna młoda Pod nią ukryte leżą prezenty Taki jest zwyczaj i taka moda Stół już nakryty, potraw dwanaście Stara tradycja z dziada pradziada Wokół rodzina, przyjezdni goście I małych dziatek cała gromada Po środku stołu biały opłatek Wszyscy składają sobie życzenia Są miłe słowa, przyjazne gesty Są pocałunki i łzy wzruszenia Niech Boże dziecię zdrowiem nas darzy Niech łaską wspiera w trudzie i znoju Niech będzie z nami w każdej godzinie Niech błogosławi znakiem pokoju Jeżyk 22.10. 2009 Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: x 15 Grudzień, 2012, 23:07:46 pm Jak zawsze świetnie oraz nastrojowo! Wesołych Świąt Jeżyku (http://smileys.on-my-web.com/repository/Holidays_and_Party/party-096.gif)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 16 Grudzień, 2012, 12:53:12 pm Jeżyku jak zwykle napisałeś coś, co chwyta za serce. :) Zawsze jak czytam Twoje utwory to zaczynam wzdychać. :) Jesteś w ogóle spoko gościem. Można by się w Tobie zakochać za całokształt. ;D
Pozdrawiam serdecznie, Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 22 Grudzień, 2012, 20:11:43 pm A POTRAW BĘDZIE DWANAŚCIE
Stół wigilijny ma przypominać Tamto zdarzenie wszystkim nam znane Kiedy uczniowie spożywać mieli Po raz ostatni wieczerzę z Panem Uczniów jak wiemy było dwunastu I duża sala i stół obszerny Po środku Jezus, wokół uczniowie Chleb łamie w dłoni,przaśny,koszerny Zwyczaj wigilii jakże podobny Do tej wieczerzy z przed tysiącleci Gdy się łamiemy białym opłatkiem Rodzina,goście,młodzież i dzieci Dzień tak szczególny,jedyny w roku Dwanaście potraw, sianko na stole Maleńki Jezus złożony w żłobku Już od zarania cierpiał niedole W przededniu święta Jego narodzin We Mszy pasterskiej witamy dziecię Które Bóg zesłał Pannie Maryi By zamieszkało z nami na świecie Jeżyk 22.12. 2012 Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 22 Grudzień, 2012, 21:24:24 pm Jak zwykle Jeżyku trafiłeś w samo sedno, to Forum lśni dzięki takim gościom jak Ty.
Masz plusa i kończę już z tymi pochlebstwami bo jeszcze kilka miłych słów i ktoś z Forumowiczów, dajmy na to np Fire :P gotów stwierdzić, że Cię molestuję a ja Cię jedynie adoruję. ;) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Firefoks 22 Grudzień, 2012, 21:28:21 pm Jak zwykle Jeżyku trafiłeś w samo sedno, to Forum lśni dzięki takim gościom jak Ty. Masz plusa i kończę już z tymi pochlebstwami bo jeszcze kilka miłych słów i ktoś z Forumowiczów, dajmy na to np Fire :P gotów stwierdzić, że Cię molestuję a ja Cię jedynie adoruję. ;) Dla mnie jest to jednoznaczne. Nie będę robił kotletów z karczku z majonezem.Nie i już :P Niech Jeżyk postara się o przepis. :D Jeżyku ponoć są zajefajne. Wszystkiego dobrego , Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 22 Grudzień, 2012, 21:33:40 pm He he ;D to prawda Jolu. Pod molestowanie wszystko można podciągnąć :-\ jeśli ktoś jest zbytnio wyczulony. Ja do nich na szczęście nie należę ;)
Fire, sorki, ale ja z kulinariami jestem mocno na bakier. Również życzę miłych i wyjątkowych świat Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Firefoks 22 Grudzień, 2012, 21:35:10 pm He he ;D to prawda Jolu. Pod molestowanie wszystko można podciągnąć :-\ jeśli ktoś jest zbytnio wyczulony. Ja do nich na szczęście nie należę ;) Kamień z serca :D Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 05 Styczeń, 2013, 12:35:40 pm TRZEJ KRÓLOWIE Po piaskach pustyni na wielbłąda grzbiecie Śpieszyli trzej mędrcy by przywitać dziecię Mijają tygodnie, utrudzeni srodze Gdy burze piaskowe przeszkadzają w drodze By dotrzeć do celu w obcym dla nich kraju Niedobrego króla o drogę pytają Powiedz nam Herodzie,gdzie jest jego chatka Idziemy za gwiazdą, gdzie Dziecię i Matka Król ręce rozkłada, to trudne pytanie Któż ma taką wiedzę, zna odpowiedz na nie Każe przynieść księgi i prorocze pisma Czytajcie je na głos, bo gwiazda zabłysła Po długich debatach znajdują przesłanie Że gwiazda zaświeci, gdy dziejów zaranie Rozpocznie to dziecię by odkupić ludzi Wybawi ich z grzechu i nadzieję wzbudzi Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 29 Marzec, 2013, 08:20:18 am Wiesz co Jeżyku, muszę coś wyznać, czasem jak mam takie chwile, że dobija mnie ta nasza rzeczywistość albo po prostu mam doła, wówczas lubię wejść na Forum i poczytać sobie Twoje rymy. One zawsze poprawiają mi humor. Masz w sobie wielki dar, potrafisz zasiać w sercu i umyśle drugiego człowieka takie małe pozytywne światełko. Pozdrawiam serdecznie :)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Tony 29 Marzec, 2013, 09:00:27 am dziś nad ranem jadąc po świerzym śniegu w czwórce leciało to i
tak mi świdruje w głowie http://youtu.be/8ZOp-oBe5_A (http://youtu.be/8ZOp-oBe5_A) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 31 Marzec, 2013, 14:26:32 pm Wiesz co Jeżyku, muszę coś wyznać, czasem jak mam takie chwile, że dobija mnie ta nasza rzeczywistość albo po prostu mam doła, wówczas lubię wejść na Forum i poczytać sobie Twoje rymy. One zawsze poprawiają mi humor. Masz w sobie wielki dar, potrafisz zasiać w sercu i umyśle drugiego człowieka takie małe pozytywne światełko. Pozdrawiam serdecznie :) Dziękuję Jolu za tę opinię. Tobie i tym wszystkim którzy tu zaglądają, życzę radosnych świat Zmartwychwstania. Niech staną się one okazja do chwili refleksji a także dobrym momentem do rodzinnych i przyjacielskich spotkań przy świątecznym stole. Wielkanoc to wiosenne święto. Wszyscy bardzo oczekujemy wiosny, niestety, aura nie jest skłonna spełnić naszych oczekiwań i stroi sobie z nas żarty. Być może mój wiersz ją sprowokuje i zawita do nas pełna słońca i uśmiechu SPRAGNIENI WIOSNY Kiedy nadejdzie dzionek radosny Wszyscy tak bardzo spragnieni wiosny Miała przyjść wcześnie, ciepła, lubiana Wiosennym słońcem witać nas z rana Z białym pierwiosnkiem wpiętym we włosy Rankiem nas witać kroplami rosy Lecz ciągle nie ma wiosny niebogi Pokryte śniegiem pola i drogi Mroźny wiatr smaga twarz bezlitośnie Kto wskaże drogę kochanej wiośnie Aby zechciała tu w nasze strony Rzucić nam z kwiatów wianek zielony Ubarwić łąki, nasze ogrody I szarym dzionkom dodać urody Wnet się poprawią nasze nastroje Spacer z żoneczka, razem we dwoje By się dotlenić, nabrać wigoru Wiosenne słońce doda koloru Nieśmiałe myśli biegną w tę stronę Gdzie się spędzało lata szalone Urlop lub wczasy, morze czy góry Z rytmem przyrody z prawem natury Wciąż jej ulega człowiek i zwierzę I mała pszczółka, powiem to szczerze Ze snu się budzi niedźwiedź ospały Co przespał zimy kawał nie mały A świstak Phil spać już nie może Wszak całą zimę w malutkiej norze Więc na swój sposób chce się dowiedzieć Czy jeszcze długo w norce ma siedzieć Gdy wyjdzie z norki i gdy brak cienia Rzeknie do zimy, cześć, do widzenia Wiosna się zbliża, z nią nowe życie Brzuszek napełnię jadłem obficie ~~#~~#~~#~~ Mąż do żony: - Wiosna przyszła, taka piękna pogoda, a ty męczysz się myciem podłóg. Wyszłabyś lepiej na dwór i umyła samochód... Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Radzka 31 Marzec, 2013, 17:36:35 pm b.ładne :)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 07 Kwiecień, 2013, 09:03:35 am Dziś obchodzimy święto Miłosierdzia Bożego. Jest to "najmłodsze" święto i najważniejsze w współczesnej historii kościoła
ŚWIĘTO MIŁOSIERDZIA BOŻEGO Wędrówka przez życie to droga nie łatwa Wiedzą o tym starsi, wie też szkolna dziatwa Jak iść dobrą drogą, kto tu pomóc może Ratunek jest jeden- Miłosierdzie Boże Siostrze Faustynie gdy trwała w skupieniu Objawił się Jezus w niezwykłym widzeniu Słowa które wyrzekł, znane dziś na świecie Prosił by ufała mu jak małe dziecię Przekazał jej także inne swe pragnienie By przenieść na płótno niezwykłe widzenie Swą wolę przekazał tej prostej osobie Umieścisz też słowa "Jezu Ufam Tobie" I drugie życzenie które ją przerasta By obraz ten czciły i wioski i miasta Gdy całe narody w mej ufności trwają Mego miłosierdzia i łaski doznają Niech pierwszą niedzielę tuż po Wielkanocy Uczynią mym świętem, by we dnie i w nocy Cześć mi oddawano a obraz mej twarzy Da wam ukojenie i łaską obdarzy W niemałej rozterce Faustyna została Jak obwieścić światu że Pana widziałam Kto uwierzy w słowa prostej zakonnicy Kto da temu wiarę, kto się z nimi liczy Mijały wciąż lata gdy kult Miłosierdzia Stolica Piotrowa z uznaniem potwierdza Dziś w każdym kościele obraz umieszczony Czcią i nabożeństwem jest dziś otoczony Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 07 Kwiecień, 2013, 14:15:01 pm Jeżyku plusik jak zwykle, wierszyk piękny, rozświetla serducho i ożywia duszę. :) :) :)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 11 Kwiecień, 2013, 10:45:10 am Dzisiaj dla odmiany ewangeliczna scenka. Obrazek wprawdzie z przed dwóch tysięcy lat, ale jakże nam znajomy. Te same ludzkie słabości i upodobania. W dzisiejszych współczesnych czasach w tych sprawach nic się nie zmieniło. Najstarszy zawód świata ma się równie dobrze jak wtedy. :(
GRZESZNICA i FARYZEUSZ Pewien faryzeusz,Szymon miał na imię Zaprosił Jezusa do siebie w gościnę Przyszła też kobieta w okolicy znana Z lekkich obyczaji, siadła u nóg Pana Łzą skrapia mu stopy, wyciera włosami Troskliwie namaszcza stopy wonnościami Olejkiem nardowym, wyciągniętą dłonią Który zapach niesie z delikatna wonią Zniesmaczony Szymon pomyślał w skrytości Chyba Rabbi nie wie kogo w domu gości Lecz Jezus uprzedził jego złe myślenie Odpuszczenie grzechów to jej wybawienie Przytacza mu przykład,gdy dwóch wierzycieli Dług mały i duży zaciągnięty mieli Obydwóm darczyńca swój dług podarował Który z nich najbardziej będzie mu dziękował Czy ten który dług miał niewielki i skromny Czy może ten drugi, co dług miał ogromny Spojrzał na kobietę i rzekł do Szymona Dzisiaj ta kobieta z grzechów oczyszczona Za swoje występki bardzo żałowała I własnymi łzami stopy obmywała Odejdzie w pokoju,już bezgrzeszną drogą Grzechy które miała ciążyć już nie mogą To ojcowska dobroć co wybaczać umie Ta właśnie kobieta dobrze to rozumie Co jej uczyniłem niech przykładem będzie Ja jestem miłością dla wszystkich i wszędzie Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 28 Kwiecień, 2013, 17:48:42 pm Jeżyku mądre słowa. Koleiny plusik. :) Szkoda, że nam ludziom tak trudno przychodzi wybaczanie a tak łatwo zawiść. Najłatwiej i najszybciej rozgrzeszamy samych siebie. A przecież pan Bóg jest miłosierny i łaskawy a my jako katolicy powinniśmy brać z niego przykład.
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 02 Maj, 2013, 13:30:23 pm Jeżyku mądre słowa. Koleiny plusik. :) Szkoda, że nam ludziom tak trudno przychodzi wybaczanie a tak łatwo zawiść. Najłatwiej i najszybciej rozgrzeszamy samych siebie. A przecież pan Bóg jest miłosierny i łaskawy a my jako katolicy powinniśmy brać z niego przykład. To prawda Jolu. Rozgrzeszenie dla siebie mamy zawsze pod ręką. Taka nasza przypadłość, niestety Ale nadszedł maj, wymarzony i oczekiwany po długiej zimie. Tu na Pomorzu jak na razie nie za ciepło, ale pewnie kiedyś pokaże się słoneczko, czego życzę wszystkim mieszkańcom Lubania. A teraz czas na majowy wiersz : MAJOWE PIEŚNI MARYJNE Małe kapliczki licznie rozsiane W majowy wieczór znów rozśpiewane To stary zwyczaj w miesiącu maju Od dawnych czasów tu w naszym kraju Maryjnej pieśni dźwięki się niosą Gdzieś tam wysoko hen, ku niebiosom Na polach welon mgły już się ściele Tu pieśń rozbrzmiewa niczym w kościele Matka Najświętsza, Polski Królowa Niech w swej opiece nasz kraj zachowa Król Jan Kazimierz składał Jej śluby A naród prosił..... broń nas od zguby Od nieszczęść, wojen i wszelkiej klęski Odtąd wychodził zawsze zwycięski Czy to z rozbiorów, wrogiej nawały Pod Twą opieką dziś znów jest cały Czy też gdy wrogie chordy ze wschodu By nam zniweczyć wolność narodu Żołnierzom dałaś niezwykłe męstwo I Cud nad Wisłą, nasze zwycięstwo Dziś Cię prosimy Matuchno droga Wspieraj nas nadal, prowadź do Boga Niech wiara Ojców tu pozostanie W majowej pieśni nasze błaganie Jeżyk 1. 05. 2013 Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 04 Maj, 2013, 15:59:50 pm Podpisuje się pod tą rymowaną modlitwą w całej rozciągłości. :)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 13 Maj, 2013, 15:26:27 pm Tym razem to nie moja twórczość ;) Z sieci i nieznanego autora. Sympatyczne opowiadanie o kamieniu :
BAJKA O KAMIENIU Opowiem ci bajkę o smutnym kamieniu Co leżał samotny przy drodze, gdzieś w cieniu I o tym jak marzył by ktoś go przytulił Lecz nikt go nie widział był szary i bury Czasami ktoś przysiadał odchodził, nie wracał A kamień wciąż czekał i tęsknił...i płakał Był taki samotny i pragnął bez przerwy Należeć do kogoś, kto dobry i wierny Czas mijał ulotny zmieniała się ziemia Nikt nie chciał przytulić szarego kamienia Aż kiedyś porankiem gdy rosa błyszczała Usiadła tu tęcza, odpocząć gdzieś chciała I wkrótce poczuła moc uczuć kamienia Co głaz bardzo twardy znacząco przemienia Łąkami, polami szła sobie dziewczyna Zwyczajna, przeciętna, samotna, niczyja Gdy kamień ujrzała zmieniony przez tęczę Z uczuciem przyjaźni wzięła go swe ręce Wzruszona szepnęła: iść dalej nie muszę, Bo kamień znalazłam i piękną w nim duszę" Ps. Cóż można dodać do tego opowiadania >:( Chyba tylko to, że jeśli kamień tęskni za serdeczną przyjaźnią, cóż dopiero człowiek. Bez przyjaźni, serdeczności, życzliwości czuje się jak ryba w stawie......w którym brakło wody >:( Z majowym pozdrowieniem Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 17 Maj, 2013, 22:42:49 pm Czerwone maki na Monte Cassino
Jutro przypada 69 rocznica zwycięskiej bitwy pod Monte Cassino. Po tamtych krwawych dniach pozostały tylko wspomnienia, żołnierski cmentarz, i piosenka pt: Czerwone maki... Przypomnę historię jej powstania. Pierwsze dwie zwrotki piosenki "Czerwone maki na Monte Cassino" powstały na kwaterze Teatru Żołnierza Polskiego przy 2 Korpusie Polskich Sił Zbrojnych we Włoszech w miejscowości Campobasso, w pobliżu Monte Cassino. Autor- Feliks Konarski napisał je w nocy z 17 na 18 maja 1944 roku a więc w czasie ostatniego zwycięskiego szturmu polskich jednostek. Trzecią zwrotkę napisał autor 18 maja, w czasie drogi do Monte Cassino. 18 maja o godzinie 9-tej, wspomina F. Konarski, wyjechaliśmy z całym zespołem aktorskim w kierunku Cassino. Zbliżając się do wyznaczonego celu, ujrzałem za przydrożnym rowem samotny grób żołnierski. Naprędce sklecony krzyż, przewiązany białą taśmą, stał z lekka przekrzywiony. Pod krzyżem wiązanka maków w łusce po pocisku. Pomyślałem wtedy; Ile nowych krzyży przybyło w ciągu tej majowej nocy. Wyjąłem notes z kieszeni i dopisałem trzecią zwrotkę. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: x 17 Maj, 2013, 22:48:45 pm Pieśń Czerwone maki plątała mi się dzisiaj po głowie. Teraz już wiem dlaczego. Dzięki Jeżyk. - Jak zawsze na strażnicy ;)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 20 Maj, 2013, 23:20:45 pm GŁAZ
Tuż przy wąskiej dróżce Gdzie zielenił las Leżał głaz ogromny Nie zniszczył go czas Liczne mchy i glony Miały tu siedlisko Pokrył się zielenią Strumyk płynął blisko Z kryształową wodą Co daje ochłodę A głaz jak dziewczyna Spoglądał wciąż w wodę I martwił się wielce Ze brak mu urody Dostrzegał to zawsze Patrząc w lustro wody Gdy minęła burza Łuk tęczy się zjawił Spostrzegł ją na niebie I szczerze rozbawił Wtedy się przekonał Jak piękne jest życie Gdy łuk barwnej tęczy Spostrzegł na błękicie To znak jest od Boga Jak głosi podanie Nie będzie potopu Gdy tęcza powstanie Jeżyk Ps. Można powiedzieć , wiersz o niczym. O głazie których w Lubaniu nie brakuje, zwłaszcza na Kamiennej ;D Pomyślałem więc że dla mieszkańców Lubania tak bardzo związanych z Kamienną Górą taki temat będzie w sam raz ;) Ja zresztą Kamienną Górę również mile wspominam ;D Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 20 Maj, 2013, 23:27:43 pm Nawet domyślam się dlaczego, pewnie chodzi o randki z pięknymi lubańskimi dziewczynami.
A wiersz jak zwykle godny uwagi. Plusik. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 21 Maj, 2013, 10:22:11 am Hehh ,nie będę zaprzeczał Jolu ;D Były sympatyczne koleżanki i fajni koledzy. Masz racje, to dodawało uroku moim czasom w Lubaniu. A miasteczko Lubań też bardzo urokliwe i trudno go nie lubić. Nie byłem domatorem i lubiłem włóczyć się po okolicy Lubania, i samym mieście, poznawać ciekawe jego zakątki. Intrygował mnie "Dom pod Okrętem" Zastanawiałem się dla czego wybrano taką jego formę. Wieża Bracka, obronne mury. Tyle ciekawej historii w Lubaniu. Swego czasu otrzymałem bardzo ciekawą książką historyczną autorstwa pana Janusza Skowrońskiego, przesłaną mi przez autora. Pozdrawiam serdecznie Panie Januszu. Na stronie tytułowej dedykacją : "Dla pana Józefa z życzeniem miłej lektury i pozdrowieniami z Lubania, Janusz Skowroński" To prawdziwa skarbnica wiedzy o historii Lubania z wieloma ciekawymi zdjęciami z czasów wojny. Są więc powody aby czuć się dobrze w lubańskim środowisku ;D I dla tego istnieję na tym FORUM ;D
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 27 Maj, 2013, 00:22:19 am MATKA
Ta która kocha sercem matczynym I do swych dzieci wyciąga dłonie Choć z lat dziecinnych dawno wyrośli Matczyna miłość w jej sercu płonie Jej ciemne włosy srebrem pokryte Na twarzy zmarszczka się pojawiła Chce nadal służyć w każdej potrzebie Taka jest właśnie miłość matczyna To nic że postać wiekiem schylona Pozostał uśmiech pełen uroku I dobre ciepłe serce matczyne Co trwa niezmiennie przy twoim boku I nie jest ważne ile masz latek Chce być przy tobie aż do ostatka To piękno w prostym zawarte w słowie Które dziś czcimy, to słowo MATKA Jeżyk Ps. To tylko parę słów o tych które kochamy i które nas kochają. O naszych matkach można by pisać wielkie wspaniałe poematy. Tego nie potrafię, niech przynajmniej te kilka słów będzie wyrazem naszego szacunku i pamięci o osobach najbliższych naszemu sercu, naszym MATKOM :) tym które są z nami i tym które są już po tamtej stronie życia :( Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: x 27 Maj, 2013, 00:59:28 am Jeżyk, niczym nasz 3 skarb z doliny rzeki Kwisy, opisuje :) wierszem, miejsca, które magnetyzują jak Kraków albo Wrocław - punkty energetyczne naszej ziemi. Tej Ziemi :) Pozdrawiam :)
PS. Gdybym tylko ... Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 30 Maj, 2013, 08:58:45 am ZRÓBCIE MU MIEJSCE
PAN IDZIE Z NIEBA... Uroczyście jak co roku Wielkie tłumy dziś w kościele Już procesja się formuje Komunijnych dzieci wiele Białe suknie, barwne wianki I koszyczki pełne kwiatów By uścielić drogę Panu Płatkiem z róży i bławatów Płyną słowa święty, święty Mnóstwo kwiatów pod stopami Ten co oddał za nas życie Jest w procesji razem z nami W swej asyście przy kapłanie Oddział straży w pełnej gali A orkiestra swą muzyką Wszechmocnego Boga chwali To jedyne święto w roku Kiedy swemu Stwórcy w darze Na ulicy pośród kwiatów Wznosimy cztery ołtarze Kapłan Hostię wznosi w dłoniach Więc pokornie schylmy czoło Wszak przez ręce dziś kapłana Błogosławi Bóg wokoło Naszym domom, łąkom, sadom Naszej pracy, dobytkowi I rodzinom i sąsiadom Przyjaciołom i krajowi Ukryty w kruszynie chleba Który wtedy stał sie Ciałem Zamieszkał wśród ludu swego Pozostając w krążku białym Dziś odwiedza nasze miasta Nasze wioski i zagrody Od wyniosłych szczytów Karpat Aż po brzegi wielkiej wody Polski naród tą tradycję Od stuleci podtrzymuje I jak nasi praojcowie Wierność Bogu obiecuje Jeżyk , 3 skarb z doliny rzeki Kwisy ;) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: x 30 Maj, 2013, 22:28:36 pm Będę miło wspominał dzisiejszy dzień, ale nie będę tego uzewnętrzniał ;)
Piosenka dla Ciebie Jeżyku. Jedna z najpiękniejszych interpretacji tej przepięknej melodii :) http://www.youtube.com/v/k5HUJ9YMGe0?version=3&hl=pl_PL Ja trochę zza północy Bałtyku Polak, ale Polak ;) W każdym bądź razie Bałtyk transcendentalnie łączy. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: MAGENTA 30 Maj, 2013, 23:32:35 pm Oj! Piotrek!
Serce zaczęło mi mocniej bić. Przywołałeś wspomnienia z dzieciństwa. Mój ś. P. ojciec to grał na harmonii. To ten instrument podobny z wyglądu do akordeonu tylko zamiast klawiszy ma „guziki”. Chociaż ten utwór nie dla mnie tylko dla Jeżyka, ale dziękuję za zamieszczenie.W podzięce to: Michel STROGOFF (http://www.youtube.com/watch?v=8QZ-XJvf1jk#) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: x 30 Maj, 2013, 23:58:28 pm Ta pieśń jest również dla Ciebie. Dla każdego, któremu przywołuje jakieś wspomnienia. Mając kilka lat, będąc pod wrażeniem serialu, który opowiada o kurierze carskim, poprosiłem o zdjęcie guzikowego weltmeistera spoczywającego na meblach z 1932 roku z wyrytymi znakami lat wojny po moim dziadku i zagrałem właśnie tę melodię. Niektórzy granie mają we krwi :) Pozdrawiam
PS. Oczywiście obie te melodie są piękne. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: MAGENTA 31 Maj, 2013, 12:09:37 pm To dobrze, że miałeś dobry dzień. Ja sobie coś uświadomiłam i też nie będę się rozpisywać… Przyjacielu mój. :) :-*
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 31 Maj, 2013, 15:30:49 pm Dziękuję Piotrku :) dziękuję Magenta :) za piękne melodie i sympatyczne komentarze. Wspomnienia....któż ich nie ma. Do tego co piękne warto wracać, warto przypominać i żyć chwilą która dawała nam radość
Życzę słonecznych czerwcowych dni ;D Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 31 Maj, 2013, 16:58:08 pm Jeżyku, drugiego takiego jak Ty nie ma nawet na drugim końcu świata, ba, nawet w całej galaktyce. Twoje utwory potrafią poprawić nastrój nawet największemu ponurakowi. :)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 31 Maj, 2013, 19:27:30 pm He he, Jolu :) rozbawiłaś mnie. Myślę że każdy z nas jest kimś niepowtarzalnym i wyjątkowym. Dostrzegłem tu parę osób wyjątkowych. Nie wypada mi jednak na Forum zakładać listy takich osób z zrozumiałych względów, ale w moim odczuciu są takie osoby. ;D
Zdradzę tylko ze należysz Jolu do tej czołówki, za Twoje dobre, życzliwe i obiektywne serducho ;D które dostrzec można w Twoich wypowiedziach, rozsądnych i przemyślanych. Wymienił bym z satysfakcją kilka innych osób, ale ......jak wyżej Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: x 01 Czerwiec, 2013, 02:41:42 am W nawiązaniu do Bożego Ciała i pięknych chwil. Ostatni utwór w tym wątku, jaki bym chciał Wam, moi drodzy, przypomnieć lub na niego wskazać, o ile nie spotkaliście się wcześniej z twórczością TT. Chociaż w to głęboko wątpię ;)
Znalazłem przepiękny obraz do jeszcze piękniejszej piosenki "wealth" Enjoy :) http://www.youtube.com/v/H7n99RgdoWA?hl=pl_PL&version=3 Przestawiam się na odbiór wierszy. I nie zakłócam :) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 01 Czerwiec, 2013, 09:36:54 am Jeżyku, co do tej wyjątkowości każdego z nas, to zgadzam się z Tobą. Problem w tym, że nie u każdego jest ona zauważalna. Dlatego ja na dzień dobry do nikogo się nie uprzedzam, no może z małymi wyjątkami ale tak ogólnie, gdy kogoś poznaję, to staram się nie zwracać uwagi na wady ale za to dostrzec wszystkie zalety a nawet bardziej je podkreślam. Uważam, że jeśli patrzmy na kogoś życzliwym okiem i okazujemy to, wówczas ten ktoś naprawdę staje się lepszy, milszy itp.
Podam taki przykład sprzed lat. Miałam kiedyś w Lubaniu sąsiadów. Takie starsze małżeństwo ale jeszcze wówczas dość energiczni ludzie. Często się kłócili , mimo to było widać, że są ze sobą bardzo związani. Mieli opinię ludzi złośliwych i bardzo sknerowatych ale mieli też w sobie coś, co budziło moją sympatię. Sama nie wiem co to było ale ja to dostrzegałam. Bywały chwile, że ich nie znosiłam, prawie nienawidziłam. Mimo to często okazywałam im życzliwość i sympatię. Po jakimś czasie bardzo się zaprzyjaźniliśmy. Oni stali się bardzo życzliwi, np gdy zachorowałam( tak, że byłam zmuszona leżeć ) przynosili dla mnie i dzieci obiad (moje dzieci były wówczas jeszcze małe). Zawsze idąc na zakupy pytali czy nic nie trzeba mi kupić. Często zapraszali mnie na kawę, częstowali pączkami, owocami a nawet pysznym likierem( czy tak postępują sknery i złośliwcy), spotykaliśmy się też w każde święta. Wówczas stali mi się bliscy prawie jak rodzina. Oczywiście ta pomoc i życzliwość nie była jednostronna, bo nie jestem jakąś pijawką i w razie potrzeby oni też mogli na mnie liczyć. Popatrzmy jednak teraz z drugiej strony. Wyobraźmy sobie kobietę, którą regularnie tłucze mąż i wciąż powtarza jej, że jest nic nie warta i głupia lub też męża dobrego człowieka, któremu jędzowata żona bezustannie ciosa kołki na głowie albo dziecko tłamszone przez bardzo nadopiekuńczą matkę czy takie, które żyje w patologicznym domu, chodzi głodne i jest często bite a żeby coś zjeść czasem musi posunąć się do kradzieży. I jeszcze jedna sytuacja, młody człowiek regularnie poniżany a nawet bity przez rówieśników w szkole. Czy wyżej wymienione osoby mogą czuć się wyjątkowe? Chyba raczej to jest niemożliwe. Coś o tym wiem. Wniosek więc z tego taki, że my swoim postępowaniem, uśmiechem, miłym słowem, życzliwością, czasem pomocą komuś możemy wpływać na innych, uzmysławiając im tym samym ich wyjątkowość, wewnętrzne dobro o którym czasem oni sami nie wiedzą. A może się mylę ? Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: MAGENTA 01 Czerwiec, 2013, 13:49:57 pm @Piotrek
A ja co do filmu, którego fragment zamieściłeś. Oglądałam go bardzo dawno temu. Jest bardzo smutny. Opowiada o bardzo biednej rodzinie. Ojciec, uczciwy człowiek, gdyby miał rower miałby pracę. Nie pamiętam jaka to była praca, chyba kuriera. Zdesperowany postanawia ukraść rower. Film opowiada o desperacji i niemocy, niemożności wyrwania się z biedy i zmiany czegokolwiek. Widzę, że pogoda nastraja Cię melancholijnie. Za jakiś czas wyjrzy słońce i poczujemy się lepiej. :) :) :) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: MAGENTA 01 Czerwiec, 2013, 15:55:09 pm Dla wszystkich sympatycznych użytkowników forum, na zwalczenie „zwiechy”, a szczególnie dla Piotra.
Sylwia Grzeszczak - Male Rzeczy (http://www.youtube.com/watch?v=87Q5PEjmrCU#ws) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: x 01 Czerwiec, 2013, 16:08:59 pm Miałem już nie spamować w wątku Jeżyka :)
"Złodzieje rowerów" to bardziej przypowieść niż dramat. Dla mnie arcydzieło kina. W scenie biorą udział Ricci i jego mały, dzielny syn Bruno. Podłożona ścieżka dźwiękowa TT pt. "bogactwo" to również przypowieść, opisująca pragnienie zamiany wszystkich doczesnych bogactw na to jedno ... Razem tworzą 7-minutowy przekaz więcej znaczący niż milion słów. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 01 Czerwiec, 2013, 16:18:25 pm Rozmawiamy tu w czwórkę o subtelnych sferach ludzkiej osobowości, naszych odczuciach, wrażeniach, odbiorze drugiego człowieka. To co napisała tu Jola jest bardzo wnikliwą obserwacją zachowań, charakterów, osobowości. Ja myślę Jolu że to jakim ktoś jest dla nas, zależy w dużym stopniu od tego, jacy my sami jesteśmy dla kogoś. To takie sprzężenie zwrotne, mówiąc potocznie.
Piotrku, dziękuję za wspaniały film. Jeden i drugi. Porusza istotne i wcale nie wydumane problemy społeczne. Na osobach wrażliwych sprawia duże wrażenie. Odebrałem ich podobnie jak Magenta, z uczuciem i współczuciem jednocześnie. Osobiście lubię takie filmy bo odnoszą się do ważnej sfery społecznej, doli i niedoli wielu spośród nas. To prawda, dobry obraz, dobry film może znaczyć więcej jak milion słów :) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: MAGENTA 01 Czerwiec, 2013, 16:43:26 pm Ktoś jednak nie poczuł się sympatycznym użytkownikiem forum, otrzymałam właśnie minusa. Dopowiem, ta piosenka jest dla wszystkich, dla tych mniej sympatycznych również i dla tych którzy mnie nie lubią (nie wiem dlaczego).
:'( Dziękuję, Ci Jeżyku, za gościnę. Nie będę już pisać na tym wątku, bo to wątek dla pięknych Twoich wierszy. :) :) :) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 02 Czerwiec, 2013, 09:38:20 am Dziękuję, Ci Jeżyku, za gościnę. Nie będę już pisać na tym wątku, bo to wątek dla pięknych Twoich wierszy. :) :) :) Dziękuję Magento, miło ze tu zaglądasz, zapraszam do kolejnych odwiedzin, zawsze z przyjemnością Cie tu witam. Twoje wiersze również są piękne, szkoda że tak rzadko pojawiają się na Forum, zapewne z braku czasu. Dla Ciebie piosenka którą bardzo lubię: Wawele & Jan Wojdak - Zostań z nami melodio (Wersja koncertowa) (http://www.youtube.com/watch?v=d9iWxqm1Mbc#) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: MAGENTA 02 Czerwiec, 2013, 18:36:13 pm :) :) :) :) :) :) :) :) :)
:-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 11 Czerwiec, 2013, 15:35:24 pm Tym razem bez wiersza, ale z podziękowaniem ;D dla ZUZY i HUBERTA za przesłaną mi książkę "Frywoliki spod osiki" autorstwa
Krystyny Sławińskiej i Huberta Horbowskiego To już druga książka którą otrzymałem od lubańskich Forumowiczów. :) Poprzednio otrzymałem "Tajemnice Lubania" autorstwa pana Janusza Skowrońskiego. Jest mi bardzo miło że były mieszkaniec Lubania cieszy się tu takimi względami ;D W "Frywolikach spod osiki" spotkałem nawet taki tekścik : Jeżyk Raz poeta jeden w Koszalinie Wiersz napisał o pięknej dziewczynie I pochwalił się żonie Że wiersz jest właśnie o niej Z pewnością nagroda go nie minie ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) Na tytułowej stronie jest również sympatyczne dedykacja autorów książki ;D Dziękuję publicznie za tę miłą niespodziankę ;D Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: ZUZA 11 Czerwiec, 2013, 21:04:24 pm Jeżyku- to był pomysł Huberta. Wesołej lektury :)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Hubert 11 Czerwiec, 2013, 21:33:13 pm Jeżyku, wielka jest Twoja skromność... Oto tekst oryginalny:
Raz poeta "Jeżyk" w Koszalinie Wiersz napisał o pięknej dziewczynie I pochwalił się żonie Że wiersz jest właśnie o niej; Z pewnością nagroda go nie minie. Ze zwykłej ciekawości spytam: nagroda była? ;) :D ;D Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 11 Czerwiec, 2013, 23:20:17 pm Jeżyku, wielka jest Twoja skromność... Oto tekst oryginalny: Raz poeta "Jeżyk" w Koszalinie Wiersz napisał o pięknej dziewczynie I pochwalił się żonie Że wiersz jest właśnie o niej; Z pewnością nagroda go nie minie. Ze zwykłej ciekawości spytam: nagroda była? ;) :D ;D No faktycznie Hubercie, frywolkę przepisałem z błędem. Sam nie wiem jak to się stało ;) Co do nagrody ??? hehhh, :-\ (podobno dla chcącego niema nic trudnego) ;) ;) ;) Dziękuję Zuza ;D "Frywoliki spod osiki" już przeczytane. Dobra lektura do łóżka. Myślę że będę miał wspaniałe sny :D Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 20 Czerwiec, 2013, 12:31:58 pm SIEJĘ ZIARNO
Zechciej mi w tym pomóc Boże Ziarno sieję na ugorze Spraw by padło nie na skałę By zakwitło ziarnko małe Kwieciem które zdobi duszę Więc się bardzo starać muszę Tyle ludzkich upodobań Tyle gustów i zachowań Jak mam trafić w głębię duszy Bukiet słów który poruszy Twarde i nieczułe serce Wesprzeć w życia poniewierce Chcę by plon był na tę miarę By ubarwił życie szare Tyle wokół jest trudności Rozpacz, smutek w secu gości Gdy brak chleba i brak pracy Tak dzisiaj żyją rodacy Niech więc słowo które sieję Będzie wsparciem, da nadzieję Że nadejdą takie chwile Kiedy czas upłynie mile Będzie radość i dostatek Szczęście naszych ojców, matek I nadzieja, sami wiecie Gdy poczęte..... nowe życie Jeżyk. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 30 Czerwiec, 2013, 15:09:54 pm KOCHAM CIĘ LATO
Za wszystko i za to..... Że nas obdarzasz promieniami słońca Gdy dzień upalny i noc tak gorąca Za te spacery późnego wieczora Chwile wytchnienia gdy ożywcza pora I za ławeczkę, tę w moim ogrodzie Gdy z małżonką w wieczornym chłodzie W ciszy, spokoju, rozmowa się toczy Za krzew magnolii, tak bardzo uroczy Także za grzyby co w leśnej gęstwinie Nazbierać można niczym lato minie I za owocem usiane ogrody Smaczne maliny i czarne jagody Które borówką zwą dziś pospolicie I dorodny owoc rodzi tak obficie Za rododendron kwitnący w ogrodzie I za tę rosę o porannym chłodzie Także za letnie tak skromne odzienie I za księżyca tajemnicze cienie Kocham cię lato Za wszystko i za to....... Że urlopu pora już wkrótce nastanie I za wakacje, tuż po Świętym Janie Liczne wyjazdy i liczne kolonie Które to młodzież kocha tak ogromnie Chce przecież poznać uroki przyrody Góry, jeziora, także niewygody Która ich czeka z rana lub wieczora Wszak czas wakacji to przygody pora By w pozostałe dziesięć miesięcy Wracać myślami do doznań dziecięcych I za łuk tęczy który tak wysoko Gdy minie burza, bawi nasze oko Za łany zboża z wiatrem falujące Błękitne niebo i poranne słońce Kiedy na plażę wraz z butelką wody Idę, by szukać wytchnienia, ochłody Jakże nie kochać wspaniałego lata Dzięki Ci Boże, to moja zapłata Kocham cię lato..... ;D ;D ;D Jeżyk 28. 06. 2013 Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 01 Wrzesień, 2013, 22:19:16 pm ŚWIĘTY Z PIETRELCINY
"Pietra" to kamień, "pucina" - mała Tu się zaczęła historia cała Liczne rodzeństwo w biedzie wzrastało Lichy posiłek bo lirów mało Okres młodości to skromne lata Małe miasteczko, z kamienia chata Praca, modlitwa, tak dnie mijały Dwie owce w "stadzie" majątek cały Pasał je w polu z dala od miasta W takich warunkach ojciec Pio wzrastał Na chrzcie Franciszek mu imię dano I w szkolnych latach tak nań wołano Piętnaście latek gdy miał Franciszek Do kapucynów wówczas się pisze Tu do kapłaństwa droga się ściele Post i modlitwa, wyrzeczeń wiele Czternasty sierpnia, pierwsza Msza Święta Tu w Pietrelcinie, któż nie pamięta Całe miasteczko, ludność zebrana Z młodym kapłanem wielbiła Pana W tysiąc dziewięćset czternastym roku Zbliża się wojna już krok po kroku Pada monarchia i wielkie trony Porządek świata jest zagrożony Ojciec Pio modły do Boga wznosi By miał w opiece narody, prosi W czasie rozmyślań nad męką Pana Na jego dłoniach jawi się rana Krwawią też stopy z boku krew sączy Swoje cierpienia z Jezusem łączy Ból był tak wielki, nie do zniesienia To rzecz realna, nie przywidzenia Chce uczestniczyć w Jezusa męce Gdy jego ciało w bólu udręce Bóg go naznaczył jak o to prosił Odtąd na ciele stygmaty nosił Liczne też cuda czynił w pokorze Nie własną mocą lecz w imię boże Uzdrawiał chorych, bardzo cierpiących Poprawy zdrowia oczekujących Miał dar szczególny i w jednym czasie W dwóch różnych miejscach pojawiał się Po latach świętym został nazwany Wszak wspólnie cierpiał z Jezusem rany Jeżyk 24. 08 2013 Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 22 Wrzesień, 2013, 22:18:41 pm Zapada zmrok (http://www.youtube.com/watch?v=kgn7NenPrZ8#)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Firefoks 22 Wrzesień, 2013, 23:02:53 pm Zapada zmrok. Może dlatego.
[attachment=1] Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 23 Wrzesień, 2013, 11:37:11 am Nie wiem czy w tym watku mogę rozwinąć temat który wkleił FIREFOX . Mam nadzieję że Piotrek nie zbanuje mnie za to ;D zważywszy iż w portalu "Lubań 24.pl" nie znajduję opcji "Załóż nowy temat" Domyślam się jednak że inni forumowicze mają taką opcję bo zakładają nowe watki.
Wracając do sugestii papieża Franciszka, chyba wszyscy poprzemy jego słowa. To rozpasanie które istnieje w naszym kościele jest złym przykładem dla społeczeństwa i jest zaprzeczeniem tego co kościół głosi. Piękne słowa słyszymy z ambony a inne zachowanie tych, którzy je głoszą. Rozwięzłość, pazerność, życie w luksusowych pałacach, bogatych plebaniach, nie dostrzeganie ubóstwa które się szerzy i nie dzielenie się z ludźmi którzy znaleźli się w skrajnej biedzie. Oczywiście nie chciałbym tu generalizować i wszystkich dostojników kościoła mierzyć jedną miarą. To było by niesprawiedliwe. Ale....jak mówi stare porzekadło, wystarczy łyżka dziegciu do beczki miodu aby zepsuć jego smak. Tu, na tym Forum o dziwo, mało się o tym pisze. Nie sadzę że przez wyrozumiałość do takich zachować, raczej dla tego że ...nie wypada wypowiadać się krytycznie o tych, którzy powinni być dobrym przykładem dla nas Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 23 Wrzesień, 2013, 12:00:50 pm Papież Franciszek to wspaniała osoba, dzięki takim duchownym jak on ludzie ponownie zbliżają się do Kościoła. Szkoda tylko, że wielu duchownych reprezentuje sobą całkowite przeciwieństwo tego co on proponuje.
W dzisiejszej dobie duchowni nie tylko w Polsce zresztą zachowują się jak biznesmeni, sprawy materialne stawiają ponad wartości duchowe. Dziś kościół jest przede wszystkim ogromną materialistyczną machiną. Papież Franciszek chciałby to zmienić, niestety wątpię, że mu się to uda. Duchowni powinni brać z niego przykład. Pamiętam jak moja córka chodziła do gimnazjum. W ostatnim roku przeniosła się do innej równoległej klasy. Była zszokowana tym co zaobserwowała. Gdy chodziła to klasy gdzie większość dzieci pochodziła z biednych rodzin, ksiądz na lekcjach religii bywał niemiły wręcz wredny. Natomiast w klasie, gdzie w większości uczęszczały dzieci z rodzin dobrze sytuowanych, ten sam ksiądz był słodziutki na lekcjach religii, niczym ptasie mleczko. Na szczęście dla Pana Boga wszyscy jesteśmy równi. Przepraszam Jeżyku, że "zaśmiecam" Ci wątek ale musiałam nawiązać to powyższych postów. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: x 23 Wrzesień, 2013, 19:27:46 pm W swoim wątku można wszystko. Zresztą, Ty Jeżyku możesz pozwolić sobie nawet więcej :)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 24 Wrzesień, 2013, 00:18:12 am Dziękuję Piotrku ;D Miło to słyszeć . Pewnie coś jeszcze dodam na różne tematy, nie koniecznie związane a poezją ;)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 25 Wrzesień, 2013, 00:24:26 am ZAPADA ZMROK - OSTATNIE POŻEGNANIE JANA PAWŁA II Z OJCZYZNĄ (http://www.youtube.com/watch?v=ayZdAleUwpM#)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 30 Wrzesień, 2013, 16:51:06 pm DZIEŃ CHŁOPAKA
W dniu uroczym tego święta Każda Pani to pamięta Śle chłopakom swe życzenia Wiele marzeń do spełnienia Dużo szczęścia , sporo kasy No i brykę, dobrej klasy Dróg szerokich bez zakrętów Długich latek, bez zamętu Kawalerom czułej żony Abyś poczuł się spełniony W swoim gniazdku w gronie dzieci Szczęścia promień niech ci świeci Jeżyk Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 30 Wrzesień, 2013, 17:46:43 pm Jeżyku, piękne życzenia, jak to przeczytam to aż żałowałam (niechcący się zrymowało), że chłoptasiem nie jestem jeno babą lecz na szczęście babą z jajami, więc przez sekund parę będę udawać, że te życzenia również mnie dotyczą. ;) ;D
Duży Plusik + Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 30 Wrzesień, 2013, 19:00:45 pm hehh... ja myślę Jolu że około 60% kobiet jest takich właśnie jak piszesz....z jajami ;) I bardzo dobrze ;D że tak jest. Często trzeba mężczyznom pokazać kto tu rządzi, kto ma pomysły na mniej uciążliwe życie. A ono nie jest lekkie i nic nie zapowiada że będzie lżej.
Przykład najświeższy: Dotychczas mój wyjazd pociągiem pośpiesznym na moje Podkarpacie trwał 13 godzin. W tym roku taki przejazd trwa 20 godzin >:( w dodatku nie było biletów na sypialny w dogodnym dla mnie czasie. I jeszcze jedna "dogodność". Zawsze jeździliśmy w jednym przedziale. Teraz aby jechać w razem w jednym przedziale trzeba wykupić trzecie miejsce w trzyosobowym przedziale i wydać kilkaset złotych więcej a i tak bilet w sypialnym dla dwóch osób to koszt ok. 1500 zł. Wspaniałe unijne przepisy i unijne koszty >:( Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Arkadiusz Słowiński 30 Wrzesień, 2013, 19:41:01 pm Ot naszła mnie taka refleksja.
Jacy jesteśmy… Czy aby na pewno z Marsa? Pod niezbyt atrakcyjną powłoką - istoto z Wenus - gdy przebrniesz nasz adamowy labirynt odkryjesz, że kotłuje się w nas gejzer emocji. Zaskakujących emocji. Czy tych dobrych jest zaledwie szczypta? Nie! Przecież nie… Jesteśmy jak dziki wiatr, który gna po stepie. Wolniej, szybciej. Mocniej, słabiej. Gdy na horyzoncie pojawi się jednak najmniejszy, najdelikatniejszy zagajnik… Czy aby na pewno nie chcemy być ujarzmionymi przez konary stojących tam drzew? Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Firefoks 30 Wrzesień, 2013, 20:25:18 pm Wysłane: Dzisiaj o 19:41:01
Wysłany przez: Arkadiusz Słowiński No nie poznaję kolegi :D sexmisja (http://www.youtube.com/watch?v=3nmVbbTCa-w#) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Prowincjusz 30 Wrzesień, 2013, 23:18:55 pm ...najmniejszy, najdelikatniejszy zagajnik… No nie poznaję kolegi :D ...konary stojących tam drzew? Ocieramy się o erotyk, z odrobiną perwersji... Cóż tam mogło stanąć w zagajniku? Krzaczek, gałązka... (http://smileys.on-my-web.com/repository/Winks/ok-wink.gif) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 30 Wrzesień, 2013, 23:32:55 pm To tylko rozbudziła się słowińsko-słowiańska dusza. ;)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Prowincjusz 01 Październik, 2013, 09:12:57 am W zagajniku budziły się dusze, coś się chowało a być może i stawało, ale i pobliski sad skrywał mroczną tajemnicę... ;D
Wiosna. Zaczyna świtać. Mały sad w jednej z licznych łańcuchowych wsi Dolnego Śląska. Wokół rozciągają się nieprzeniknione mgły i zalega ogłuszająca cisza z rzadka tylko przerywana tupotem przerażonego jeża. Ten sielski wręcz obraz w niczym nie zapowiadał nadchodzących wydarzeń, które miały zmienić bieg historii. Jeszcze z końcem lata wszystko było na swoim miejscu. Nieliczni straceńcy odrywali się od swych gałązek, rzucając się w otchłań majaczącej zielenią łąki. Napięcie rosło z dnia na dzień. Gospodarz, co ranka nerwowo spoglądał na południowy-zachód jakby wypatrując jakiegoś znaku. W końcu stało się to, co musiało się stać. Promienie wschodzącego słońca, poz raz kolejny, wywołały błyski światła w zagajniku. Tak, to ten podglądacz z lornetką - pomyślał Gospodarz. Jak co roku, zaplątał się w siatkę maskującą i teraz błyska esoesy szkiełkiem lornetki, żeby go ratować. Co roku to samo, ale Gospodarz przywykł już do tego rytuału. Kurcza paka, uratuje go, uratuje, byle się za bardzo nie rzucał bo go siatka zadusi i za rok, sam będzie musiał stawiać czoła wydarzeniom w sadzie. Gospodarz zaciągnął się jeszcze łapczywie dymem papierosa i pstryknął niedopałkiem w stronę najbliższej wybranej śliwy. Podszedł do niej i zaczął się trząść. Trząsł się tak, trząsł i trząsł, ocierając się o śliwę. [W pewnym sensie, tu też ocieramy się o erotyk z odrobiną perwersji ;D] Wydawać się mogło, że trzęsie się tak bez końca. W końcu trzęsienie przeniosło się na śliwę a gospodarz jęknął cicho i zastygł nieruchomo jakby czegoś nasłuchiwał. Nie mylił się: trzęsienie dało efekt. W ułamku sekundy spadli prawie wszyscy łudząc się jeszcze, że znajdą ukrycie w wysokiej trawie. Jednak, co to? Zastygł w bezruchu a ciarki przebiegły mu po plecach. Coś czaiło się z tyłu. Rozstawił szeroko nogi i raptownie pochylił się, zaglądając między nogami do tyłu. Ach, to ten skubaniec znowu go nastraszył. Po piętach, deptał mu ciąg dalszy... ;D Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 06 Listopad, 2013, 19:24:00 pm ŚW. JANUARY
Odległe wieki, czasy minione Miasta Neapol jest dziś patronem Żył na przełomie drugiego wieku Wciąż żywa pamięć o tym człowieku Dobrym biskupie i jego wierze Za nią swe życie oddał w ofierze Gdy rzymskim bogom hołdu nie złożył Przed namiestnikiem się nie ukorzył Czas prześladowań, krwawej pożogi Cesarz okrutny, mściwy i srogi Zapada wyrok, zostanie ścięty Wspaniały kapłan, mądry i świety Gdy krew się sączy z martwego ciała Pewna niewiasta zebrać ją miała Napełnia flakon z krwią męczennika Miesza się z tłumem i wkrótce znika Minęły wieki gdy cud wspaniały Januaremu przysparza chwały Rzecz to niezwykła, któż jej zaprzeczy Gdy skrzep przybiera znów postać cieczy Zwykle w rocznicę śmierci świętego To zaś przysparza kultu dla niego Wielki szacunek i cześć się szerzy Człowiek nabożny mocno weń wierzy Wierni składają mu kosztowności I monarchowie i ludzie prości Dary składano przez całe wieki By męczennika prosić opieki I wstawiennictwa dla miasta, kraju Tak się przyjęło i jest w zwyczaju Powstał skarb wielki Januarego Nie ma on w świecie sobie równego Skarby brytyjskie czy skarby cara To nie ta wartość i nie ta miara Jeżyk 29.10. 2013 http://wiadomosci.onet.pl/swiat/w-rzymie-pokazano-najcenniejszy-skarb-swiata/pg5v8 (http://wiadomosci.onet.pl/swiat/w-rzymie-pokazano-najcenniejszy-skarb-swiata/pg5v8) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 06 Listopad, 2013, 20:56:31 pm Jeżyku, mądry poeto plusik (+)zasłużony.
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 15 Listopad, 2013, 16:54:52 pm ROZDARTY KRAJ
Spłonęła barwna tęcza Co miała łączyć a dzieli Wciąż nowe nurty i frakcje I tylu wichrzycieli Tęcza to znak pokoju Przymierza człowieka z Bogiem Ten symbol wykorzystano By być dla siebie wrogiem Święto które Polakom Pamięć zwycięstwa przywodzi Dziś służy niegodnym celom Tak czynić się nie godzi Dziwni artyści i twórcy Aby zaistnieć na scenie Niegodne tworzą dzieła Budzące obrzydzenie Postać Jezusa na krzyżu I erotyczne treści Ma być wyrazem wolności To w głowie się nie mieści Czy znów potrzeba wojen Pożoga, okrucięństwo By naród się zjednoczył Wykazał mądrość, męstwo ? Nowe pomysły dla Polski Halloween, dziwne zwyczaje W jakim kierunku zmierzamy Ktoś rządzi naszym krajem ? Współczesna dziwna muzyka Tak obca naszej kulturze A to co wyrosło z tej ziemi Przetrwało wojny i burze Odchodzi gdzieś do lamusa Wzbogaca śmietnik historii Czy taki bieg wydarzeń Obchodzi kogoś i boli ? Jeżyk 15. 11. 2013 Jeżyk 15. 11. 2013 Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 15 Listopad, 2013, 21:32:38 pm Nie do końca się zgadzam z treścią ale oczywiście za talent duży (+) :) :) :)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 09 Grudzień, 2013, 18:17:06 pm CZAS ADWENTU
W otchłani czasów i ciemności nocy Tkwiły narody w duchowej niemocy Grzechem Adama pogrążona ziemia I z nikąd wsparcia,pomocy,wytchnienia Spuście nam obłoki tu na ziemskie niwy Niechaj do nas zstąpi z niebios Sprawiedliwy I Bóg wysłuchał narodów błagania Zesłał swego syna u dziejów zarania Archanioł Gabryjel nowinę zwiastuje Powijesz dzieciątko, pannie obiecuje Mówi wówczas do niej tajemnicze słowa Które Panna Maria w swym sercu zachowa Jest też w nich zapowiedz bólu i cierpienia Starannie wplecione w dzieło odkupienia Maryja i Józef gdy droga daleka Szukają schronienia dla Boga człowieka Gdy dni się spełniły, Panienka Maryja W stajence ubogiej dzieciątko powija Nie było dlań miejsca godnego w gospodzie Złożono go w żłóbku na sianku i w chłodzie Bydło co w stajence nocą przebywało Ogrzewa oddechem wątłe jego ciało Wówczas się wypełnił czas oczekiwania Gdy Bóg zesłał Syna u dziejów zarania Wysoko na niebie pośród mroku nocy Gwiazda betlejemska światło swe roztoczy Wskazuje kierunek trzem mędrcom ze wschodu Gdzie Bóg zesłał Syna do swego narodu Zaraz pastuszkowie którzy trzód swych strzegli Do szopy pośpiesznie z darami przybiegli Aby złożyć pokłon tu narodzonemu W malutkiej osobie, Bogu Najwyższemu Jeżyk 29. 11. 2013 Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: x 09 Grudzień, 2013, 21:59:20 pm A ja się z twórczością Jeżyka utożsamiam w całości.
Jakaś ładna melodia przy tej okazji popłynąć musi ... i popłynie ... //www.youtube.com/v/ZLHuFq-g2NQ?version=3&hl=pl_PL&rel=0 kompozytor - Samuel Barber interpretacja Wiliam Orbit Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: x 10 Grudzień, 2013, 23:15:24 pm Jeżyk, tak sobie myślę, że jesteś Wielkim mieszkańcem naszego Lubania. Te, niepowtarzalne mentalnie powroty w miejsce, w którym spędziłeś jedynie służbę wojskową przed wieloma laty, wzbudzają we mnie jeszcze większe zamiłowanie do tego miejsca.
Szczęśliwych Świąt Jeżyku. melodia: //www.youtube.com/v/LfLYbNqDUck?hl=pl_PL&version=3&rel=0 Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 16 Grudzień, 2013, 13:19:28 pm Jeżyku, właśnie przeczytałam wpis Piotra i w pełni się z nim zgadzam. Również Twoja twórczość jest mi bardzo bliska i też uważam Cię za mieszkańca Lubania choć dawno temu losy życia zaprowadziły Cię gdzieś daleko od tego miasta. Dobrze Cię rozumiem, od pewnego czasu niby nie jestem w Lubaniu(poza kilkoma dniami w miesiącu ) a jednak cały czas czuję tak jakbym była. Poza Lubaniem jestem tylko ciałem ale moje serce i to coś co wypełnia duszę Lubania nie opuściło. Trudno to wytłumaczyć słowami ale tak jest.
Jeżyku życzę Ci Wspaniałych, Zdrowych i Radosnych Świąt Bożego Narodzenia oraz Szczęśliwego Nowego Roku 2014. :) PS. Jesteś jednym a moich ulubionych Forumowiczów. :) :) :) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 16 Grudzień, 2013, 13:38:52 pm Dziękuję Piotrku za ładną melodię i świąteczne życzenia. Również i Tobie a także wszystkim znajomym życzę najpiękniejszych świąt Bożego Narodzenia, takich które długo się wspomina i pamięta.
I jeszcze małe sprostowanie. Ja nie służyłem w Lubaniu w wojsku, ale jakiś czas pracowałem w jednostce wojskowej jako pracownik cywilny. Do Lubania przyjechałem krótko po wyjściu z wojska. Służyłem w Warszawie w formacji którą pan Macierewicz określił jako formację....PRZESTĘPCZĄ !!! Cóż to było takiego ? Ciekawe pytanie. Ponieważ za przestępcę się nie uważam, nigdy za cokolwiek nie byłem karany wyrokiem sadu cywilnego czy wojskowego, zdradzę ten szczegół. ;D Służyłem w batalionie Wojskowej Służby Wewnętrznej, odpowiednik dzisiejszej Żandarmerii Wojskowej. Ochranialiśmy najwyższe urzędy i instytucje wojskowe takie jak Sztab Generalny, Ministerstwo Obrony Narodowej, Gmach Doradców, Centralne Archiwum Wojskowe na Żoliborzu, tajne drukarnie wojskowe. Prokuraturę Wojskową i inne. Ponadto patrolowaliśmy ulice warszawy, szczególnie dotyczyło to żołnierzy będacych na urlopie czy przepustce. Bywało niekiedy że rozrabiali po kilku piwach. To zdarzało się zwykle na dworcach kolejowych i autobusowych, gdy skracali sobie czas oczekiwania na odjazd przy piwie czy kieliszku. Służba nie drużba a w wojsku nad rozkazem się nie dyskutuje. Pan Macierewicz ma swoje poglądy na pewne sprawy, często skrajne, co jest właściwością polityków opozycji. A teraz z innej beczki. Znalazłem w starym kalendarzu jeszcze starszy wiersz ;) Liczący zapewne 150 lat a może więcej, wszak latka biegną szybko. Jest trochę sentymentalny, trochę smutny ale realny. Tak mogło się zdarzyć w tamtych latach, kiedy do szkół mogli uczęszczać tylko najbogatsi. Ci biedniejsi chcieli im niekiedy dorównać płacąc za to niewspółmierną i trudną do przewidzenia cenę : WIECZOREM W NIEDZIELĘ Wieczorem w niedzielę, przy wiejskim kościele Dziad stoi i bije we dzwony. Wtem młodzian nieznany w dostatku odziany Nadchodzi i pyta zdziwiony I pyta nieśmiało, cóż we wsi się stało? Komuż to dzwonicie kochanie O smutne to sprawy,jeżeliś ciekawy Posłuchaj, opowiem, mój panie Przed kilku latami,żył we wsi tu z nami Kmieć z kmiecia zamożny, poczciwy Ni soli ni chleba nie było mu trzeba Był to człek dostatnio szczęśliwy A było ich troje,on z żoną to dwoje I synek jedynak był trzeci Wesoły rumiany, w dostatku odziany Zwyczajnych zamożnych syn kmieci Raz ojciec z wieczora wróciwszy ze dwora Z westchnieniem powiada do żony Mój Boże, Mój Boże,jak też tam we dworze Syn pański, uczony ,się chowa A prostak w tym tłumie, gdzie każdy coś umie Nie znaczy ni pracą ni wiekiem I nam dał Bóg dziecię,a czemuż by przecie Nie było uczonym człowiekiem Sprzedajmy dwa woły,niech idzie do szkoły Kto wie co się z nim tam stanie Może się przy dworze umieści, a może A może i księdzem zostanie Jak rzekli zrobili, lecz ciężko zbłądzili Sądząc że wdzięcznym im się stanie Dobrą jest nauka, lecz gdy ją ktoś szuka Nieprawdaż mój panie Co rok więc na szkoły, z ojcowskiej stodoły Szło zboże, z obory dobytek Syn rosnął w rozumie, lecz ponoć i w dumie Nie ojcom, ni sobie w pożytek I przeszło lat wiele,a nikt go tu w siele Nie widział w zagrodzie rodzica A z cicha mówiono że w mieście tam pono Zły synek udawał szlachcica Że mu w głowie państwo, nie święte kapłaństwo Że ojca się wstydzi w sukmanie A Bóg się tym brzydzi, kto ojca się wstydzi Cóż wam to dla Boga mój panie Staremu i niwa, i młodość szczęśliwa Kąkole wydaje i głogi I nie raz w potrzebie, na syna i siebie Zapłakał ów człowiek nie bogi I pracą znużony,i bólem strawiony Raz upadł przy pługu na łonie I zasnął na wieki i nikt mu powieki Nie zawarł, płaczecie mój panie? Opowieść nie cała, wszak matka została A matka biedniejsza na świecie Bo bieda jednemu człekowi samemu Lecz stokroć samotnej kobiecie Więc pisać kazała,po syna, błagała Rzuć miejskie wesołe to życie Spójrz na mą siwiznę, wróć na ojcowiznę Co prędzej przyjeżdżaj me dziecię Ba, panie kochany,groch rzucaj o ścianę Trza było iść z rodzinnej ziemi I rękę wyciągnąć niebodze I zlewać chleb łzami gorzkimi Ją to dziś rano nie żywą zdybano Przy dawnej zagrodzie, przy ścianie Z litości w tej chwili, my jej to dzwonili Cóż wam to dla Boga, mój panie A młodzian nieznany, wzrok toczył zbłąkany I w dłoniach krył swoje powieki Ach jam jest zabójca, i matki i ojca I szczęścia mojego na wieki Jam trwonił grosz krwawy, na wrzaski, zabawy Na stroje, rozrywkę przyjemną A ojce tu mili, dni w nędzy spędzili Boże, zmiłuj się nade mną Dziś wracam w te strony,zbłąkany, skruszony By słodzić im życia ostatki Nagrodzić im troski,żyć z nimi wśród wioski Dziś nie mam ni ojca ni matki I upadł na ziemię,i łzami krwawymi Oblewał swe winy zbłąkany Dziad oczy skrył w dłonie, a idąc na stronie Rzekł z cicha, za późno, mój panie. Autor nieznany :( Ps. Nim skończyłem pisać, między czasie Jola dodała swój post. Bardzo dziękuje za sympatyczne słowa. To prawda, z miłych miejsc zostają miłe wspomnienia i tak właśnie jest w przypadku Joli i mnie ;D Dla tego chętnie tu wracamy. W dyskusjach udziału zwykle nie biorę gdyż nie znam szczegółów. Dzielę się tym co potrafię, chociaż to za wiele powiedziane, gdyż nigdy nie jest tak, aby nie mogło być lepiej ;D Życzę Jolu miłych i radosnych świąt w gronie rodziny i przyjaciół, gdyż Święta Bożego Narodzenia to święta rodzinne Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Firefoks 16 Grudzień, 2013, 18:45:53 pm Jeżyk przepraszam za to co napiszę. Jolu
Cytuj PS. Jesteś jednym a moich ulubionych Forumowiczów. Uśmiech Uśmiech Uśmiech nie czujesz się przyłapana ? Jeżyk chodzę na spotkania NURTu .Sprawiłbyś mi nieukrywaną przyjemność gdybyś pojawił się u nas. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Hubert 16 Grudzień, 2013, 19:00:24 pm "Jeżyk chodzę na spotkania NURTu .Sprawiłbyś mi nieukrywaną przyjemność gdybyś pojawił się u nas."
Sprawiłbyś nieukrywaną przyjemność wszystkim nurtowiczom, a gdybyś pojawił się z ciasteczkami, to... spytaj Firego. ;D ;D ;D Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Firefoks 16 Grudzień, 2013, 19:40:35 pm Hubertus ja jako nie zrzeszony mogłem tylko w imieniu własnym. :P
A ciasteczka bardzo wskazane. Że nie wspomnę o dobrym zwyczaju Martina. Pewnie nie jesteś wtajemniczony. Jak przyjedziesz to się dowiesz. ;D Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 16 Grudzień, 2013, 21:04:15 pm Dziękuję Fire i Hubertowi za zaproszenie ;D ;D ;D Hmmm, samochodem to kawał drogi w trudnym zimowym czasie, a pociągiem ??? Latem chciałem odwiedzić rodzinne Podkarpacie a nasze krajowe "Pendolino" pokonuje tę trasę w ciągu .....20 godzin pośpiesznym >:( Do Lubania było by trochę blizej. Myślę że Wasze zaproszenie utrzyma swoją ważność do lata, a latem wszystko jest możliwe ;D Jeszcze raz pięknie dziękuję za chęć goszczenia mnie w Lubaniu
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 22 Grudzień, 2013, 23:06:30 pm Jeżyku, udanych i radosnych Świąt, pysznego jadła, zacnej okowity, przepysznego ciasta i niezapomnianych chwil w gronie rodziny życzy Jola.
Pozdrawiam serdecznie i świątecznie :) :) :) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 22 Grudzień, 2013, 23:17:07 pm Z wzajemnością Jolu ;D :
~~#~~#~~ Jak obyczaj każe stary Według ojców naszych wiary Chcę dziś złożyć Ci życzenia Już na święta Narodzenia Niech ta gwiazdka betlejemska Która świeci już od zmroku Da Ci szczęście, da Ci radość W nadchodzącym Nowym Roku (Z neta) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 23 Grudzień, 2013, 15:23:52 pm OPŁATEK
Zmieniają się czasy, przeróżne zwyczaje Lecz zawsze coś jeszcze z przeszłości zostaje I tak nam pozostał ten biały opłatek Braterskiej miłości i zgody zadatek Gdy Bożych Narodzin wigilia nadchodzi Łamią się nim wszyscy, i starsi i młodzi Bogaci i biedni, ojcowie i dzieci A pamięć tej chwili gdy gwiazdka zaświeci I słowa serdeczne na usta dobywa Co łączą się z sobą jak złote ogniwa Łańcuchem uczucia otoczyć by chciały Rodzinę, przyjaciół i naród nasz cały Ten naród nasz biedny zawsze uciskany Z dóbr swoich wyzuty, z ziemi wywłaszczany Samotnym co rodzin nie mają i dziatek Miło jest podany życzliwie opłatek Bywało przed laty że chwila ta błoga Jednała zwaśnionych, zbliżała do Boga A biały opłatek w wigilię łamany Jednoczył i serca i myśli i stany Szanujmy ten zwyczaj a białym opłatkiem Dzielmy się bo on jest braterstwa zadatkiem Ps. Opłatkiem wprawdzie połamać się nie możemy, składam więc moim znajomym z Forum życzenia wspaniałych i pogodnych świat. Tak pogodnych jak dzisiejszy dzionek tu na Pomorzu. Jest ładna i słoneczna, ciepła pogoda, mimo że w nocy przeszła burza, grzmiało i błyskało się, co jak na tę porę roku nie jest częstym przypadkiem. Jak dotąd, śniegu nawet śladu nie było i oby tak zostało. Teren tu raczej płaski wiec narty nie cieszą się tu powodzeniem a miłośnicy tego zimowego sportu jeżdżą na południe Polski gdzie krajobraz bardziej urozmaicony. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: widelec 23 Grudzień, 2013, 16:34:57 pm Gdzieś na skraju , na południu
dziadek tęskni ZA mórz lotem miałeś wpaść do NAS - w grudniu aby już nie wrócić potem ziemia Nasza miła wszystkim kubek wody też się znajdzie odwiedź stare kąty -wreszcie to jest od Nas - Nasz opłatek Jeżyku- wesołych dla dla całej rodzinki mark... Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 25 Grudzień, 2013, 21:46:14 pm Kochany WIDELCZYKU ;D wzruszyłeś mnie swoim wierszem. Jest uroczy i przekazuje ważną informację, a mówiąc prościej.....zaproszenie:
"Gdzieś na skraju , na południu dziadek tęskni ZA mórz lotem miałeś wpaść do NAS - w grudniu aby już nie wrócić potem ziemia Nasza miła wszystkim kubek wody też się znajdzie odwiedź stare kąty -wreszcie to jest od Nas - Nasz opłatek" ;D ;D ;D Ponieważ jest jeszcze trochę czasu, na razie masz ode mnie plusika za ten sympatyczny wiersz Również miłego świętowania życzę bo jesteśmy dopiero na półmetku :) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 29 Grudzień, 2013, 15:35:51 pm NASI "BRACIA MNIEJSI"
Bóg dał człowiekowi rozum, wolną wolę Zadbał także o to by mu ulżyć dolę Stworzył dlań zwierzęta aby mu służyły Pomocą i wsparciem w trudnym życiu były Jedne dają mleko tak smaczne i białe Inne ciężką pracą służą życie całe Choćby ten osiołek co wtedy w stajence Na swój sposób służył Najświętrzej Panience Stworzył psa dzielnego co domu pilnuje I przy swoim panu tak chętnie waruje Pracowitą pszczołę z smakowitym miodem Zimuje w swym domku kiedy wieje chłodem Dał mu także kotka który myszki łapie Mruczy swe paciorki lub śpi na kanapie Urocze bażanty i dumnego pawia Ten swe barwne piórka na pokaz wystawia Dumnego koguta wśród ptasiej gawiedzi I kurę co w gnieździe na jajkach wciąż siedzi Stworzył też zwierzęta co wśród lasów żyją I za smacznym kaskiem ciągle w ziemi ryją Jedne żyją w lasach, niezgłębionych borach Inne na swobodzie grasują po polach Lub te co polują na bezkresnych stepach I płowa zwierzyna przed nimi ucieka Gdzie wieczna zmarzlina przez roczek panuje Tam polarny niedźwiedź na foki poluje Przemierza obszary i śnieżne bezdroża Często za zdobyczą nurkuje do morza Stworzył także gady, widok to nie miły Co uwiodły Ewę, na owoc skusiły Żółte salamandry, z czarnymi plamami Leniwie kroczące w cieniu pod drzewami I jaszczurkę zwinkę co w słońca zenicie Słonecznych kąpieli zażywa obficie Wszystkie te stworzenia, nasi "bracia mniejsi" Przyszli razem z nami, lub byli tu pierwsi Jeżyk 15. 12. 2013 Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 05 Styczeń, 2014, 15:29:22 pm MARTA
Kto dzisiaj znajdzie uroczą chwilę By czas upłynął przyjemnie, mile Sztuka w teatrze czy koncert znany Lub film od dawna oczekiwany Wyjazd na wczasy z całą rodziną Gdzie relaksowo tygodnie miną To dziś marzenie niedoścignione Ciągle odległe i nie spełnione Brakuje kasy, co gorsza, pracy Tak żyją często dzisiaj rodacy Troski, kłopoty, to chleb codzienny Już od przedszkola, ciągły, niezmienny Jedynie ciężar problemu różny Jak z tego wybrnąć ? Wysiłek próżny Chcemy dogonić czas co ucieka W ślad za nim biegnie problemów rzeka Któż im podoła by się nie zgubić Szarą codzienność szczerze polubić Czy ciężar życia cierpliwie znosić I o wytrwałość wciąż Boga prosić Czy może z Marii czerpać przykłady Jezus pochwalił te jej zasady By karmić duszę słowem od Boga Wszak to najlepsza z możliwych droga Natomiast Marta wciąż zatroskana Nie miała czasu słuchać słów Pana Jeżyk. 3. 01. 2014 Ps. Miejmy nadzieję ze ten Nowy Rok 2014 będzie dla nas lepszy jak ten opisany w wierszu, czego życzę wszystkim mieszkańcom a zwłaszcza uczestnikom tego FORUM ;D ;D ;D Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 19 Styczeń, 2014, 22:17:12 pm RADOŚĆ I SMUTEK
Radość i smutek, dwa stany duszy Obydwa znane wszystkim dokładnie Pierwszy z nich daje uśmiech na twarzy Drugi ukryty gdzieś w sercu na dnie Niekiedy toczą z sobą zmagania Lub piszą rozejm na krótką chwilę Moment wytchnienia, myśli swobodne I czas upływa przyjemnie, mile Lecz nie na długo,bo smutek wraca Jest to chwilowe tylko wytchnienie Głęboko skryty gdzieś w sercu na dnie Znów radość życia przysłania cieniem Gdzie kręta ścieżka gdzie prosta droga Radość i smutek wciąż idą w parze To nieodłączne uroki życia Które sam Stwórca zesłał nam w darze Kto zna receptę by smutek, troski Nie przygniatały nas swym brzemieniem A każda chwila dobrze przeżyta Stała się dla nas błogim wytchnieniem Skoro inaczej być już nie może Bo któż pogodzi odczucia sprzeczne Troski i smutki polubić trzeba Jedne i drugie też są konieczne Jeżyk 19.01. 2014 Pozdrawiam wieczorkiem wszystkich którzy tu zagladają Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jola 20 Styczeń, 2014, 00:02:45 am Jeżyku, jak zawsze oddałeś w pełni sedno tematu. Smutek i radość to nieodłączni towarzysze naszego żywota, choć nie wyobrażam sobie Ciebie smutnego. Zadumanego oczywiście tak ale nie smutnego. Dzięki naszym przeżyciom i doświadczeniu, możemy doznać całego wachlarzu uczuć. Często nie potrafi docenić szczęścia, ten, kto nigdy nie był choćby przez parę chwil głęboko nieszczęśliwym. Dzięki złym doświadczeniom bardziej doceniamy szczęśliwe chwile. Poza tym, im więcej człowiek w swoim życiu miał okazję odczuwać (zadowolenie, radość, pełnia szczęścia, euforia, miłość, smutek, czasem aż po depresję, żal niedosyt, przesyt, wstyd, tęsknota, znudzenie, pustka), tym bogatsze jest jego wnętrze emocjonalne. Oczywiście lepiej a może raczej łatwiej, gdy dane nam przezywać wyłącznie dobre chwile, czego sobie i innym życzę. :) :) :)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 20 Styczeń, 2014, 11:36:43 am To prawda Jolu. Nie mam depresyjnych skłonności z czego bardzo się cieszę. To pomaga przetrwać trudne chwile. Ten stan ducha pojawia się takze u ludzi młodych. Obserwowałem to zjawisko u moich wychowanków w Zakładzie Poprawczym. To przykre zjawisko gdy młody człowiek odlatuje gdzieś w inną rzeczywistość. Ehh, życie, życie, to nie bajka
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: x 20 Styczeń, 2014, 22:16:57 pm W takich emocjach otwiera się pole dla nas, tzn. dla drugiego człowieka. I nie można pozostawiać tak wrazliwych ludzi na pastwę losu. Fajne przemyślenia i mądry wiersz. Pozdrawiam :)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: klarovna 29 Styczeń, 2014, 20:39:56 pm Jeżyku, bardzo podobają mi się wiersze przez Ciebie pisane. Zresztą nie tylko mnie, mojej córce bardzo przypadł do gustu wiersz o Lubaniu. Chciałaby się go nauczyć i powiedzieć podczas konkursu recytatorskiego (konkurs klasowy). Czy nie miałbyś nic przeciwko temu? ;) I jak mogłaby przedstawić autora wiersza?
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 30 Styczeń, 2014, 12:12:20 pm Dziękuję ;D Nie ma żadnych przeszkód :) Pod żadnym z moich wierszy nie ma zastrzeżenia że kopiowanie czy wykorzystanie ich w inny sposób jest zabronione. A zatem ........
Mój nick "Jeżyk" jest pochodną mojego nazwiska : Jeżowski a imię też zaczyna się na J... czyli Józef. I teraz już wszystko wiemy ;D Zapraszam do odwiedzenia mojej stronki : http://poezja120.pl.tl (http://poezja120.pl.tl) Pozdrawiam i życzę miłego dnia a córce dobrej oceny w konkursie Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: x 30 Styczeń, 2014, 21:30:09 pm Strona - kompendium. Tak się stale zastanawiałem od kilku lat, jak to jest możliwe, że te mistyczne wiersze powstają, i są, tak głęboko przemyślane i natchnione. Ale doczytałem i już wiem. Pozdrawiam :)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: widelec 30 Styczeń, 2014, 21:58:20 pm " Urodziłem się w Husowie
- W którym roku ?? kto pamięta? Wiem że był to dzień powszedni Nie w niedzielę i nie w święta" Panie Cybulski- ;) tak trzymać, pozdro -jak opadną śniegi ,daj wolne reniferom kartą natchnij bak i rusz ku terenom... -znanym. mark... Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: klarovna 31 Styczeń, 2014, 09:05:48 am Dziękuję, Jeżyku, za pozwolenie, a także za podanie swoich danych personalnych ;). Szkoda, że takie eleganckie imiona jak Józef poszły w zapomnienie, wyparte przez Oliwierów i Brajanów.
Córka z takim wierszem na pewno uzyska dobrą ocenę :D. Na stronkę chętnie zaraz zajrzę. Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 31 Styczeń, 2014, 16:38:47 pm Strona - kompendium. Tak się stale zastanawiałem od kilku lat, jak to jest możliwe, że te mistyczne wiersze powstają, i są, tak głęboko przemyślane i natchnione. Ale doczytałem i już wiem. Pozdrawiam :) " Urodziłem się w Husowie - W którym roku ?? kto pamięta? Wiem że był to dzień powszedni Nie w niedzielę i nie w święta" Panie Cybulski- ;) tak trzymać, pozdro -jak opadną śniegi ,daj wolne reniferom kartą natchnij bak i rusz ku terenom... -znanym. mark... Dziękuję, Jeżyku, za pozwolenie, a także za podanie swoich danych personalnych ;). Szkoda, że takie eleganckie imiona jak Józef poszły w zapomnienie, wyparte przez Oliwierów i Brajanów. Córka z takim wierszem na pewno uzyska dobrą ocenę :D. Na stronkę chętnie zaraz zajrzę. Piotrku, myślę że trafnie odebrałeś moją twórczość. Faktycznie jest to kompendium wiedzy o miejscowości z której pochodzę. Chciałem na mojej stronce słowami wiersza opisać ważne wydarzenia, przypomnieć sylwetki osób które wiele uczyniły dla swojej miejscowości. Wiersz czyta się łatwiej jak prozę i wiedza w tej wersji jest, jak sądzę bardziej przystępna Widelczyku, rzeczywiście niektórzy kojarzyli mnie z Zbigniewem Cybulskim. Zal ze już go nie ma wśród nas Klarovna, to prawda, na imiona też panuje pewna moda. Dziś są dobierane raczej takie wyjątkowe, niekiedy obcojęzyczne i niekiedy dość szokujące Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: x 01 Luty, 2014, 00:53:36 am Planuję pewne wydarzenie kulturalne w naszym mieście. Nie wyobrażam sobie tego bez udziału w nim Twojej osoby. Szczegóły niebawem w prywatnej korespondencji. Pozdrawiam!
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 01 Luty, 2014, 14:49:41 pm :) Piotrku, to wyróżnienie dla mnie ;D
http://poezja120.pl.tl/WIATRAKI.htm (http://poezja120.pl.tl/WIATRAKI.htm) Tu coś z moich stron, chociaż nie tylko z moich ;) Ale w Lubaniu ich nie spotkałem. Wiem że mają powstać gdzieś w okolicy, ale będą to nowoczesne kolosy które nie są obojętne dla środowiska mimo że podobno - ekologiczne. Tu miałem na myśli te dawne, drewniane czy murowane Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 03 Luty, 2014, 12:26:16 pm Uroków Łańcuta trudno nie dostrzec. Ci mieszkańcy Lubania którzy mieli okazję odwiedzić to urocze miasto, zapewne mile go wspominają, a tych którzy takiej sposobności jeszcze nie mieli, zachęcam do jego odwiedzenia. Jest tu co oglądać i zwiedzać
http://poezja120.pl.tl/UROK-%26%23321%3BA%26%23323%3BCUTA.htm (http://poezja120.pl.tl/UROK-%26%23321%3BA%26%23323%3BCUTA.htm) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 03 Kwiecień, 2014, 13:05:53 pm Od jakiegoś czasu chodziła za mną myśl napisania paru słów o św. Nikodemie, mało znanej ewangelicznej postaci, lecz ciekawej, zważywszy iż miał odwagę, w odróżnieniu od swoich przyjaciół faryzeuszy, dostrzec w nauczaniu Jezusa prawdę objawioną przez Boga Człowieka. Był osobą otwartą na to, co dzieje się wokół, nie skostniałą w swoich żydowskich przekonaniach. Jak wyglądała w tamtych czasach z procedura wyniesienia na ołtarze świętości ? Tego nie wiadomo. Były to zaledwie początki chrześcijaństwa. Ale znalazłem gdzieś informację iż Nikodem był uznany za świętego, więc i ja tym się posłużyłem . Niech to będzie jakimś refleksyjnym akcentem w przedostatnim tygodniu Wielkiego Postu, kiedy czczone jest w parafiach nabożeństwo Męki Pańskiej
http://poezja120.pl.tl/%26%23346%3BW-.---NIKODEM.htm (http://poezja120.pl.tl/%26%23346%3BW-.---NIKODEM.htm) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 27 Kwiecień, 2014, 11:21:02 am Na uroczystość beatyfikacji Jana Pawła II
http://poezja120.pl.tl/%26%23346%3BWI%26%23280%3BTY-JAN-PAWE%26%23321%3B-II.htm (http://poezja120.pl.tl/%26%23346%3BWI%26%23280%3BTY-JAN-PAWE%26%23321%3B-II.htm) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 27 Kwiecień, 2014, 11:33:57 am http://poezja120.pl.tl/%26%23346%3BWI%26%23280%3BTO--MI%26%23321%3BOSIERDZIA.htm (http://poezja120.pl.tl/%26%23346%3BWI%26%23280%3BTO--MI%26%23321%3BOSIERDZIA.htm)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 27 Kwiecień, 2014, 19:55:07 pm W dniu kanonizacji Jana Pawła II
http://poezja120.pl.tl/%26%23346%3BWI%26%23280%3BTY-JAN-PAWE%26%23321%3B-II.htm (http://poezja120.pl.tl/%26%23346%3BWI%26%23280%3BTY-JAN-PAWE%26%23321%3B-II.htm) Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 18 Czerwiec, 2014, 23:13:10 pm http://poezja120.pl.tl/%26%23346%3BW-.---BO%26%23379%3BEGO-CIA%26%23321%3BA.htm (http://poezja120.pl.tl/%26%23346%3BW-.---BO%26%23379%3BEGO-CIA%26%23321%3BA.htm)
Tytuł: Odp: MOJE MIASTO LUBAŃ { Wiersze Jeżyka } Wiadomość wysłana przez: Jeżyk 20 Lipiec, 2014, 23:50:22 pm Mieszkańcy Lubania to niemal w 100% powojenni osadnicy. Wprawdzie w większości dziś już w drugim i trzecim pokoleniu. Myślę jednak że jest pewna grupa osób która jako pierwsza w powojennych latach tu zagościła. To ciekawa historia ludzkich niełatwych losów tamtego okresu. W tym kontekście napisałem wiersz posługując się tytułem znanej nam wszystkim piosenki Dany Lerskiej "SZLI NA ZACHÓD OSADNICY" którą wykonała na Festiwalu Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu w 1976 roku.
SZLI NA ZACHÓD OSADNICY Kiedy umilkły wojny echa Odeszło zło które w niej drzemie Na zachód szli z dalekich stron Aby zasiedlać nowe ziemie Pozostawiali zgliszcza domów I swe uprawne żyzne pola I szli by znaleźć własny kąt Z Wołynia, Wilna czy Podola Poznali wojny gorzki smak Okrutne rzezie i pogromy Tu budowali nowe życie Tu zajmowali nowe domy A także ci co latek parę Byli na frontach drugiej wojny Na zachód szli z dalekich stron Kiedy już nadszedł czas spokojny Służyli w armiach sojuszniczych Szli ramię w ranię do zwycięstwa By przynieść wolność swej ojczyźnie Dając ofiarę krwi i męstwa W bitwie o Tobruk czy Cassino W Norwegii, Włoszech, Palestynie To dla nich w hołdzie Dzień Zwycięstwa I pamięć o nich nie zaginie Po latach zmagań , okropności Kiedy już nadszedł czas pokoju Na zachód szli z dalekich stron By tu pracować w trudzie znoju Na chleb powszedni, łyżkę strawy Dla swej rodziny, dla Ojczyzny Która po latach wielkich zmagań W trudzie leczyła rany, blizny Jeżyk 14. 07. 2014 Zastanawiam się czy nie było by dobrym pomysłem dla historii Lubania zebrać wspomnienia pierwszego pokolenia osadników, jeśli było by to możliwe ? Wiem że to już odległe lata, i czas zaciera ślady, ale te wydarzenia trwale zapisały się w pamieci tych osób, których wojenna zawierucha kazała opuścić swoje rodzinne strony i tworzyć nowe gniazdko na Ziemiach Odzyskanych. Czy moja sugestia jest realna ? Na to pytanie mogą dać odpowiedz sami mieszkańcy Lubania :) Tu gdzie mieszkam co roku, czwartego marca obchodzony jest Dzień Osadnika. Dawniej były to spotkania z pierwszymi osadnikami. Dzielili się oni swoimi wspomnieniami z tamtych trudnych i burzliwych powojennych lat. Dziś niestety mieszka tu już drugie i trzecie pokolenie pierwszych osadników, więc tą uroczystość uświetniają inne imprezy czy wystąpienia. W wierszu wspomniałem o osadnikach z dawniejszych Kresów Wschodnich. Była to liczna grupa Polaków, tych którym udało się ujść przed rzezią ukraińskich nacjonalistów. Na mojej ulicy osiedliło się w powojennych latach trzy rodziny Ukraińskie. Dziś pozostało już ich młodsze pokolenie Jest to nie duża ulica, ok. 20 domków jednorodzinnych. Moim najbliższym sąsiadem był pan Wolf. Zmarł kilka lat temu. W czasie wojny służył w niemieckiej armii. Nazwisko świadczy o niemieckim rodowodzie. Natomiast jego małżonka mimo swoich latek trzyma sie dobrze. Pochodzi z okolic Lidy z północno wschodnich dawnych terenów Polski. Pan Wolf wiele mi opowiadał z swoich wojennych przeżyć. Z jego opowieści pamiętam pewne zabawne zdarzenie. Było to na żołnierskiej stołówce pod koniec wojny, kiedy nadzieja w zwycięstwo była już nikła, a poparcie dla wodza Trzeciej Rzeszy marne. Obiadowa zupa nie był dość smaczna. Jeden z żołnierzy wziął talerz z resztką zupy i pochlapał łyżka wiszący w stołówce portret Hitlera. Gdy przyszedł ich dowódca, spojrzał i mówi. O main Firer i ty tą zupę jadłeś ? ;) |